Skocz do zawartości

Przygoda z lampą - z Lebenem i Jolidą w tle


Recommended Posts

No niestety tego typu rozwiązanie nie jest energooszczędne, o czym się zapewne boleśnie przekonam przy najbliższym rachunku za prąd icon_sad.gif
Szkoda, że końcówki mocy, czy dostają sygnał czy też nie, zawsze są pod prądem i żrą niemiłosierne ilości prądu w zasadzie po nic. To dałoby się zapewne zniwelować, lecz trzeba by już ingerować w budowę wewnętrzną wzmacniacza - co z definicji jest dla mnie wykluczone.

Inna upierdliwość, choć poniekąd związana z prądem to to, że wspomniany układ potwornie się grzeje o ile dedykowanego preampa można postawić na Omaku o tyle postawienie 900 setki na Omaku i odpalenie obydwu powoduje naprawdę efekt pieca.

No i na koniec, niejako na marginesie mała przygoda która mnie wczoraj spotkała. Pospinałem te swoje zabawki - wszystko pięknie ładnie ale ...... w przerwach pomiędzy utworami słychać wyraźne buczenie. Co jest - sobie myślę, wczoraj tego nie było?
Gooooglam sobie pod hasłem "buczenie wzmacniacza" i co widzę.
"źle wyprowadzona masa" i robi się pętla masy (cokolwiek by to było) - odpada przy tym nic nie grzebałem.
"za małe kondensatory" - też chyba nie, w końcu i tak są tam kondensatory wielkości szklanki - no chyba, że wyschły i tu powiało grozą.

kombinuję myślę, a może któryś z Inter konektów jest walnięty i na koniec znalazłem icon_smile.gif obróciłem wtyczkę zasilania w gniazdku o 180 stopni i buczenie ustało jak ręką odjął icon_eek.gif . A mówili, że wzmacniacze są mało czułe na prąd
Wiem, że tak bywa ale dlaczego - pojęcia nie mam? Ehhh ciężka jest dola melomana
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ze ustawienie wtyczki jest ważne to wiedziałem.Ale że złe może spowodować brum?Choć z drugiej strony wszystko jest możliwe.Właściwie odłączenie końcówek mocy to nie byłby specjalnie duży problem .Trzeba by im zabrać zasilanie. Nawet teoretycznie może to poprawić dźwięk.Będziesz miał przedwzmacniacz z naprawdę potężnym zasilaniem ,cały prąd dla niego.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak wtyczka jest z gatunku tych co to dają się włożyć w jedną stronę to rozumiem. Ale Ta Yamma (zresztą tak jak i wszystkie inne) ma wtyczkę nieprzymierzymierzając jak lampka nocna (nawet uziemienia tam nie ma) - skąd u licha mam wiedzieć które ustawienie jest właściwe?

Cytat

Będziesz miał przedwzmacniacz z naprawdę potężnym zasilaniem ,cały prąd dla niego.


Co prawda to prawda mało jest preampów z transformatorem 600W. Tylko jak odłączyć zasilanie od końcówki/ek mocy? Tego to ja nie wiem. Elektronik ze mnie jak z koziej D.. icon_redface.gif orkiestra. Nawet odnalezienie zimnego lutu i zlutowanie tego na powrót było dla mnie nie lada wyzwaniem.
Czyli dla mnie sprawa praktycznie awykonalna.
No i kwestia zasadnicza generalnie, nie wiem czy ważyłbym się przerabiać wzmacniacz przez niektórych okrzyknięty "legendarnym" (nawet gdybym umiał). A przeróbka integry na preamp to tak jakbym zrobił z niego wydmuszkę, takie ferrari z silnikiem od malucha
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie bez trudu znajdziesz kogoś kto ci to zrobi .Wzmacniaczowi nic nie będzie a naprawdę może to polepszyć dźwięk .Kiedyś założyliśmy do super końcówki mocy nie trafo a dodatkową pojemność i dźwięk się zdecydowanie poprawił.Nie tak że nie wiadomo co jest lepiej ,tu nie było wątpliwości i nie sposób było się pomylić nawet przy ślepych odsłuchach.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie fajnie byłoby mieć taki pstryczek elektryczek od odcinania prądu z końcówek mocy wyprowadzony od strony zadu. Chcę mieć preamp, wyciągam zwory i robię pstryk. Chcę mieć wzmacniacz wkładam zwory i robię pstryk w drugą stronę.

Co do instalacji elektrycznej w chałupie - tę wiem jaką mam - byle jaką i zaśmieconą.

