Nowy75 Napisano 22 godziny temu Napisano 22 godziny temu Teraz nie tyle o marce czy modelu,a bardziej o codziennym życiu z autem. Już od ponad 2 m-cy jestem uwięziony w delegacji i Renia zostaje w domu cały tydzień roboczy. W sobotę był szybki wyskok do sklepu,Renia po tygodniu stania odpaliła bez zająknięcia ( jak zwykle😁). Dziś po 6 nad ranem nastąpił praktykowany przeze mnie w takich wypadkach przejazd serwisowy. 15 km krętej malowniczej trasy do zjazdu na S7 , nawrót i wracamy do domu. W czasie pierwszych 15 km totalny lajt, grzejemy autko,zmiany biegów przy niższych obrotach,na powrocie momentami wkręcam auto wyżej,wypalam ewentualne nagary i słucham czy motor równo gada 😁. Ten sielski obraz nieco zakłócił dzisiaj kolejny rodak- baran. Najpierw siadł mi na zderzaku, więc na najbliższej prostej jechałem równiutko, żeby mógł wyprzedzić, podjął próbę,ale odpuścił widząc auto jadące z naprzeciwka, choć moim zdaniem mógł to spokojnie zrobić, po czym na pierwszym zakręcie za prostą, mając marną widoczność walnął mnie na podwójnej ciągłej...! No ,ale jest niedzielny poranek, pomknąłem dalej i zjechałem na Orlen na kawę. Uwielbiam te rześkie jesienne poranki, pracę różnych części auta,gdy płyny i oleje nabiorą temperatury, biegi wchodzą gładko a rozgrzany motor gada mniej chropawo. Później na stacji te lekkie ciepło bijące od tarcz przy oględzinach ogumienia... . Spokojnej i zrelaksowanej niedzieli życzę wszystkim forumowym fanom czterech kółek 😁 2 Odpisz, cytując
Artur Brol Napisano 22 godziny temu Napisano 22 godziny temu Sama przyjemność i sielanka z opisu. A ktora to Renia? Odpisz, cytując
sonique Napisano 22 godziny temu Napisano 22 godziny temu 18 minut temu, Nowy75 napisał: Uwielbiam te rześkie jesienne poranki, pracę różnych części auta,gdy płyny i oleje nabiorą temperatury, biegi wchodzą gładko a rozgrzany motor gada mniej chropawo. Później na stacji te lekkie ciepło bijące od tarcz przy oględzinach ogumienia... Jakbym czytał Hłasko. Brawo! 🙂 1 godzinę temu, il Dottore napisał: Jeżeli obecny popyt (a właściwie jego brak) na pseudosamochody elektryczne się utrzyma, to Grupa VW (włączając Porsche) ma do zwolnienia 100 tysięcy osób! 😄❤️ Ty się poważnie z tego cieszysz, czy żartujesz? Pamiętaj, że błędne decyzje polityków najbardziej odczuwają zawsze zwykli ludzie. 4 Odpisz, cytując
gienas Napisano 22 godziny temu Napisano 22 godziny temu 1 godzinę temu, il Dottore napisał: Jeżeli obecny popyt (a właściwie jego brak) na pseudosamochody elektryczne się utrzyma, to Grupa VW (włączając Porsche) ma do zwolnienia 100 tysięcy osób! 😄❤️ Taka narracja że zwolnienia skutkiem niekupowania elektryków to właśnie zmuszanie strachem do kupowania elektryków. Ciekawe. Bo przecież samochody spalinowe są produkowane przez krasnoludki... 1 Odpisz, cytując
Nowy75 Napisano 21 godzin temu Napisano 21 godzin temu 43 minuty temu, Artur Brol napisał: ktora to Renia? Wolnossąca Meganka jeszcze z normalnym motorem a nie uturbionym 1.2 Odpisz, cytując
Grzesiek202 Napisano 21 godzin temu Napisano 21 godzin temu 31 minut temu, sonique napisał: Ty się poważnie z tego cieszysz, czy żartujesz? Pamiętaj, że błędne decyzje polityków najbardziej odczuwają zawsze zwykli ludzie. Z tego co przeczytałem, kolega nie pracuje w przemyśle, czy produkcji, a do tego sądzi, że zdrowie jest bezcenne, więc jego te problemy zwolnień, czy krachu na kontynencie nie dotyczą. Niestety, zdrowie też ma swoją cenę i ten system połączonych naczyń też go dosięgnie. Później, ale jednak. Odpisz, cytując
