Spendor, gdzie zacząć, żeby doświadczyć uroku Spendora

[Piotr Sonido]

Dnia 16.09.2025 o 20:01, soberowy napisał:

Stawiasz jakość wykonania wyżej od ProAc, ATC czy PMC? 

stawiam równie wysoko. 

 

[Rafał S]

3 godziny temu, Slawko69 napisał:

Serbliny na ostatnim AVS grały przepięknie. Ale z lampą i w spokojnym repertuarze. 

Zwykłe Accordo, czy Goldberg? Goldbergów chętnie bym kiedyś posłuchał (tylko posłuchał, bo cenowo to już abstrakcja). Natomiast te mniejsze Accordo z przetwornikami 15cm? Za takie pieniądze w ciemno wybrałbym zamiast tego Contour 20BE. Albo Twoje D2R i różnicę w cenie dopłaciłbym do wzmacniacza.  

[Rafał S]

11 godzin temu, kaczadupa napisał:

Jak zasłużą, to dostaną. Najpierw niech się wykażą z dobrym wzmacniaczem a potem będziemy myśleć o rarytasach. 

Jest to oczywiście podejście bezpieczniejsze finansowo i nie wykluczam, że też bym tak zrobił na Twoim miejscu. Z drugiej strony - ryzykujesz to, że zapłacisz kaucję za luksusowe paczki i nie dowiesz się, jak grają. Cytowane zdanie jest dość buńczuczne. Michał i Wojtek wspominali o problemach poprzedniego Elexa z dwoma innymi modelami Dynek. Twój mk4 ma więcej watów od R-ki, ale wciąż nie chce się pochwalić mocą dla 4 omów. Są przesłanki, że to niefortunny partner dla Contourów. A niektóre modele Dynaudio słyną z tego, że ich dźwięk otwiera się w pełni dopiero ze wzmacniaczami wyższej klasy. Moje doświadczenie też to potwierdza. Confidence 20 grają mimo wszystko lepiej z Pathosem niż z Normą, a jednocześnie wciąż brakuje tu trochę do brzmienia, jakie prezentowały z A-klasowymi Accu w Nautilusie. Bogusław też zauważył ostatnio, że mój dźwięk ma się nijak do tego, co pokazały te same CF20 z odpowiednio dobraną elektroniką u p. Romana. Niestety muszę żyć z tym, że nie wykorzystuję potencjału swoich paczek. A wiem, że nie wykorzystuję, bo miałem punkt odniesienia. Jeśli ograniczysz się do Elexa, to może Ci tego punktu zabraknąć.  

(Ktoś złośliwy mógłby na moim miejscu odpisać jednym zdaniem: że przekonasz się, czy Twój piec jest faktycznie dobry dopiero, jak podepniesz do niego Contoury. ) 

 

Edytowano 1 godzinę temu przez Rafał S

[kaczadupa]

Profesjonaliści z Magazynu AUDIO twierdzą, że Elex mk4 to brzmienie angażujące i przekonujące.
 

Czy trzeba czegoś więcej za rekomendację?

Żaden tam profesjonalny chłód i zasypywanie detalem a zwyczajnie piecyk do każdej muzyki i dla przyjemności. 

Edytowano 1 godzinę temu przez kaczadupa

[lpomis]

To ja poproszę coś więcej o samym brzmieniu Spendorów 3/1. W czym są dobre, a w czym wybitne? I czy jest coś z czym sobie ewidentnie nie radzą?

Mam wrażenie, że na razie większość wpisów to nadmierne filozofowanie, m.in. o nieodpowiednim wzmacniaczu. Przypomina to sytuację z Kraftestami i wiecznym czepialstwem o Marantza

[kaczadupa]

Z pewnością mają bardzo delikatne wysokie tony, zupełnie pozbawione ostrości. Na tle ProAc D2R są wręcz lekko przygaszone, przytłumione na górze pasma (o Bowers nie wspomnę ponieważ Jarek ma jeszcze moje ATC u siebie  ).  

Ogólnie charakter brzmienia  „długodystansowego”, nic w tym brzmieniu nie męczy. Eleganckie i spokojne to chyba najlepsze słowa.  

