Przygoda z lampą - z Lebenem i Jolidą w tle

[Angel]

Panowie, nie chcę tu słodzić, bo cukierkowy nie jestem. Doświadczyliście pewnie nieraz mojej szorstkości i zaczepności.
Ale naprawdę bardzo fajnie mi się czyta co piszecie, lubię wgłębiać się w te przemyślenia, doświadczenia, dywagacje.
Tak chciałbym w życiu codziennym spotykać takich ludzi jak Wy. Ale niestety płody rolne w natarciu czyli buractwo i słoma z butów
Nawet na forach audio hi-fi nie jest dobrze. Podobno muzyka łagodzi obyczaje. Lecz chyba nie u każdego
Dobrze, że forum Audio a osobiście moderatorzy pilnują by u nas było kulturalnie. Może mniej się tu dzieje niż na innych tego typu forach, ale za to jakościowo mam nadzieję jest lepiej.
Przepraszam za ten OT, bo może powinienem napisać w innym dziale, ale... wolałem tu

I przepraszam Wpszoniaku, że wcześniej Panie dziejku napisałem z małej litery.


Co do odtwarzaczy CD, to przypomnę przykład z mojej łączki. Może nie adekwatny do tematu, ale bardziej nawiązujący do wcześniejszego, czyli synergii.
Jak pisałem po zakupie McIntosha MA 6850 dźwięk się zrobił tak ciemny, smolisty, posklejany i leniwy, że zwątpiłem. A miałem odtwarzacz CD Meridian 508.20. Naprawdę świetna maszynka. Bardzo płynny, nasycony, analogowy, gładki, soczysty, muzykalny.
Po prostu zdębiałem. I tak dla zabawy czy w ramach desperacji podłączyłem bardzo tani, z drugiego mojego systemu Fine Arts CD 3.
Nie mogłem uwierzyć. Ale zagrał niemal we wszystkich aspektach lepiej niż Meridian. Dodam, że 508.20 jako nowy kosztował chyba z 15 kzł.
Gdybym nie porównywał wcześniej tych odtwarzaczy na wzmacniaczu Ayon Spirit, Manley Stingray, CEC 3300, Fine Arts V 3 oraz dzielonkach: pre Classe CP35mk2/power klon Pass Aleph 5 i Kenwood L/C 1000M (Kenwood C 1000M również z pre Classe), to nie wiedziałbym jak klasowym odtwarzaczem jest Meridian 508.20.
Po prostu z Makiem nie zagrał w ogóle i gdyby ktoś nie znał innych konfiguracji, powiedziałby, że Meridian to totalna kicha.
A jest to jeden z najlepszych odtwarzaczy za rozsądne pieniądze, jakie słyszałem.

Myślę Wpszoniaku, że nikt nie potraktuje tu adresu Pana Kornela jako reklamy. To jest wątek lampowy i o Lebenie więc moim zdaniem wszystko jest w porządku. Nie reklamujesz maści na odciski
A nie pamiętasz co to za model CD Revoxa kupił Twój znajomy? Możesz wrzucić info nawet na PW, by nie podbijać ceny. Handlarzyny nie śpią

Tak na marginesie, to sam wielokrotnie miałem ochotę na skompletowanie ładnego i dobrze grającego systemu vintage.
Wiem, znów trochę od czapy piszę, ale tak mi się skojarzyło. Można nieraz kupić takie ładne, zadbane, elementy audio za nie tak duże pieniądze.
Po prostu nawet popatrzeć miło a jak jeszcze zagra?

[Belfer54]

Jarku Twoja dygresja jest jak najbardziej na miejscu. Każde miejsce na tym forum jest dobre, aby o tym pisać - moim zdaniem. Cały czas walczymy z Romanem i Sebastianem, przy Waszej zresztą wydatnej pomocy o odpowiedni poziom na tym forum. Nie tylko merytoryczny również obyczajowy – nazwijmy go tak. Trzeba o tym pisać, gdzie się tylko da. Niestety – jak pięknie to nazwałeś „płody rolne” panoszą się powszechnie w naszym życiu, nie tylko w kuchni. Trzeba o tym pisać i wyrywać jak chwasty.

