Skocz do zawartości

Jak poprawić jakość dźwięku przy podłączeniu DACa do komputera?


BengMen

Recommended Posts

Witajcie

Chciałbym podzielić się z Wami swoim doświadczeniem dotyczącym zestawu audio, który posiadam - kolumny Klipsch R-50M, wzmacniacz JVC AX-333 i DAC FX-Audio X3PRO. Po podłączeniu tego zestawu do telewizora kablem optycznym, jakość dźwięku jest zadowalająca. Niestety, gdy podłączam go do komputera kablem usb, jakość pozostawia wiele do życzenia.

Próbowałem już kilku rozwiązań, takich jak korzystanie z programu foobar2000 z wtyczką Asio4All, ale rezultaty nie są satysfakcjonujące. Zastanawiam się, czy warto zainwestować w kartę dźwiękową  np. Asus Xonar pod gniazdo PCIe wyposażoną w wyjście optyczne.

Dodam, że DAC posiada częstotliwość próbkowania: PC - UCB ~ 24 bity/96 kHz, światłowód, koncentryczne ~ 24 bity/192 kHz.

Czy ktoś miał podobne doświadczenia lub może polecić inne rozwiązania? Będę wdzięczny za Wasze rady i opinie na ten temat.

Dziękuję i pozdrawiam!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj

Jeżeli jakość dźwięku z TV po DAC`u Cię zadowala, a już z kompa po tym samym DAC`u jest kiepsko, to ewidentnie w DAC`u problem leży. Nie inwestował bym w kartę dźwiękową na Twoim miejscu, a zmienił DAC`a. Może na coś z Toppinga, ja używałem i byłem bardzo zadowolony, niedrogie, na prawdę dobre DAC`i.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdy zestaw był podłączony pod TV, znajdował się w innym pomieszczeniu, 3 metry od miejsca odsłuchu. Przy PC odsłuch jest znacznie bliżej (0,5 m). Udało mi się przenieść wszystko do jednego pomieszczenia i różnica przestała być odczuwalna. Dziękuję za spostrzeżenie, nie przypuszczałem, że to ma taki wpływ.

Zauważyłem, że macie zastrzeżenia do tego DAC'a. Chciałbym poprawić jakość dźwięku z PC, więc czy pierwszym krokiem jest jego wymiana?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akustyka, miejsce odsłuchu, humor, zmęczenie, ciśnienie atmosferyczne, bronx... wszystko ma wpływ :) 

Ja bym od tego zaczął, dobry DAC to dobre źródło, w szczególności że muzyki słuchasz z PC. Mój laptop też jest (w zasadzie był) głównym źródłem muzyki i kiedyś korzystałem z zewnętrznej karty dźwiękowej Sound Blaster 5.1 PRO czy jakoś tak, dobra karta, ale po przejściu na Topping D10s różnica była spora.

I właśnie nabrałem ochoty na bronxa, ide do sklepu :D 

Edytowano przez Luk Pl
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Luk Pl napisał:

humor, zmęczenie, ciśnienie atmosferyczne, bronx... wszystko ma wpływ

A rozmiar buta , f.... i inne też przecież mają....😁

12 minut temu, Luk Pl napisał:

Mój laptop też jest (w zasadzie był) głównym źródłem muzyki i kiedyś korzystałem z zewnętrznej karty dźwiękowej Sound Blaster 5.1 PRO czy jakoś tak, dobra karta, ale po przejściu na Topping D10s różnica była spora.

Owszem, bo DAC ma znaczenie, ale system Windows jest na tyle "specyficzny", że warto taki PC, czy laptop przygotować pod Audio.

Używać optymalizacji np. fidelizer, który wyłącza niepotrzebne usługi,  po czym player też ma znaczenie, Foobar jest ok, ale lepszy jest JRiver.

Do tego można użyć iFi Deffender i iFi Silencer w gniazdach USB, przewód też warto doinwestować.

Nie mówcie mi ,że wystarczy taki od drukarki, że na kablu np. AQ Carbon, czy innym Cinnamonie wydruk z drukarki będzie taki sam, jak na zwykłym, owszem będzie....

Ale w USB Audio to już nie to samo, co drukarka.

 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, skorzystam z niektórych porad. Cieszę się, że dyskusja na temat poprawy jakości dźwięku obejmuje tak różne spojrzenia. Akustyka pełni już dla mnie ważny aspekt, ale szanuję różne podejścia. Jeśli ktoś uznaje kabel USB za istotny czynnik, to dlaczego nie? Każdy ma swoje priorytety.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, DiBatonio napisał:

fidelizer, który wyłącza niepotrzebne usługi

Zaintrygował mnie kolega tym softem, przetestowałem i nie wiem czy to bronx, ale przyjemnie gra muzyczka :D a niektóre dźwięki jakby minimalnie lepiej brzmiały, bass jak by bardziej wyrazisty. Na pewno nie jest gorzej wiec może coś w tym jest... Dzięki!

