Prośba o pomoc, 35m2, tanio a dobrze

[MobyDick]

Utrata wartości jest jednak problemem tylko wtedy gdy che się go potem sprzedać.

[emeryt]

Spróbuję wypożyczyć A6 i/lub A8. W międzyczasie podpiąłem wczoraj laptopa po USB do Q5 pro i puściłem kilka kawałków ściągniętych z hdtracks.com Jak dla mnie bajka. Nic mi więcej nie trzeba. No i się zastanawiam,czy lepszy wzmacniacz jak A8 spowoduje,że "gorsze" źródła jak Tidal hifi czy Spotify 320kb będą brzmiały jak hi-res z Q5 pro, czy też to nie będzie taka różnica. Co by sugerowało,że może lepiej zainwestować w lepsze źródło.

Przy okazji, jak córka puszcza tą nowoczesną muzykę, to bas pięknie nisko schodzi, nic dodać, mimo że kolumny podstawkowe. Radia po tuneIn też super grają,np. trójka, która ma ładnie podkręcony dźwięk.

[MobyDick]

Spotkałem się z opinią na temat A8, kogoś kto wcześniej używał SMSL AD-18 i ponoć gra w podobnym stylu tyle że pod każdym względem lepiej. Był zadowolony z AD-18, a zmiana na A8 dała wyraźną poprawę. Nie pisał nic o wpływie jakości dostarczanego dźwięku w postaci cyfrowej. Obawiam się jednak że na kolumnach które masz teraz różnice w jakości plików i strumieni danych mogą być znaczące. Sądzę że więcej tu będzie zależało od kolumn w tej kwestii. Gdybyś używał wzmacniacza stosunkowo mało przezroczystego jak klasyczne NAD-y, różnice te były by mało znaczące.

[emeryt]

Z tymi różnicami tego nie rozumiem.Na Nadach różnice byłyby mniejsze, bo nawet lepsze źródło gorzej zagrają? Czy gorsze lepiej zagrają? I to samo pytanie do kolumn. Ponieważ są dobre to pokazują różnice, czy ponieważ są z tych tańszych to nie ukrywają różnicy?

 

[MobyDick]

Na NAD-ach brzmienie jest w dużej mierze kreowane przez wzmacniacz, który nie jest zbyt przezroczysty. Kolumny o podobnym charakterze co takie wzmacniacze również uśredniają brzmienie. Wielu ludzi woli taki rodzaj prezentacji, bo sprzęt gra zawsze w określony jeden sposób. Urządzenia, które są bardziej przezroczyste, bardziej różnicują nagrania. Osobiście wole taki sprzęt. Jednak na nim kiepskie nagrania grają kiepsko, a dobre dobrze.

[emeryt]

Po paru miesiącach spokoju dopadła mnie audiophilia nervosa ;-). Chodzi o źródło i wzmacniacz. Dla przypomnienia, pokój 12m2 lub 35m2 (w zależności, czy słucham w domu czy w "pracy") ale to w sumie nie istotne. Kolumny Audiovector QR1. Do tej pory miałem SMSL Q5 Pro + chromecast Audio.

Aktualnie testuję wzmacniacz SMSL A8 oraz Rasberry Pi 3B+ z Allo DigiOne po coax (jeszcze mogę zwrócić, choć nie wiem czy chcę) z Volumio i Tidal HiFi. Generalnie jest fajnie, mega dużo szczegółów, bardzo ładna góra, dół niby też, ale nie jest to ciepłe granie, zależy od utworu. Natomiast zaniepokoiły mnie 2 utwory:
- Joni Mitchell "A Case of You" - początkowe 20sekund utworu - mam wrażenie, że struna gra tak dziwnie, oprócz głównego dźwięku jest pełno i to bardzo różnych takich dystorsji/zniekształceń/pobocznych dźwięków.
-  Tho Rolling Stones "Sister Morphine(2009 Mix) - np. między 2:40 a 3:00 (choć ten instrument przewija się przez cały utwór) w tle jest grany taki ciepły dźwięk z gitary elektrycznej, trochę jak plumkanie. W każdym bądź razie słyszę w nim też bardzo dużo takiej dystorsji/zniekształceń.

To jedyne miejsca, gdzie usłyszałem do tej pory coś dziwnego. Trąbki saksofony, pianina, wokale, wszystko jest ok. Że bas jest różnorodny to się dopiero uczę.
Czy te utwory tak mają brzmieć, czy coś mam niedobrane (Jasne kolumny z jasnym wzmacniaczem, itd)?

Dodam jeszcze, że jak we wzmacniaczu włączę tryb ASRC to te zniekształcenia się wygładzają, ale wtedy chyba ogólnie dźwięk się wygładza i traci wyrazistość.
 

[marcinmarcin]

1 godzinę temu, emeryt napisał:

Joni Mitchell "A Case of You" - początkowe 20sekund utworu - mam wrażenie, że struna gra tak dziwnie, oprócz głównego dźwięku jest pełno i to bardzo różnych takich dystorsji/zniekształceń/pobocznych dźwięków

Dziwnie to brzmi u mnie też, coś jak przester + reverb

[S4Home]

Testowałeś tenutwór na innym sprzęcie gdzie nie słyszałeś takich rzeczy?

 

[emeryt]

2 godziny temu, S4Home napisał:

Testowałeś tenutwór na innym sprzęcie gdzie nie słyszałeś takich rzeczy?

 

Nie miałem okazji, dopiero parę dni temu go poznałem. Rolling Stones wcześniej trochę słuchałem na Digi+ Pro, to wówczas raczej tego nie słyszałem. Ale po prostu na Digi+ mniej elementów było słychać. Na słuchawkach ATH MSR7b też mniej słychać. Czy ty może być po prostu ta analityczność całego setu, o której niektórzy piszą, że bywa za szczegółowo i może przeszkadzać?