Artur Brol Napisano 21 godzin temu Napisano 21 godzin temu (edytowany) 3 minuty temu, Nowy75 napisał: Wolnossąca Meganka jeszcze z normalnym motorem a nie uturbionym 1.2 Mnie sie te ostatnie podobają, z 1.3 silnikiem. Podobno całkiem udana konstrukcja. Jakbym jakąś znalazł, to może bym mojego A4 Avant zamienił. Jak narazie jednak nie ma ich u mnie w okolicy, z drugiej ręki. Edytowano 21 godzin temu przez Artur Brol Odpisz, cytując
il Dottore Napisano 21 godzin temu Napisano 21 godzin temu 6 minut temu, sonique napisał: błędne decyzje polityków najbardziej odczuwają zawsze zwykli ludzie. Niemcy za Akwarelisty powórzyli wszystkie błędy kajzera. Oni chyba się nie uczą. Teraz też: przecież każdy normalny człowiek widzi, dokąd prowadzi klimatyczny obłęd, przecież nawet Donald Trump usiłuje głupków naprostować a oni brną dalej w to szambo. No i Bóg z nimi, wcale mi ich nie szkoda bo sami sobie zapracowali na śmierć swojego przemysłu. No OK... trochę im Wuj Sam pomógł, gdy wysadził Nordstream. Bo przecież plan był taki: Niemcy pozbawiają nas możliwości używania źródeł energii, które mamy (węgiel - mamy go na jakieś 800 lat) i każą nam używać źródeł energii, których nie mamy (wiatraki do mielenia ptaków, FV, atom, no i ruski gaz). Bo ruski gaz miał być początkowo 100% ekologiczny i czysty! Zeroemisyjny!!! I plan był taki że Niemcy kupują go tanio od Putlera i są obowiązkowym pośrednikiem dla całej UE. A Putler za niemiecką kasę kupuje sobie czołgi, których użyje potem do pozabijania swoich sąsiadów. Ale Wuj Sam zrobił BUM i plan się posypał. Niemcy zostali z wiatraczkami (bo atom sobie zlikwidowali wcześniej licząc na ruski gaz) i albo z prądem droższym 3-4x niż w USA albo w ogóle bez prądu. I teraz zamiast się wycofać z tego chytrego ale chorego planu, dalej w ten debilizm brną. A przy okazji wciągnęli w to bagno całą Europę. Więc wiadomości o zwolnieniach w Niemczech to dobre wiadomości - może masowe zwolnienia przyspieszą tam proces mądrzenia. Choć wątpię. Dla nas jedyna szansa to Polexit. Odpisz, cytując
Nowy75 Napisano 21 godzin temu Napisano 21 godzin temu @Artur Brol jak Ci wszystko działa,to się nie śpiesz z wymianą. Jeśli nie jesteś pasjonatem motoryzacji z grubym portfelem bezpieczniej trzymać się sprawdzonych rozwiązań. Na pasję to trzeba mieć czas, i jak napisałem wyżej, zasobny portfel. Zwykły obywatel powinien zadbać o swoje auto,jak o każde urządzenie mechaniczne, użytkować odpowiednio, wymienić co trzeba i kiedy trzeba czasem dać cukierka- ja,co trzecie tankowanie leję 98, albo daję dodatek do benzyny, lub rzadziej do czyszczenia wtrysków. W nowszych autach problemem bywa kapryśna elektronika,u mnie wszystko działa,mimo, że parę gadżetów jest na pokładzie. Skoro tak,to trzymam się Reni jak młodej żony 😁 @Grzesiek202 Kolega jest lekarzem i liczy,że nawet bezrobotna okoliczna społeczność odda nerkę,by ratować u niego zdrowie😁. Ja w dzisiejszych czasach nie byłbym taki pewien😁 1 Odpisz, cytując
Artur Brol Napisano 21 godzin temu Napisano 21 godzin temu Wszystko działa( oprocz lewego lusterka, podgrzewanie siadlo), fajnie śmiga ( dołożyłem mu 30 koni) ale jest dla mnie za duży. Dla jednej osoby to chyba troche przesada. Coś jak Golf, Polo, A1 czy wlasnie Megane, by mi bardziej pasowało. U nas tez podatki sa od wagi auta. A cos słychać ze maja je znów podniesc😒 Odpisz, cytując
