Belfer54 Napisano 6 lutego 2009 Autor Udostępnij Napisano 6 lutego 2009 Pan Bartku życzył Pan sobie zdjęcia, proszę bardzo Może trochę technicznie nie najlepsze, ale wykonane w pośpiechu. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
audionet Napisano 6 lutego 2009 Udostępnij Napisano 6 lutego 2009 Belfer fajne zestawiki, u mnie druga para kolumn prawdopodobnie by nie przeszła ,choć sprzętu już trochę upchnąłem.Ale gra tylko Jolida nie chce mi się przełączać. Bartek Infinity i to sporych słuchałem u kumpla .Akurat on nie był nimi zachwycony.Ale napędzał je jakimś słabowitym wzmacniaczem to nie miało prawa zagrać.Zdumiewał mnie wtedy słaby bas z dwóch głośników basowych wielkości wiadra.Właśnie wtedy wpadłem na pomysł aby kolumny przechylić w stronę słuchacza ,aby oś głośnika wysoko tonowego wypadała na wysokości uszu Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RoRo Napisano 6 lutego 2009 Udostępnij Napisano 6 lutego 2009 Bartek,jak jesteśmy już przy fotkach - najprawdopodobniej niedługo ten mój Rotelek 976 przejdzie szkołę Marka i będzie przez parę dni męczył Jego monobloki PhaSTa (no chyba, że od początku będzie się gryzł z nimi ) W każdym razie chwilowo nie zagra w poniższym zestawieniu ... PozdrawiamPS. Z tym deckiem Soniaczka to chyba była prowokacja , bo to bez rewelacji model był (samo 3h jeszcze nie przesądza o sukcesie).To już prędzej w tej cenie kupiłbym JVC TD-V562http://www.allegro.pl/item550018963_deck_j..._3_glowice.html Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
audionet Napisano 7 lutego 2009 Udostępnij Napisano 7 lutego 2009 Bartek dopiero teraz przyjrzałem się fotkom twoich kolumn .Model którego słuchałem to był o stopień wyżej taki jak twój tylko z dwoma niskotonowymi.Sam wtedy kumpla namówiłem zasugerowany testami w niemieckiej prasie ,zresztą cena uwzględniając wielkość kolumn i zastosowane przetworniki była dość przystępna.o ile pamiętam nie były robione w USA tylko gdzieś w Europie.Czy nie w Danii?? Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bert Napisano 7 lutego 2009 Udostępnij Napisano 7 lutego 2009 Czołem Panowie!Za zdjęcia - serdeczne dzięki! Sprawiliście się koledzy naprawdę na piątkę!Marku!Imponujący zbiór zacnego sprzętu!!!Januszu!Trudno mi w ogóle wskazać, co to za kolumny, których słuchałeś!Moje Renaissance 90 są najwyższym modelem z tej serii ( patrz tu ) Mają one głośnik basowy - 25 cm oraz na średni bas/część średnicy - głośnik 16 cm.Niższym modelem były Renaissance z małym basowcem 20 cm oraz bez klasycznego głośnika średnioniskotonowego zdjęcia i opis Z pobieżnego przeglądu modeli Infinity wynikło mi, że nie produkowane nigdy były kolumny z dwoma takimi samymi głośnikami basowymi.Gdybyś mógł poszperać na stronie, skąd pochodzą linki, może znajdziesz ten model, którgo słuchałeś?Fakt braku basu z głośników wielkości wiader w przypadku napędzania słabowitym wzmacniaczem wcale nie dziwi! Właśnie takie są Infinity. Bardzo prawdziwe i nigdzie nie podbite (szczególnie na basie), ale zalety swe pokazują, gdy mają AMPLIFIKACJE a nie wzmacniaczyk... Tym bardziej, że prawdziwe Infinity mają obudowę zamkniętą!!! Prawdopodobnie po podłączeniu jakiegoś wydajnego monstra ryknęłyby i zagrały, że pospadałyby Wam czapki! A tak... Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
