Skocz do zawartości

Główny temat poświęcony akustyce w moim pokoju


Arko55

Recommended Posts

Witam. Postanowiłem założyć taki temat, by lepiej przybliżyć nowym i jak i starszym użytkownikom tego forum, jak ciekawe doświadczenia można zdobyć robiąc dużo testów związanych z akustyką.

Mój system > Kolumny NHT 1.5, wzmacniacz Luxman L-205, Źródło Sony MDS JE510, przewody głośnikowe Excellent 2.5mm, Interkonekt DIY na skrętce komputerowej.

Pokój niecałe 12m2. Dokładnie 3.24m x 3.47m zaś wysokość sufitu wynosi około 2.5m.

W pierwszym teście opiszę jakie różnice udało mi się zauważyć przy znacznie szerszym ustawieniu kolumn. Od jakiegoś czasu szerokość bazy wynosiła dokładnie 215cm licząc od środka kolumn. Pod czas testu ustawiałem kolumny co kilka cm szerzej, prób było około 5-6 związanych z różną szerokością bazy. Tym razem opiszę co wnosi mój obecny rozstaw 232cm licząc od środka kolumn.

Pomimo bliskości ścian bocznych przy nowszym szerszym ustawieniu nie było dudnienia, przeciągania basu czy innych niepożądanych zjawisk. Nie wiem czy kolumny zamknięte tak mają, czy inne konstrukcje również tak sobie dają radę gdy stoją blisko ścian bocznych, przestrzeń między kolumną a ścianą boczną wynosi zaledwie 30-40cm.

Ilość niskich tonów uległa zmianie, jest ich wyraźnie więcej zaś wysokie tony są bardziej przyciemnione. Nastąpił większy porządek na scenie, słychać bardziej poukładany dźwięk niemal w każdym utworze. Scena jak można się spodziewać wybrzmiewa szerzej, wokale brzmią czyściej, mają na pewno sybilanty są mniej słyszalne. Zróżnicowanie dźwięku nieco lepsze. W ciężkiej muzyce natłok instrumentów brzmi płynniej, przyjemniej.

Z małych minusów można zaznaczyć, że szczególnie wyższe tony nie grają tak trójwymiarowo, ale to bardzo rzadkie przypadki.

Ogólnie jest wyraźnie lepiej, co ciekawe bliskość ścian bocznych jakoś nie degraduje niskich tonów, są wzmocnione ale nadal tak samo szybkie, zróżnicowane, konturowe.

2144623849_szerokabaza.thumb.jpg.01170f1351eef9d4a58a0e92b5809e2c.jpg

Kolejny test polegał na zmianie położenia książek oraz panelu 62x65cm z wełny PT80, czyli udało się nieco poprawić akustykę ściany za plecami.

Największe zmiany jakie usłyszałem to poprawa lokalizacji źródeł, bardziej namacalny dźwięk. Wokale bardziej wyraźne i bezpośrednie, zróżnicowanie na plus.

niskie tony mają lepsze wypełnienie, można wywnioskować, że absorbery w nowszym ustawieniu lepiej działają. Wysokich jest minimalnie mniej, więcej słychać innych dźwięków które wcześniej były zasypywane przez odbicia fal. Całościowo dźwięk jest bardziej naturalny, wypełniony, czysty.

Zdjęcie NR. 2 wpada lepiej pod kątem jakości dźwięku.

nowsze.thumb.jpg.47b2118c8e3a22db95bfa6532f9b88cd.jpg

Na ten moment jestem po zmianie zasłon w pokoju, niebawem opiszę jak to wpływa na ogólny dźwięk w moim malutkim pokoju.

W przyszłości na pewno będą się pojawiać nowe posty w tym temacie, związane z nowymi doświadczeniami w moim malutkim pokoju.

