Debata - czyli nikt Ci tyle nie da ,co Ci kandydat obieca

[Nowy75]

@MarcKrawczyk,bardzo ciekawy artykuł. Dzięki 

[pairtick]

 

[tomek4446]

Obejrzałem sobie właśnie wiadomości w TVN , a następnie " 19.30". I wyszło mi , że TVN jest bardziej obiektywny, niż telewizja publiczna. Rozmawiałem dzisiaj z sąsiadem , temat zszedł na politykę i media. Powiedział mi , że już od dawna odpuścił sobie telewizję i ogląda wyłącznie kanały na YT. No , ok. ale zadałem pytanie jakimi kryteriami się kieruje wybierając dany kanał ? Ano takie , powiada , oglądam , które są zgodne z moim światopoglądem , bo inne mnie wku..... 

Wiecie co ? Nie wiem do czego to prowadzi , ale słabo to widzę. Bo tak naprawdę jest to zamknięcie w jedynej słusznej swojej bańce informacyjnej , klepanie po pleckach i racjonalizacja swoich oczekiwań co do funkcjonowania świata. Obserwuję to zresztą na Forum , jeszcze kilka lat temu nie było takiej ilości odnośników do czyiś wypowiedzi w YT. I o dziwo nie są to w większości jakieś autorytety świata nauki , tylko najczęściej dziennikarze o określonych poglądach, dla których taki kanał jest źródłem utrzymania. Sprawa jest zatem niebezpieczna , bo jak to jest biznes ,to po prostu wybiera się target i mówi to co ta grupa chce usłyszeć. W ten sposób o rozwoju, poszerzaniu horyzontów możemy zapomnieć. Co o tym myślicie ?

 

Edytowano Poniedziałek o 18:39 przez tomek4446

[michaudio]

Polaryzacja i bańki informacyjne to nasza rzeczywistość.

Nie ma już czegoś takiego jak ogólnie uznane autorytety. Więc dziś każdy szuka własnych.

Nie zapominajmy też o dewaluacji wykształcenia, kiedyś profesor to był ktoś z dorobkiem naukowym. Dziś po skasowaniu przez PiS rady ewaluacji naukowej mamy takich "psorów" jak Zybertowicz... 

Coś takiego jak angielskie BBC też już u nas nie powstanie.

Jedyne co możemy zrobić, to sami oglądać też te wkuwające nas treści, żeby nie odlecieć we własną stworzoną przez uczynne algorytmy bańkę informacyjną.

Taki świadomy masochizm informacyjny, dla zachowania równowagi osądów.

[pairtick]

[Nowy75]

@tomek4446 trochę pofilozofuję, myślę,że to o czym mówisz dzieje się ponieważ zarówno młodzi,jak i starsi zapomnieli,że życie jest procesem. Młodych szkoli się,że dobra praca czy mieszkanie są ich prawem. Wychodzi młody człowiek i uważa,że skoro skończył studia, należy mu się świetnie płatna praca,która natychmiast powinna sfinansować zakup własnego M. Wbrew własnemu doświadczeniu i umiejętnościom,czy prawom gospodarki. Starsi nie są lepsi,po co wnikać w zasady funkcjonowania ZUS, czy w prosty sposób przeliczyć,co mogę kupić za własną składkę zdrowotną na rynku medycznym. Należy mi się godna emerytura i pełna opieka zdrowotna ," bo płacę podatki" . Przychodzi nowy - jakikolwiek- rząd i po trzech miesiącach mamy larum,że w przychodni dalej kolejki ,a emerytury niskie . Media dostosowały się do krótkowzrocznych oczekiwań ludzi,co podbija w różnych grupach tę krótkowzroczność. Wszystko jest łatwe i proste: chcę szybko na emeryturę, nienawidzę Tuska,bo podniesie wiek, chcę uczyć się za darmochę, walę w Mentzena ,bo wprowadzi opłatę za studia, chcę schować się przed prawdziwym życiem w służbach lub administracji,kocham PiS, bo ci rozdmuchają wojsko i urzędy, a jak chcę mieszkanie to do Biejat lub Zandberga, dadzą,tylko trzeba ich wybrać. Po co liczyć pieniądze,albo przeżywać czas oczekiwania niezbędny na zaistnienie jakiejś zmiany, po co myśleć? Włączasz odpowiedni kanał, tam już dawno wiedzą,że to co myślisz jest słuszne i sprawiedliwe, oglądasz,słuchasz, życie staje się lepsze...

