Angel Napisano 24 kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 24 kwietnia 2014 Jak się okazuje kable USB podobnie jak inne kable też mają wpływ na dźwięk. Dowodzą tego testy w znanym piśmie o tematyce audio.Ja miałem na myśli testowany tam Belkin Hi-Speed USB 2.0 i WireWorld Ultraviolet. Ten pierwszy mam i używam sporadycznie, gdy chcę posłuchać czegoś z komputera. Podłączam do wejścia na DAC mojego odtwarzacza. Ale nie porównywałem z lepszymi, nie będę też słuchał z komputera, więc dałem sobie spokój. Ten Belkin kosztował mniej niż 50zł. Czym się różnią mogę Ci wysłać skany recenzji, ale podaj mail, bo nie wiem już który adres jest Twój?Pamiętaj, że każdy element w zestawie "gra", czyli ma wpływ na dźwięk. Wiadomo, że w zależności od elementu mają różny. Niektóre bardzo nieznacznie wpływają na jakiś aspekt dźwięku, wręcz na granicy percepcji. Ale jeśli poprawimy brzmienie kilku małych elementów to już na pewno będzie to dobrze słyszalna różnica. Cytat Jakie elementy kabli głośnikowych i interkonektów wpływają na jakiś zakres częstotliwości? Nie bardzo wiem o co Ci chodzi? Mogę tylko napisać, że jakość kabli ma wpływ na dźwięk. Im lepsze jakościowo, tym mniejsze spustoszenie czynią w przesyłanym sygnale. Oczywiście i te drogie w różny sposób kształtują dźwięk, pokazują go inaczej.W tym rozumieniu nie jest to pełna neutralność. A jak zagra kabel i dlaczego, to w dużej mierze tajemnica producenta.Na jakość i charakter przekazu kabli składają się takie czynniki jak jakość materiału i montażu, rodzaj/rodzaje materiału przewodzącego, jego czystość, rodzaj i jakość dielektryka (izolatora), zastosowana geometria kabla (np. splot żył), rodzaj i jakość zastosowanego ekranowania lub jego brak. ważne też są jakość, rodzaj materiału i obróbka wtyku. A także różne procesy fizyczne czy chemiczne podczas produkcji kabla jak sposób wyciągania drutu, atmosfera w jakiej nakłada się izolację (np. brak tlenu czy zastosowanie argonu), kriogenizacja drutu czy wtyków. Oraz wiele innych czynników.Dlatego dobre kable są drogie, bo to produkcja małoseryjna i niestandardowe, często bardzo drogie materiały oraz obrabiarki a praca i myśl techniczna musi się jakoś producentowi zwrócić, musi na tym zarobić, by przetrwał. Takie są prawa rynku.A tani kabel można np. kupić jako gotowy w KGHM, dać ładną koszulkę, przebrandować, założyć dobre wtyki i sprzedawać jako podstawową wersję swojego produktu. Dlatego na ogół (z pewnymi wyjątkami) tych niewiele droższych od podstawowych, dodawanych np. do sprzętu audio nie polecam. Nie różnią się na ogół zbyt wiele od zwykłych drutów. A później ktoś mówi/pisze, że kable się nie różnią, nie mają prawie żadnego wpływu (oprócz tego, że przewodzą) na dźwięk.Dlatego zastanawiam się, jakie kable Ci polecić. I myślę, czy by nie obejść właśnie tego o czym pisał Jacek75 czyli, że dobre, neutralne i uniwersalne kosztują a nie można mieć wszystkiego za niedużą kasę. Początkowo odrzuciłem pomysł z Namelessem. Ale wpadłem na taki pomysł. W dodatku niedrogi.Jako, że testuję teraz w swoim głównym systemie głośnikowe Alphard DaVinci SL-10 (4mm2) i oprócz tego, że są mniej rozdzielcze, grają bardziej "plamami" i mają trochę mniej "powietrza" i trochę mniejszą dynamikę od moich stale stosowanych Straight Wire Rhapsody S, to poza tym oceniam je bardzo pozytywnie. Piękna średnica i stereofonia, czystość wybrzmień, ładne nasycone barwy, wysokie trochę złagodzone, ale dźwięczne, niskie mocne, nieprzerysowane, dość