Skocz do zawartości

Recommended Posts

Napisano (edytowany)

Przyszło mi do głowy, oglądając zdjęcia naszych systemów, ze może warto byłoby, oprócz zdjęć sprzetu grającego, zamieścić zdjęcia lub opisy naszych czworonożnych (i nie tylko) przyjaciół, którzy bardzo często towarzyszą nam siedzac, śpiąc lub tylko udając w czasie naszych odsłuchów. Oni czesto goszczą gdzieś tam w tle, na zdjęciach systemów Ja mam, nawet takie zdjęcie w awatarze. Fakt, przyjaciłóka , której nie ma już z nami, ale pamięć o niej pozostanie na całe życie. Czasem oglądała ze mną tv, czasem chodziła na kąpielisko, a czasem towarzyszyła przy piwie (oczywiście wszystko z umiarem), ale zawsze czekała na mój powrót do domu, trzymając ulubioną zabawkę.

 

 

 

DSC00208.JPG

DSC00268.JPG

DSC00313.JPG

DSC00334.JPG

DSC00539 (1).jpg

DSC00406.JPG

Edytowano przez Rega
Napisano (edytowany)

Przerabiałem to z moją Diana (tą z pierwszych zdjęć). Sierści (a właściwie puchu i włosów bo Golden Retrievery tak mają) miałem serdecznie dość przez cały rok.

Teraz mam spokój - moja nowa pupilka ma tylko włosy i to tyle co ,,kot napłakał,,. Waży całe 2,2 kg. ALe przytulas z niej wielki. Problem, natomiast tkwi gdzie indziej. Molly ma wrodzoną, ciężką wadę serca, powiększoną jedną komorę, problem z zastawką oraz przesuniętą aortę. Szybko się męczy, nie wolno jej biegać, ale jak wytłumaczyć 9-miesięcznemu jeszcze szczeniakowi, że jej nie wolno. Specjaliści (badania miała robione w klinice uniwersyteckiej w Poznaniu) stwierdzili, że bez operacji pożyje jeszcze max kilkanaście miesięcy. Już mi się chce płakać. 

 

IMG_20241217_181037.jpg

IMG_20241026_180149.jpg

IMG_20241212_134614.jpg

Edytowano przez Rega
Napisano (edytowany)

Tak, usiłuję ją ratować. Operacja jest zaplanowania na przełom sierpnia i września. Musi przytyć, bo takie operacje robi się od wagi 2,8 kg. Koszt operacji to... 8000 zł. Zbieram, założyłem konto na zrzutka .pl.

https://zrzutka.pl/ec8xfp

Zamierzam wystawić na sprzedaż (aukcję) lampy ECC83 Telefunken (para), Brimar ECC88 (trzy), Philips ECC81(para). Rysunek mojej córki przedstawiający Molly. Może uda mi się nazbierać. Tyle mogę. 

 

IMG_20250421_173007.jpg

Edytowano przez Rega
Napisano

Dinozaury też się liczą?

k.jpg.1ab98f0aefc36a284917d66120de5166.jpg

No i żeby nie było monotonnie to jeszcze kitku :)

kr.jpg.86007b86df945c74f2243d4fc0115654.jpg

1 godzinę temu, Rega napisał:

Zbieram, założyłem konto na zrzutka .pl.

Powodzenia. Postaram się rzucić jakiegoś grosika.

Napisano (edytowany)

No, pewnie , że się liczą. Miałem kiedyś ( w młodości) gęsiora, który przychodził po chleb do domu, a swoją obecność u drzwi sygnalizował stukając dziobem w drzwi i nie odzszedł zanim nie dostał tego po co przyszedł🙂

PS. Wszystkim , którzy dorzucą grosik na operację, dziekuję bardzo w imeniu Molly.🐕.

Edytowano przez Rega
Napisano

Na pewno. One wszystkie czekają. A jak tęsknią! Małe, czy duże, rasowe czy też mieszańce, jednakowo kochają nas bezinteresownie. A my - z tym bywa róznie. Niedawno, w czasie spaceru, znalazłem plastikową torbę zawieszoną na drzewie z kotem wewnątrz. Miał łapy związane cienkim drutem. Niestety już nie żył. Taka nasza wdzięczność za ich uczucia. Smutne.

Kiedy przez lata byłem za granicą i do domu przyjeżdżałem tylko 2-3 razy w roku, to moja Diana (golden retriever) witała mnie stając na tylnych łapach, przednie opierała na moich ramionach i stała tak kilka minut, przytulając się, a ja czułem jak mocno bije jej serce. Następnie przez kilka godzin nie oddalała się ode mnie dalej jak na metr. Obecnie to małe, chore ,,gówienko,, czeka na mój powrót z pracy i kiedy już wróce, to najpierw cieszy się tak, że o mało ogon jej nie odpadnie , a następne 15 minut musi poleżeć u mnie na brzuchu. Codziennie. 

I jak można ich nie kochać???

  • 1 month later...
Napisano

Ksywek ma sporo, ale Martin na niego jeszcze nie wołałem :D Generalnie taki mały Logan Wolverine, ale w domu praktycznie bez większych strat, tj. śladów szponów nie ma, za to jak wyczuje zająca czy sarnę to przechodzi w tryb łowcy - taki pure direct i wszystkie pozostałe obwody mu się wyłączają.

Napisano
18 godzin temu, lion napisał:

 

IMG20241115122525.jpg.748f702b884e9dcb3c9bfe93cdb74471.jpg

 

 

Haha fajnie ma zwisające łapki na tym krześle 😍 (coś na zasadzie - "ale nuda"). miałem kiedyś kota który chyba nie miał "kręgosłupa". Tzn tak jakoś się wykręcał podczas odpoczynku, że można było go o to posądzić 🤭

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...