Ja się cieszę, że akurat tacy ludzie jak Ty i Wojtek jesteście posiadaczami Lebena. Dzięki temu mam możliwość przebywać w wyborowym towarzystwie, wymieniać w sposób rzeczowy poglądy na ten temat. Poza tym ludzi z Waszym doświadczeniem na tym forum jest niewielu.
Co do wyrobów Meridiana bardzo cenię te odtwarzacze i uważam je za wybitne. Te niepozorne urządzenia mimo bogatej historii w świecie audio nadal są – nie wiem czemu – nie doceniane, a może się mylę. Niestety 508 nigdy nie słuchałem w swoich systemach. Miałem styczność z tym CD i słuchałem w systemach innych osób, zawsze brzmiał świetnie. Mam oczywiście od lat jego „mniejszego” brata 506.20 i cały czas jestem pod wrażeniem jego możliwości.
Jarku domyślam się o jakiego Revoxa chodzi, ale może niech Wojtek się wypowie, oczywiście na PW, choć ceny starych odtwarzaczy i tak już osiągnęły kretyński pułap.

Ja mogę tylko sobie osobiście pluć w brodę, że pozbyłem się za symboliczne kwoty (często oddawałem w prezencie), wielu fajnych klocków, w tym cedeków. Teraz poszukuję starych odtwarzaczy, również tych na TDA1541 – oczywiście nie podam publicznie ich nazw, z wiadomych powodów.
Pewnie zaraz mnie zrugacie po co to robię i po cholerę mi kolejny cedek. Po prostu czysta ciekawość i chęć sprawdzenia jak Leben zagra w takim towarzystwie

[Gość]

Chyba nie ma wśród nas użytkowników Revoxa, więc nie ma co temat rozwijać. Zainteresowani, jeśli tylko zechcą, z łatwością znajdą informacje na ich temat. Ot choćby na pewnym, dość hermetycznym, portalu społecznościowym.

[RoRo]

Cytat

Co do wyrobów Meridiana bardzo cenię te odtwarzacze i uważam je za wybitne. Te niepozorne urządzenia mimo bogatej historii w świecie audio nadal są – nie wiem czemu – nie doceniane, a może się mylę. Niestety 508 nigdy nie słuchałem w swoich systemach. Miałem styczność z tym CD i słuchałem w systemach innych osób, zawsze brzmiał świetnie. Mam oczywiście od lat jego „mniejszego” brata 506.20 i cały czas jestem pod wrażeniem jego możliwości.

No bo Meridiany są wybitne - a oprócz tego długowieczne (wiele osób gra na nich już ponad 20 lat i lasery cały czas działają bezproblemowo).
Zresztą to, jak dobrze grają z Lebenem (i nie tylko) wyszło nam to bezbłędnie w czasie ostatnich testów

Cytat

Teraz poszukuję starych odtwarzaczy, również tych na TDA1541 – oczywiście nie podam publicznie ich nazw, z wiadomych powodów.
Pewnie zaraz mnie zrugacie po co to robię i po cholerę mi kolejny cedek. Po prostu czysta ciekawość i chęć sprawdzenia jak Leben zagra w takim towarzystwie

No to z Soniaków to będą głównie modele ESD (i parę wyjątków o których nie będę pisał), ale z kolei z laserami może być problem. No i bądź człowieku mądry...

Parę CDków sprawdziliśmy z Twoim Lebenem - no i to co sobie wybrałeś cały czas dobrze się sprawdza!

Pozdrawiam

[Belfer54]

Romanie, nie tylko Sony produkowało dobre cedeki na dobrych przetwornikach w minionym okresie. Trzeba tu też m.in. wymienić firmę Marantz, Philips. Niestety dobrych cedeków tych firm ze świeca szukać.
Niestety z laserami jest kłopot. Dlatego trzeba kupować albo CD z tymi, które są jeszcze produkowane, albo szukać "dawcy organów".

[RoRo]

Wiem
i to dość dobrze
ale skoro wspomniałeś o Soniakach to kontynuowałem temat.
Zresztą mój stan "zaCeDekowania" (nie tylko sprzętem SONY) w pewnym przybliżeniu (czytaj: niedoszacowaniu) dobrze znasz!

Zawsze jest to loteria przy zakupie rzadko spotykanych i wiekowych sprzętów (fajny, solidny, ale co z laserem i jak długo pochodzi?), więc warto minimalizować ryzyko i nie kupować byle czego (tzn. sprzętu w kiepskim stanie).