dobrze zróżnicowane. Bardzo ładne wokale, dobrze pokazane ale bez zbytniego eksponowania np. nadmiarem sybilantów (głosek syczących). Muzykalność? Chyba nawet większa niż ze S.W.A górę można by właśnie wyeksponować Namelessem, który to ma wysokich tak dużo, że w życiu tylu nawet z kilkadziesiąt razy droższych kabli nie słyszałem. A jakość ich jest na bardzo wysokim poziomie. w tej cenie absolutna rewelacja. Średnica i niskie dość równe, bez większych uwag. Może mogły by być bardziej soczyste, pełniejsze. Czyli kable dobrze by się uzupełniały i powinny wpasować się w Twoje oczekiwania. Miałem obydwa naraz, grały wpięte w różne zestawy i dlatego znam dobrze ich brzmienie. W moich było za dużo wysokich. U Ciebie powinno być ok.W razie czego kable niedrogie i łatwe do odsprzedania, bo popularne.Oczywiście można by skonfigurować inny zestaw, ale będzie drożej. Nawet znacznie drożej jeśli ma to zagrać lepiej.Namelessa weź co najmniej z linii Classic, bo Mini jest za słaby. Wyższe modele mają jeszcze bardziej wyrafinowaną górę i ogólnie brzmienie całego pasma, ale grają dość jasno. Uważaj by nie przesadzić. Classica sprzedają w odcinkach 40cm (nawet tyle nie ma, mierzyłem) a jest dość sztywny, trudny w podłączeniu. Lepiej kupić dłuższą wersję. Zmierz ile Ci potrzeba. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Potpourri Napisano 24 kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 24 kwietnia 2014 Ciekawie o kablach, kawał dobrej roboty nie kopiąc przy okazji konkurencji w jaja http://www.qed.co.uk/qed-academy/reports/t...esis-report.htmhttp://www.qed.co.uk/qed-academy/reports/t...s-report-II.htm Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
obas Napisano 25 kwietnia 2014 Autor Udostępnij Napisano 25 kwietnia 2014 ale mi to f1angel pięknie rozpisałeś... bardzo dziękuję, bo zawarłeś bardzo dużo informacji w jednym miejscu. Co do mojego pytania, którego nie zrozumiałeś to chodziło mi mniej więcej o to, co napisałeś - przewód jest miedziany, to brzmi inaczej niż na przykład srebrny itd, wszystko ująłeś, mnie tylko zastanawiało na co konkretniej wpływ mają poszczególne składowe - na niskie tony, detaliczność, zamulenie itp, ale jak napisałeś jest to tajemnica producentaco do Twojej propozycji, to chodziło Tobie o to, żeby wysokie tony podpiąć na Namelessach a niskie/średnie na Alphardach, czy jako kable głośnikowe proponowałeś właśnie Alphardy, a Nameless jako interkonekt? Co do tych Aplhardów, to czytałem recenzje na audiostereo i nie były zbyt pochlebne, ale rozumiem, że tutaj Twoje doświadczenie i ta konkretna sytuacja pozwala domniemywać, że tutaj wszystko ze sobą będzie współgrałoczy kable/interkonekty kupować używane, czy nowe?jeszcze jedna taka uwaga co do kolumn - jak odtykam bass refleks, to jest duża różnica w brzmieniu niskich tonów. ale pewnie jest to tak jasne, że nie musiałem tego pisać Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jacek75 Napisano 25 kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 25 kwietnia 2014 Cytat jeszcze jedna taka uwaga co do kolumn - jak odtykam bass refleks, to jest duża różnica w brzmieniu niskich tonów. ale pewnie jest to tak jasne, że nie musiałem tego pisać Warto pisać, bo nie zawsze jest duża różnica, tu bas się utwardza, precyzuje, monitory są bardziej podatne na taki zabieg, duże podłogôwki mniej , bo otwór br ma ,, mniejszy udział,, w całości emisji dźwięku.Chdził(chyba) o nemeless jako cinche, a głośnikowy innej firmy. