kaczor Napisano 16 marca 2009 Udostępnij Napisano 16 marca 2009 No niestety tego typu rozwiązanie nie jest energooszczędne, o czym się zapewne boleśnie przekonam przy najbliższym rachunku za prąd Szkoda, że końcówki mocy, czy dostają sygnał czy też nie, zawsze są pod prądem i żrą niemiłosierne ilości prądu w zasadzie po nic. To dałoby się zapewne zniwelować, lecz trzeba by już ingerować w budowę wewnętrzną wzmacniacza - co z definicji jest dla mnie wykluczone.Inna upierdliwość, choć poniekąd związana z prądem to to, że wspomniany układ potwornie się grzeje o ile dedykowanego preampa można postawić na Omaku o tyle postawienie 900 setki na Omaku i odpalenie obydwu powoduje naprawdę efekt pieca.No i na koniec, niejako na marginesie mała przygoda która mnie wczoraj spotkała. Pospinałem te swoje zabawki - wszystko pięknie ładnie ale ...... w przerwach pomiędzy utworami słychać wyraźne buczenie. Co jest - sobie myślę, wczoraj tego nie było?Gooooglam sobie pod hasłem "buczenie wzmacniacza" i co widzę."źle wyprowadzona masa" i robi się pętla masy (cokolwiek by to było) - odpada przy tym nic nie grzebałem."za małe kondensatory" - też chyba nie, w końcu i tak są tam kondensatory wielkości szklanki - no chyba, że wyschły i tu powiało grozą.kombinuję myślę, a może któryś z Inter konektów jest walnięty i na koniec znalazłem obróciłem wtyczkę zasilania w gniazdku o 180 stopni i buczenie ustało jak ręką odjął . A mówili, że wzmacniacze są mało czułe na prądWiem, że tak bywa ale dlaczego - pojęcia nie mam? Ehhh ciężka jest dola melomana Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
audionet Napisano 16 marca 2009 Udostępnij Napisano 16 marca 2009 Ze ustawienie wtyczki jest ważne to wiedziałem.Ale że złe może spowodować brum?Choć z drugiej strony wszystko jest możliwe.Właściwie odłączenie końcówek mocy to nie byłby specjalnie duży problem .Trzeba by im zabrać zasilanie. Nawet teoretycznie może to poprawić dźwięk.Będziesz miał przedwzmacniacz z naprawdę potężnym zasilaniem ,cały prąd dla niego. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kaczor Napisano 16 marca 2009 Udostępnij Napisano 16 marca 2009 Jak wtyczka jest z gatunku tych co to dają się włożyć w jedną stronę to rozumiem. Ale Ta Yamma (zresztą tak jak i wszystkie inne) ma wtyczkę nieprzymierzymierzając jak lampka nocna (nawet uziemienia tam nie ma) - skąd u licha mam wiedzieć które ustawienie jest właściwe? Cytat Będziesz miał przedwzmacniacz z naprawdę potężnym zasilaniem ,cały prąd dla niego. Co prawda to prawda mało jest preampów z transformatorem 600W. Tylko jak odłączyć zasilanie od końcówki/ek mocy? Tego to ja nie wiem. Elektronik ze mnie jak z koziej D.. orkiestra. Nawet odnalezienie zimnego lutu i zlutowanie tego na powrót było dla mnie nie lada wyzwaniem.Czyli dla mnie sprawa praktycznie awykonalna.No i kwestia zasadnicza generalnie, nie wiem czy ważyłbym się przerabiać wzmacniacz przez niektórych okrzyknięty "legendarnym" (nawet gdybym umiał). A przeróbka integry na preamp to tak jakbym zrobił z niego wydmuszkę, takie ferrari z silnikiem od malucha Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