Grzesiek202 Napisano 20 godzin temu Napisano 20 godzin temu 37 minut temu, Nowy75 napisał: Kolega jest lekarzem i liczy,że nawet bezrobotna okoliczna społeczność odda nerkę,by ratować u niego zdrowie Gratuluję mu zatem dobrego samopoczucia. Ja pracuje w tzw. przemyśle ciężkim i pierwszy dostaje po tyłku, ale jeśli mnie nie będzie stać na lekarza, to do niego nie pójdę. 1 Odpisz, cytując
Nowy75 Napisano 20 godzin temu Napisano 20 godzin temu 48 minut temu, Artur Brol napisał: Coś jak Golf, Polo, A1 czy wlasnie Megane, by mi bardziej pasowało Megane w tym gronie nie takie znowu małe,a A4 nie takie znowu duże 😁. Ja bym zostawił jeśli się nie psuje i fajnie jeździ. Skoro stać Cię na auto i jego utrzymanie to chyba nieco wyższy podatek też dźwigniesz, trzeba sobie podarować nieco przyjemności w życiu na które nas stać 😁. To jak że stereo 😁 16 minut temu, Grzesiek202 napisał: pracuje w tzw. przemyśle ciężkim i pierwszy dostaje po tyłku, ale jeśli mnie nie będzie stać na lekarza, to do niego nie pójdę. O tym właśnie pisałem 😁 Odpisz, cytując
Artur Brol Napisano 20 godzin temu Napisano 20 godzin temu Myślę by wlasnie zmienić na mniejsze. To jednak nie jedyny powód. Mniejsze i z duzo mniejszym przebiegiem. Tak w okolicach 60 tys km. Nie inaczej, przyjemność tez ważna.😁👍 Odpisz, cytując
pairtick Napisano 17 godzin temu Napisano 17 godzin temu 4 godziny temu, il Dottore napisał: Dla nas jedyna szansa to Polexit. Powiedział gość zarabiający w euro, jprdl 🤦 4 godziny temu, Nowy75 napisał: Kolega jest lekarzem i liczy,że nawet bezrobotna okoliczna społeczność odda nerkę,by ratować u niego zdrowie😁. Ja w dzisiejszych czasach nie byłbym taki pewien😁 On jest chyba zwykłym GP, bez pigułek nie istnieje. To nie czasy „Stulecia chirurgów”. Odpisz, cytując
Nowy75 Napisano 17 godzin temu Napisano 17 godzin temu @pairtick czyli zadaniem naszego Kolegi może być nie wyleczyć tylko leczyć 😁. Choć tego nie wiemy na pewno, może dobry majster w swoim fachu😁 Odpisz, cytując
pairtick Napisano 16 godzin temu Napisano 16 godzin temu 4 minuty temu, Nowy75 napisał: czyli zadaniem naszego Kolegi może być nie wyleczyć tylko leczyć 😁 No to, tak jak w sklepach audio 😉 5 minut temu, Nowy75 napisał: Choć tego nie wiemy na pewno, może dobry majster w swoim fachu😁 Dawniej, Chińczycy płacili lekarzom za to że byli zdrowi - taka 'składka zdrowotna'. 1 Odpisz, cytując
Nowy75 Napisano 16 godzin temu Napisano 16 godzin temu 2 minuty temu, pairtick napisał: Dawniej, Chińczycy płacili lekarzom za to że byli zdrowi - taka 'składka zdrowotna'. A jak pacjent chorował składka była czasowo zawieszana,interesowałem się kiedyś trochę podstawami chińskiej medycyny😁. Bardzo fajne podejście wymuszające pracę również od pacjenta Odpisz, cytując
il Dottore Napisano 12 godzin temu Napisano 12 godzin temu 4 godziny temu, pairtick napisał: Powiedział gość zarabiający w euro Przedkładam interes Ojczyzny nad osobisty. Co w tym niezwykłego? Odpisz, cytując
pairtick Napisano 12 godzin temu Napisano 12 godzin temu Przed chwilą, il Dottore napisał: Przedkładam interes Ojczyzny nad osobisty. Co w tym niezwykłego? Zarabiając brukselskie - czyli niemieckie - euro i wydając je na chińskie produkty? 1 Odpisz, cytując
il Dottore Napisano 12 godzin temu Napisano 12 godzin temu 5 minut temu, pairtick napisał: Zarabiając brukselskie - czyli niemieckie - euro i wydając je na chińskie produkty? Z moim talentem i doświadczeniem mogę zarabiać w dowolnej walucie. Ale wracajmy do tematu wątku: Jaecoo 5 to motoryzacyjny odpowiednik Fosi ZA-3! Odpisz, cytując