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Angel Napisano 25 kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 25 kwietnia 2014 Tych gości, testerów od siedmiu boleści z Audiostereo rozstrzelałbym zsiadłym mlekiem. Jak można pisać o tym jak grają kable jeśli one nawet się nie ułożyły w systemie? Zwróć uwagę po jakim czasie od zakupu i wpięcia w system je oceniają. Poza tym nie chcąc być złośliwym napiszę tylko, czy to na pewno słyszeli brzmienie kabli, czy swoich źle dobranych zestawów?Ja te kable słyszałem w tak różnych konfiguracjach od taniutkiego zestawu do takiego za ponad 30kzł za zestaw używany.Słucham na nich w tej chwili (w wersji bi-wire) na swoim podstawowym zestawie a wymagania mam wierz mi niemałe. Czytałem te "recenzje" i po prostu śmiać mi się chce. Muszę napisać coś tam niebawem i wykazać indolencję "fachofcóf".Co do kabli to chodziło mi o interkonekty Nameless i głośnikowe Alphard. Oczywiście, że można by lepiej.Ale interkonekty musiały by być jakieś np. srebrne Siltech, Audiograde, Albedo, Sonus Oliva czy Nordost (te akurat nie srebrne, ale jasno, przejrzyście grające).A głośnikowe np. Van DenHul (nie niżej niż CS-122), Cable Talk, Transparent Audio, Furutech, Furukawa, Oyaide, Cardas, Acrolink.Jeśli trafisz na używane, to pewnie lepiej, bo taniej. Ale tanie Nameless czy Alphard możesz kupić nowe. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
obas Napisano 26 kwietnia 2014 Autor Udostępnij Napisano 26 kwietnia 2014 wiesz, ja jestem nikim, żeby móc stwierdzić, czy osoby piszące recenzje na audiostereo się znają, czy też nie. przytoczyłem jedynie tamte recenzje przewodów z portalu bądź co bądź ściśle związanego z tematyką. jak bym chciał kable używane, to najlepiej allegro, czy bardziej jakieś tablice, bądź ebay? Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Angel Napisano 26 kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 26 kwietnia 2014 Portal nieważny. Ważne co kupujesz i cena. Zawsze możesz podać linki do konsultacji. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
obas Napisano 8 maja 2014 Autor Udostępnij Napisano 8 maja 2014 Witam ponownie. W tak zwanym międzyczasie udało mi się kupić Grundig FineArts CD2, znów niemiecki ebay. Transakcja zamknie się w 200zł z przesyłką. Czy do połączenia tego odtwarzacza z rotelem będzie pasował również IC Nameless Black Classic Line? Czy tutaj inny z uwagi na brzmienie? Póki co nie kupiłem ani kabli ani IC, jakoś na kable nie umiem trafić, a na IC - tylko ta aukcja mi się rzuciła w oczy z troszkę tańszych oferthttp://allegro.pl/nameless-black-classic-l...4208215427.html ale nie wiem czy sprzęt będzie ok. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Angel Napisano 8 maja 2014 Udostępnij Napisano 8 maja 2014 Jeśli nie chcesz poprawiać nic w średnicy i niskich tonach, to kable będą ok. Wysokie tony natomiast zostaną podane w bardzo wyeksponowany sposób, będzie ich niezmiernie dużo. I tu znów, jeśli czujesz taką potrzebę, będzie dobrze. To kable raczej na niedosyt wysokich tonów, na ich przyciemnienie czy na poprawę rozdzielczości ( w stosunku do innych tak tanich kabli). Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Argue Napisano 9 maja 2014 Udostępnij Napisano 9 maja 2014 Fajny zestaw Obas uzbierałeś. Nie powiem, zazdroszczę. Mam nadzieję, że o mojej propozycji pamiętasz f1angel, a jakie jeszcze kable IC i głośnikowe proponujesz na poniższe niedobory? "To kable raczej na niedosyt wysokich tonów, na ich przyciemnienie czy na poprawę rozdzielczości ( w stosunku do innych tak tanich kabli)."Bo twój opis idealnie pasuje do tego, czego potrzeba moim Laserom. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