Pozdrawiam

[Belfer54]

Koledzy lampowcy i Lbeneowcy dzięki działaniom Administracji forum jesteśmy widziani w dwóch miejscach.

[Gość]

Będzie się dwoiło w oczach jak po.....

[RoRo]

Cytat

Koledzy lampowcy i Lbeneowcy dzięki działaniom Administracji forum jesteśmy widziani w dwóch miejscach.

Ale w obu miejscach nie możemy być jednocześnie podpięci u góry

Cytat

Będzie się dwoiło w oczach jak po.....

Się nie będzie...

M.in. dlatego, że najnowsze posty po podpięciu nie pojawiają się na liście w "Lampie..." i po jakimś czasi nie będzie wiadomo, że ktoś napisał coś nowego (tłumaczenie dość zawiłe-ale zobaczcie jaka data/godzina postu jest wyświetlana w "Lampie..." a jaka w "Ulubionych...").
Ot-taki quiz dla ciekawych świata.
Dlatego tego wcześniej nie zrobiłem tylko czekałem na "Górę" .

Pozdrawiam
PS. Na razie nic się nie da z tym zrobić- zobaczymy w przyszłości...

[Gość]

A nie lepiej po prostu przenieść do "ulubionego sprzętu" (żeby się nie dwoiło jak po...), a z "lamp" wywalić? Ktoś będzie się czuł gorzej przez to?

[Belfer54]

Wojtku przywiązałem się do tego miejsca w Dziale "Technika lampowa i analogowa".
A tak na poważnie wątek od 2008 roku funkcjonował ww Dziale i w jakiś sposób był tematem sztandarowym w tamtym miejscu.
Liczyłem na to, że uda się zachować płynność i ciągłość w sytuacji umieszczenia wątku w dwóch miejscach. Jak widać nie jest to takie proste.

[RoRo]

Cytat

Ktoś będzie się czuł gorzej przez to?

TAK!
Dlatego jak już napisałem-nie zrobiłem tego wcześniej.
"Jolka" jest i była faktycznie sztandarowym wątkiem naszego Forum (jakby to kiedyś powiedziano) no i dużo się tu działo
No i nieźle rozruszała temat lampowy będąc m.in. miejscem gdzie dzieliliśmy się wrażeniami z wspólnych odsłuchów.
Dopiero niedawno udało się uruchomić kolejny wątek o takiej popularności i poziomie merytorycznym...

Pozdrawiam
PS. A na razie nie ma co dalej dzielić włosa na czworo- pożyjemy, zobaczymy

[Gość]

Jam nowicjusz właściwie i nie znałem tła... W tym układzie wycofuję swoją propozycję! Ja zresztą też już zaakceptowałem miejsce Lebena u boku Jolidy (i przyzwyczaiłem się)... Co za różnica gdzie, skoro znajdujemy?

[Belfer54]

Jak widać wszyscy Lebenowcy zasłuchani, bo cisza w wątku. Nie przybyło nam też nowych zwolenników tej wspaniałe lampy.

Jarek miałeś coś "kombinować" z górną pokrywą. jak Twoje przemyślenia?
Wojtek Ty to pewnie już dokładnie zaszyłeś się w swoje samotni lebenowej lub gdzieś wyjechałeś, może do Rio?

[Gość]

Cytat

Wojtek Ty to pewnie już dokładnie zaszyłeś się w swoje samotni lebenowej...

Belfrze, akurat Tobie niezbyt trudno zgadnąć, żem wsłuchany (przecież masz 300'tkę i wiesz jak łatwo o zapomnienie przy jego pomocy)
Poza tym niczego nie zmieniłem. Jest dobrze jak jest....

[Belfer54]

Wpszoniaku to, że Twój system lampowy jest dla Ciebie satysfakcjonujący doskonale wiem.
Ja jestem tzw. niespokojnym duchem i dojrzałem w końcu do tego, aby zamówić - za Twoim przykładem - lampy mocy 6p14p.

A tak nawiasem mówiąc/ pisząc, to cały czas zastanawiam się czemu na forum tak ubogo jeśli chodzi o użytkowników i miłośników lampy.