Artur Brol Napisano 12 godzin temu Napisano 12 godzin temu Wsztstkie te SUVY do niczego nie sa potrzebne. Mniejszymi tez by ludzie mogli sie spokojnie wozic. To tylko marnotrawstwo energii i materialow. Jednak producenci wiedza co robia. Zawsze sie ktos znajdzie, kto bedzie sie chcial wyroznic, pokazac ze ma kase, to dla nich te slonie. 1 Odpisz, cytując
Vectorinni Napisano 11 godzin temu Napisano 11 godzin temu 30 minut temu, Artur Brol napisał: Wsztstkie te SUVY do niczego nie sa potrzebne. Mniejszymi tez by ludzie mogli sie spokojnie wozic. To tylko marnotrawstwo energii i materialow. Jednak producenci wiedza co robia. Zawsze sie ktos znajdzie, kto bedzie sie chcial wyroznic, pokazac ze ma kase, to dla nich te slonie. Zdecydowana większość posiadaczy SUVów których znam, w tym ja sam, kupiło te auto ze względu właśnie na ich kształt. Wyższa pozycja za kierownicą, łatwiejsze wsiadanie, lepsza widoczność. To niezaprzeczalne plusy. Ja z moimi plecami, nie wyobrażam sobie kilka-kilkanaście razy dziennie wsiadać do Passata czy A4. A do Tiguana na luzie. Także jest wiele powodów kupna tego typu auta, oczywiście także ten o mtórym pisałeś. Odpisz, cytując
il Dottore Napisano 11 godzin temu Napisano 11 godzin temu 27 minut temu, Artur Brol napisał: to dla nich te slonie. Generalnie się zgadzam, ale Jaecoo 5 mimo masywnej sylwetki, jest autem wielkości Hultaja Kony czy Yarisa Cross. Ale powiem Ci z punktu widzenia mojego ojca, który, zanim kupił Dustera to 20 lat jeździł Golfem. Z pozycji długoletniego kierowcy kompaktu wyglądało to tak: - wygodniejsze wsiadanie - wysoka pozycja za kierownicą z lepszą widocznością - większy bagażnik (można włożyć upolowanego zwierza ) - napęd 4x4: Duster faktycznie szedł po lesie jak czołg i ojciec jako grzybiarz i myśliwy bardzo to doceniał - przyzwoity prześwit 20cm, też przepaść w porównaniu z nisko zawieszonym Golfem Także z punktu widzenia osoby czasem (a nawet dość często) opuszczającej asfalt taki SUV 4x4 ma jak najbardziej sens. Natomiast zgadzam się z Tobą że pańcia wożąca dzieci do przedszkola Volvo XC90 (powszechny widok w IRL) czy Hultajem Santa Fe chyba trochę przestrzeliła. Choć największe zwyrodnienie to Dobroczyńca Ludzkości św. Juras wożący się SAM po Warszawie Defenderem wielkości kiosku Ruchu. No ale kto bogatemu zabroni? Tymczasem w Reichu: 13 tys. osób do zwolnienia z Boscha. 😍 Wiatraków do mielenia ptaków nikt normalny nie chce - no smuteczek! https://motoryzacja.interia.pl/wiadomosci/news-bosch-tnie-etaty-w-niemczech-13-tys-osob-straci-prace-do-203,nId,22424314 1 Odpisz, cytując
Artur Brol Napisano 9 godzin temu Napisano 9 godzin temu Jesli chodzi o wygode wsiadania, jak najbardziej . Choc ten Tiguan obecny a ten sprzed kilku lat, to juz nie ta sama bryla i wielkosc. Taki T-roc by sie tez nadal. Dla przykladu. Takie Land Rovery na miasto to jest pomylka. W ktoryms z miast w EU, wlodaze tam stwierdzili, ze wlasciciele takich sloni , beda placic wiecej. Juz nie pamietam czy tylko przyjezdni, czy wszyscy. Co ktos takim "terenowym", wielkim samochodem w miescie robi. Taka argumentacja byla, Zgadzam sie z tym Odpisz, cytując
marcinmarcin Napisano 9 godzin temu Napisano 9 godzin temu 2 godziny temu, il Dottore napisał: Natomiast zgadzam się z Tobą że pańcia wożąca dzieci do przedszkola Volvo XC90 Haha siostra wozi XC90 Odpisz, cytując
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.