Marku Czy wymiana kabla zasilającego i założenie obejmy ferrytowej coś tu pomoże? Tylko co u licha zrobić z trzecią żyłą uziemienia? W środku we wzmacniaczu są tylko dwie. Wymiana dwużyłowego na dwużyłowy mija sięchyba z celem?
Dopytuję bo znów skubaniec się wzbudził i zaczął buczeć, mniej niż wczoraj ale jednak icon_confused.gif . Co ciekawe odnoszę, wrażenie że jak leci muzyka to nie buczy, chyba, że muzyka zagłusza?

Co do potencjalnych przeróbek i usprawnień, no niby znam jednego takiego elektronika z audiofilskim zacięciem, nawet nie jest daleko tylko cierpi na chroniczny brak czasu icon_wink.gif .............................. ale jakby się zgodził długo bym się pewnie nie zastanawiał, sam jednak sięza to nie wezmę tu już trzeba wiedzieć co się robi.

A właśnie jeszcze jedno pytanie - jakby AX-owi zabrać (odłączyć) końcówki mocy to on wciąż będzie żarł 600W czy jednak taki zabieg nieco ograniczy jego apetyt na prąd?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pewno apetyt na prąd się zmniejszy .Nawet wyciszone końcówki biorą prąd.


W domu mam instalację trzy żyłową .Niestety do domu dochodzi kabel dwu żyłowy ,czyli trzecia żyła zrobiona jest sztucznie.Wreszcie kiedyś trzeba zrobić jak mój kolega ,zakopał kawał szyny i do tego ma poprowadzone uziemienie.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W bloku w którym mieszkam jest instalacja trzyżyłowa (przynajmniej w mieszkaniu - jak jest w pionach to juz czort wie).
Moje pytanie dotyczyło co zrobić z trzecim przewodem we wzmacniaczu (teraz są tam dwa i oba idą w transformator)? Trzeci przewód zero czyli masę tak po prostu do obudowy, przymocować?
Z tego co widzę ktoś już chyba dłubał przy przewodzie w tym wzmacniaczu, Kabel niby oryginalny ale łączenia w środku zaizolowane taśmą to chyba fabryczne nie są?

Co ciekawe, na płytce na której są końcówki mocy od transformatora nie idą , przewody czy ścieżki tam są wstawione dość grube miedziane szyny. To może skomplikować odłączenie zasilania końcówek mocy - bez elektronika ani rusz icon_sad.gif

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Andrzej
Z tego co zrozumiałem w mieszkaniu masz instalację trzy żyłową, to bardzo dobrze. Co do wzmacniacza to nie sądzę aby wymiana kabla przyniosła pozytywne skutki, chociaż spróbować zawsze można. Raczej nie radziłbym samemu grzebać we wzmacniaczu i dokonywać przeróbek na instalacje trzy przewodową.
Przyczyna brumienia, czy inaczej buczenia wzmacniacza może tkwić gdzie indziej.
Andrzej sprawdź, czy w czasie przełączania/podłączania urządzenia nie naderwałeś w interkonekcie jednej z żył. Szczególnie kable IC Resona lubią się tak "przerywać" wówczas masa może być wspólna dla obu kanałów. Miałem tak parę razy.
Druga sprawa to jeśli masz antenę zbiorczą lub kablówkę odłącz na czas słuchania kabel antenowy od gniazda w ścianie. Czasami wzmacniacze anten zbiorczych potrafią tak siać, że aż miło. icon_evil.gif
Przyczyna może leżeć również po stronie samego wzmacniacza. Albo padł jakiś kondensator elektrolityczny, albo odłączył się jakiś kabelek.

Janusz
Koniecznie zrób to o czym piszesz. Ja takich możliwości nie mam. Niestety w budynku jest instalacja dwużyłowa. Musiałem w związku z tym wykonać tzw. zerowanie w gniazdku czyli podprowadzenie w gniazdach kabelka z przewodu N do bolca ochronnego. Nie jest to najszczęśliwsze rozwiązanie. Nie chciałbym doczekać chwili gdyby jakiś idiota elektryk zamienił miejscami w czasie naprawiania jakiejś awarii przewód L z przewodem N. Niektórzy twierdzą, że najzdrowszym rozwiązaniem przy instalacji 2 żyłowej to nie wykonywać zerowania.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marek
Czasami na płaskich wtyczkach dwużyłowych pojawia się symbol S, a nie ma L - czy to jest to samo?
Literka N jest na wtyczce.
No i pozostaje problem ze sprzętem, który ma "ósemkowe" gniazdo zasilania jak Technics czy Panasonic (a u mnie tuner Grundzia) albo miniwieże, a nie jest opisane icon_sad.gif
Trzeba pewnie będzie otworzyć obudowę i poszperać (taaa - prosto powiedziane, nie? icon_rolleyes.gif ), a nstępnie oznakować właściwie gniazdo (samo oznakowanie na obudowie na szczęście nie wymaga już takiej wiedzy icon_mrgreen.gif

Poza tym przy odwrotnym włożeniu wtyczki pojawiało się u mnie na wzmacniaczu SONY szczątkowe napięcie na obudowie (czyli mrowienie).

