Skocz do zawartości

Recommended Posts

Napisano

Teraz nie tyle o marce czy modelu,a bardziej o codziennym życiu z autem. Już od ponad 2 m-cy jestem uwięziony w delegacji i Renia zostaje w domu cały tydzień roboczy. W sobotę był szybki wyskok do sklepu,Renia po tygodniu stania odpaliła bez zająknięcia ( jak zwykle😁).  Dziś po 6 nad ranem nastąpił praktykowany przeze mnie w takich wypadkach przejazd serwisowy. 15 km krętej malowniczej trasy do zjazdu na S7 , nawrót i wracamy do domu. W czasie pierwszych 15 km totalny lajt, grzejemy autko,zmiany biegów przy niższych obrotach,na powrocie momentami wkręcam auto wyżej,wypalam ewentualne nagary i słucham czy motor równo gada 😁. Ten sielski obraz nieco zakłócił dzisiaj kolejny rodak- baran. Najpierw siadł mi na zderzaku, więc na najbliższej prostej jechałem równiutko, żeby mógł wyprzedzić, podjął próbę,ale odpuścił widząc auto jadące z naprzeciwka, choć moim zdaniem mógł to spokojnie zrobić, po czym na pierwszym zakręcie za prostą, mając marną widoczność walnął mnie na podwójnej ciągłej...! No ,ale jest niedzielny poranek, pomknąłem dalej i zjechałem na Orlen na kawę. Uwielbiam te rześkie jesienne poranki, pracę różnych części auta,gdy płyny i oleje nabiorą temperatury, biegi wchodzą gładko a rozgrzany motor gada mniej chropawo. Później na stacji te lekkie ciepło bijące od tarcz przy oględzinach ogumienia... . Spokojnej i zrelaksowanej niedzieli życzę wszystkim forumowym fanom czterech kółek 😁

Napisano
18 minut temu, Nowy75 napisał:

Uwielbiam te rześkie jesienne poranki, pracę różnych części auta,gdy płyny i oleje nabiorą temperatury, biegi wchodzą gładko a rozgrzany motor gada mniej chropawo. Później na stacji te lekkie ciepło bijące od tarcz przy oględzinach ogumienia...

Jakbym czytał Hłasko. Brawo! 🙂

1 godzinę temu, il Dottore napisał:

Jeżeli obecny popyt (a właściwie jego brak) na pseudosamochody elektryczne się utrzyma, to Grupa VW (włączając Porsche) ma do zwolnienia 100 tysięcy osób! 😄❤️

Ty się poważnie z tego cieszysz, czy żartujesz? Pamiętaj, że błędne decyzje polityków najbardziej odczuwają zawsze zwykli ludzie.

Napisano
1 godzinę temu, il Dottore napisał:

Jeżeli obecny popyt (a właściwie jego brak) na pseudosamochody elektryczne się utrzyma, to Grupa VW (włączając Porsche) ma do zwolnienia 100 tysięcy osób! 😄❤️

Taka narracja że zwolnienia skutkiem niekupowania elektryków to właśnie zmuszanie strachem do kupowania elektryków.

Ciekawe.

Bo przecież samochody spalinowe są produkowane przez krasnoludki... 

 

Napisano
31 minut temu, sonique napisał:

Ty się poważnie z tego cieszysz, czy żartujesz? Pamiętaj, że błędne decyzje polityków najbardziej odczuwają zawsze zwykli ludzie.

Z tego co przeczytałem, kolega nie pracuje w przemyśle, czy produkcji, a do tego sądzi, że zdrowie jest bezcenne, więc jego te problemy zwolnień, czy krachu na kontynencie nie dotyczą. Niestety, zdrowie też ma swoją cenę i ten system połączonych naczyń też go dosięgnie. Później, ale jednak.

Napisano (edytowany)
3 minuty temu, Nowy75 napisał:

Wolnossąca Meganka jeszcze z normalnym motorem a nie uturbionym 1.2

Mnie sie te ostatnie podobają, z 1.3 silnikiem. Podobno całkiem udana konstrukcja. 

Jakbym jakąś znalazł,  to może bym mojego A4 Avant zamienił. 

Jak narazie jednak nie ma ich u mnie w okolicy, z drugiej ręki.

Edytowano przez Artur Brol
Napisano
6 minut temu, sonique napisał:

błędne decyzje polityków najbardziej odczuwają zawsze zwykli ludzie.

Niemcy za Akwarelisty powórzyli wszystkie błędy kajzera. 

Oni chyba się nie uczą. 

Teraz też: przecież każdy normalny człowiek widzi, dokąd prowadzi klimatyczny obłęd, przecież nawet Donald Trump usiłuje głupków naprostować a oni brną dalej w to szambo.

