Skocz do zawartości

Wzmacniacz do PYLON DIAMOND 30


Kam2

Recommended Posts

Panowie a propos starych wież. Kolega na początku XXI wieku miał Panasonica sa ak 47 i powiem Wam szczerze, że zapamiętałem ten dźwięk do dzisiaj. Bardzo ciężko to porównać do mojego dzisiejszego audio ale ciągle myślę że ona grała lepiej. Być może tak nie jest, po prostu jakoś tak mi się wydaje. W mojej głowie siedzi ten dźwięk z czasów małoletnich i to uczucie podczas słuchania muzyki. Dziwna sprawa ale tak mam. Może ktoś miał przyjemność słuchać tego modelu?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, ufo27 napisał:

Rozpierd... mnie te spuszczanie sie i rozkładanie muzyki na czynniki pierwsze przez audiosfirusow zeby uslyszec w utworze ze ktos w tle puscil bąka kosztem ogolnego przekazu dzwiekowego ktory ma calosciowo sprawiac przyjemnosc !!!!

Są różni ludzie i mają różne wymagania. Ciebie może to irytować, ale jeśli ta moja sąsiadka słyszy, że skrzypce to nie są skrzypce tylko coś co udaje skrzypce to ją to będzie irytować i nie pozwoli na czerpanie przyjemności z całej muzyki. Ja tego nie usłyszę i mi się będzie podobało, a ona będzie zgrzytała zębami. I to nie dlatego, że jej uderzyła audiofilia do głowy, tylko dlatego, że perfekcyjnie wie jak brzmią skrzypce. Jeśli jest nagrany jakiś Stradivarius to nie będzie zadowolona ze sprzętu audio jeśli usłyszy w jego miejsce pierwsze skrzypce jakie się kupuje dla dziecka idącego do szkoły muzycznej. 

 

17 minut temu, Artur Brol napisał:

Po pewnym czasie to już nie chodzi o przyjemność że słuchania.

To na drugi plan schodzi.

U wielu audiofili tak pewnie jest, ale nie dotyczy to wszystkich osób.

Niektórym ta bardzo wysoka jakość jest faktycznie potrzebna by czerpać przyjemność ze słuchania muzyki, a nie z racji rozdmuchanego ego. 

 

 

6 minut temu, Artur Charicki napisał:

Kolega na początku XXI wieku miał Panasonica sa ak 47 i powiem Wam szczerze, że zapamiętałem ten dźwięk do dzisiaj. Bardzo ciężko to porównać do mojego dzisiejszego audio ale ciągle myślę że ona grała lepiej. Być może tak nie jest, po prostu jakoś tak mi się wydaje. W mojej głowie siedzi ten dźwięk z czasów małoletnich i to uczucie podczas słuchania muzyki. Dziwna sprawa ale tak mam.

Ja mam ten problem, że w czasach małoletnich w domu był porządny sprzęt DIY, a nie wieżyczki. Dlatego półtora roku zajęło mi szukanie kolumn. Podświadomie szukałem tego co grało u mnie w domu i mieściło się w budżecie. Potem kilkanaście przesłuchanych wzmacniaczy i ostatecznie mam to co mi pasuje.

Z młodości pamiętam jeszcze jeden dźwięk, który mi się miło kojarzy. Amator z jakimiś kolumnami grający w domku na działce rekreacyjnej obok naszej. Tylko tu nie o brzmienie chodzi, a miłe wspomnienia czasów dzieciństwa i wakacji na tej działce spędzanych.  

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Chmarski napisał:

Są różni ludzie i mają różne wymagania. Ciebie może to irytować, ale jeśli ta moja sąsiadka słyszy, że skrzypce to nie są skrzypce tylko coś co udaje skrzypce to ją to będzie irytować i nie pozwoli na czerpanie przyjemności z całej muzyki. Ja tego nie usłyszę i mi się będzie podobało, a ona będzie zgrzytała zębami. I to nie dlatego, że jej uderzyła audiofilia do głowy, tylko dlatego, że perfekcyjnie wie jak brzmią skrzypce. Jeśli jest nagrany jakiś Stradivarius to nie będzie zadowolona ze sprzętu audio jeśli usłyszy w jego miejsce pierwsze skrzypce jakie się kupuje dla dziecka idącego do szkoły muzycznej. 

 

U wielu audiofili tak pewnie jest, ale nie dotyczy to wszystkich osób.

Niektórym ta bardzo wysoka jakość jest faktycznie potrzebna by czerpać przyjemność ze słuchania muzyki, a nie z racji rozdmuchanego ego. 

 

 

Ja mam ten problem, że w czasach małoletnich w domu był porządny sprzęt DIY, a nie wieżyczki. Dlatego półtora roku zajęło mi szukanie kolumn. Podświadomie szukałem tego co grało u mnie w domu i mieściło się w budżecie. Potem kilkanaście przesłuchanych wzmacniaczy i ostatecznie mam to co mi pasuje.

Z młodości pamiętam jeszcze jeden dźwięk, który mi się miło kojarzy. Amator z jakimiś kolumnami grający w domku na działce rekreacyjnej obok naszej. Tylko tu nie o brzmienie chodzi, a miłe wspomnienia czasów dzieciństwa i wakacji na tej działce spędzanych.  