Jeszcze co do "brumienia" od anteny - u mnie przy antenie wewnętrznej czasami pomagało zastosowanie przedłużacza antenowego (brałem 1.5 metrowy kabel taki, jak łączy magnetowid z TV).
W innych przypadkach odsunięcie OMAKa czy kabli o parę centymetrów likwidowało uciążliwe zakłócenia.

Pozdrawiam
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Testy dość raptownie przerwano - wyjazd służbowy wracam w piątek w nocy.

Naderwanie IC łączącego Omaka z Yammą jest prawdopodobne, faktycznie resony są delikatne, sprawdzę podłączając inne IC
Zastanawiam się, czy może Omak nie sieje na tyle, aby zakłócać Yammę - na tę chwilę AX-900 stoi bezpośrednio na Omaku - rozwiązanie rozstawć to towarzystwo (co i tak trzeba będzie zrobić).

Czy końcówki mocy nie mogą szumieć w sytuacji gdy są pod prądem, ale nie dostają sygnału i nie są obciążone?

Wydaje mi się, że problem znika, po włożeniu zwor w układzie gdy wzmacniacz pracuje jako integra - to byłby argument za siekniętym interkonektem lub, jakimś felerem z masą w okolicy gniazd wyjścia z preampu.

Marku spokojnie sam to ja się za "prund" zabierał nie będę jak pisałem nie znam się na tym i nie zaryzykuję rozwalenia wzmacniacza - na którym mi po prostu zależy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Roman
Przede wszystkim 100 LAT z okazji Twojego dzisiejszego święta. Dużo, dużo zdrowia, szczęścia i powodzenia we wszystkich przedsięwzięciach oraz mnóstwo nowych audiofilskich klocków. icon_biggrin.gif

A co do wtyczek to wyjaśniam, że literką L oznaczony jest przewód fazowy a literką N przewód neutralny - przeważnie jest on niebieski. We wtyczce trzy żyłowej literami PE oznaczony jest przewód ochronny (żółtozielony). Zazwyczaj przewód L usytuowany jest po lewej stronie patrząc od przodu na wtyczkę. Sądzę, że literka S na wtyczce dwużyłowej oznacza iż jest to przewód fazowy.

Andrzej
Nie sądzę aby Omak miał wpływ na działanie Yamahy. Końcówki mocy przy braku obciążenia nie powinny wprowadzać szumów, jeśli tak się dzieje to albo winę ponosi IC, albo leży ona po stronie usterki wzmacniacza.
Nie zapomnij po testować przy odłączonej antenie TV.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marek - dziękuję bardzo za życzenia icon_razz.gif
...żeby jeszcze mieć odpowiednią powierzchnię do "zaudiofilizowania" oraz ciut bardziej dostosowaną muzycznie małżonkę. Ale nie można mieć wszystkiego - poza tym mogło być gorzej! icon_rolleyes.gif

Dzisiaj niestety nie będzie audiofilsko - będę u rodzinki, a w tle będzie leciała muzyka z ampli KD na Altusach 110 icon_eek.gif
W dodatku szczątkowa ilość piwa na początek będzie musiał mi wystarczyć, bo "się prowadzę"...

Pozdrawiam
PS. A dzisiaj niezapowiedziane zanabyłem na stoisku ulicznym płytę Gorana Bregovica "Underground Tango" i nawet udalo mi się posłuchać pierwszego kwadransa!
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marek!!!
Wrrrrrr! Prawie tak, jak Frodo icon_razz.gif
W dodatku pada - a ja właśnie wybywam z Forum.
Mimo wszystko icon_mrgreen.gif dziękuję! I tak wiem, że mi dobrze życzysz... icon_rolleyes.gif

Janusz
Imienin nie mam - znaczy się doszło w kalendarzu icon_cry.gif
A co do "nowszy - czy lepszy", to po co mieć nowego wroga, skoro można zostać przy starym!

Pozdrawiam
PS. A płyta Gregovica jest niestety trochę porysowana - ale zmieniłem odtwarzacz i pooooszłooooo! Już połowa płyty minęła...
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A dziękuję Wam bardzo, drodzy Koledzy za życzenia!

