audionet Napisano 5 marca 2008 Udostępnij Napisano 5 marca 2008 Może ktoś z was miał okazję na spokojnie posłuchać SACD. Ja niestety byłem tylko na pokazie Marantza i jak pisałem w innym miejscu ,nie usłyszałem różnicy na korzyść tego formatu.Co prawda jak widać ten format płyt sie nie przyjął ale parę odtwarzaczy jest jeszcze na rynku. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pirs Napisano 6 marca 2008 Udostępnij Napisano 6 marca 2008 Witam.Słuchałem płyt SACD kilkakrotnie i moim zdaniem różnica jest.Dzwiek jest bardziej czysty z wiekszą iloscia szczegółów,bardziej przestrzenny.Porównywałem nagrania Vivaldiego "Cztery Pory Roku".CD i SACD.Ale to jest tylko moje odczucie.Pozdrawiam Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bynek Napisano 6 marca 2008 Udostępnij Napisano 6 marca 2008 Różnica jest, tylko co z tego jak to gnijący już format, nawet się nie zastanawiaj, bo chyba nie będziesz słuchał tylko tej muzyki, którą jakimś cudem kupisz na SACD. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tommy14 Napisano 6 marca 2008 Udostępnij Napisano 6 marca 2008 Różnica może być ale nie musi. Zależy jak zrealizowane nagranie. A jak już jest dobre SACD to do tego trochę lepszy sprzęt. Płyt SACD mało. Tak więc SACD ma potencjał który jest nie wykorzystany. Na plus tego formatu jest że za cenę niewiele wyższą ma się 3 w 1 - cd, sacd stereo i multi. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fono Master Napisano 6 marca 2008 Udostępnij Napisano 6 marca 2008 Multi tylko w DVD a w CD-kach z SACD tylko "pure stereo "tj. dwukanałowe. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kibic1 Napisano 6 marca 2008 Udostępnij Napisano 6 marca 2008 Jak na razie tylko jedna osoba słuchała płyt SACD. Z tego wynika ze jak pisze BYNEK ten format to już trup.jeśli na tym, specjalistycznym , forum nie ma właścicieli SACD. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fono Master Napisano 6 marca 2008 Udostępnij Napisano 6 marca 2008 Ja mam CD-ka Yamahy z możliwością odtwarzania plyt SACD /stereo/ oraz około 50 płytw tym formacie .Porównanie ,wrażenia odsłuchowe zdecydowanie na korzyść SACD .Do końca nie wiem czy jest to zasługa formatu czy tego,że mój odtwarzacz lepiej"prezentuje" muzykę z warstwy SACD.Często słucham też płyt gramofonowych i wydaje mi się ,że brzmienie z SACD jest niebezpiecznieblisko brzmienia z dobrze nagranego winyla. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
audionet Napisano 6 marca 2008 Autor Udostępnij Napisano 6 marca 2008 Witam Fono Mastera w tym wątku.A jak się ma dźwięk Yamahy do poprzednich Twoich odtwarzaczy? Z wyglądu Twoja Yamaha jest bardzo ciekawa. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fono Master Napisano 6 marca 2008 Udostępnij Napisano 6 marca 2008 Yamaha CD S2000- bardzo dobra rozdzieczość- neutralna średnica- fantastyczny bas- gra lepiej poprzez XLR-y- SACD i MP3Słabo nagrane płyty brzmia słabo a dobrze nagrane jeszcze lepiej.Ogólna ocena 4+Poprzednie CD-kiUsher CD1 - wszystkiego jest tyle ile trzeba ,można słuchać "godzinami" ,wszystko brzmi dobrzelekko docieplona średnica i rzecz spotykana tylko w drogich CD-ka bardzo dobra lokalizacja wykonawcyi instrumentów.MHZS 88E - gra tzw. "dużym dzwiękiem" ,dobry do symfoniki i większych składów chociaż kameralnewykonania też wypadaja nieżle.Po wymianie lamp w buforze jest o klasę lepiej.Możliwość wyboru z posród trzech częstotliwości próbkowania.HDCD. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