obas Napisano 9 maja 2014 Autor Udostępnij Napisano 9 maja 2014 Dzięki, dzięki. Dziennie śledziłem wszystkie serwisy z aukcjami i się jakoś udało. Dobrze by było teraz do tego dokupić odpiwiednie przewody, odpowiedni DAC no i tunerek jakiś w miarę tani. Zobaczymy jak to wszystko zagra. Póki co słucham nie za często, niestety mało czasu na wszystko , ale zestawik brzmi niczego sobie. Im dłużej słucham tym bardziej mi się podobaArgue pamiętam oczywiście o Twojej propozycji, doczekasz się w końcu, ale naprawdę póki co może być ciężko odezwę się jak będę gotówKupiłem te namelessy z aukcji, którą podałem, raczej będą do CD, zobaczymy ale powolutku coś się zaczyna klarować. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Angel Napisano 9 maja 2014 Udostępnij Napisano 9 maja 2014 Obas, no zobaczymy jak Ci te Namelessy zagrają w systemie. Są na tyle specyficzne, ze niekoniecznie Ci się muszą spodobać.Ale cena jest taka, że w razie czego nie żal albo możesz odsprzedać. Pewnie nawet na tym forum znajdą się chętni.Argue, spróbuj zatem Namelessów Black Classic Line albo jeśli Cię stać wyższych modeli, które grają jeszcze jaśniej (choć nie wiem jak to możliwe ) a całą resztę mają na lepszym poziomie. Inne eksponujące wysokie tony wymieniłem wyżej, ale to już na ogół dużo (np. 10 krotnie albo więcej) większe pieniądze. Jeśli ma eksponować na poziomie, a nie jazgotać, szeleścić, świdrować w uszach. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
obas Napisano 11 maja 2014 Autor Udostępnij Napisano 11 maja 2014 W oczekiwaniu na interkonekty i cd mam pytanie o standy - chciałbym się zmieścić w około 250zł - czy jest szansa, że jakieś sensowne dostanę w tej cenie? co jakiś czas na aukcjach czy innych serwisach ogłoszeniowych przewijają się nazwy Mission Stance oraz Atacama Nexus. Czy są to solidne standy i czy jest jakakolwiek szansa, że dostanę je w takim przedziale jaki mnie interesuje? Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kostku Napisano 11 maja 2014 Udostępnij Napisano 11 maja 2014 Szansa jest, jak najbardziej. Ja pół roku temu kupiłem standy Atacama Nexus 6 za jakieś 130zł, w dodatku z odbiorem osobistym w moim mieście. Szansa na szansie i szansą pogania. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Angel Napisano 11 maja 2014 Udostępnij Napisano 11 maja 2014 No jasne, że jest szansa. Ale najlepiej aby były tak wysokie, by kolumny na nich postawione miały głośniki wysokotonowe na wysokości Twoich uszu gdy siedzisz. Zmierz, oblicz i szukaj takich. Nie muszą być Mission czy Atacama. Byle by były jak najcięższe i najlepiej z możliwością wsypania suchego piachu do środka. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zieluwid Napisano 11 maja 2014 Udostępnij Napisano 11 maja 2014 Jeżeli nie znajdziesz standów, które wysokościowo spełniałyby wymagane warunki, możesz zrobić standy na zamówienie. Kilka razy podawaliśmy już w innych tematach linki z Allegro, gdzie możesz takie zamówić. O ile pamiętam cenowo wychodziło to w okolicach Twojego budżetu, no może z lekką górką. Ale wyglądały na bardzo solidne. A tymczasem, najlepiej śledzić wszędzie gdzie się da, bo okazje trafiają się czasami solidne. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Angel Napisano 11 maja 2014 Udostępnij Napisano 11 maja 2014 A tak w ogóle, to witam nowego audiofilskiego króla Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