Właśnie wróciłem do domu starszy o kolejny rok - i z nową płytką do przesłuchania, Guillemots. Zaczyna się dość ciężko, ale kolejne utwory już chyba ciut lżejsze. Jutro będę już wiedział - polecana, to i odsłuchana będzie!

Co do wieku - osiemnastki w liczbie mnogiej icon_rolleyes.gif
I nie mówię tu o młodszych bratanicach... icon_razz.gif

Pozdrawiam
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Janusz - Twój pomysł mi się podoba! icon_razz.gif
Ale już skończyłem niestety ... W dodatku już po dwóch dniach spędzonych w pracy kręgosłup dawał mi w ... icon_mad.gif (popalić), jak nic praca jest szkodliwa - a znajomi w robocie kpią, że to na nartach. Normalnie chyba muszę ustawić ich do pionu!

A teraz kombinuję taktykę, by przewalczyć ustawienie drugiej szafki w pokoju (szafka już czeka w kawałkach w pokoju, muszę wymyślić odpowiednie miejsce). Sprzętu jak wiesz jest trochę - w tej chwili segment stereo w rogu pokoju liczy 10 elementów. Stawiając jeden na drugim spokojnie przekraczam wysokość kolumn. icon_cool.gif
Szafka ma prawie 30cm szerokości więcej, może wreszcie na wierzchu postawię gramofon, bo TV stoi na drugiej na szczęście... Dobrze, że dostałem przed zakupem pozwolenie od mojego Samobieżnego Zestawu Głośnomówiącego, bo teraz nie ma już przebacz i ciężkim wysiłkiem wywalczonej szafki się nie pozbędę (chyba, ze na lepszą i ciut większą)!

Swoją drogą ciekawe - uzupełniając o pozostałe moje Soniaczki spokojnie osiągam górną krawędź podstawkowych EVO 1 (służących do nocnych lub spokojniejszych/cichszysz odsłuchów) stojących na Jamochłonach.
I jak się pewnie domyślacie - po nieostrożnym dotknięciu od razu by się to zakołysało i "rymsnęło", no może po uzupełnieniu JVC (sufit jak nic - może walnąć sobie z każdej strony pionową rurę zabezpieczającą icon_mrgreen.gif ) osiągnęłoby to chwiejność icon_mrgreen.gif

Pozdrawiam
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ooooo problemy z miejscem w szafkach, skąd ja to znam.
Jako, że preamp ostatnimi czasy jakby mi urósł głośnik centralny KD się w szafce przestał mieścić. Problem górnch powierzchni jest równie dotkliwy (Transport ładowany od góry, fatman no i Gramofon - do tego ten piekielny wynalazek zwany telewizorem). Również przemyśliwuję nad kolejnym segmencikiem szafki. Założenie pierwsze - muszę jakoś rozstawić w poziomie trzy wielkie grzałki a z racji ich masy (2X20 kg + 1x40 Kg) powinny zajmować poziom zero, resztę jakoś się poupycha. I tu wychodzi jedyna bodaj przewaga Rotela nad 9-setką, Rotel miał 5 cm wysokości, Yamma trzy razy więcej, Rotel ważył ok 2 kg, Yamma dziesięć razy tyle icon_confused.gif .

Wracając, na chwilę do problemu brumienia hmmmm... Brumieć brumi tyle, że Omak nie Yamma, zmiana IC (na jakiegoś badziewiaka) problem ograniczyła. Czyli obstawiam dwie możliwości, albo IC-ka trzeba wymienić na coś porządnego i w pełni sprawnego, albo problem siedzi w gniazdku z prądem (prawdopodobne, że trzeba zrobić obie te rzeczy). Tak czy inaczej nie jest to wina Yammy, tym bardziej, że z Rotelem Omakowi też zdarzało się łapać fazę na buczenie.

Pozdrawiam,
chwilowo z domu


Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Andrzej
Moim zdaniem problem z brumienia tkwi albo we wzmacniaczu albo w sieci elektrycznej. Odłącz instalację antenową i spróbuj wówczas. Często instalacja TV sieje niestety mnóstwo śmieci i jest powodem takich zjawisk jak opisujesz. Możesz mieć również problem z sama siecią elektryczną. Warto byłoby sprawdzić, czy w gniazdku ściennym przewód ochronny PE dobrze kontaktuje z bolcem.
Spróbuj podłączyć sprzęt poprzez przedłużacz np. z gniazdkiem w kuchni.
Aha sprawdź też, czy przewody sieciowe nie krzyżują się gdzieś z przewodami głośnikowymi lub IC.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...