[pairtick]

 

 

[pairtick]

https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/karol-nawrocki-i-tajemnice-grand-hotelu-zrodla-onetu-uczestniczyl-w-procederze/kqwwbef,79cfc278

Znajomi Nawrockiego z półświatka to sutenerzy

O tym, że Karol Nawrocki może mieć problemy z przeszłością, napisano wiele. Kandydat PiS od kilkunastu lat obraca się w towarzystwie pospolitych przestępców, w tym sutenerów.

 

[pairtick]

Ktoś tu napisał ostatnio, że związek zawodowy "Solidarność" nie powinien zajmować się polityką. 

No to zdjęcie z niedzieli. 

https://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/7,54420,31969692,fundacja-ktorej-nawrocki-przekazal-kawalerke-naruszyla-procedury.html

[pairtick]

https://x.com/Fleszyk72/status/1927094330314908052

 

[Pitt39]

6 godzin temu, pairtick napisał:

https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/karol-nawrocki-i-tajemnice-grand-hotelu-zrodla-onetu-uczestniczyl-w-procederze/kqwwbef,79cfc278

Znajomi Nawrockiego z półświatka to sutenerzy

O tym, że Karol Nawrocki może mieć problemy z przeszłością, napisano wiele. Kandydat PiS od kilkunastu lat obraca się w towarzystwie pospolitych przestępców, w tym sutenerów.

 

Jeśli świadkowie są - a ponoć są - to dobrze by było żeby ich ujawnić. Tłumaczenie że się boją - choć logicznie - jakoś mnie przekonuje, bo w dzisiejszych czasach każdy bez większych konsekwencji może napisać/powiedzieć co chce.

Ja rozumiem że z jego przeszłością łatwiej w to uwierzyć niż nie, ale mimo wszystko fajnie jakby to jakoś uwiarygodnić.

Ogólnie współczesna prawica bardzo mnie bawi. Te ciągłe wycieranie sobie ust w wartości katolickie, wzniosłe hasła i opowiastki o tym jak wiara jest istotna w ich życiu;Bóg nawet swą piersia zasłoni by mogli dokonać wielkiego oczyszczenia w tej ziemskiej stajni zepsucia pełnej sodomitów... a jednocześnie płacą za milczenie prostytutkom, inny całkiem możliwe że jest dostarczycielem ''przyjemnosci'', ku chwale wielkiego i miłosiernego Pana... i nie ma w tym za grosz dysonansu poznawczego, ja tego u nich nie dostrzegam 

Tak się zastanawiam czy w PISie, ktoś w ogóle sprawdził kandydata, chyba że taki miał być?

Edytowano Wtorek o 06:28 przez Pitt39

[tomek4446]

10 godzin temu, Nowy75 napisał:

myślę,że to o czym mówisz dzieje się ponieważ zarówno młodzi,jak i starsi zapomnieli,że życie jest procesem.