Edytowano przez Arko55
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dawniej testowałem te 2 duże panele 125x65cm za plecami i test wypadł słabo. Dźwięk był aż za bardzo absorbowany, Być może 2 małe panele tak mocno nie będą pochłaniać dźwięku, z ciekawości kiedy sprawdzę jak to będzie, gdy umieszczę małe panele bliżej siebie za plecami.

Nie miałem za bardzo pomysłu czym wznieść tak panele za kolumnami, dlatego tak sobie teraz stoją na słoikach. Jedno jest pewne 30cm nad ziemia dźwięk jest lepszy, niż panele stawiane bezpośrednio na ziemi.

Na kołkach też nie będę ich wieszać bo za często zmieniam coś w pokoju i panele chodzą w różne miejsca dlatego wolę aby były mobilne.

Stojąc na słojach nigdy mi nie zleciały jeszcze, jeden panel minimalnie opiera się o ścianę, zaś drugi podparty jest przez biurko.

Dziękuje Panowie za motywujące słowa.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tym razem opiszę co potrafi zmienić w dźwięku poliester- czyli pofałdowane zasłony średniej grubości.

Od 6 dni zmieniając zasłony na większe, grubsze, bardziej pofałdowane liczyłem na nieco lepszą akustykę co za tym idzie lepszy dźwięk.
Po zmianie zasłon dźwięk dosyć wyraźnie się zmienił, jest przede wszystkim nieco ciszej, trzeba kręcić gałką we wzmacniaczu bardziej, momentami barwa jest bardzo delikatna/łagodna. W niektórych utworach wysokie tony stały się bardzo delikatne, mniej ostrawe. Przekaz przypominał granie mniej bezpośrednia górą pasma, w sumie chyba nic dziwnego.
 Całościowo jest ciut czyściej, bardziej łagodnie i spokojnie. Na szczęście nie jest za ciemno. 
Momentami są nieco lepsze smaczki, zróżnicowane wybrzmienia, wszystko to co odkrywa się wraz z lepsza selektywnością na scenie, lokalizacja źródeł na minimalny plus.
Niskich tonów wydaję się ciut więcej z racji złagodzonej góry pasma.
Wokale mają trochę poprawione sybilanty, środek pasma wydaje się bardziej naturalny a zarazem dosyć delikatny w brzmieniu.

Co prawda od jakiegoś czasu, nie pamiętam kiedy ta zmiana nastąpiła scena jest bardzo delikatnie faworyzowana w prawą stronę, ale to było właśnie jeszcze przed zmianą zasłon.
Być może to wina brak symetrii przy ustawieniu kolumn, albo różnicy w akustyce bocznych ścian.

Zmiana zasłon daje nieco lepszy dźwięk, przede wszystkim bardziej czysty i delikatny, spokojny. 
Z minimalnych minusów dodam, że czasem atak instrumentów wydaję się zbyt delikatny, na szczęście to rzadkie zjawiska.
zaslony.thumb.jpg.9a9ea32424430704dd2957e5c89cac0a.jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od kilkunastu dni poprawiłem ustawienie małych paneli z wełny PT80.
Po odsłuchach stwierdziłem, że jest nieco lepiej, dlatego podzielę się mimo wszytko tą informacją, bo ma dosyć znaczący wpływ na niektóre aspekty dźwięku.

Przede wszystkim w moim przypadku głośnik średnio-niskotonowy jest osadzony stosunkowo wysoko, dlatego też dobrym rozwiązaniem było osadzenie wysoko paneli z wełny za plecami. Poprzednio panele stało 30cm niżej na wysokości około 70cm od ziemi.
Po tym zabiegu absorbowanie poprawiło szczególnie wysokie tony, jest lepsza dźwięczność, minimalnie lepsza czystość na scenie, momentami efekty 3d dźwięku są bardziej zjawiskowe, np. granie na "bocznych ścianach" jest lepiej odwzorowane.

W tym wypadku tak wysoko osadzone panele, jeszcze lepiej wpływają na całokształt dźwięku najbardziej na górę pasma - dźwięczność.

