Kraft Napisano wczoraj o 08:06 Autor Udostępnij Napisano wczoraj o 08:06 52 minuty temu, Bartek Chojnacki napisał: Masz w załączniku porównanie kilku wariantów w tym temacie, generalnie jakbyś bardzo chciał to praktycznie identycznie wychodzi 6 cm pianki i 10 cm powietrza za tym w stosunku do 9 cm pianki. Bartek, jak ta informacja się ma do Twojego posta sprzed pół roku? W skrócie: "Generalnie ja bym raczje nie kombinował z tą dodatkową odległością. Masz rację, że to jest wartość dodana, ale - ta powierzchnia działa właściwie tylko wtedy, jeżeli jest zamknięta na bokach, a nie tak że powiesisz na hakach i będzie po prostu pusta przestrzeń za tym. Wtedy działa to dużo gorzej, im mniejszy panel tym gorzej, więc moim zdaniem nie warte działania" Mógłbyś uporządkować te informacje, bo moim zdaniem zrobiło się małe zamieszanie. 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bartek Chojnacki Napisano wczoraj o 09:13 Udostępnij Napisano wczoraj o 09:13 1 godzinę temu, Kraft napisał: Bartek, jak ta informacja się ma do Twojego posta sprzed pół roku? W skrócie: "Generalnie ja bym raczje nie kombinował z tą dodatkową odległością. Masz rację, że to jest wartość dodana, ale - ta powierzchnia działa właściwie tylko wtedy, jeżeli jest zamknięta na bokach, a nie tak że powiesisz na hakach i będzie po prostu pusta przestrzeń za tym. Wtedy działa to dużo gorzej, im mniejszy panel tym gorzej, więc moim zdaniem nie warte działania" Mógłbyś uporządkować te informacje, bo moim zdaniem zrobiło się małe zamieszanie. ma się tak samo, czyli dochodzi odpowiedź na dodatkowego posta kolegi, czyli ta przestrzeń MUSI być zamknięta. Nie może sobie dyndać swobodnie dla porządku, dopisałem to do pierwszej wiadomości 10 cm to przykład, ale nie liczy się to liniowo tj. nie da się nic przeliczyc proporcjonalnie. Odsunąłbym 10 cm i tyle, więcej nie ma już takiego zysku 3 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sundin997 Napisano wczoraj o 14:43 Udostępnij Napisano wczoraj o 14:43 Cześć. Czy w pokoiku 2,55 na 2,65 wysokość 2,55 da się uzyskać dobry dzwięk? Czy warto go adeptować akustycznie? Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bartek Chojnacki Napisano wczoraj o 15:49 Udostępnij Napisano wczoraj o 15:49 nie, nie da, bas to będzie jedna wielka tragedia niezależnie co by się z tym robiło Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sundin997 Napisano wczoraj o 19:40 Udostępnij Napisano wczoraj o 19:40 (edytowany) Dziękuję z odp. A głośniki bliskiego pola? Edytowano 9 godzin temu przez RoRo Odpowiadając na post bezpośrednio pod nim nie ma sensu cytować go w całości Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fp74 Napisano 11 godzin temu Udostępnij Napisano 11 godzin temu Ostatni wątek nasunął mi pewne pytanie natury ogólnej. Może bardziej doświadczone koleżeństwo podzieli się swymi spostrzeżeniami, chyba, że Bartek znowu jednym postem zamknie dyskusję. A zatem, skoro np. opisane wyżej pomieszczenie 2,5x2,5x2,5 m jest z góry skazane na akustyczną porażkę, to czy w ogóle przy użyciu ustrojów akustycznych możemy "dowolnie" wpływać na charakter brzmienia dźwięku w pomieszczeniu, np. szerokość, głębię sceny, separację itp. ale również poszczególne pasma, ich podkreślanie, tonowanie. Oczywiście pomijając powołany przykład, czyli pomieszczenia, które z definicji nie nadają się do tego celu. Czy też, charakter głośników narzuca te parametry tak dalece, że możemy je tylko w niewielkim (czyli jakim?) stopniu korygować akustyką. Nie chodzi mi tu o konkretną poradę, typu: wytnij basy pułapką, a na scenę wpłyń dyfuzorem. A więc, czy w regularnym pomieszczenie, o dowolnej wielkości, w którym stoją odpowiednio dobrane wielkością kolumny o przyzwoitej jakości (a więc mamy spełnione pewne podstawowe warunki poprawnej akustyki), możemy uzyskać praktycznie dowolny rezultat dźwiękowy? Chcesz szeroko - będzie szeroko, a jak ma być głębia to proszę, chcesz każdy instrument analizować osobno, to też się da, a jak ma być ściana dźwięku, która wali się na łeb, bo tak lubisz, to też się da. Pytanie jet teoretyczne, więc możemy spokojnie przyjąć, że nie ma ograniczeń finansowych i organizacyjnych. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kraft Napisano 11 godzin temu Autor Udostępnij Napisano 11 godzin temu Pytanie, czy można wpływać na to, co słyszymy psując brzmienie kolumn? Bo domowa akustyka niczego nie może poprawić. Może tylko mniej lub więcej zepsuć. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fp74 Napisano 11 godzin temu Udostępnij Napisano 11 godzin temu (edytowany) Psując? Powiedzmy zmieniając. Poza tym nie zakładajmy, że te średniopółkowe głośniki będą miały same zalety. W przeciwnym razie aranżacja akustyczna w ogóle byłaby zbędna. W praktyce odpowiedź na to pytanie może mieć zastosowanie w sytuacji, gdy nie chcemy zmieniać systemu, a musimy zmienić lokal. Czy da się go tak przetworzyć, by uzyskać brzmienie, do którego jesteśmy przyzwyczajeni. A więc w tym sensie "dowolnie". Edytowano 9 godzin temu przez RoRo Odpowiadając na post bezpośrednio pod nim nie ma sensu cytować go w całości Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bartek Chojnacki Napisano 9 godzin temu Udostępnij Napisano 9 godzin temu no więc zaczynając od podstawy to nie, akustyką nie można dowolnie wpływać na pomieszczenie, rozjaśniać je, pogłębiać, zwiększać przestrzenność, ocieplać itd. Można W PEWNYM STOPNIU, ale jest to po pierwsze bardzo trudne, po drugie - bardzo ryzykowne i ktoś kto chce tego musi być absolutnie pewny że to jest kierunek zmian w którym chce iść. A problem polega na tym, że nigdy nikt nie jest, bo żeby być to musiałby mieć cholernie duże doświadczenie w słuchaniu różnych pokojów i wiedzę techniczną żeby móc te zjawiska opisać tak, żeby akustyk wiedział co ma robić celem akustyki jest to, że ma być neutralna tak, żeby materiał który będziemy w tym pokoju odtwarzać ma być maksymalnie wiernie odtworzony. Oczywiście ten efekt można osiągnąć na wiele sposobów i trochę podrasować jeden czy drugi aspekt, ale na pewno nie nazwałbym tego kształtowaniem brzmienia i nie powinien to być cel adaptacji akustycznej Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fp74 Napisano 6 godzin temu Udostępnij Napisano 6 godzin temu W takim razie nasuwa się pytanie, czy prawidlowe jest (mam na mysli ideę, a nie realia) podejmowanie ruchów adaptacyjnych pod kątem konkretnego sprzętu jaki mamy. No bo skoro naszym celem powinno być uzyskanie neutralności akustycznej pomieszczenia, to sugeruje to uzyskanie pewnego rezultatu niezależnie od tego jakie kolumny w środku stoją. W takim bowiem przypadku porównywanie sprzętu jest z góry dotknięte wadą, bo jeśli pomieszczenie jest zoptymalizowane pod kątem kolumn A, to gdy wstawimy tam kolumny B, raczej na pewno zagrają nie tak, jakby mogły, a z kolei zmiany akustyczne pod kolumny B czynią cały proces porównania błędnym, gdyż nie porównujemy kolumn ale pomieszczenia w jakich grają. Zastanawia mnie więc, czy jak wykonuje się naprawdę profesjonalną adaptację, to robi się to pod konkretny sprzęt, który tam zagra, czy inaczej. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Chyba Miro 84 Napisano 6 godzin temu Udostępnij Napisano 6 godzin temu 8 minut temu, fp74 napisał: Zastanawia mnie więc, czy jak wykonuje się naprawdę profesjonalną adaptację, to robi się to pod konkretny sprzęt Raczej tak, w przeciwnym razie były by tzw. Szablony pokoi o pewnych wymiarach z takimi czy innymi panelami w takiej ilości i w danych miejscach. Efekt powtarzalny. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kraft Napisano 6 godzin temu Autor Udostępnij Napisano 6 godzin temu (edytowany) 12 minut temu, fp74 napisał: Zastanawia mnie więc, czy jak wykonuje się naprawdę profesjonalną adaptację, to robi się to pod konkretny sprzęt, który tam zagra, czy inaczej. Inaczej. Chyba, że sprzęt jest specyficzny (np. z dodatkowymi głośnikami z tyłu). Edytowano 6 godzin temu przez Kraft Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bartek Chojnacki Napisano 6 godzin temu Udostępnij Napisano 6 godzin temu No właśnie z tego względu że adaptacja ma być neutralna raczej nie robi się tego pod konkretny sprzęt czyli jak ktoś ma np jasne kolumny to nie robi się celowo ciemniejszej adaptacji do tego. Wszystko neutralnie. Jedyna kwestia jaka powinna być rozważana to kierunkowosc zestawu, zwłaszcza jak to są np zestawy bipolarne, omnipolarme albo tuby - wtedy rzeczywiście trzeba by nad tym się pochylić i nieco dostosować adaptację i wtedy ona będzie nieco dedykowana w kierunku konkretnego typu konstrukcji 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.