Populizm. Mówi Ci to coś ? Populizm to drugie po religii opium dla mas. Ktoś Ci mówi , że jak on będzie rządził / czytaj brał Twoją kasę / to Ty nic nie będziesz musiał robić , bo on o Ciebie zadba. Widziałeś może podczas rekrutacji do szkół lub uczelni transparenty " Jak skończysz naszą szkołę, to roboty nigdzie nie znajdziesz " , albo " Po skończeniu naszej szkoły czeka Cię świetlana przyszłość na najniższej krajowej ".  No nie , bo od czasów szkolnych już wkracza populizm , oferujemy najlepsze , będziemy myśleć za ciebie , a ty będziesz się cieszyć życiem , tylko wybierz nas. Potem następuje bolesne zderzenie z rzeczywistością , frustracja , bo przecież mówili , że będzie dobrze , a nie jest. Ale .....pojawia się iskierka nadziei . Są jakieś wybory i widzimy w tv gościa , który nam mówi , że nie da nam krzywdy zrobić. Że to nie prawda , iż jesteśmy zwyczajnym leniem i nieudacznikiem , jesteśmy inteligentni , kreatywni i zawojowalibyśmy świat tylko ONI / i tu wstawiamy dowolną grupę społeczną lub siłę zewnętrzną/ nas tłamszą i nie pozwalają wydobyć tych naszych pokładów przedsiębiorczości. Ba , facet mówi , że tak naprawdę to ONI nas tak skrzywdzili , że należy nam się rekompensata i dorzuci się do czynszu , zapłaci za nas za wodę i prąd , a i na godne życie wyłoży. Nasz mózg zaczyna proces racjonalizacji , układ nerwowy / leń z założenia/ pieje z zachwytu , tak to jest to. Niestety człek ma takie cóś , że musi mieć jeszcze jakiś cel. I tu znowu , ten gość z tv mówi , że my tacy całkiem bezużyteczni to nie jesteśmy , on wyznacza nam ten cel , dba o naszą sferę duchową. Naszym zadaniem , pracą , powołaniem jest walka o święte wartości / tutaj możemy wkleić dowolne/ . I od razu jest nam lepiej , mamy co robić , jesteśmy ważni , Będziemy bronić naszej sprawy , niszczyć wszelkimi środkami przeciwnika. Tego przeciwnika , który nie pozwolił nam odnieść tego życiowego sukcesu, co to nam obiecywali w szkole. Populizm zawsze żerował na emocjach , gdy emocje przejmują kontrolę wyłącza się mózg. Doświadczamy tego na co dzień w mediach.  Utkwił mi w głowie tekst z "Kler-u" , że " tu nie chodzi o to by ten dach naprawić , tylko zbierać na naprawę ". I mamy co mamy , nie ma publikacji wyroków, tylko nieskończenie wiele sugestii , kwitów , wypowiedzi potwierdzających , zaprzeczających .... Takie grilowanie , by się sprzedawało.

Na koniec tego przydługiego wywodu. Wg. mnie nie ma już odwrotu przed populizmem. Jest to coś co się na trwale zakorzeniło w umysłach społeczeństw.

[michaudio]

1 godzinę temu, Pitt39 napisał:

Jeśli świadkowie są - a ponoć są - to dobrze by było żeby ich ujawnić. Tłumaczenie że się boją - choć logicznie - jakoś mnie przekonuje, bo w dzisiejszych czasach każdy bez większych konsekwencji może napisać/powiedzieć co chce.

Ja rozumiem że z jego przeszłością łatwiej w to uwierzyć niż nie, ale mimo wszystko fajnie jakby to jakoś uwiarygodnić.

Ogólnie współczesna prawica bardzo mnie bawi. Te ciągłe wycieranie sobie ust w wartości katolickie, wzniosłe hasła i opowiastki o tym jak wiara jest istotna w ich życiu;Bóg nawet swą piersia zasłoni by mogli dokonać wielkiego oczyszczenia w tej ziemskiej stajni zepsucia pełnej sodomitów... a jednocześnie płacą za milczenie prostytutkom, inny całkiem możliwe że jest dostarczycielem ''przyjemnosci'', ku chwale wielkiego i miłosiernego Pana... i nie ma w tym za grosz dysonansu poznawczego, ja tego u nich nie dostrzegam 

Tak się zastanawiam czy w PISie, ktoś w ogóle sprawdził kandydata, chyba że taki miał być?

Nawrocki może w trybie wyborczym oczyścić się przed sądem w 24 godziny.

Jeśli tego nie robi... To znaczy że artykuł Onetu jest najwyraźniej prawdziwy.

[Pitt39]

Coś tam czytałem wczoraj i do mnie przemawia ta argumentacja:

Adwokat Maciej Zaborowski z kancelarii Kopeć Zaborowski także uważa, że pozwanie portalu czy gazety w trybie wyborczym to co najmniej 60 proc. ryzyko przegranej, bo sądy wielokrotnie stawały na stanowisku, że tryb wyborczy nie jest dedykowany dla prasy.