DSC00214.thumb.jpg.ad1b7278637b4cd00bff940a71eed879.jpg

Edytowano przez Arko55
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...

Kilka dni temu postanowiłem sprawdzić, co daje zamiana dużych paneli na ścianie za plecami.

Test był wykonany na kilkunastu najbardziej znanych mi otworów przy użyciu NHT 1.5 i Xavian Primissima.
Cały sprzęt opisany jest w poście pierwszym.

Pamiętając że duże panele poszły na ścianę za głową, to ściana za kolumnami była prawie pusta.

Pierwsze wrażenia przy użyciu NHT 1.5
Najbardziej zmieniły się niskie tony których przybyło, dźwięk o dziwo nie był jakoś zbyt przytłumiony, martwy. Z racji, że książki układane były równo w rzędach rozpraszanie nie było aż tak dobre, co dawało się we znaki przy wysokich tonach, brakowało delikatności, zwiewności, zróżnicowania, góra pasma grała nieco sztywno.
Średnie tony o dziwo grały fajnie, namacalnie, całkiem gęsto, przyjemnie. Na pewno nie było aż tak dobrej lokalizacji źródeł pozornych, jak w przypadku standardowego ustawienia które zamieszczę na zdjęciu.
Niskie tony najbardziej dały się we znaki, grały mocno, dynamicznie, uderzenie było trochę większe, głębia bardzo fajna, zarys na podobnym poziomie, świetnie wypełniony bas, trochę więcej było niższego dołu, co było słychać bardzo dobrze przy utworze Imagine Dragons - Believer.
Niestety momentami niskie tony nieco się przeciągały, zapewne to wina spadku pochłaniania przez absorbery w najniższych częstotliwościach.
W dużej części utworów kontrola, precyzja była na bardzo dobrym poziomie, choć zdarzały się i wyjątki.
Scena była duża, nawet bardzo duża na szerokość, bez większego problemu dźwięki potrafiły grać poza obrysem kolumn co daje delikatnie szerszy zakres względem mojego standardowego ustawienia.
Stereofonia była dobra jak na obecne warunki, jedynie lokalizacja nieco kuleje.
Dźwięk miał dużo masy, nawet bardzo dużo jak na możliwości tych kolumn.

Przy kolumnach Xaviana niskie tony szybciej wygasały, nie grały aż tak podkreślonym średnim oraz niskim zakresem pasma, momentami było zbyt dużo wyższej części co przypominało lekkie buczenie.
W dużej części utworów było bardzo dobrze, wokale mocne, bliskie i namacalne, selektywność jak najbardziej poprawna przy obecnych warunkach. Scenicznie mniej wypełniały pokój od NHT ale było przyzwoicie, wrażenie dobre sprawiały stosunkowo duże wokale.  

Zapewne jeszcze posłucham trochę przy tym ustawieniu i być może dopisze coś czego jeszcze nie zauważyłem.
Jedno jest pewne, panele za ścianie za głową również mogą się sprawdzić dobrze, w przypadku uporządkowania niskich tonów to może zadziałać byle nie przesadzić z powierzchnią absorbowania.
W niewielu przypadkach 2 duże panele plus jeden mały okazało się za dużo, bardzo możliwe że mniejsza powierzchnia może bardzo dobrze wpłynąć na odbiór.
Przy odsłuchu standardowego ustawienia gdzie 80% ściana była pokryta nierównomiernie pokładanymi książkami, niskie tony były słabsze nie miały takiej potęgi, na przełomie średnicy z niskimi było słychać minimalnie mniej czystości na scenie.
Nie wiem dlaczego tak dobrze wypadły absorbery na ścianie tylnej, ale to daje do myślenia.
Podręcznikowo to ściana za kolumnami powinna być absorbowana a za głową rozpraszana, jak zauważyłem bywają różne przypadki jak ten opisywany wyżej.
Całościowo standardowe ustawienie dawało lepszy efekt, lecz nie w każdym aspekcie.

