Doradźcie w sprawie nagłośnienia do mojego salonu.

[Czarny_Wodzu]

Dzień dobry,

 

Chciałem prosić Was o pomoc w sprawie nagłośnienia do salonu. Salon wygląda (albo raczej będzie wyglądał bo dom dopiero buduje) tak:

 

 

Wszerz (od ściany do kominka jest 3.75m) wzdłuż jest 5,25m, czyli mamy 20 m2 powierzchni. Jak widzicie salon jest otwarty na kuchnie, narożnik będzie pod samą ścianą. jestem na etapie kładzenia kabli więc jeśli będzie taka potrzeba to mogę je położyć gdzie chcę.

Chciałbym mieć "dobry" dźwięk zarówno do oglądania filmów jak i słuchania muzyki. Wiem, że "dobry" to pojęcie względne - załóżcie, że jestem przeciętnym "kowalskim", który ma do wydania 20k na cały zestaw muzyczny. Nie wiem czy mam dobry słuch, czy zły, dużo słucham muzyki, dużo oglądam filmów i lubię po prostu "dobry" dźwięk

Szukałem sam informacji o różnych kolumnach, systemach, soundbarach itd. i czuje się trochę zagubiony.. na razie z moich przemyśleń wynika:

1. Kolumny podłogowe odpadają bo: a) zajmują za dużo miejsca, b) mam kominek i on będzie grzał kolumnę lewą, więc to po prostu nie ma sensu.
2. Narożnik jest pod ścianą, więc dźwięku z tyłu nie będę miał, albo będzie on słabo słyszalny z pozycji osoby siedzącej, więc głośniki z tyłu odpadają.

Pomyślałem więc, że może wezmę jakiegoś soundbara. Problem pojawia się taki, że żona ma gramofon, a niewiele z nich oferuje wejścia phono. Słyszałem dobre opinie o Yamaha YSP-5600SW ale nie można go kupić? Jest też Sennheiser AMBEO Soundbar ale 10500 PLN za soundbara bez subwoofera wydaje mi się trochę dużo... No i jeszcze jest problem taki, że dźwięk z soundbara będzie mi "uciekał" do kuchni.

Mimo wszystko jeśli myślicie, że soundbar spełni moje oczekiwania to polećcie coś.

Pomyślałem, że skoro soundbar raczej odpada, i tradycyjny system kina domowego też słabo się sprawdzi bo nie będzie dźwięku z tyłu, to może wezmę kolumny podstawkowe.. tylko że bez podstawek i do tego dorzucę jakiś amplituner, żeby żona mogła podłączyć gramofon.

Na obrazku zwizualizowałem sobie (rzeczywiste wymiary) kolumn, podłogowych (zdecydowanie za duże no i ten kominek...) oraz podstawkowych Bowers & Wilkins 706 S2. Co myślicie o takim rozwiązaniu? Tylko nie będzie głośnika centralnego wtedy, czy mam jakiś dokupić? Czy w ogóle jest sens zdejmować głośniki z podstawek i one nadal będą dobrze grały?

Jako opcja są jeszcze głośniki naścienne ale tu już w ogóle nie wiem co wziąć.

Z góry dziękuję za pomoc.

[Butler]

51 minut temu, Czarny_Wodzu napisał:

tradycyjny system kina domowego też słabo się sprawdzi bo nie będzie dźwięku z tyłu,

Mógłbyś wyjaśnić skąd Ci się do głowy wbiło że kolumny mają być z tyłu? Może jeszcze przy sufice co? Zerknij na zalecenia Dolby (kąty na rysunku) odnośnie podstawowego 5.1. Jeśli zamierzasz sofę stawiać przy ścianie to możesz za nią powiesić bipole/dipole, chłopaki na forum piszą że to się sprawdza w kinie. link.

Jeśli chodzi o Twoje założenia... Głównie kino i trochę muzyki, to mógłbyś sobie zrobić naścienne głośniki i dobry sub. Ale jak chcesz posłuchać ulubionych utworów na dobrym poziomie to lepiej jak byś się zdecydował na kolumny podłogowe. Twój metraż to trochę za dużo dla kolumn podstawkowych.

Z dala od soundbarów.

Edytowano 28 stycznia 2022 przez Butler

[przemeklbn]

Jeżeli chcesz mieć 'kinowy' dźwięk to w/w układ 5.1 to jest takie rozsądne minimum. Jeżeli źródła dźwięku mają być tylko z przodu to kup zestaw stereo - dwa głośniki i wzmacniacz z hdmi, żeby to łatwo z TV zintegrować.  Głośniki podstawkowe można stawiać na szafce tv. Ale czy tu wystarczą - nie jestem pewien - w tak dużej przestrzeni słuchałem jedynie podłogowych.

[Q21]

Cześć, ja tu widzę kilka problemów. Jeśli zdecydowałbyś się na kolumny podłogowe to postawienie ich w rogach z jednej strony przy ścianie, drugiej przy kominku to rzeczywiście dźwiękowo to raczej nie ma szans zagrać sensownie. Jak sam wspomniałeś to Cię nie interesuje, ale patrząc na odległość kanapy na której będziesz siedział to jeśli ustawisz te kolumny, czy to podłogowe, czy podstawkowe węziej to może być problem z uzyskaniem poprawnego stereo o przestrzeni i głębi już nawet nie wspominam. Soundbary, nawet te najdroższe to jednak rozwiązania typowo telewizyjne, nie są w stanie zapewnić nawet w ułamku takiej jakości jak klasyczny zestaw stereo. Jeśli już jednak patrzysz na takie rozwiązania to może zainteresowałyby Cię kolumny aktywne? Buchardt ma ciekawy system, A500 łączący się z HUBem opartym o google home. Ma on wejścia i cyfrowe i analogowe, więc nawet takie źródła jak gramofon po przedwzmacniaczu też da się podłączyć a z samymi głośnikami sparuje się bezprzewodowo. Dźwięk przez nie prezentowany spokojnie może konkurować z dużymi kolumnami podłogowymi a dodatkowo możemy sobie później w razie chęci rozszerzenia spokojnie możne podpinać kolejne elementy bezprzewodowo. W takim wypadku jedynym problemem do rozwiązania pozostaje nam rozstawienie kolumn w taki sposób aby uzyskać jak najlepszą głębie.

Analogiczny system ma też System Audio

 

 

[Czarny_Wodzu]

Dziękuję bardzo za odpowiedzi.

@Q21 zerknę na Twoje propozycję, mam jeszcze trochę czasu. Porównam kilka topowych soundbarów z zestawem stereo. Kupiłem też zestaw Sony HT-A9 na próbę, jeszcze nie podłączyłem.

[S4Home]

Jeśli chcesz mieć kino to nie rezygnuj z niego.

Ja też jestem fanem i mio że będziesz miał dobre stereo to nie odda to pełni magi.

Ale to już zalezy do Ciebie. Położenie w rogach systemu nie jest aż takie tragiczne. Po pierwsze możesz zastosować bass trapy czy innego typu ustrojstwa. Po drugie, i tak te kolumny będa obciete z takiego pasma.

Moim zdaniem wydawanie - K na soundbar nie ma kompletnie zadnego sensu.

Albo system kino w tej cenie może być na małych mini satelitach. albo stereo jeśli takie s,a Twoje preferencje.

Zapraszam po porady

Piotr