— Sprawa będzie przegrana, ale opinia publiczna nie będzie zagłębiać się o co tak naprawdę chodziło i dlaczego wniosek został oddalony. W świat idzie przekaz, że ktoś przegrał, a nie dlaczego ktoś przegrał. Dlatego w większości tego typu spraw politycy z każdej strony sceny, którzy mają dobrych doradców prawnych, nigdy nie składają pozwów w trybie wyborczym przeciwko mediom — dodaje mec. Zaborowski.

[Nowy75]

1 godzinę temu, tomek4446 napisał:

Na koniec tego przydługiego wywodu. Wg. mnie nie ma już odwrotu przed populizmem. Jest to coś co się na trwale zakorzeniło w umysłach społeczeństw

Ciekawa rzecz,że nikt z tych politycznych macherów nie myśli o tym, że to wszystko kiedyś pierdyknie. Może trafić już na dzieci,wnuki,albo prawnuki,ale pierdyknie . A wtedy kapitał zgromadzony na populiźmie obróci się przeciwko jego posiadaczom,pierwsi pójdą pod topór jakiejś rewolucji. Pewnie jak zwykle każdy myśli,że jego rodziny to nie spotka.

[michaudio]

@Pitt39 przecież można pozwać bezpośrednio konkretną osobę, autora artykułu. To człowiek, znany z imienia i nazwiska.

Nikt na to nie wpadł?...

[Pitt39]

1 minutę temu, michaudio napisał:

@Pitt39 przecież można pozwać bezpośrednio konkretną osobę, autora artykułu. To człowiek, znany z imienia i nazwiska.

Nikt na to nie wpadł?...

Wpadł zapewne, ale taka strategia bardziej się opłaca najwyraźniej. 

[michaudio]

Ta "strategia" oznacza jedno, że nie będzie żadnych pozwów, ani teraz, ani później.

 

[Nowy75]

I żeby nie było,że wróżę z fusów. Komuna ,20 lat z okrakiem odbudowywano kraj z powojennej ruiny,lata 70-te to już kryzysy,a 80- te to bezskuteczne próby reanimacji gospodarczego trupa zakończone upadkiem. Jak popatrzymy na to ,co się dzieje w Europie,naprawdę ktoś myśli,że jesteśmy na etapie rozwoju? Mi się wydaje,że lecimy na oparach dawnego prosperity. I zamiast wdrażać programy naprawcze wdrażamy programy zastępcze. Podobnie ma się rzecz w tych,i nie tylko,wyborach.

[Pitt39]

@michaudioNo tak, a w rezultacie każdy będzie widział co chce widzieć -  skoro nie ma wyroku sadu - a zresztą sędziowie, neosedziowie, wszystko można zanegować ;).

Poza tym każdego dnia jesteśmy torpedowani taką ilością nowych informacji, których Nasz mózg nie jest w stanie przerobić, że szybko się zapomni. 

[pairtick]

4 godziny temu, Pitt39 napisał:

Coś tam czytałem wczoraj i do mnie przemawia ta argumentacja:

Adwokat Maciej Zaborowski z kancelarii Kopeć Zaborowski także uważa, że pozwanie portalu czy gazety w trybie wyborczym to co najmniej 60 proc. ryzyko przegranej, bo sądy wielokrotnie stawały na stanowisku, że tryb wyborczy nie jest dedykowany dla prasy.

— Sprawa będzie przegrana, ale opinia publiczna nie będzie zagłębiać się o co tak naprawdę chodziło i dlaczego wniosek został oddalony. W świat idzie przekaz, że ktoś przegrał, a nie dlaczego ktoś przegrał. Dlatego w większości tego typu spraw politycy z każdej strony sceny, którzy mają dobrych doradców prawnych, nigdy nie składają pozwów w trybie wyborczym przeciwko mediom — dodaje mec. Zaborowski.

 

4 godziny temu, Nowy75 napisał:

I żeby nie było,że wróżę z fusów. Komuna ,20 lat z okrakiem odbudowywano kraj z powojennej ruiny,lata 70-te to już kryzysy,a 80- te to bezskuteczne próby reanimacji gospodarczego trupa zakończone upadkiem. 

Ja patrzę na to z trochę innej strony.  Za Gomułki była bieda, a za Gierka ludzie zaczęli żyć. I gdyby nie kredyty, to nie byłoby Sierpnia'80. Czyli, w sumie na dobre to nam wyszło, bo komuna padła. 