Bardzo na tle innych Hi Endów jw. różnicują położenie pierwszego planu, może być blisko ale zazwyczaj u mnie! jest dystans większy jak z pozostałych, drogich monitorów. Niby nie słyszę dodanego przez głośnik na średnicy ciepła a jednak barwy mi pasują, są wyraźnie różnicowane i podobają się. Mają momenty, że to ich oryginalne na tle pozostałych  głośników pokazywanie przestrzeni wraz z ich tonalnością robi mega wrażenie, wczoraj tak miałem na jakimś kawałku Prince’a. Tą specyficzną przestrzenią i inną tonalnością budują taki fajny, tajemniczy klimat. Mam wrażenie, że słucham muzyki w bezwietrzną zupełnie „czarną noc” w starym lesie. To trzeba usłyszeć, żeby zrozumieć. Wyższy bas i jego atak mi się podoba ale posłuchałem więcej i im niżej bas schodzi tym mniej mi się w moim pokoju on podoba. Wyższy bas jakby dynamizował całe brzmienie a znowu średnica jakby upłynniała i spowalniała oraz pozbawiała wokali naturalnej agresji. Trochę brakuje agresji i charyzmy  w głosie  wokalistki zespołu Guano Apes, tu ATC są nie do zastąpienia,  potem jest Harbeth z ProAc.

Oczywiście nie ma szans na magię i eufoniczność wokali jak w Harbeth, tu żaden z w/w Hi Endów nie ma podejścia, ATC też nie.  

Edytowano 19 minut temu przez kaczadupa

[Rafał S]

[Nieaktualne - widzę, że Adam już cos napisał.]

 

Edytowano 16 minut temu przez Rafał S

[kaczadupa]

Już napisałem, i to z pracy. Proszę o docenienie.  Z góry dziękuję. 

5 minut temu, kaczadupa napisał:

Oczywiście nie ma szans na magię i eufoniczność wokali jak w Harbeth, tu żaden z w/w Hi Endów nie ma podejścia, ATC też nie.  

Przepraszam ! Nie słuchałem jeszcze Dynaudio Contour 20 BE. 

[Nowy75]

Doceniamy. Opis bardzo czytelny,nawet dla słabiej osluchanych😁

[Rafał S]

10 minut temu, kaczadupa napisał:

Bardzo na tle innych Hi Endów jw. różnicują położenie pierwszego planu, może być blisko ale zazwyczaj u mnie! jest dystans większy jak z pozostałych, drogich monitorów. (...) Mają momenty, że to ich oryginalne na tle pozostałych  głośników pokazywanie przestrzeni wraz z ich tonalnością robi mega wrażenie, wczoraj tak miałem na jakimś kawałku Prince’a. Tą specyficzną przestrzenią i inną tonalnością budują taki fajny, tajemniczy klimat. Mam wrażenie, że słucham muzyki w bezwietrzną zupełnie „czarną noc” w starym lesie. To trzeba usłyszeć, żeby zrozumieć.

Tak. Classic 2/3 też robiły takie czary. Byłem ciekaw, czy usłyszysz to samo z 3/1. U mnie 2/3 dołożyły do tego jeszcze efekt skali dzięki wielkim skrzynkom i sporym przetwornikom - to wszystko było cofnięte, a przy tym cała scena ogromna. W każdym razie, stereofonia z innych paczek wydawało mi się potem banalna, a z Harbethów wręcz toporna na tle Spendora.  Contoury trochę się zbliżyły do tego efektu, ale nie dorównały Spendorom pod tym względem.

Edytowano 9 minut temu przez Rafał S

[kaczadupa]

Mogę się z tym zgodzić, jak najbardziej. 

[Rafał S]

11 minut temu, kaczadupa napisał:

Wyższy bas jakby dynamizował całe brzmienie

U mnie z 2/3 też.

12 minut temu, kaczadupa napisał:

a znowu średnica jakby upłynniała i spowalniała oraz pozbawiała wokali naturalnej agresji.

U mnie środek z 2/3 był dość szybki, a wokale miały tej agresji całkiem sporo. Natomiast nie miały soczystości i przez to brakowało im namacalności. Ale to już raczej kwestia połączenia z Normą.