obas Napisano 14 maja 2014 Autor Udostępnij Napisano 14 maja 2014 To jeszcze jedno - jak wiadomo Rotel przy włączaniu puszcza na głośniki charakterystyczny trzask. Na tą chwilę rozwiązałem to tak, że podłączyłem kolumny pod kanał "remote" i najpierw włączam wzmacniacz, a dopiero potem kolumny przyciskiem "speaker remote" i tego dźwięku nie ma. Ale mam pytanie - czy da się wyeliminować ten trzask przy tradycyjnym podłączeniu kolumn? Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pacio94 Napisano 14 maja 2014 Udostępnij Napisano 14 maja 2014 To jest kwestia braku systemu opóźnionego załączania kolumn, więc bez przebudowy nie da się tego wyeliminować. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
obas Napisano 14 maja 2014 Autor Udostępnij Napisano 14 maja 2014 a taka przebudowa to coś skomplikowanego? Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pacio94 Napisano 14 maja 2014 Udostępnij Napisano 14 maja 2014 Pewnie zależy jak dla kogo, ale ogólnie rzecz biorąc dość skomplikowana. Inna sprawa, że to jest ingerencja w fabryczny tor, weź potem sprzedaj taki wzmacniacz uczciwie za dobre pieniądze... Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zieluwid Napisano 14 maja 2014 Udostępnij Napisano 14 maja 2014 Dzięki F1angel .A odnośnie tej przeróbki, to ciężka sprawa. Od strony technicznej, to dobre rozwiązanie. Ja mam w jednym wzmacniaczu miękki start, w drugim nie. W innych wcześniej, tych bez miękkiego startu, zdarzało mi się po wyłączeniu wzmacniacza, nie skręcić potencjometru głośności na 0, co wiecie jaki dawało efekt, przy kolejnym włączaniu wzmacniacza. I tutaj miękki start sprawdza się idealnie.Inna sprawa, to o czym wspomniał Pacio94. Producent pominął ten element w tym wzmacniaczu, więc jego montaż to ingerencja w budowę piecyka. Ten fakt, może być niesmacznie odbierany przy sprzedaży wzmacniacza. Czasami może wręcz zniechęcić.Ale myślę, że gdybyś zrobił to w serwisie i poprosił o dokument, potwierdzający wykonanie takiej operacji, to już by to wyglądało lepiej. Zwykły papierek, ale kupujący ma pewność, że przeróbki dokonał serwis, a nie nie wiadomo kto i gdzie. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pacio94 Napisano 14 maja 2014 Udostępnij Napisano 14 maja 2014 No tak, tylko znowu w serwisie (jaki by nie był) policzą sobie odpowiednio, a wtedy chyba lepiej od razu zmienić wzmacniacz i koło się zamyka Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zieluwid Napisano 14 maja 2014 Udostępnij Napisano 14 maja 2014 Zgadzam się z Tobą. Ale i tak źle i tak nie dobrze . Zostaje zatem udać się do serwisu, zlokalizować okolicę kosztów takiej przeróbki i zastanowić nad jej sensem. Jeżeli suma tego, plus wartość wzmacniacza pozwoli na zakup innego (przy tym z miękkim startem), to taki zabieg mija się z celem. No chyba, ze Kolega jest tak jest zafascynowany tym wzmacniaczem, że zmieniać go nie chce. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Angel Napisano 14 maja 2014 Udostępnij Napisano 14 maja 2014 Podobno elementy odpowiedzialne za miękki start trochę jednak degradują dźwięk. Dlatego niektórzy producenci wcale nie z oszczędności go nie montują. A Tobie Obas jeśli bardzo nie przeszkadza takie włączanie sprzętu, to może daj sobie spokój z przeróbkami. Chyba da się do tego przyzwyczaić? Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.