[Gość]

.... bo lampy kłopotów przysparzają. Na przykład wybór lamp jest kłopotem (hi hi hi). A poza tymi kłopotami to ino przyjemność.... Ale o tym tranzystorowcy nie wiedzą!

[Angel]

Ja też ostatnio dużo słucham i jestem zadowolony z zestawu. Ale oczywiście coś tam będę jeszcze kombinował.
Na razie od jakiegoś czasu jak może wiecie słucham na wpiętych do systemu interkonektach Sablon Audio Panatela.
Kolejny postęp w jakości dźwięku. A może po prostu lepiej pasują do całości i mojego gustu.

Mam jeszcze urlop, ale kończy się niestety. Kupiłem trochę muzyki na CD po promocyjnych cenach. I to z przewagą poważnej, czy jak wolę ją nazywać klasycznej. Napiszę coś pewnie niedługo na ten temat w odpowiednim wątku.
Z pokrywą jeszcze nie ruszyłem. Kolega coś tam obiecał popatrzeć, poszukać. Jak będę miał gotową, to dam znać.
Na razie wzmacniacz grał bez "dachu". Co przy upałach było może nawet lepszym rozwiązaniem niż z założoną. Na pewno nic się nie przegrzało.

Marek, ja też myślałem by kupić lampy 6p14p. Ale poczekam aż Ty kupisz, napiszesz jak grają. Może kupię albo choć pożyczyłbym do posłuchania?

Wpszoniak, ludzie obawiają się lamp nie tylko z powodu kłopotów. Ale także, że to coś nowe, nieznane. Chcieliby, lecz ten pierwszy raz... .
Ja też obawiałem się "pierwszego razu", ale później tak mi się spodobało, że do dziś bardzo to lubię
Bo co to za kłopot odkręcić pokrywę, wyciągnąć stare lampy, włożyć nowe i zakręcić pokrywę?
Z Ayonem Spiritem miałem trochę więcej roboty, bo trzeba było po założeniu lamp multimetrem sprawdzić napięcie, ustawić śrubokrętem poziom biasu. A za miesiąc powtórzyć operację. Ale też nie jest to coś skomplikowanego, przerastającego nawet kogoś z obydwiema lewymi rękami.
W większości wzmacniaczy lampowych nawet nie trzeba odkręcać obudowy, bo lampy są na wierzchu.

Być może chodzi tu także o moc lampowców. No bo porządny wzmacniacz powinien mieć ze sto watów albo więcej. Tak myślą niektórzy.
Choć pewnie nie wiedzą, ze to wydajność prądowa jest ważniejsza a nie tylko moc.
No i dynamika, którą wzmacniacze lampowe mają na ogół lepszą.

Niedawno zadziwiłem mojego kolegę puszczając mu na moim zestawie energetyczną muzykę rockową. Zagrało tak, że nie mógł uwierzyć, iż wzmacniacz ma tylko 15 W. A przecież większość użytkowników stereo w przeciętnej wielkości pomieszczeniach nie słucha bardzo głośno.

No może jeszcze to jest odstraszające, że trzeba poszukać lamp, szczególnie dobrych i trochę się zastanowić jakie włożyć do danego urządzenia.
Może ceny lamp, szczególnie NOSów są zaporowe. Ale nie wszystkie są drogie. Nawet na najtańszych dobrych lampach takie wzmacniacze moim zdaniem grają ciekawiej od tranzystorowych.

Ale moi drodzy "De gustibus non est disputandum". Niektórzy może wolą suche, mniej barwne albo jasne czy ostrzej, agresywniej grające wzmacniacze tranzystorowe?
Choć dla wszelakiej jasności dodam, że nie wszystkie "tranzystory" tak grają.

[Belfer54]

Jarek myślę, że wszyscy tutaj aktualnie, piszący w tym wątku jesteśmy z pokolenia wychowanego na technice lampowej. Radioodbiorniki i telewizory lampowe to była w naszym domu rzecz normalna. Pierwsze tranzystory i urządzenia na nich produkowane były czymś niesamowitym.

