Pilot Classic 800 - co to za kolumny?

[Yattaman]

Dnia 21.09.2018 o 21:05, 1Ender napisał:

Przykładowa aukcja z Niemiec Kolumny podłogowe Pilot model 1070 Rcl

250 Euro, przesyłka do Polski około 150 zł, pod warunkiem, że Niemiec zgodzi się spakować. 

No i co sądzicie? Kolumny oparte o przetworniki Seas'a... Chyba nie jest to jednak chińszczyzna? Cena to inna sprawa

[MobyDick]

Trudno powiedzieć które Piloty są lepsze tylko patrząc na nie. Wygląda na to że ich budowa jest podobna, jednak w Classic 800 są większej średnicy głośniki niskotonowe. Ich budowa budzi u mnie jednak większe zaufanie niż Heco Aurora 700. 

[Yattaman]

Wracam do tematu, bo negocjacje posunęły się do przodu. Piloty, jak w temacie mogę mieć za 1500 zł (ten właśnie egzemplarz). Jak tym razem ustaliłem, przetworniki w komunach też są Seas'a. Za taką cenę to już chyba warto (jest prawie to połowa ceny nowych Maestro III). Do jutra jeszcze szukam. Jak wezmę, podzielę się szczegółami budowy i wrażeniami. Pozdrawiam.

[MobyDick]

No to czekamy  .

[steff]

Mimo wszystko, wynalazek... W zbliżonej kwocie można kupić np. Quadral Montan MK II . 

[Yattaman]

W międzyczasie znalazłem to: https://allegro.pl/oferta/pilot-classic-600-hi-end-seas-rex-najwyzszy-model-7765187388

Model niższy od mojego.

"...kolumny już nie istniejącej firmy PILOT która budowała wysokiej klasy i bardzo drogie kolumny w latach 80-90

po czym firma zbankrutowała...

Kolumny oparte na słynnych głośnikach norweskiej firmy SEAS

tu zastosowano jako niskotonowe SEAS P17 REX model H416 8ohm

średniotonowy SEAS MP 14 RCY bardzo udany model montowany w hi-endowych zestawach audio

i wysoki ton SEAS 25 TFF chłodzony fluidem

całość wykonana wręcz audiofilsko co w dzisiejszych czasach nie do osiągnięcia

każdy z głośników w osobnej komorze rezonansowej!!"

Są też zdjęcia samych głośników od strony magnesów i w tle trochę wnętrza.

Edytowano 10 stycznia 2019 przez Yattaman

[1Ender]

To już kupiłeś, jesteś zadowolony? 

[Yattaman]

Nie, to opis (i zdjęcia) z aukcji niższego modelu, niż ten, którym jestem zainteresowany. Co myślicie o nich po tych zdjęciach/opisie? Dziś oglądam i słucham raz jeszcze tych moich. Dam znać jaka decyzja w weekend. Pozdrawiam. 

P.S.

Zadałem kilku osobom sprzedającym kolumny Pilota o to co wiedzą o tej marce. Odsiewając ewidentnie handlowy bełkot mający mnie tylko zachęcić do ich kupna, wspólny mianownik dla tych odpowiedzi jest mniej więcej taki: firma mało znana, bo istniała tylko około 10 lat - podobno przeinwestowali w budowę kolumn "z wyższej półki";) i zbankrutowali, bo popyt był mniejszy niż się spodziewali; nie była to też bardzo masowa produkcja, cyt: "niemiecka manufaktura kolumn tworzyli od budżetowych kolumn po konstrukcję hiend za kilkadziesiąt tysięcy dm. Często korzystali z przewodników vifa seas scen speak westra itp"; szczegółem rozpoznawczym kolumn z wyższej półki Pilota były podobno te, ze złotym logo i tabliczką znamionową z tyłu też w tym kolorze...

 

Próbowałem też na ten temat poczytać i coś zrozumieć z niemieckich portali. Jeśli dobrze zrozumiałem, Pilot rzeczywiście miał ambicje na sprzęt z wyższej półki, ale jako mało znana firma (jeśli dobrze wyliczyłem, założona w końców ce lat 70-tych) nie mogła w latach 80-tych się przebić. Próbowali też swoich sił na rynku amerykańskim, ale były problemy z dystrybucją. W 1989 r. postawili na serię budżetowych kolumn, chyba na zasadzie ratowania firmy, co jednak ostatecznie ich pogrążyło i padli. Poza tym dużo rozpisują się o dobrych markowych przetwornikach i przemyślanych, nietuzinkowych konstrukcjach skrzyń. Powołują się na wygrane testy w niemieckich czasopismach zajmujących się tematyką audio (lata '86-'88).