Właśnie weszła Cardi B i jest moc :)

Musze dłużej posłuchać, bo to może być bronx :D 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Luk Pl napisał:

Zaintrygował mnie kolega tym softem, przetestowałem i nie wiem czy to bronx, ale przyjemnie gra muzyczka :D a niektóre dźwięki jakby minimalnie lepiej brzmiały, bass jak by bardziej wyrazisty. Na pewno nie jest gorzej wiec może coś w tym jest... Dzięki!

Właśnie weszła Cardi B i jest moc :)

Musze dłużej posłuchać, bo to może być bronx :D 

Hmmmm....

Bronxa nie znam 😉

A fidelizer w wersji darmowej daje rade, są też inne, ale kosztują.

 

Edytowano przez DiBatonio
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, Luk Pl napisał:

Takie czasy, nie ma nic za darmo, ale trafiają się darmowe perełki, rzadko bo rzadko, ale właśnie dla tego fajnie takie cynki sprzedawać, testować i puszczać dalej

Ustawienia systemów, właściwości w ustawieniach dżwięku itp. , takie poprawiacze jak fidelizer są czasem, pożyteczne, można też kilka usług samemu sobie wyłączyć, by się nie ładowały razem z systemem.

Sam fidelizer ma różne stopnie ingerencji w system, ja korzystam z domyślnych, nie używam też najnowszej wersji, tylko jakaś v6.0 lub wcześniejszą. 

Dalej:

Player też ma znaczenie, dawno temu zrezygnowałem z Foobara, zatem nie wiem jak dzisiejsze wersje sobie radzą, ale przejście na JRiver było bardzo pozytywne. 

Na tyle pozytywne, że kupiłem licencję JRivera, ma ogromne możliwości łącznie z bajerami DSP i takie tam multifunkcje.

Poza tym sam wykrywa podpięte DACi i sam domyślnie podpina pod nie sterowniki WASAPi, inne można na pieszo ustawić.

Fajnie kataloguje płyty i okladki w interfejsie programu, można ręcznie ustawić jak ma to robić, a steruję JRiverem zdalnie z tabletu apką Gizmo, mam też płatną JRemote, ale wolę tę pierwszą. Wyświetlają okładki i metadane plików HiRes.

Ma wiele funkcji jak np. ripowania plyt CD i robi to naprawdę dobrze, chociaż wolę dBPowerAmp.

Chyba można pobrać wersje 30dniową JRivera i później zdecydować, nie wiem jak teraz, ale kiedyś trialowa wersja była w pełni funkcjonalna przez 30dni tak jak płatna.

Dzisiaj rzadko używam lapka i poświęciłem USB na rzecz coaxiala z tego źródła, ale zawsze mogę do USB wracać, póki są sznurki i iFi poprawiacze (jeszcze nie trafiły na targ), to czasem z nich korzystam.

Pzdr.

 

 

 

Edytowano przez DiBatonio
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, interesujące wskazówki. Ja jestem wręcz uzależniony od AIMP, mam aplikacje sterującą w telefonie itd. ale horyzonty trzeba poszerzać.

A tak kompletnie na marginesie jestem właśnie w trakcie maratonu X-files, oglądam od początku. Odpaliłem czwarty odcinek drugiego sezonu, a tu taka sytuacja... :D 

 

20231115_223226.jpg

Serio, prawie padłem ze śmiechu :) 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Piotr Sonido napisał:

Też kiedyś korzystałem z Fidelizera ale myslęże to było głównie dostosowane do starszych komputerów. Teraz nawet przeciętny jest na tyle wydajny że działa to dobrze.

Dobry DAc i jest super. A dla śweitego spokoju mozna nabyc maline i na niej postawić żrodło i wyjść USB

Piotr tu nie chodzi o wydajność, chodzi by wyłączyć niepotrzebne usługi Windowsa działające w tle, które kasztanią brzmienie, mniej wątków do ogarnięcia więcej przekierowane na to co ma być.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, DiBatonio napisał:

chodzi by wyłączyć niepotrzebne usługi Windowsa działające w tle, które kasztanią brzmienie,

Procesor dzieli wątki do wykonania i wątek audio leci do karty dźwiękowej lub do wyjścia usb czy Spdif.

Nie ma możliwości zakłócenia jednego wątku drugim.

Jedynie co może zakłócić to nadmierne obciążenie procesora, o co w dzisiejszych prockach wielordzeniowych baaardzo trudno. Ale jeśli obciążenie wpłynie na audio, to nie zmieni go a jedynie odbije się zacięciami...

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, DiBatonio napisał:

Piotr tu nie chodzi o wydajność, chodzi by wyłączyć niepotrzebne usługi Windowsa działające w tle, które kasztanią brzmienie, mniej wątków do ogarnięcia więcej przekierowane na to co ma być.

Wiem. Tak na prawdę jak by się chciał ozrobić dobrze to trzeba by zgasić kartę graifczną w biosie. Żeby mieć ten obraz jak z Windowsa 95. Czy jeszcze wstecz. Akurat tematykę PC audio to badałem przez kilka lat.

Nie wiem jak teraz ale dawniej magistrale USB zawsze były i tak współdzielone.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...