No i Bóg z nimi, wcale mi ich nie szkoda bo sami sobie zapracowali na śmierć swojego przemysłu. No OK... trochę im Wuj Sam pomógł, gdy wysadził Nordstream. ;) 

Bo przecież plan był taki: Niemcy pozbawiają nas możliwości używania źródeł energii, które mamy (węgiel - mamy go na jakieś 800 lat) i każą nam używać źródeł energii, których nie mamy (wiatraki do mielenia ptaków, FV, atom, no i ruski gaz). 

Bo ruski gaz miał być początkowo 100% ekologiczny i czysty! Zeroemisyjny!!! I plan był taki że Niemcy kupują go tanio od Putlera i są obowiązkowym pośrednikiem dla całej UE. A Putler za niemiecką kasę kupuje sobie czołgi, których użyje potem do pozabijania swoich sąsiadów. 

Ale Wuj Sam zrobił BUM i plan się posypał. Niemcy zostali z wiatraczkami (bo atom sobie zlikwidowali wcześniej licząc na ruski gaz) i albo z prądem droższym 3-4x niż w USA albo w ogóle bez prądu. 

I teraz zamiast się wycofać z tego chytrego ale chorego planu, dalej w ten debilizm brną. A przy okazji wciągnęli w to bagno całą Europę. 

Więc wiadomości o zwolnieniach w Niemczech to dobre wiadomości - może masowe zwolnienia przyspieszą tam proces mądrzenia. 

Choć wątpię. Dla nas jedyna szansa to Polexit.

Napisano

@Artur Brol jak Ci wszystko działa,to się nie śpiesz z wymianą. Jeśli nie jesteś pasjonatem motoryzacji z grubym portfelem bezpieczniej trzymać się sprawdzonych rozwiązań. Na pasję to trzeba mieć czas, i jak napisałem wyżej, zasobny portfel.  Zwykły obywatel powinien zadbać o swoje auto,jak o każde urządzenie mechaniczne, użytkować odpowiednio, wymienić co trzeba i kiedy trzeba czasem dać cukierka- ja,co trzecie tankowanie leję 98, albo daję dodatek do benzyny, lub rzadziej do czyszczenia wtrysków. W nowszych autach problemem bywa kapryśna elektronika,u mnie wszystko działa,mimo, że parę gadżetów jest na pokładzie. Skoro tak,to trzymam się Reni jak młodej żony 😁

@Grzesiek202 Kolega jest lekarzem i liczy,że nawet bezrobotna okoliczna społeczność odda nerkę,by ratować u  niego zdrowie😁. Ja w dzisiejszych czasach nie byłbym taki pewien😁

Napisano

Wszystko działa( oprocz lewego lusterka, podgrzewanie siadlo), fajnie śmiga ( dołożyłem mu 30 koni) ale jest dla mnie za duży. Dla jednej osoby to chyba troche przesada.

Coś jak Golf, Polo, A1 czy wlasnie Megane, by mi bardziej pasowało.

U nas tez podatki sa od wagi auta. A cos słychać ze maja je znów podniesc😒

Napisano
37 minut temu, Nowy75 napisał:

Kolega jest lekarzem i liczy,że nawet bezrobotna okoliczna społeczność odda nerkę,by ratować u  niego zdrowie

Gratuluję mu zatem dobrego samopoczucia. Ja pracuje w tzw. przemyśle ciężkim i pierwszy dostaje po tyłku, ale jeśli mnie nie będzie stać na lekarza, to do niego nie pójdę. 

Napisano
48 minut temu, Artur Brol napisał:

Coś jak Golf, Polo, A1 czy wlasnie Megane, by mi bardziej pasowało

Megane w tym gronie nie takie znowu małe,a A4 nie takie znowu duże 😁. Ja bym zostawił jeśli się nie psuje i fajnie jeździ. Skoro stać Cię na auto i jego utrzymanie to chyba nieco wyższy podatek też dźwigniesz, trzeba sobie podarować nieco przyjemności w życiu na które nas stać 😁. To jak że stereo 😁

16 minut temu, Grzesiek202 napisał:

pracuje w tzw. przemyśle ciężkim i pierwszy dostaje po tyłku, ale jeśli mnie nie będzie stać na lekarza, to do niego nie pójdę. 

O tym właśnie pisałem 😁

Napisano
4 godziny temu, il Dottore napisał:

Dla nas jedyna szansa to Polexit.

Powiedział gość zarabiający w euro, jprdl 🤦 

4 godziny temu, Nowy75 napisał:

Kolega jest lekarzem i liczy,że nawet bezrobotna okoliczna społeczność odda nerkę,by ratować u  niego zdrowie😁. Ja w dzisiejszych czasach nie byłbym taki pewien😁

On jest chyba zwykłym GP, bez pigułek nie istnieje. 

To nie czasy „Stulecia chirurgów”.