audionet Napisano 16 marca 2009 Udostępnij Napisano 16 marca 2009 Pewnie bez trudu znajdziesz kogoś kto ci to zrobi .Wzmacniaczowi nic nie będzie a naprawdę może to polepszyć dźwięk .Kiedyś założyliśmy do super końcówki mocy nie trafo a dodatkową pojemność i dźwięk się zdecydowanie poprawił.Nie tak że nie wiadomo co jest lepiej ,tu nie było wątpliwości i nie sposób było się pomylić nawet przy ślepych odsłuchach. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Belfer54 Napisano 16 marca 2009 Autor Udostępnij Napisano 16 marca 2009 JanuszNiestety zjawisko brumienia przy nie właściwie wetkniętej wtyczce dwużyłowej może się pojawić. Dużo tez zależy od instalacji elektrycznej w chałupie.Najlepiej jeśli w domu mamy instalacje 3 żyłową. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kaczor Napisano 16 marca 2009 Udostępnij Napisano 16 marca 2009 W sumie fajnie byłoby mieć taki pstryczek elektryczek od odcinania prądu z końcówek mocy wyprowadzony od strony zadu. Chcę mieć preamp, wyciągam zwory i robię pstryk. Chcę mieć wzmacniacz wkładam zwory i robię pstryk w drugą stronę.Co do instalacji elektrycznej w chałupie - tę wiem jaką mam - byle jaką i zaśmieconą.Marku Czy wymiana kabla zasilającego i założenie obejmy ferrytowej coś tu pomoże? Tylko co u licha zrobić z trzecią żyłą uziemienia? W środku we wzmacniaczu są tylko dwie. Wymiana dwużyłowego na dwużyłowy mija sięchyba z celem?Dopytuję bo znów skubaniec się wzbudził i zaczął buczeć, mniej niż wczoraj ale jednak . Co ciekawe odnoszę, wrażenie że jak leci muzyka to nie buczy, chyba, że muzyka zagłusza?Co do potencjalnych przeróbek i usprawnień, no niby znam jednego takiego elektronika z audiofilskim zacięciem, nawet nie jest daleko tylko cierpi na chroniczny brak czasu .............................. ale jakby się zgodził długo bym się pewnie nie zastanawiał, sam jednak sięza to nie wezmę tu już trzeba wiedzieć co się robi.A właśnie jeszcze jedno pytanie - jakby AX-owi zabrać (odłączyć) końcówki mocy to on wciąż będzie żarł 600W czy jednak taki zabieg nieco ograniczy jego apetyt na prąd? Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
audionet Napisano 16 marca 2009 Udostępnij Napisano 16 marca 2009 Na pewno apetyt na prąd się zmniejszy .Nawet wyciszone końcówki biorą prąd. W domu mam instalację trzy żyłową .Niestety do domu dochodzi kabel dwu żyłowy ,czyli trzecia żyła zrobiona jest sztucznie.Wreszcie kiedyś trzeba zrobić jak mój kolega ,zakopał kawał szyny i do tego ma poprowadzone uziemienie. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kaczor Napisano 16 marca 2009 Udostępnij Napisano 16 marca 2009 W bloku w którym mieszkam jest instalacja trzyżyłowa (przynajmniej w mieszkaniu - jak jest w pionach to juz czort wie).Moje pytanie dotyczyło co zrobić z trzecim przewodem we wzmacniaczu (teraz są tam dwa i oba idą w transformator)? Trzeci przewód zero czyli masę tak po prostu do obudowy, przymocować?Z tego co widzę ktoś już chyba dłubał przy przewodzie w tym wzmacniaczu, Kabel niby oryginalny ale łączenia w środku zaizolowane taśmą to chyba fabryczne nie są?Co ciekawe, na płytce na której są końcówki mocy od transformatora nie idą , przewody czy ścieżki tam są wstawione dość grube miedziane szyny. To może skomplikować odłączenie zasilania końcówek mocy - bez elektronika ani rusz Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Belfer54 Napisano 17 marca 2009 Autor Udostępnij Napisano 17 marca 2009 AndrzejZ tego co zrozumiałem w mieszkaniu masz instalację trzy żyłową, to bardzo dobrze. Co do wzmacniacza to nie sądzę aby wymiana kabla przyniosła pozytywne skutki, chociaż spróbować zawsze można. Raczej nie radziłbym samemu grzebać we wzmacniaczu i dokonywać przeróbek na instalacje trzy przewodową. Przyczyna brumienia, czy inaczej buczenia wzmacniacza może tkwić gdzie indziej.Andrzej sprawdź, czy w czasie przełączania/podłączania urządzenia nie naderwałeś w interkonekcie jednej z żył. Szczególnie kable IC Resona lubią się tak "przerywać" wówczas masa może być wspólna dla obu