Dlatego też może z tego powodu podchodzimy do techniki, wzmacniaczy lampowych jak do czegoś normalnego, naturalnego. Nie do jakiegoś dziwoląga. Znamy możliwości tych urządzeń z własnego doświadczenia.
Dla wielu też z nas Leben jest kolejnym wzmacniaczem lampowym i jednocześnie osiągnięciem celu, do którego dążyliśmy od lat. Choć tutaj byłbym ostrożny, bo nigdy nie wiadomo, może trafi się kolejny wzmacniacz lampowy, który nas zachwyci.

Zakładając przed laty ten temat (w 2008 roku) liczyłem na to, że stanie się on pewnym kompendium dla tych, którzy chcieliby zapoznać się bliżej z techniką lampową. Miałem też nadzieję, że stanie się on miejscem dyskusji, wymiany poglądów, niekoniecznie zwianych z określoną marką i techniką lampową. Zresztą czytając temat można się zorientować, że wypowiadali się w nim też Koledzy, którzy nie posiadali wzmacniaczy lampowych i nie koniecznie merytorycznie. Było jednak fajnie, panowała atmosfera niemal rodzinna i gorąca – wszak lampy grzeją.

Nasuwa mi się przy okazji taka myślę, którą może powinienem wyrazić w innym miejscu – temacie. Od pewnego czasu z forum zrobiło się coś głównie w stylu kącika porad dla początkujących. Wiem, że jest to potrzebne, ale na forum rejestruje się coraz więcej jedno, dwu postowców, którzy nie zawsze grzeszą kulturą osobistą. Często po otrzymaniu odpowiedzi znikają na zawsze. Czyżby to był znak nowych czasów. Ponadto jak widać ilość rejestrujących się nie przeradza się w jakość.
Wkurza też starych i stałych bywalców to, że czasem muszą rozmawiać w niektórych wątkach sami ze sobą. Założyliśmy kupę ciekawych wątków i "klubów", a ciągle jest w nich pusto. Merytorycznych dyskusji ze świecą szukać. Tak jak wspomniałem prowadzimy kącik porad dla ludzi, którzy często, odważę się to napisać, otrzymali by odpowiedź, gdyby się nieznacznie wysilili i przeszukaliby za pomocą goole internet lub poczytali właściwe wątki na naszym forum z uwagą i ZROZUMIENIEM.

To sobie trochę ponarzekałem.

[RoRo]

Cytat

A tak nawiasem mówiąc/ pisząc, to cały czas zastanawiam się czemu na forum tak ubogo jeśli chodzi o użytkowników i miłośników lampy.

Może dlatego, że lampa to zazwyczaj któryś tam zestaw w historii użytkownika (czyli wiele lat doświadczeń) i wypowiadają się osoby które "zęby zjadły" na audio i bezsensowne wypowiedzi niektórych "żółtodziobów" (podobnie jak spam czy inne tego typu wpisy albo problemy z językiem polskim i niechęć do słownika ortograficznego) są od razu bezwzględnie tępione?Więc żeby coś rozsądnego napisać to trzeba chcieć i potrafić...

Ale niestety wielu starych użytkowników lamp od dawna się tu nie wypowiada (a nawet nie pojawia). Powodów nie znam-może brak czasu albo inne preferencje?Pamiętasz pare lat temu gdy wieczorami się zbierało pare osób i szło od razu kilkadziesiąt fajnych i merytorycznych wpisów (plus gdzieniegdzie jakiś żart czy offtop)?
A wracając do Lebena jako docelowego, finalnego wzmacniacza - też się nad tym zastanawiałem parę razy ale na razie u mnie zwyciężyła opcja "brutalnej mocy", a na małego i zgrabnego japończyka jeszcze przyjdzie czas.
Przy okazji pytanie-czy mając luźną gotówkę (ja nie mam i nie widzę w najbliższym czasie) przeszlibyście na "600-kę"?
Pozdrawiam

[Belfer54]

Roman niestety psieje nam to wszystko. Ludzie wchodzący po raz pierwszy na forum też traktuję je jak szalet miejski. Załatwiają potrzebę i znikają.
Co do "starych" bywalców, to myślę, że też zniechęciła ich ta byle jakoś wypowiedzi "nowych", albo jej brak.

Może Jarek i Wojtek, a może inni Koledzy mają pogląd na to dlaczego tak się dzieje. Wiem, że czynię offtop w tym temacie pisząc o obecnej sytuacji, ale jak sam wspomniałeś czasem, w przeszłości ten watek pełnił taką rolę.