audionet Napisano 7 lutego 2009 Udostępnij Napisano 7 lutego 2009 Bartek w takim razie coś mi się pomieszało w mojej starczej pamięci Poszukam co to były za kolumny ,chyba jakaś niższa seria.Pewnie kolega będzie lepiej pamiętał . Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kaczor Napisano 9 lutego 2009 Udostępnij Napisano 9 lutego 2009 Witam,Dawno, już nic nie pisałem a u mnie panoćku z dawna zapowiadane zmiany.Otóż wczoraj szczęśliwie pożegnałem kolumny podłogowe jamo studio 180. Wprawdzie tym samym "staciłem podstawki" pod diamenciki oraz zachodzi upierdliwa konieczność przepinania kolumn pomiędzy znienawidzonym kinem domowym a uwielbianym Omakiem ale z drugiej strony .......Po stronie zysków należy zapisać, zwolnienie miejsca na podłodze i uzyskanie odrobiny pola manewru z pozostałymi kolumnami I sprawdziło się, przynajmniej równie ważne (jeśli nawet nie ważniejsze od jakości posiadanych klocków) jest optymalne, w miarę możliwości, ustawienie kolumn.Zresztą tu spotkało mnie zaskoczenie otóż. Cerviny to konstrukcja otwarta z bas reflexem z tyłu . Więc generalnie wydawać by się mogło, że im dalej od ścian się je postawi tym lepiej. Ja takiego luksusu nie mam i chciał nie chciał Cerviny musiały powędrować do konta i stać w odległości zaledwie 40-50 cm od ściany. Spodziewałem się masakry i tu zaskoczenie. Wprawdzie bas uległ wyraźnemy wzmocnieniu ale nie pojawiło się to upierdliwe dudnienie, co biorąc po uwagę kubaturę pomieszczenia jest sporym sukcesem. Generalnie dźwięk "upasł się" oraz nabrał głębokości i mocy. Jak to zwykle bywa coś za coś - ceną jaką przyszło zapłacić w tym wypadku jest jak mi się wydaje (tak w miarę na szybko) spadek detaliczności - nie jakiś dramatyczny ale zawsze. Choć te pierwsze odczucia mogą być również spowodowane zmianą brzmienia przedmiotowych kolumn.PS. być może pożegnałem również swój najstarszy wzmacniacz i CD yamy.PozdrawiamAndrzej Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RoRo Napisano 9 lutego 2009 Udostępnij Napisano 9 lutego 2009 Prawie się udało... Ale prawie robi wielką różnicę! Na początek-parę fotek na szybko (zdaje się, że kiedyś narzekałem na fotki Kolegów - a sam robię w pośpiechu i to jakimś "kurduplem", bo szkoda czasu na zabawę z aparatem jak audio czeka ). A tak konkretniej - to dzisiaj (czyli wczoraj, bo już północ minęła) w ramach testów udało nam się z Markiem baaardzo pobieżnie sprawdzić możliwości przedwzmacniacza Rotela RSP model 976 (czyli preamp KD). W teorii chcieliśmy sprawdzić na monoblokach PhaSTa - co się stanie, gdy lampowy preamp tej samej firmy zastąpimy tranzystorowymi eRkami (czyli pre a następnie integra Rotela).Niestety czasu było mało – te cholerne korki w szanownej stolicy .... no i wypadało o normalnej porze wrócić do domu tudzież dać odpocząć bardzo cierpliwym (jeszcze...)gospodarzom. Oczywiście o korkach w ruchu drogowym myślę Pierwsze odczucia na eRce – pełne i wyrównane pasmo, przekaz instrumentów prawidłowy dla Vollenweidera i Katinki Wilson oraz A-Ha (Living Daylights-z filmu o 007), ale niestety trochę ograniczona plastyczność sceny. Stwierdziliśmy wspólnie, że niestety zawęziła nam się scena i czegoś nam brakuje Nawet nie było możliwości i sensu żonglowania kablami - pozostałe elementy systemu były niezmienne. PozdrawiamPS. Zobaczymy, co będzie dalej – bo trochę mało czasu było ... no i drugi Rotel czeka na swoją kolej! Jak będzie trochę widniej to trochę jeszcze dopiszemy jak było, może Markowi uda się coś skrobnąć o zastosowanych kablach, bo nie pamiętam co było podłączone. Czyli: cdn... Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