kanałów. Miałem tak parę razy.Druga sprawa to jeśli masz antenę zbiorczą lub kablówkę odłącz na czas słuchania kabel antenowy od gniazda w ścianie. Czasami wzmacniacze anten zbiorczych potrafią tak siać, że aż miło. Przyczyna może leżeć również po stronie samego wzmacniacza. Albo padł jakiś kondensator elektrolityczny, albo odłączył się jakiś kabelek.JanuszKoniecznie zrób to o czym piszesz. Ja takich możliwości nie mam. Niestety w budynku jest instalacja dwużyłowa. Musiałem w związku z tym wykonać tzw. zerowanie w gniazdku czyli podprowadzenie w gniazdach kabelka z przewodu N do bolca ochronnego. Nie jest to najszczęśliwsze rozwiązanie. Nie chciałbym doczekać chwili gdyby jakiś idiota elektryk zamienił miejscami w czasie naprawiania jakiejś awarii przewód L z przewodem N. Niektórzy twierdzą, że najzdrowszym rozwiązaniem przy instalacji 2 żyłowej to nie wykonywać zerowania. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RoRo Napisano 17 marca 2009 Udostępnij Napisano 17 marca 2009 MarekCzasami na płaskich wtyczkach dwużyłowych pojawia się symbol S, a nie ma L - czy to jest to samo? Literka N jest na wtyczce.No i pozostaje problem ze sprzętem, który ma "ósemkowe" gniazdo zasilania jak Technics czy Panasonic (a u mnie tuner Grundzia) albo miniwieże, a nie jest opisane Trzeba pewnie będzie otworzyć obudowę i poszperać (taaa - prosto powiedziane, nie? ), a nstępnie oznakować właściwie gniazdo (samo oznakowanie na obudowie na szczęście nie wymaga już takiej wiedzy Poza tym przy odwrotnym włożeniu wtyczki pojawiało się u mnie na wzmacniaczu SONY szczątkowe napięcie na obudowie (czyli mrowienie).Jeszcze co do "brumienia" od anteny - u mnie przy antenie wewnętrznej czasami pomagało zastosowanie przedłużacza antenowego (brałem 1.5 metrowy kabel taki, jak łączy magnetowid z TV).W innych przypadkach odsunięcie OMAKa czy kabli o parę centymetrów likwidowało uciążliwe zakłócenia.Pozdrawiam Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kaczor Napisano 17 marca 2009 Udostępnij Napisano 17 marca 2009 Testy dość raptownie przerwano - wyjazd służbowy wracam w piątek w nocy.Naderwanie IC łączącego Omaka z Yammą jest prawdopodobne, faktycznie resony są delikatne, sprawdzę podłączając inne ICZastanawiam się, czy może Omak nie sieje na tyle, aby zakłócać Yammę - na tę chwilę AX-900 stoi bezpośrednio na Omaku - rozwiązanie rozstawć to towarzystwo (co i tak trzeba będzie zrobić).Czy końcówki mocy nie mogą szumieć w sytuacji gdy są pod prądem, ale nie dostają sygnału i nie są obciążone?Wydaje mi się, że problem znika, po włożeniu zwor w układzie gdy wzmacniacz pracuje jako integra - to byłby argument za siekniętym interkonektem lub, jakimś felerem z masą w okolicy gniazd wyjścia z preampu.Marku spokojnie sam to ja się za "prund" zabierał nie będę jak pisałem nie znam się na tym i nie zaryzykuję rozwalenia wzmacniacza - na którym mi po prostu zależy. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Belfer54 Napisano 17 marca 2009 Autor Udostępnij Napisano 17 marca 2009 RomanPrzede wszystkim 100 LAT z okazji Twojego dzisiejszego święta. Dużo, dużo zdrowia, szczęścia i powodzenia we wszystkich przedsięwzięciach oraz mnóstwo nowych audiofilskich klocków. A co do wtyczek to wyjaśniam, że literką L oznaczony jest przewód fazowy a literką N przewód neutralny - przeważnie jest on niebieski. We wtyczce trzy żyłowej literami PE oznaczony jest przewód ochronny (żółtozielony). Zazwyczaj przewód L usytuowany jest po lewej stronie patrząc od przodu na wtyczkę. Sądzę, że literka S na wtyczce dwużyłowej oznacza iż jest to przewód fazowy.AndrzejNie sądzę aby Omak miał wpływ na działanie Yamahy. Końcówki mocy przy braku obciążenia nie powinny wprowadzać szumów, jeśli tak się dzieje to albo winę ponosi IC, albo leży ona po stronie usterki wzmacniacza. Nie zapomnij po testować przy odłączonej antenie TV. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RoRo Napisano 17 marca 2009 Udostępnij Napisano 17 marca 2009 Marek - dziękuję bardzo za życzenia ...żeby jeszcze mieć odpowiednią powierzchnię do "zaudiofilizowania" oraz ciut bardziej dostosowaną muzycznie małżonkę. Ale nie można mieć wszystkiego - poza tym mogło być gorzej! Dzisiaj niestety nie będzie audiofilsko - będę u rodzinki, a w tle będzie leciała muzyka z ampli KD na Altusach 110 W dodatku szczątkowa ilość piwa na początek będzie musiał mi wystarczyć, bo "się prowadzę"...PozdrawiamPS. A dzisiaj niezapowiedziane zanabyłem na stoisku ulicznym płytę Gorana Bregovica "Underground Tango" i nawet udalo mi się posłuchać pierwszego kwadransa! Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Belfer54 Napisano 17 marca 2009 Autor Udostępnij Napisano 17 marca 2009 RomanŻyczę miłego spędzenia czasu przy Altusach Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
audionet Napisano 17 marca 2009 Udostępnij Napisano 17 marca 2009 Roman też wszystkiego najlepszego . Nie wiem z jakiej okazji Ale i tak szczerze.Wymiany klocków na nowe.Szkoda że wszystkiego nie da się wymienić na nowszy model..... Pocieszam się tym że nowszy model wcale nie musi być lepszy...Można się pomylić. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RoRo Napisano 17 marca 2009 Udostępnij Napisano 17 marca 2009 Marek!!!Wrrrrrr! Prawie tak, jak Frodo W dodatku pada - a ja właśnie wybywam z Forum.Mimo wszystko dziękuję! I tak wiem, że mi dobrze życzysz... JanuszImienin nie mam - znaczy się doszło w kalendarzu A co do "nowszy - czy lepszy", to po co mieć nowego wroga, skoro można zostać przy starym!PozdrawiamPS. A płyta Gregovica jest niestety trochę porysowana - ale zmieniłem odtwarzacz i pooooszłooooo! Już połowa płyty minęła... Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Belfer54 Napisano 17 marca 2009 Autor Udostępnij Napisano 17 marca 2009 JanuszNaszemu RoRo stuknęło kolejne latko Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
audionet Napisano 17 marca 2009 Udostępnij Napisano 17 marca 2009 Ciekawe czy jak mojej żonie jak co roku 18 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Belfer54 Napisano 17 marca 2009 Autor Udostępnij Napisano 17 marca 2009 Jutro się pewnie dowiemy chyba, że nie koniecznie Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kaczor Napisano 17 marca 2009 Udostępnij Napisano 17 marca 2009 Romek wszystkiego najlepszego !!!!!Marku Dzięki za objaśnienia, posprawdzam jednak dopiero w sobotę jak w domu chwilowo będę pomieszkiwał.Niestety również AX-900 słabo się sprawdza w roli sprzętu przenośnego (więc został za karę w domu) czyli jestem na odwyku.Pozdrawiam Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RoRo Napisano 17 marca 2009 Udostępnij Napisano 17 marca 2009 A dziękuję Wam bardzo, drodzy Koledzy za życzenia!Właśnie wróciłem do domu starszy o kolejny rok - i z nową płytką do przesłuchania, Guillemots. Zaczyna się dość ciężko, ale kolejne utwory już chyba ciut lżejsze. Jutro będę już wiedział - polecana, to i odsłuchana będzie!Co do wieku - osiemnastki w liczbie mnogiej I nie mówię tu o młodszych bratanicach... Pozdrawiam Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
