Końcówka mocy w kinie - kto posiada i jakie wrażenia.

[PanKlor]

@Arek_Gd mozna tez nie kombinować i kupic końcówkę która ma wejścia rca i xlr.

[Arek_Gd]

@PanKlor mi się wydaje że większość końcówek która ma wejścia XLR i RCA ma tak to zorganizowane że końcówka rozpoznają jakie wejście jest aktywne i umożliwia przesył sygnału tylko dla jednego toru. Wyjątkiem są te końcówki które mają hebelkowy przełacznik z tyłu, ale ich jest mało , Emotiva XPA i Rotel z tych znanych na naszym rynku.

[PanKlor]

Małe Fosi V3 mono maja przełącznik xlr/rca z przodu. 

[Arek_Gd]

O tych nie pomyślałem

[voytekvoytek]

takie coś napisałem w dziale stereo :

Uczestnik

22

Napisano 8 listopada

podzielę się uwagami na ten temat ponieważ już dwa razy empirycznie go zbadałem.

jak już człowiekowi wejdzie do głowy poprawa jakości dźwięku, trudno się od tego uwolnić, o czym na pewno nie jeden z Was się już przekonał.

i mnie to dotknęło. jakiś czas temu postanowiłem zamienić moje heco celan 702 gt na  Audiovector Si1 avantgarde. myślę sobie - mam dobry subwoofer (rel s510)

to może będzie lepiej :D. nie był to strzał w 10. od razu zauważyłem że jakoś jakby pomieszczenie mniej dźwiękiem było wypełnione. no dobra. one mają małą

skuteczność, więc może mój arcam avr5 ze swoimi 60 watami nie daje rady. zacząłem szukać końcówek mocy. i znalazłem za radą jednego ze sprzedawców 

salonowych - musical fidelity m6 prx. podobno trudno o lepszą. oczywiście do tego jeszcze odpowiednie kable trzeba było kupić (kable, jak się przekonałem są ważne

bo byle jakie robią różnicę wyraźnie na minus) podłączyłem właśnie najpierw na jakieś tam kable, bo innych nie miałem. gra. ale nie widzę (słyszę) wielkiej różnicy

na drugi dzień kupiłem kable i jest poprawa. ale w dalszym ciągu w pamięci mam, jak te heco "chodziły". 

kiedyś z nudów postanowiłem zrobić eksperyment i na chwilę odłączyć końcówkę mocy, żeby sprawdzić, czy w ogóle jest różnica w dźwięku bez końcówki.

na samym początku nawet mi nie przyszło do głowy, żeby to zrobić, bo wszyscy przecież piszą, że końcówka mocy, to jest to.

no i zdziwienie. ŻADNEJ RÓŻNICY. ŻADNEJ. sprzedałem końcówkę. wytłumaczyłem sobie fakt braku różnicy tym, że widocznie z tych

audiovectorów po prostu więcej wycisnąć się nie da, bo to tylko małe podstawki są. kupiłem kolumny padargim premier 800f .

wyraźna poprawa. pograły jakieś pół roku i wydaje mi się, że może nawet lepiej niż heco grały. no ale jak już na początku wspomniałem

jestem dotknięty pogonią za króliczkiem. któregoś dnia na olx ktoś wystawił kolumny adiovector qr7 w dobrej cenie. nie wytrzymałem - kupiłem.

tym razem strzał w 10. jest pięknie. no ale one takie duże, a mój arcam tylko 60 wat na kanał XD. szukam końcówek mocy do nich.

no i znowu ktoś ze sklepu mnie przekonał, że najlepsze do nich będą dwa  monobloki cambridge audio mxw70. będzie rewelacja.

scena się poszerzy, będzie więcej detali itd.....

tym razem jednak (nauczony na własnej skórze) postanowiłem nie wierzyć na słowo, tylko najpierw sprawdzić, czy rzeczywiście jest taka różnica).

pojechałem do sklepu na odsłuch. akurat mieli tam arcama avr11 (czyli właściwie to samo). poprosiłem najpierw o podłączenie wymagających kolumn

do niego, żeby posłuchać jak grają. następnie poprosiłem o podłączenie końcówek mocy. i wiecie co ? - ŻADNEJ RÓŻNICY. NIC.

coś tam sprzedawca próbował rzucać zaklęcia o poprawie w prowadzeniu basu (według niego), ale bez przekonania, bo pewnie sam nie słyszał różnicy.

no ale jest sprzedawcą, więc coś powiedzieć musi. rozumiem go, bo sam jestem sprzedawcą XD. też czasem rzucam zaklęcia XD.

nie rozumiem tego. czy ja już za stary jestem ?  - nie wydaje mi się, bo przecież słyszałem różnicę w badziewnym kablu. słyszę też różnicę w odtwarzaniu z YT

i spotify na bezstratnej transmisji. 