audionet Napisano 10 lutego 2009 Udostępnij Napisano 10 lutego 2009 Ciesze się ze znowu wznowiliście spotkania z Markiem.Czekam na dalsze opisy . Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Belfer54 Napisano 10 lutego 2009 Autor Udostępnij Napisano 10 lutego 2009 Cóż nigdy nie wiadomo co w tej wielkiej wiosce jaką jest Warszawa może się przytrafić. Byliśmy z Romanem pełni zapału i chęci aby porównać jak poradzą sobie dwa Rotele w roli preampów dla lampowych końcówek Phast. Skończyło się na tym, że Roman stał 1,5 godziny w ulicznym korku. Z braku czasu, o czym już nasz RoRo wspomniał udało nam się jedynie podłączyć Rotela RSP 976. Co do jakości dźwięku moje odczucia są podobne. Niestety Rotel w jakimś sensie nie poradził sobie w tej konfiguracji w roli przedwzmacniacza, co nie oznacza, że roli takiej w innym zestawieniu nie spełni znakomicie.Scena dźwiękowa jakby się lekko zawęziła, dźwięk stracił trochę na plastyczności i przestrzenności. Owszem basu nie brakowało, średnica i wysokie też jakby na swoim miejscu, ale ...Miejmy nadzieje, że następne spotkanie będzie owocniejsze. Na szczęście Rotele zostały u mnie a zatem Roman będzie mógł dojechać środkami miejskiej komunikacji, tzn. tramwajem, który nie jest tak wrażliwy na korki jak pojazdy spalinowe. Szkoda tylko, że nie mamy w tej chwili możliwości dokonać porównań z udziałem innych preampów, chociażby z następującymi:AVM Evolution V2Tag Mclaren Preamp PA20PARASOUND P/LD 1100AUDIONET PRE IAudio Note M1 Line Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RoRo Napisano 10 lutego 2009 Udostępnij Napisano 10 lutego 2009 Cytat Ciesze się ze znowu wznowiliście spotkania z Markiem.Czekam na dalsze opisy . Proszę bardzo - oto ciąg dalszy opisu:mężczyzna, wzrost ok.170cm, lekko siwiejący brodacz. Wzrok lekko audiofilski, słuch mocno audiofilski A wracając do "czarnucha" i "drewienka" to ...Jak na razie lampowy preamp PhaSTa (czyli "drewienko") zostawił po sobie trochę lepsze (no dobra, bez owijania w bawełne i zbędnych konwenansów - widocznie lepsze...) wrażenie, ale moje "czarne" (Rotelowe) 7 wejść analogowych, parę cyfrowych (DAC jeszcze się nie doczekał...) no i możliwość obsługi z pilota (w połączeniu z możliwością obsługi w tym samym czasie niezależnych 2 źródeł: 5.1 kanałów oraz stereo na Zone 2) ... bezcenna No ale lenistwo (czyli pilot) w przypadku Marka nie ma takiej siły ognia i na razie pre PhaSTa może spać/stać spokojnie. Z monoblokami, ADAMami i Curusem na DAcu był lepszy i tyle! Wydaje mi się, że u mnie z OMAKiem eRki (czyli Rotel i ja ) lepiej się dogadywały niż z (mniej) gościnnymi monoblokami PhaSTa.W końcu w sprzęcie audio jak w życiu: nie wszystko musi się dopasować do siebie...A jak już ruszyliśmy temat to może kiedyś coś się urodzi! Bo z innych preampów - za 1799zł jest wystawiony Audiolab 8000 Q (nowy-gwarancja 12 miesięcy, srebrny i z pilotem), ale jak juz wiadomo bez odsłuchu nie ma co podchodzić do tematu.http://www.allegro.pl/item551777985_przedw..._gwarancja.htmlNo a w Wwie jest jeszcze do rozpoznania sprawa Marantza SC500 (aukcja się toczy...)http://www.allegro.pl/item549614410_marant...wzmacniacz.htmllub ewentualnie Classe Thirty 30 (w cenie 2550zł, z