No i cytat z niemieckiego forum audio (2007 rok, przepraszam za tłumacza google):

"Pod koniec lat osiemdziesiątych wydałem dużo pieniędzy (1500 DM) na te czasy i zainwestowałem w 2 stojące pudełka ST 404... Dają mi wiele przyjemności przez wiele lat, ponieważ mają dobrą wydajność i szczególnie przejrzyste centra. Jednak marka, która wydaje się stosunkowo mało znana co najmniej kupującym na rynku głównym, dość szybko zniknęła z rynku. Dzisiaj wciąż można znaleźć bardzo tanie systemy 5.1 o tej nazwie, ale nową etykietę na rynku - ale najwyraźniej nie ma to nic wspólnego z oryginalnymi pilotami, z wyjątkiem nazwy. Na początku tego roku przeszukałem to, co zostało z dawnych czasów, a nawet znalazłem dobrze zachowane ST 505 za niewielkie pieniądze (patrz zdjęcie po prawej). Nawet małe dwu- i trzykierunkowe regały były dostępne w znanym domu aukcyjnym za bardzo przystępne ceny (około 30 EUR / para).''

 

 

Edytowano 11 stycznia 2019 przez Yattaman
uzupełnienie

[Yattaman]

No i stało się:) Kupiłem te Piloty. Przez weekend troszkę je potestowałem. Pierwsze wrażenia wizualne: solidne, ciężkie i stabilne. Nie rozbierałem ich, nie miałem na to czasu, chciałem nacieszyć się ich słuchaniem (o tym dalej). Wkręty mocujące głośniki są oryginalne, choć wyglądają na najzwyklejsze (stąd pewnie sugestia, że mogą oryginalne nie być). Z tyłu dwa tunele bass reflex, były ''ruchome'' (puścił klej, więc je podkleiłem). Po ich wyjęciu widać 2 cm grubości płytę, z której zbudowana jest obudowa kolumn, dość grube przewody, wygłuszenie. Całość sprawia wrażenie solidności i estetyki. Dla zobrazowania zdjęcia z aukcji niższego modelu Pilota - Classic 600:

Zdjęcie (bardzo poglądowe) moich Pilotów wrzucę w wolnej chwili (zewnętrznie praktycznie wyglądają identycznie jw.).

No i brzmienie. Jak pisałem, podpiąłem je do Yamahy AX-700 sprzężonej z CDX-596, żadnymi szczególnymi przewodami, grube polskiej produkcji 2x2,5 mm2 100% Cu OFC. Segmenty spięte cinchami też z przeciętnej półki. Pomieszczenie ok. 30-35 m2, poddasze ze skosami, bez dywanu i zasłon, ale z dwoma dużymi sofami i poduchami (znalazło się też miejsce na suszarkę z praniem-pomoc żony w wytłumieniu pokoju;). Na pierwszy ogień poszedł "Oxygene 3" Jeana Miechel'a Jarra i uśmiech na pysku:) Piękny, nisko schodzący bas, ale nie waląca w twarz chamówa, jak w Altusach, które też posiadam (z całym szacunkiem do nich), do tego wyraźniutkie szczegóły średnicy, krążące po pokoju (szczególnie dźwięk metalowej ''kulki'' w "part 15"). Potem "Smooth jazz cafe 9" - z dużą przyjemnością słuchało się całej płyty (świetne trąbki i wokale), ale Kawałek Toto - "Lea", bogactwo dźwięków i dynamika utworu w 10. Bardzo lekko, świeżo i soczyście było natomiast na całej płycie Fisheclectic "Jeszcze nie znikaj". Wracając do niskich tonów, po raz kolejny o dreszcze przyprawia "No need to be kindle" z "Ornety" Kampu! oraz punktowy bas w "Jungle boy" i "Sirens" u Kari. Cudowna wręcz gitara i fajna dynamika w "Desire" Blake'a Aarona. Zdążyłem jeszcze odpalić Apocalypticę "Inquisition Symphony" - piękne wyraźne kontrabasy, słychać niemalże każde pociągnięcie smyczka:) Wiem..., podnieciłem się, popłynąłem... Ale naprawdę nie spodziewałem się tego po kolumnach za 1500 zł. Pewnie swoje zrobiła też przestrzeń mojego pokoju (choć akustycznie daleko jej do ideału), w porównaniu do małego pomieszczenia poprzedniego właściciela (a i tam przecież mnie urzekły). Cieszę się, że zaryzykowałem. Nie wiem, jak wypadłyby w porównaniu z Tonsilami Maestro III, ale kosztowały prawie połowę ich ceny. Nie żałuję:) Marka nieznana, ale stosunek ceny do jakości baaardzo korzystny. Podsumowując: Wygląd nie zachwyca (mnie), ale nadrabiają solidnością wykonania, stabilnością, ciężarem. Wyraźny, soczysty, ale dobrze skontrolowany bass (jest tam, gdzie trzeba i ile go trzeba, nie przytłacza), szeroka, dość precyzyjna scena (łatwo usytuować poszczególne instrumenty, wiadomo gdzie "stoi" wokalista), przyjemne szczególiki sopranów (też nie atakujące). Na moje ucho, ładnie wszystko poukładane, bez przesady, czy wyraźnego niedosytu gdziekolwiek. Nazwa kolumn chyba adekwatna, po prostu Classic.

[1Ender]

Gratuluję zakupu, ważne żeś zadowolony ?!! I o to w tym wszystkim chodzi, by była radość ze słuchania muzyki! 

Pozdrawiam 

[MobyDick]

Ja również gratuluję zakupu. To nie są stare kolumny i są zbudowane w taki sposób że nie powinny się różnic znacząco od podobnych kilkuletnich kolumn.