[tomek4446]

1 godzinę temu, voytekvoytek napisał:

kiedyś z nudów postanowiłem zrobić eksperyment i na chwilę odłączyć końcówkę mocy, żeby sprawdzić, czy w ogóle jest różnica w dźwięku bez końcówki.

Dokładnie to samo miałem z KD. Kombinacji było sporo , najpierw wzmacniacze zintegrowane  , a w końcu wymarzona końcówka. Po pół roku , po remoncie jak podłączałem system od podstaw zrobiłem symulację z końcówką i bez. Różnica żadna. To tyle jeżeli chodzi o teorię , a praktykę.  

[przemeklbn]

48 minut temu, tomek4446 napisał:

To tyle jeżeli chodzi o teorię , a praktykę.  

Nie wiem jaką teorię masz na myśli, ale temat nie wydaję się kontrowersyjny. W niektórych systemach taki 'upgrade' jest słyszalny, a w innych nie. W przypadku AVR sekcja wzmacniąjąca zwykle nie jest zbyt imponująca (całość na jednym czy dwóch PCB), jak się przykładowo podłączy 9 głosników to może (ale nie musi) nie być satysfakcjonujące. Niemniej polecanie w tego ciemno jak widać nie ma dzisiaj sensu. Może lata temu sprawy się miały inaczej, a legendy pozostały?

[tomek72]

U mnie jest podobnie jak u @tomek4446 jeśli chodzi o amplituner + końcówka zewnętrzna (na fronty) czy napędzanie frontów z amplitunera - czyli bez efektu. Ale może to też zależeć od amplitunera, pomieszczenia, głośników itd., jak pisze @przemeklbn jest sporo czynników i może dlatego u niektórych robi to różnicę, a u innych niekoniecznie. W każdym bądź razie jednoznacznie stwierdzić / doradzić komuś "kup końcówkę na fronty będzie lepiej" jest dalece ryzykowne. Szczególnie uważam w kontekście poprawy stereo takim zabiegiem (nierzadko polecanym), gdzie źródła dalej będą przetwarzane przez amplituner. Jeżeli już poprawić stereo chcąc / musząc korzystać z tych samych głośników frontowych co w kinie to albo zintegrowany wzmacniacz stereo z wejściem na końcówkę (dla kina) i źródła stereo podłączone pod wzmacniacz tu efekt na pewno będzie słyszalny, albo wzmacniacz stereo i przełącznik głośników - ale to mniej wygodne.

[tomek4446]

21 minut temu, przemeklbn napisał:

W niektórych systemach taki 'upgrade' jest słyszalny, a w innych nie.

Jak to w życiu  

Swoją przygodę z KD rozpocząłem od Sony STR - DA50ES , którego po krótkim czasie zamieniłem na STR - DB 940 QS / seria QS bardziej mi odpowiadała w stereo/ . Nikt wówczas nie słyszał o dołączaniu czegokolwiek do amplitunerów. Potem na rynku pojawiły się Philipsy , Panasonici takie małe namiastki procesorów KD. Może to wówczas ktoś wpadł na pomysł , by to jakoś wzmocnić. Obecny sprzęt mimo kantów mocowych na papierze oferuje wystarczające Waty. Mamy do czynienia z dźwiękiem przestrzennym , gdzie precyzja zaciera się w dźwięku dookólnym. Moja Yamaha RX-A3030  ma wg. producenta 150 W na kanał , przy założeniu , że grają dwa  , nawet jak mam 30W na kanał w 5.1 to przy 23 m2 głośność mam na 1/4 możliwości. Dla mnie styknie , a kolumny nie są jakieś super wysoko skuteczne.