Napisano
4 minuty temu, Nowy75 napisał:

czyli zadaniem naszego Kolegi może być nie wyleczyć tylko leczyć 😁

No to, tak jak w sklepach audio 😉

5 minut temu, Nowy75 napisał:

Choć tego nie wiemy na pewno, może dobry majster w swoim fachu😁

Dawniej, Chińczycy płacili lekarzom za to że byli zdrowi - taka 'składka zdrowotna'.

Napisano
2 minuty temu, pairtick napisał:

Dawniej, Chińczycy płacili lekarzom za to że byli zdrowi - taka 'składka zdrowotna'.

A jak pacjent chorował składka była czasowo zawieszana,interesowałem się kiedyś trochę podstawami chińskiej medycyny😁. Bardzo fajne podejście wymuszające pracę również od pacjenta

Napisano
5 minut temu, pairtick napisał:

Zarabiając brukselskie - czyli niemieckie - euro i wydając je na chińskie produkty?

Z moim talentem i doświadczeniem mogę zarabiać w dowolnej walucie. :) 

Ale wracajmy do tematu wątku: 

Jaecoo 5 to motoryzacyjny odpowiednik Fosi ZA-3! :) 

 

 

Napisano

Wsztstkie te SUVY do niczego nie sa potrzebne. Mniejszymi tez by ludzie mogli sie spokojnie wozic.

To tylko marnotrawstwo energii i materialow. Jednak producenci wiedza co robia. Zawsze sie ktos znajdzie, kto bedzie sie chcial wyroznic, pokazac ze ma kase, to dla nich te slonie.

 

Napisano
30 minut temu, Artur Brol napisał:

Wsztstkie te SUVY do niczego nie sa potrzebne. Mniejszymi tez by ludzie mogli sie spokojnie wozic.

To tylko marnotrawstwo energii i materialow. Jednak producenci wiedza co robia. Zawsze sie ktos znajdzie, kto bedzie sie chcial wyroznic, pokazac ze ma kase, to dla nich te slonie.

 

Zdecydowana większość posiadaczy SUVów których znam, w tym ja sam, kupiło te auto ze względu właśnie na ich kształt. Wyższa pozycja za kierownicą, łatwiejsze wsiadanie, lepsza widoczność. To niezaprzeczalne plusy. Ja z moimi plecami, nie wyobrażam sobie kilka-kilkanaście razy dziennie wsiadać do Passata czy A4. A do Tiguana na luzie.

Także jest wiele powodów kupna tego typu auta, oczywiście także ten o mtórym pisałeś.

Napisano
27 minut temu, Artur Brol napisał:

to dla nich te slonie.

Generalnie się zgadzam, ale Jaecoo 5 mimo masywnej sylwetki, jest autem wielkości Hultaja Kony czy Yarisa Cross. 

Ale powiem Ci z punktu widzenia mojego ojca, który, zanim kupił Dustera to 20 lat jeździł Golfem. 

Z pozycji długoletniego kierowcy kompaktu wyglądało to tak: 

- wygodniejsze wsiadanie

- wysoka pozycja za kierownicą z lepszą widocznością

- większy bagażnik (można włożyć upolowanego zwierza :)

- napęd 4x4: Duster faktycznie szedł po lesie jak czołg i ojciec jako grzybiarz i myśliwy bardzo to doceniał

- przyzwoity prześwit 20cm, też przepaść w porównaniu z nisko zawieszonym Golfem

Także z punktu widzenia osoby czasem (a nawet dość często) opuszczającej asfalt taki SUV 4x4 ma jak najbardziej sens. 

Natomiast zgadzam się z Tobą że pańcia wożąca dzieci do przedszkola Volvo XC90 (powszechny widok w IRL) czy Hultajem Santa Fe chyba trochę przestrzeliła. 

Choć największe zwyrodnienie to Dobroczyńca Ludzkości św. Juras wożący się SAM po Warszawie Defenderem wielkości kiosku Ruchu. No ale kto bogatemu zabroni? 

481077955_607656605364914_39053770970723

 

Tymczasem w Reichu: 13 tys. osób do zwolnienia z Boscha. 😍

Wiatraków do mielenia ptaków nikt normalny nie chce - no smuteczek! :D 

https://motoryzacja.interia.pl/wiadomosci/news-bosch-tnie-etaty-w-niemczech-13-tys-osob-straci-prace-do-203,nId,22424314

Napisano

Jesli chodzi o wygode wsiadania, jak najbardziej . Choc ten Tiguan obecny a ten sprzed kilku lat, to juz nie ta sama bryla i wielkosc.

Taki T-roc by sie tez nadal. Dla przykladu. Takie Land Rovery na miasto to jest pomylka. W ktoryms z miast w EU, wlodaze tam stwierdzili, ze wlasciciele takich sloni , beda placic wiecej. Juz nie pamietam czy tylko przyjezdni, czy wszyscy.

Co ktos takim "terenowym", wielkim samochodem w miescie robi. Taka argumentacja byla, Zgadzam sie z tym

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...