Oczywiście, uprościłem. No ale tak było.

[Nowy75]

45 minut temu, pairtick napisał:

patrzę na to z trochę innej strony.  Za Gomułki była bieda, a za Gierka ludzie zaczęli żyć. I gdyby nie kredyty, to nie byłoby Sierpnia'80. Czyli, w sumie na dobre to nam wyszło, bo komuna padła. 

Oczywiście, uprościłem. No ale tak było.

Jasne. No i patrząc na Unię i Polskę może być analogicznie. Dopóki wszystko działało na zasadach starej UE gospodarki rosły i społeczeństwa się bogaciły. My po wejściu mogliśmy tylko budować,bo niewiele zostało do zrujnowania. Jak tylko złapaliśmy oddech jako gospodarka zaczęły się neokomunistyczne ograniczenia z Brukseli i rozbuchane transfery socjalne w kraju. Po dwudziestce w Unii mamy kagańce na gospodarce wynikające z traktatów i ekoterroru,roszczeniowe i starzejące się społeczeństwo, wojnę u granic. Ciekawe jak długo wytrzymają to mityczni prywaciarze, którzy muszą wypracować forsę,na wciąż rosnącą armię urzędników i mundurowych z których wszyscy domagają się ciągłych  podwyżek za bohaterską służbę dla kraju. 

Żaden z kandydatów na prezydenta wydaje się tego nie dostrzegać 

[kaczadupa]

25 minut temu, Nowy75 napisał:

mundurowych

Cały czas są wolne miejsca, każdy może spróbować swoich sił w wojsku, policji czy jako klawisz. Raczej ciężka robota.
 

 

25 minut temu, Nowy75 napisał:

armię urzędników

W sądownictwie liczba etatów przez ostatnie lata jest redukowana. Przykładowo - na emeryturę odchodzą  trzy osoby a wraca jeden etat, nic nie rośnie poza liczbą kolejnych programów, na których trzeba pracować, w tej chwili mam 11 programów, ogrom sprawozdań, statystyk itp. Samo logowanie do 11 programów jest „zabawne”.

 

 

Edytowano Wtorek o 14:44 przez kaczadupa

[pairtick]

36 minut temu, Nowy75 napisał:

Po dwudziestce w Unii mamy kagańce na gospodarce wynikające z traktatów i ekoterroru,roszczeniowe i starzejące się społeczeństwo, wojnę u granic.

No sorry, ale co ma wspólnego wojna Putina i starzenie się społeczeństwa z polskim członkostwem w Unii? 🤔 

A kagańce zaczęły się już w latach 90-tych - jak nie miałeś układów w Czerwonej Pajęczynie, to wielkiego biznesu nie miałeś szans zrobić.

[Nowy75]

1 godzinę temu, kaczadupa napisał:

Cały czas są wolne miejsca, każdy może spróbować swoich sił w wojsku, policji czy jako klawisz. Raczej ciężka robota.

Mimo ciągłych narzekań pracowników różnych mundurówek/ częściowo uprawnionych/ transfer ludzi odbywa się głównie w jedną stronę,z wyjątkiem wielkich miast. Wśród licznych moich znajomych pracujących w mundurze nie znam nikogo,kto odszedł ze służby do roboty w cywilu przed emeryturą,bo służba ciężka,były przejścia z WP do Policji i SW,z Policji do SG, wszystko spowodowane wygodą lub konkretnymi grantami finansowymi,które władza od czasu do czasu funduje konkretnym służbom na zachętę.

Z ogólnodostępnych statystyk nie wynika,by malała liczba urzędników w swetrze budżetowej.

1 godzinę temu, pairtick napisał:

sorry, ale co ma wspólnego wojna Putina i starzenie się społeczeństwa z polskim członkostwem w Unii? 🤔 

Pozornie nic. Praktycznie,w związku z wojną mamy zwiększone wydatki na zbrojenia,starzenie społeczeństwa sprawia,że liczba wypracowujących budżet spada,i znowu ,Unijne regulacje duszą producentów budżetu, którzy i tak mają już pod górkę .