audionet Napisano 20 marca 2009 Udostępnij Napisano 20 marca 2009 Roman chyba już skończyłeś obchody tej osiemnastki. A może jeszcze przeciągnie się na koniec tygodnia Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RoRo Napisano 20 marca 2009 Udostępnij Napisano 20 marca 2009 Janusz - Twój pomysł mi się podoba! Ale już skończyłem niestety ... W dodatku już po dwóch dniach spędzonych w pracy kręgosłup dawał mi w ... (popalić), jak nic praca jest szkodliwa - a znajomi w robocie kpią, że to na nartach. Normalnie chyba muszę ustawić ich do pionu!A teraz kombinuję taktykę, by przewalczyć ustawienie drugiej szafki w pokoju (szafka już czeka w kawałkach w pokoju, muszę wymyślić odpowiednie miejsce). Sprzętu jak wiesz jest trochę - w tej chwili segment stereo w rogu pokoju liczy 10 elementów. Stawiając jeden na drugim spokojnie przekraczam wysokość kolumn. Szafka ma prawie 30cm szerokości więcej, może wreszcie na wierzchu postawię gramofon, bo TV stoi na drugiej na szczęście... Dobrze, że dostałem przed zakupem pozwolenie od mojego Samobieżnego Zestawu Głośnomówiącego, bo teraz nie ma już przebacz i ciężkim wysiłkiem wywalczonej szafki się nie pozbędę (chyba, ze na lepszą i ciut większą)!Swoją drogą ciekawe - uzupełniając o pozostałe moje Soniaczki spokojnie osiągam górną krawędź podstawkowych EVO 1 (służących do nocnych lub spokojniejszych/cichszysz odsłuchów) stojących na Jamochłonach. I jak się pewnie domyślacie - po nieostrożnym dotknięciu od razu by się to zakołysało i "rymsnęło", no może po uzupełnieniu JVC (sufit jak nic - może walnąć sobie z każdej strony pionową rurę zabezpieczającą ) osiągnęłoby to chwiejność Pozdrawiam Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kaczor Napisano 21 marca 2009 Udostępnij Napisano 21 marca 2009 Ooooo problemy z miejscem w szafkach, skąd ja to znam.Jako, że preamp ostatnimi czasy jakby mi urósł głośnik centralny KD się w szafce przestał mieścić. Problem górnch powierzchni jest równie dotkliwy (Transport ładowany od góry, fatman no i Gramofon - do tego ten piekielny wynalazek zwany telewizorem). Również przemyśliwuję nad kolejnym segmencikiem szafki. Założenie pierwsze - muszę jakoś rozstawić w poziomie trzy wielkie grzałki a z racji ich masy (2X20 kg + 1x40 Kg) powinny zajmować poziom zero, resztę jakoś się poupycha. I tu wychodzi jedyna bodaj przewaga Rotela nad 9-setką, Rotel miał 5 cm wysokości, Yamma trzy razy więcej, Rotel ważył ok 2 kg, Yamma dziesięć razy tyle .Wracając, na chwilę do problemu brumienia hmmmm... Brumieć brumi tyle, że Omak nie Yamma, zmiana IC (na jakiegoś badziewiaka) problem ograniczyła. Czyli obstawiam dwie możliwości, albo IC-ka trzeba wymienić na coś porządnego i w pełni sprawnego, albo problem siedzi w gniazdku z prądem (prawdopodobne, że trzeba zrobić obie te rzeczy). Tak czy inaczej nie jest to wina Yammy, tym bardziej, że z Rotelem Omakowi też zdarzało się łapać fazę na buczenie.Pozdrawiam,chwilowo z domu Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Belfer54 Napisano 21 marca 2009 Autor Udostępnij Napisano 21 marca 2009 AndrzejMoim zdaniem problem z brumienia tkwi albo we wzmacniaczu albo w sieci elektrycznej. Odłącz instalację antenową i spróbuj wówczas. Często instalacja TV sieje niestety mnóstwo śmieci i jest powodem takich zjawisk jak opisujesz. Możesz mieć również problem z sama siecią elektryczną. Warto byłoby sprawdzić, czy w gniazdku ściennym przewód ochronny PE dobrze kontaktuje z bolcem. Spróbuj podłączyć sprzęt poprzez przedłużacz np. z gniazdkiem w kuchni.Aha sprawdź też, czy przewody sieciowe nie krzyżują się gdzieś z przewodami głośnikowymi lub IC. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.