pilotem, preampem gramofonowym i XLRami)http://www.allegro.pl/item542595876_classe...wzmacniacz.htmla na koniec (o Advance'ach nie piszę - bo zero odzewu ) jest jeszcze za 2600zł McLaren PA20 (ale nie bolid F1, chociaż w roli kierowcy występuje pilot).http://www.allegro.pl/item551595425_tag_mc...i_end_w_wa.htmlCeny i modele podaję na wszelki wypadek, bo poza PA20 z listy Marka nie widać w pobliżu nic więcej ... Więc w razie czego proszę się nie obrażać za "niestosowne propozycje". A Soniaczki nadal pieruńsko drogie - ostanio można taniej kupić końcówkę niż preamp.PozdrawiamPS. A na przyszłość: przyjeżdża tramwaj do lekarza ... (lub "niebaba" - tramwajem na odsłuch...) Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Belfer54 Napisano 10 lutego 2009 Autor Udostępnij Napisano 10 lutego 2009 Oczywiście lista preamp'ów, którą zamieściłem jest wynikiem lektury wszelkich ogłoszeń z alledrogo włącznie. Brałem również pod uwagę cenę. Nie brałem pod uwagę przedwzmacniaczy, których klasa mogłaby, teoretycznie przewyższać monobloki Phast.Do wyżej wymienionych dorzuciłbym również preamp Sony, koniecznie Pioneer-a C-90, ROTEL-e RHA-10, RC 1070, ew. RC 1072. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bert Napisano 10 lutego 2009 Udostępnij Napisano 10 lutego 2009 RoRo!W takim razie do listy dodaj i ten Preamp i DAC T+ATo coś w sam raz dla Ciebie! Tylko... czy ma pilota??? Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kaczor Napisano 10 lutego 2009 Udostępnij Napisano 10 lutego 2009 Mareczku odwołując się do Twojej pamięci chciałbym przypomnieć pewien odsłuch testowy preampa .......Rotela .... mianowicie RC-970BX.Chodził odrobinkę z Phastami i z tego co pamiętam sprawił się nieźle?Wprawdzie nie jest tak wypasiony jak Romkowy ale poza tym ma same zalety jest: Rotelem, jak się go uda trafić drogi nie jest, mały czarny (a wrodzaju żeńskim to podobno nigdy z mody nie wychodzi), stereo no i nie ma pilota (ostatnia uwaga specjalnie z dedykacją dla Romka )Posiada jeszcze jedną zaletę, stoi u mnie a to oznacza, że można dowieźć do Phastów i potestować ponownie.Podwieźć? Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Belfer54 Napisano 10 lutego 2009 Autor Udostępnij Napisano 10 lutego 2009 AndrzejuOwszem pamiętam i myślę, że warto byłoby porównać go z Rotelami Romana, chociaż fajnie byłoby dorwać również preamp-y innych firm. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RoRo Napisano 10 lutego 2009 Udostępnij Napisano 10 lutego 2009 Uprzejmie informuję moich szanownych Kolegów......że na razie nie szukam preampa!No chyba, że będzie chciała się wyrwać na wolność parka Rotela (całą bandę opisał Marek) lub Soniaka i będzie wspólna konsumpcja wraz z Markiem. |Jest to rzecz wątpliwa, ale...W tej chwili powoli zaczynamy szukać, a właściwie sprawdzać, czy jest coś ciekawego w rozsądnej cenie - grającego lepiej niż lampowy PhaST pod kątem Marka nie moim.A że ceny ostatnio znowy wariują (np przez miesiąc nie ma chętnych na preamp SONY 1000ESD, a dzisiaj cena przekroczyła pięćset...) to moze trochę ptrwać.A co do mnie - jak na razie 2 Rotele z pilotami są jak dla mnie wystarczające a jeżeli preampów braknie - to jest jeszcze parę amplitunerów KD, które w funkcji preampa też jakoś dadzą sobie radę.Na razie podoba mi się połączenie preampa z DACem w moim RSP, no a integra jak wiadomo musi się wykazać czymś innym (np. prostotą obsługi i wbudowanym wzmacniaczem i pre gramofonowym, gdy nie chcę denerwować elektrowni) i nie wykluczam, że na tym poprzestanę (niekoniecznie bazując na RSP).PozdrawiamPS. Poza tym - kwestia pilota to nie jest lenistwo z mojej strony, ale poważne podejście do ergonomii Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RoRo Napisano 11 lutego 2009 Udostępnij Napisano 11 lutego 2009 Uprzejmie donoszę – doszło do zbliżenia... tym razem już w pełni planowanego: dwóch „czarnuchów” Rotela i końcówek PhaSTa. Plan zadań udało nam się wypełnić w 100%. Efekt zamierzony udało się nam uzyskać: wiemy co jak gra, oraz co i kiedy gra porównywalnie z preampem lampowym PhaSTa, a co gorzej. Oraz do czego Rotel się nadaje, a do czego niezupełnie...No, ale tym razem wnioski końcowe będą na końcu – czyli jutro (bo na zmianę z Markiem pewnie trochę popiszemy ...).W każdym razie było mniej więcej tak, jak tego oczekiwaliśmy po poprzednim odsłuchu (Rotel RSP) oraz po naszych wcześniejszych doświadczeniach z integrą RA-02 w roli preampa i nie tylko (w dodatku grającego zarówno z OMAKiem jak i PhaSTami).Konfiguracja jak poprzednio: CD Cyrus podpięty koaksjalem do DACa, następnie Rotel(e), klasyczne metrowe RCA Profigolda, końcówki mocy i MITem do kolumn ADAM Pencil.Asortyment programowy:Andreas Vollenweider i „Caverna Magica”, utwór 1 i 2,„007 Themes - The Living Daylights”, utwór 1 i 2 Elisabeth Karsten „Flux”, utwór 1 i 2Sampler Testowy „Naim 6”, utwór 2 i 7oraz nieregularnie w ramach poszukiwań nowych testerów parę płytek z muzyką filmową SF oraz „Władca Pierścieni”no i jako przerywniki (na rozpoczęcie zabawy i rozgrzanie sprzętu oraz na sam koniec, gdy już można było spokojnie zająć się piwem i sprawami innymi) Gloria Estefan i „90 Millas” oraz J.M.Jarre i „Sessions 2000” (o innych płytach CD w charakterze przerywników może Marek dopisze)Najpierw było dla przypomnienia (i wyboru asortymentu płytowego) klasycznie – czyli 3x PhaST.Później już byliśmy „aktualnie osłuchani” no i się zaczęło na Rotelu RA-02 ...i wreszcie zagościł uśmiech.Bo było to samo, co na LPP (Lampowym Preampie PhaSTa). Zarówno bas i cała szerokość pasma, dobrze brzmiący dół i scena taka, jak z LPP. W każdym razie wyraźnie lepiej, niż parę dni wcześniej na RSP Rotela. No a do tego – sami już wiecie – kolejne P, czyli pilot i regulacja głośności w dłoni (niby potencjometr na frontowej ściance też jest w dłoni, ale wicie-rozumicie...).Krótko mówiąc: nie było lepiej (w końcu tego się spodziewaliśmy, pamiętając o cenach testowanych rządzeń) niż LPP, ale było zdecydowanie wygodniej (więcej wejść w integrze, preamp gramofonowy i no i to czego Marek nie wymaga, w przeciwieństwie do mnie – czyli obywatel pilot).Trochę regulacji głośności było potrzebne, bo jednak płyty z różną muzyką i jednak o różnym poziomie głośności.Krople i jaskinia u Vollenweidera jak trzeba, ani za miękkie i przytłumione (spadały znowu z właściwej wysokości) ani za ostre, a kroki na piasku nie wywiercały dziur w głowie. Na płytce „Naim 6” wyraźne uderzenia basu, a na dużych składach orkiestrowych (CD z muzyką filmową) nie było słychać zadyszki, za to różne instrumenty i szerokość sceny – jak najbardziej.Pozdrawiam z poczuciem dobrze spełnionego (rozpoczętego) obowiązku połączonego z przyjemnością. Dzięki Marku za spotkanie, wyrazy wdzięczności dla Małżonki za (nadal ...) wyrozumiałość. cdn - jutro, bo moja Pani też ma swoje prawa Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Belfer54 Napisano 12 lutego 2009 Autor Udostępnij Napisano 12 lutego 2009 Niestety mnie już nie udało się nic skrobnąć w dni odsłuchów. A zatem kilka słów przed szychta z młodzieżą ze Szmulek. Do płyt, które brały udział w odsłuchach należałoby jeszcze dorzucić płytę Billa Evansa - "The other side of something". Piekielnie dynamiczna płyta, która pomogła, szczególnie przy testach Rotela RA-02 ukazać jego "drapieżność" oraz odsłuchiwana już na poprzedniej sesji odsłuchowej płyta Traffic - "Traffic".Odsłuchy przyniosły, o czym Roman wspomniał konkretne efekty. Moje spostrzeżenia po powrocie z szychty.Wybaczcie skromny wpis, ale niestety ... Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RoRo Napisano 12 lutego 2009 Udostępnij Napisano 12 lutego 2009 Dzięki za uzupełnienie płyt miły Panie Gospodarzu Skończyłem na tym, że RA-02 jako preamp zagrał bardzo podobnie jak lampowe pre PhaSTa (LPP). Będę szczery – nie widziałem w grze różnic między nimi. Może jeszcze godzina czy dwie odsłuchów po jednym (maks. dwóch) fragmencie i ciągła zmiana urządzenia pozwoliłaby określić różnicę między nimi (najlepiej z zastosowaniem kabli wyższego sortu). Nie słuchaliśmy jazzu (Marku, dziękuję Ci za to...), tudzież metalu czy młodzieżowych wynalazków, a ja nie męczyłem Kolegi na popową nutę. Jeszcze przypomnę o głównym celu odsłuchów: odpowiedzi na pytanie czy może być lepiej w porównywalnej cenie? Bo jeżeli różnica będzie minimalna to nie ma to sensu. Stąd teraz czekamy na możliwość pogrania na wyższym modelu niż posiadane (ale zapewne dwa razy droższym)... i już nad tym pracujemy!Kolejnym elementem był ponowny odsłuch RSP. Wiedzieliśmy już czego oczekiwać od niego, ale chciałem go usłyszeć na innych płytach – szczególnie na świetnie nagranej Elisabeth Karsten „Flux”, a poza tym odsłuch był na spokojnie, w lepszych warunkach niż poprzednio (tzn. nie gonił nas czas, bo reszta była bez zmian).No i wszystko się potwierdziło – im lepsza płyta z większą przestrzennością tym większa różnica między LPP a RSP. Swoją drogą żałowałem, że nie wziąłem swojego testu basowego (nie ubliżając przy tym samplerowi Naima...), czyli „Forever Young” Alphaville – bo tam niektóre utwory były dość płytko (pod względem przestrzenności) nagrane i porównanie mogło dać małą różnicę między preampami. Ale i tak byłaby to dyscyplina dodatkowa, bo raczej wolimy dobrze nagrane płyty...Stąd wniosek - procesor KD nie chciał rozwinąć skrzydeł na dwóch kanałach (pewnie chciał wcisnąć w środek centralny, a gdzieś w bocznym tyle kolejne dwie kolumny). Jak przy poprzedniej mojej wizycie – cała szerokość pasma było tak samo odtwarzana na obu preampach, bas sympatyczny i mocny. Tylko tej sceny brak...A teraz pytanie do szanownych Kolegów: w czym (w sensie audiofilskim, nie chodzi mi np. o zaistnienie jako mebel czy podstawka pod inne elementy ) RSP Rotela nadaje się najlepiej? Zapraszam do konkursu, chociaż nagród nie będzie (no dobra – postawię piwo, mam nadzieję że jeszcze przed AS 2009) Odpowiedź będzie jutro...PozdrawiamWieczorem znowu coś „skrobnę”, bo został nam jeszcze goły RA-02 na ADAMach - fajnie to wygląda ... no i dyscyplina dodatkowa, którą wczoraj trochę Marka zaskoczyłem... Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Belfer54 Napisano 12 lutego 2009 Autor Udostępnij Napisano 12 lutego 2009 Cóż nic dodać nic ująć. Roman w zasadzie napisał już wszystko. Ja również nie mogłem doszukać się ewidentnych różnic między preampem Phast a Rotelem RA-02. DObre opinie wyrażane, również w prasie fachowej na temat RA-02 potwierdziły się w czasie odsłuchów. Śmiem twierdzić, że jest to nadal jeden z lepszych produktów firmy Rotel z serii RA-0x. Odsłuchy utwierdziły mnie mnie w przekonaniu, że oba w/w urządzenia można zaliczyć do tej samej klasy. Jednocześnie, o czym wspomniał Roman należy dokonać odsłuchów z przedwzmacniaczem z tzw. wyższej półki niż ta, do której można byłoby zaliczyć preamp Phast.Monobloki (końcówki mocy) Phast pracują na lampach 6L6 co powoduje, że dźwięk ma lekko wyostrzone brzmienie dodatkowo podkreślone przez ADAM-y. Sytuacja mogłaby ulec zmianie po zastosowaniu lamp 6P3S.Tak, czy inaczej odnoszę wrażenie, że w monoblokach tkwi nie wykorzystany potencjał. Sądzę, że odpowiednio dobrany przedwzmacniacz mógłby ten potencjał wykorzystać.Jeśli chodzi o Rotel-a to myślę, że warto byłoby wypróbować RC-1070. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RoRo Napisano 12 lutego 2009 Udostępnij Napisano 12 lutego 2009 Marku – serię 1070 i 1072 to nie tylko w preampach warto sprawdzić... pamiętasz przymiarki do CD?Ciekawe tylko czemu nie udaje się trafić tych modeli poniżej dwójki? Na a teraz czas na ekscesy, czyli goły RA-02, a końcówki tylko się patrzą i obijają... Od razu wniosek końcowy: niestety, z ADAMami mu nie wyszło... Spojrzeliśmy po sobie z lekkim niedowierzaniem, bo rozbestwieni poprzednimi próbami w różnych kombinacjach (trójkącik z duetem PhaSTów ) oraz pamiętając jak kiedyś RA-02 jako integra radził sobie m.in. z Totemami i AE Evo 1 oczekiwaliśmy zdecydowanie innego dźwięku (porównywalnego w pewnym stopniu z PhaSTami czy Baltlabem, choć oczywiście słabszego jakościowo) a tu lipa! Mimo wszystko w celach badawczych postanowiliśmy się poświęcić i dokładniej zbadać to małozjawiskowe zjawisko. Coś niedobrego działo się u góry... Przez chwilę podejrzewałem problem ze wstęgą, ale nie ...Po chwili już udało nam się określić wspólne stanowisko: od dołu bardzo dobrze (tak samo jak w funkcji preampa), u samej góry dobrze (bo chyba jednak ciut słabiej niż dół), a środek – po prostu dziura (bez skojarzeń proszę...). Dźwięk środka poszedł sobie gdzieś w stronę Chin (no dobra – do sąsiada) i ewentualnie może coś by się udało poprawić equliserem, ale jakoś w okolicy nie występowało takie urządzenie. Sam nie wiem, czym ADAMy tak się naraziły Rotelowi? Chyba nie była to za mała moc, bo dół chodził prawidłowo... W każdym razie coś się gryzło między nimi. No ale to temat na dłuższe rozważania, a my pewnie nie będziemy się już tym zajmować Pozdrawiam – i do jutra!PS. Chyba wszyscy wiedzą, jak wygląda RA-02??? Czy mam jednak coś tu „wstrzelić”? Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bert Napisano 12 lutego 2009 Udostępnij Napisano 12 lutego 2009 Dla tego piwa to bym chętnie popisał (popisał się ??? )Ale cóż zrobić, jak pytanie niejednoznaczne, a być może i podchwytliwe???Strzelę sobie na oślep... ma pilota??? Opodwiadając pełnym zdaniem - Rotel RSP najlepszy jest w sterowaniu nim na odległość! Wygrałem neseser???To jeszcze ucieszę Romana faktem, iż w moim systemie zagościło coś z jego ulubionej stajni - stajni Sony! Ogłaszam niniejszym, że