Standardowe ustawienie -

DSC00296.thumb.jpg.e82a30b11bad5abc3427a4e3a5200bf7.jpg

Nowe dla testu -

DSC00421.thumb.jpg.7a48659807f65fa5aebb3c74a8305cc3.jpg


 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zacznijmy od tego że "podręcznikowo" to miejsce odsłuchu nie jest przy ścianie ... bo tak zawsze będzie coś nie tak także nie powołuj się że coś podręcznikowo powinno być tak i tak bo to bez sensu w twoim wypadku. Za to w twoim wypadku może okazać się bardzo dobre stworzenie np paneli absorbując-rozpraszających.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Dla nowych użytkowników zamieszczę ciekawe doświadczenia związane z zasypanymi podstawkami pod kolumny.

Opis po 2 dniach jak zmienił się dźwięk po dociążonych podstawkach - 25-27kg, więc około 6-8kg więcej niż poprzednio.
Dodatkowo zmniejszyłem kulki ulepione masą Blu Tack, dzięki temu kolumny powinny mieć bardziej zespojone z podstawkami, mniejszy prześwit łączący górny blat podstawki a kolumny.

Zacznę od minusów
Podstawki są znacznie cięższe - niewygodne w przesuwaniu, abym miał możliwość odsłuchu by zapewnić dużą odległość od tylnej ściany (100-105cm) muszę jedną podstawkę odsunąć, przy tej masie to dosyć niewygodne a podkładki pod kolcami brudzą panele.
Będzie trzeba kupić jakieś podstawy obowiązkowo.
Kolejny mały minus to lekka zmiana barwy dźwięku, wszystko opiszę poniżej.

Plusy:
Znacznie bardziej stabilne miejsce pod kolumny.
Całościowo dźwięk jest lepszy bez 2 zdań.

Zaczynając od sceny - jest wyraźnie inaczej, po odsłuchu wielu różnych kawałków mam już jakaś opinię wyrobioną.
Źródła pozorne które były po środku sceny są jeszcze bardziej wyśrodkowane, lepsza stereofonia i lokalizacja, więcej powietrza między planami na scenie, separacja między źródłami wyraźnie poprawiona. Selektywność wskoczyła na poziom wyżej.
Scena pozbawiona podbarwień, drgań, źródła pozorne są nieco krótsze, bardziej zwinne a zarazem szybsze.
Dodatkowa sprawa, zróżnicowanie dźwięku stoi na lepszym poziomie. Lepsze wykończenie, finezja na plus.

Zaryzykował bym stwierdzenie, że dynamika nieco lepsza, albo to wrażenie przez przez bardziej zróżnicowany i czysty przekaz?

Niskie tony : najniższe partie są dosyć mocne, ale nieco słabsze w okolicy średniego basu i wyższego zakresu. Świetne zróżnicowanie, szczegółowość, szybkość, zarysy konturów, impakt momentami lepszy - jest na pewno lepiej.

Środek pasma słyszalnie wzmocniony, wokale bardziej wyraźne i mocniejsze, większa finezja w wybrzmiewaniu wokali. Wszystko się sprowadza do bardziej naturalnej średnicy.

Wysokie tony bardziej energiczne, mocniej wybrzmiewające, mają lepszą głębie i atak. Tak jak w całym paśmie więcej finezji przy zachowaniu lepszej selektywności.

Barwa uległa zmianie, po tym zabiegu przełożyłem dźwięk bardziej w średnice i wysoką część, nieco odchudzając niskie tony.
Mimo wszystko to bardzo dobry kierunek, wyraźnie lepszy dźwięk darmowym sposobem.
Zmiany jakie opasłem są stosunkowo duże, przy utworach jakie znałem bardzo dobrze inna prezentacja była zauważalna od 1 utworu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...