audionet Napisano 6 marca 2008 Autor Udostępnij Napisano 6 marca 2008 Dzięki.Czy możesz powiedzieć że któryś z tych CD jest wyraźnie lepszy od drugiego ,czy po prostu są inne? Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kibic1 Napisano 7 marca 2008 Udostępnij Napisano 7 marca 2008 Jeśli SACD gra podobnie do analogu byłoby super,nie zachwycam się płytami analogowymi ze względu na trzaski i szumy.Do tego świadomość że po każdym odtworzeniu płyta analogowa jest bardziej zniszczona.Nawet jak ma ładną barwę to co z tego? Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fono Master Napisano 7 marca 2008 Udostępnij Napisano 7 marca 2008 Nie przesadzajmy z tym zużyciem i trzeszczeniem.......to cały urok winyla. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kibic1 Napisano 7 marca 2008 Udostępnij Napisano 7 marca 2008 Pewnie ktoś o nicku Fono Master musi bronić stare płytki .Zapraszam do nowego wątku. Płyta analogowa dlaczego. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RoRo Napisano 7 marca 2008 Udostępnij Napisano 7 marca 2008 A tak przy okazji SACD Czy w Waszych odtwarzaczach SACD jest możliwa zmiana "w locie" odtwarzanej warstwy?U mnie w SONY muszę zatrzymać płytę i dopiero wtedy mogę przełączyć warstwę.Pozdrawiam Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fono Master Napisano 7 marca 2008 Udostępnij Napisano 7 marca 2008 Cytat Dzięki.Czy możesz powiedzieć że któryś z tych CD jest wyraźnie lepszy od drugiego ,czy po prostu są inne? Kazdy grał inaczej a oprócz tego każdy jest inny. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RoRo Napisano 7 marca 2008 Udostępnij Napisano 7 marca 2008 Fono MasterŁadna szafka, jeszcze ładniejsza zawartość! A co to z Xindak w tym towarzystwie?Pozdrawiam Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fono Master Napisano 7 marca 2008 Udostępnij Napisano 7 marca 2008 To był DAC-5 Xindaka z lampa w buforze.Piszę w czasie przeszłym bo już cieszy innego audiofila.To była szafka z tzw. "żródłami". Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RoRo Napisano 7 marca 2008 Udostępnij Napisano 7 marca 2008 A co miałeś dalej za tym Xindakiem? I w ogóle jak się sprawował i teraz z jakiego DACa korzystasz pod Yamahę S2000?PozdrawiamPS. Jak brzmi MP3 z Yamahy - czy próbowałeś coś takiego na niej odtwarzać? Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
audionet Napisano 7 marca 2008 Autor Udostępnij Napisano 7 marca 2008 RoRo A jak u Ciebie jest różnica w dźwięku między zwykłą płyta a SACD?Fono Master Twoja Yamaha wygląda bardzo elegancko. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fono Master Napisano 8 marca 2008 Udostępnij Napisano 8 marca 2008 MP3 -wiem,że jest ale nigdy nie korzystałem bo nie mam ani jednej płytki w tym formacie.DAC-5 Xindaka po wymianie lampy na Telefunkelna sprawował się badzo dobrze z moimipoprzednimi CD-kami ale z Yamahą nieszczególnie .Teraz nie używam żadnego DAC-a ,jestem zwolennikiem urządzeń skonstruowanych porządnieod początku do końca bez stosowania "polepszaczy" no może z jednym wyjątkiem w przypadkuniektórych urządzeń dopuszczam wpięcie "killera jittera"ma on czasem "zbawienny" wpływ na brzmienie. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kibic1 Napisano 8 marca 2008 Udostępnij Napisano 8 marca 2008 Ro Ro jaki masz model Sony i za ile? Czy jak u Fono Mastera lepiej na nim chodzą SACD. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RoRo Napisano 8 marca 2008 Udostępnij Napisano 8 marca 2008 Kibic1, AudionetMam małe doświadczenie w domowych odsłuchach SACD - na razie jestem "cienki", bo za mało mam płyt w tym formacie.Prawdopodobnie dopiero jak zrobię sobie pokój pod porządne audio to wejdę głębiej w kwestie zarówno płyt jak i odtwarzacza. Dlatego nie wypowiadałem się w tym wątku Przymierzałem się do SACD SONY QS, modele XB-940 lub 740/770 (na serię ES mnie nie stać i przy moich warunkach odsłuchowych nie ma to jeszcze sensu), jednak zostałem przy odtwarzaczu DVD z SACD serii QS, konkretnie DVD-N955V (w drugim pokoju mam jeszcze starszego Pioneera z SACD i DVD-Audio model 575A). Ceny zakupu odtwarzaczy SACD obecnie są rozsądne, ale w mojej systuacji byłby to zakup na wyrost...SONY SACD można kupić już za 700zł (nowe - model podstawowy SCD-XE670 w sklepie SONY widziałem parę miesięcy temu za 699zł), natomiast modele z klasy średniej QS to koszt rzędu 800-1200zł za używany, a używane DVD SONY z funkcją SACD - od 500zł (nowe - pod tysiąc).Pojedyńcze odsłuchy przemawiają na korzyść SACD pod względem ilości szczegółów i chyba też dynamiki (czyli wrażenia podobnie jak kolegów).W trybie wielokanałowym nie odsłuchiwałem (musiałbym pozbyć się żony na cały dzień i na tyły przestawić z drugiego systemu podłogówki zamiast "drobiazgu"). Kiedyś się poprawię, ale niestety nie mogę podać konkretnej daty PozdrawiamPS. Na razie podpinałem się tylko cyfrowym kablem oraz parą IC, nie próbowałem dekodera w odtwarzaczu i wyjścia 6xRCA. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
audionet Napisano 9 marca 2008 Autor Udostępnij Napisano 9 marca 2008 Fono MasterTo jesteś chyba wyjątkiem od reguły.Swoją droga to ja też nie słyszałem Mp3 z porządnego klocka. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Waldek Napisano 11 marca 2008 Udostępnij Napisano 11 marca 2008 Witam!Taaak! Super Audio CD, miało być super i właściwie jest. Lepsza przestrzeń, scena szeroka tak że aż strach co by było gdyby nie ściany pokoju i ta dźwiękowa "sterylność". Cudowna, zero szmerków żadnego "życia" ze studia nagraniowego. Jazz, muzyka poważna, New Age to powinno być nagrywane w DSD i tłoczone jako SACD. Taki Adiemus i jego "Songs of Sanctuary" piękna muzyka, a płytka gra cicho i jakby bez energii w porównaniu do Diany Krall "The Look of Love" albo "Brothers in Arms" 20th Anniversary Edition Dire Straits, oczywiście (i wszystkie SACD oczywiście). A wszystkich pogodziła płytka DVD-Audio ale nie byle jaka, "Dark Side of the Moon" 24/96 Pink Floyd do której realizacji rękę przyłożył sam Alan Parsons. Kupiłem za granicą parę remasterowanych płytek np. Talk Talk, Rush, Gary Moore, Foreigner i parę innych i nie czuję specjalnego dyskomfortu w stosunku do SACD, posiadam też parę samplerów Linn-a i Naim-a nagrywanych w analogu i stwierdzam niepotrzebność bytu SACD. Sony nie postąpiło mądrze kombinując z licencjami ,opłatami za nie i innymi głupotami. Gdyby inaczej to rozegrali, dzisiaj wszystkie płyty byłyby hybrydowe a i odtwarzacze byłyby SACD, każdy miałby odrobinę "audiofilskiego luksusu", a tak każdy myśli że to jakiś luksus. Zainteresowanych odsyłam do Audio 05/2006 i artykułu "Łabędzi śpiew wielu formatów" oraz do suplementu na końcu artykułu. Bardzo ciekawa lektura. Pozdrawiam Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
audionet Napisano 12 marca 2008 Autor Udostępnij Napisano 12 marca 2008 Waldek Czyli mam rozumieć że to głos przeciwko SACD? Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.