od kilku dni końcówka mocy Sony N90 ES znalazła się w moim systemie (Accu powędrował do Łukasza)!Po podłączeniu jej po raz pierwszy i niezobowiązującym słuchaniu tuż po jej włączeniu odniosłem wrażenie, że Soniak gra raczej środkiem.Po solidnym wygrzaniu - dnia kolejnego od rana katowałem ją muzyką!I nigdy pierwsze wrażenie nie było tak mylne jak w przypadku tego wzmacniacza.Po rozgrzaniu Sony (wraz z przewzmacniaczem Metaxas Marqiuse) zagrał z bardzo mocno akcentowanym, dość potężnym zakresem basowym! Nie jest to demon szybkości, ale wolnym też bym go w żaden sposób nie nazwał. Infinitki zagrały niżej niż z Accu.Do średnicy nie mam żadnych uwag - jest raczej z tych barwnych i nasyconych. Olbrzymi plus dla wzmacniacza!!!Co do góry pasma - tutaj mógłbym odrobinę ponarzekać... Ale wyłącznie odrobinę... Góra jest dość specyficzna - ujął bym to tak - moim zdaniem jest ona chyba odrobinę oderwana od średnicy i nie jest absolutnie czysta - krystaliczna. W zależności od nagrań brzmi dobrze lub czegoś brakuje.Całość przekazu jest w miarę dynamiczna (choć ogólnie nie jest to demon szybkości jak choćby Metaxas Solitaire) aczkolwiek bardzo wciągająca (taki troszeczkę lampowy posmak) Końcówka Accu była znacznie bardziej technicza - znacznie bardziej wyprana z emocji.Stereofonia - bardzo, bardzo przyzwoita!Przejrzystość - bardzo dobra. Pewnie można więcej, ale czy trzeba???Generalnie - końcówka mocy Sony N90 ES zagrała grubo powyżej oczekiwań! I wreszcie wiem, że coś gra - bo Soniak w odróżnieniu od Accu grzeje się i w trakcie użytkowania pozostaje ciepły! Zdjęcia będą w późniejszym terminie - wybaczcie! Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kaczor Napisano 13 lutego 2009 Udostępnij Napisano 13 lutego 2009 Oooo rzeczony Rotel może nadawać się do wielu celów.Może skutecznie skonsumować czas przy próbach przełączenia źródła A do wyjścia B (kiedyś z RoRo nam się ta sztuka nie udała.Może o ile pamiętam pracować za DAC (ale tu pewny nie jestem).Jak komuś brakuje wejść fantastycznie sprawdza się (z racji mrowia gniazdek z tyłu) jako przełącznik między źródłamiMożna za jego pomocą próbować pogodzić kino domowe ze stereo.Trafiłem? Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Belfer54 Napisano 13 lutego 2009 Autor Udostępnij Napisano 13 lutego 2009 Potwierdzam słowa Romana w całej rozciągłości Dodam może jeszcze, że z kolumnami AA Phoebe Rotel RA-02 swego czasu radził sobie całkiem nieźle. Nawiasem mówiąc była to pierwsza wersja tych kolumn o 4 Ohm-owej impedancji. Wyraźnie słychać, że wzmacniacz ten ma typowo rockowy charakter. I faktycznie z ADAM-ami się nie sprawdził. Średnicę gdzieś wcięło - "czarna dziura".Bartek widzę, że dobrałeś się ostro do końcówki Sonego. Ja osobiście miałbym ochotę sprawdzić jak z moimi monoblokami sprawdziłby się przedwzmacniacz SONY TA-E 90 ES. Niestety w Warszawie i okolicach jakoś trudno go namierzyć. Ostatnio na alledrogo widziałem SONY TA- E 90 ES i SONY TA- E 80 ES. Cena jak na mój gust lekkie przegięcie. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bert Napisano 13 lutego 2009 Udostępnij Napisano 13 lutego 2009 W sprawie rzeczonego przedwzmacniacza Sony - zapraszamy w lubuskie A na marginesie - cały komplecik, z tego co się orientuję, przyjechał właśnie ze stolicy! Zdaje się, że zaspaliście drodzy koledzy! Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.