Co do 600 i ew. jej wyższości nad 300, to różne są na ten temat informacje. Ja nie miałem okazji bezpośrednio porównać tych lamp. Nie wiem, czy Szanowny Kolega Wpszoniak nie miał takiej okazji.
Natomiast zgadzam się z tym co napisał Jarek, że lampa o małej mocy potrafi nieźle zagrać. Nie wiem, czy pamiętasz, że Leben fajnie grał z ADAM-ami. Razem nie słuchaliśmy ostrego rocka, ale ja sam często to "ćwiczyłem" i powiem, że było nieźle.

[Gość]

Cytat

A wracając do Lebena jako docelowego, finalnego wzmacniacza - też się nad tym zastanawiałem parę razy ale na razie u mnie zwyciężyła opcja "brutalnej mocy", a na małego i zgrabnego japończyka jeszcze przyjdzie czas.
Przy okazji pytanie-czy mając luźną gotówkę (ja nie mam i nie widzę w najbliższym czasie) przeszlibyście na "600-kę"?
Pozdrawiam

Ja nie przeszedłbym, ale gdybym miał 600'tkę to najprawdopodobniej nie zmieniałbym na inny... No tak, tak ja bym zrobił. Inny ktoś, ma 300F i dokupił do Harbethów HL5 600'tkę a 300F "wywalił" do drugiego systemu. Jeszcze inny miał 600'tkę, którą zamienił na 300XS. Jak widzisz jeśli nie posłuchasz obu to się nie dowiesz. Ja słyszałem Lebena CS 600 napędzającego olbrzymie Piloty i... Zapewne posądzisz mnie o lobbowanie ale średnio mi się podobało do momentu zainstalowania dwóch X-Bulków i jednego Blocka. Słuchający (było nas czterech) oniemieli z wrażenia. Zrobiło się żywe poważne granie i mimo, że siedziałem całkiem z boku to odbierałem płytowy koncert jako żywy.

[Belfer54]

Czyli mam rozumieć, że bez X-Bulków i X-Blocka 600 nie była tak bardzo przekonująca, że warto byłoby pozbywać się 300. Czy jest to raczej zbyt daleko idący wniosek.

[Gość]

Cytat

Może Jarek i Wojtek, a może inni Koledzy mają pogląd na to dlaczego tak się dzieje. Wiem, że czynię offtop w tym temacie pisząc o obecnej sytuacji, ale jak sam wspomniałeś czasem, w przeszłości ten watek pełnił taką rolę.

Nie jestem najstarszym użytkownikiem tego forum, nie wiem jak było kiedyś... Przyznam się, że kontakt z czterema a w porywach z sześcioma, którzy mogą siebie nazwać audiofilami, bo są zainteresowani mocniej niż wielu szukających tylko odpowiedzi na doraźne swoje potrzeby. Proszę moje uwagi nie traktowć jako rozczarowanie, bo jest mi tu dobrze i miło, ale jednak jeśli chcę dotrzeć do większej liczby audiofili do loguję się na naszeaudio.pl które zostało powołane do życia przez... Hmmmm... Rozczarowanych innym forum- audiostereo.pl Warto tu chyba napisać czym się rozczarowali- ano moderacją, która dbała bardziej o tzw trolli niż tych poważnych, w efekcie forum audiofilskie stawało się anty-audiofilskim!
Tak więc panowie moderatorzy, przestrzegam Was! (Hi hi hi) Konkurencja po cichu, tuż obok rośnie w siłę.

PS To forum jest dużym, gdzie loguje się poważna grupa ludzi... Współczuję moderatorom, bo jednak pośmiewiska z tych stron nie zrobili jak ci, przeze mnie wspominani z AS.

[Gość]

Cytat

Czyli mam rozumieć, że bez X-Bulków i X-Blocka 600 nie była tak bardzo przekonująca, że warto byłoby pozbywać się 300. Czy jest to raczej zbyt daleko idący wniosek.

Belfrze, proszę rozumieć dokładniej... W systemie z Pilotami nie bardzo mnie przekonywała 600'tka bez X'ów. W tym systemie nie porównywaliśmy z 300'tką. W tym systemie Bulki i Block były chyba niezbędne, co nie oznacza, że w innym systemie byłoby tak samo.