Nic nie stoi na przeszkodzie zeby kolumny w sposob naturalny i realistyczny odtwarzaly instrumenty.Watpie ze te wlasnie o ktorych czesto mowimy ba nawet te na audio show audiofilskie ołtarzyki robia to w sposob naturalny.Te ktore sa tak detaliczne i wyciagaja kazdy szczegol z plyty tez ? wazna jest rowniez barwa i proporcja danego pasma a ta czesto ma wywalone gorne pasmo ktore nijak ma sie  do naturalnego brzmienia np skrzypiec.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ROBIXXX dwie strony wcześniej to było. 

Mnie personalne ataki mało ruszają. Za stary jestem, a jedyne dla mnie istotne audio to to, które gra u mnie w domu.

Napisałem, że mi się przykro robi gdy komuś podrzucasz jakiś pomysł, a ta osoba potem zjeżdża w nieprzyjemny sposób to co jej w tym sprzęcie nie podeszło. Można mieć różne gusta, można mieć też inną kulturę wypowiedzi. Jak mi z kimś rozmowa nie przypada do gustu to nie pcham się na siłę by pomóc. Po co mam znowu czytać, że "wokale walą na ryj" itp., a zaproponowane kolumny to jakieś słupki do niczego. 

Ja jestem raczej daleko od tego by odjeżdżać w kosmos ze sprzętem. Cały mój sprzęt audio kosztował nie więcej niż para Jasperów 25mk2. 

 

31 minut temu, ufo27 napisał:

Nic nie stoi na przeszkodzie zeby kolumny w sposob naturalny i realistyczny odtwarzaly instrumenty.Watpie ze te wlasnie o ktorych czesto mowimy ba nawet te na audio show audiofilskie ołtarzyki robia to w sposob naturalny.Te ktore sa tak detaliczne i wyciagaja kazdy szczegol z plyty tez ? wazna jest rowniez barwa i proporcja danego pasma a ta czesto ma wywalone gorne pasmo ktore nijak ma sie  do naturalnego brzmienia np skrzypiec.

Czasami w tych detalach wyciąganych jest ukryta dodatkowa magia. To poznanie lubianego utworu na nowo. U mnie częściej na plus niż minus.

Jeśli mowa o przegięciu z wysokimi, niskimi czy średnimi to się zgadzam. Ja lubię granie zrównoważone. Każde pasmo ma swoje miejsce, a duża ilość szczegółów nie powoduje dysonansów.

Jeśli jakiś sprzęt odjeżdża w nieakceptowalne dla mnie rejony  to mnie nie interesuje - np. polecane mi kiedyś bardzo Focal Chora 816 i 826. Krew z uszu.

Za to Borresen z Aavikiem zagrały dla mnie genialnie. Tylko zdaję sobie sprawę z tego, ze na audio pewnie w życiu takiej kasy nie wydam ile oni za ten zestaw chcą.

Edytowano przez Chmarski
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, ufo27 napisał:

Rozpierd... mnie te spuszczanie sie i rozkładanie muzyki na czynniki pierwsze przez audiosfirusow

Pełna zgoda, gość usłyszy przypadkowy kaszel w numerze gdzieś w tle i się trzepie w domu, że jego kolumny to pokazały i mało tego jeszcze myśli, że to zamierzony zabieg , a akurat ktoś w studio miał grypę i się przypadkowo nagrał i nie wyczyścił nagrania z pośpiechu, a jak już przychodzi na rozłożenie basów to wtedy zaczyna się problem i te kolumny w tym zakresie to dramat i się wykładają. Dla mnie przyjemność ze słuchania do podstawa, a nie debatowania czy w nagraniu słychać jakaś muchę w tle czy nie.

@Artur CharickiSłuchałem dużo wieżyczek, ale akurat nie tego modelu, na bank brzmiało to lepiej, niż to co teraz.

@ChmarskiMój tato miał Amatora wersję 2 i grał świetnie w ogóle jakie to pudło miało moc, słuchałem wiele drogich wzmaków i żaden tak nie potrafił ruszyć głośnikiem. Co do wysokich no niestety, ale te kolumny w sklepach nie mają nic wspólnego z naturalnością między innymi przez górne pasmo, już o basie nie wspomnę, wystarczy posłuchać szum morza lub jak falę uderzają o skały , ten audiofilski sprzęt nie potrafi tego naturalnie odtworzyć. Jeśli Ci przeszkadza stwierdzenie, iż wokal jest prezentowany na "ryj" to trudno, stwierdzam fakt i czy Ci się on podoba czy nie.

Edytowano przez S!N!
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, S!N! napisał:

Jeśli Ci przeszkadza stwierdzenie, iż wokal jest prezentowany na "ryj" to trudno, stwierdzam fakt i czy Ci się on podoba czy nie.

Luz. Wolałbym, może stwierdzenie, że wokal jest wypchnięty do przodu albo podany na twarz niż "wali na ryj". To samo można przekazać na różny sposób. Ty preferujesz taką semantykę, ja inną, 

Amatora 2B Stereo też miałem w domu przed pojawieniem się tego sprzętu DY. Lubiłem to brzmienie, jednak po zmianie czułem różnicę na lepsze w dźwięku z nowego sprzętu. 

Ten na działce sąsiada jakoś szczególniej przypadł mi do serca 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ufo27 Jaspery 25 miałem w pokoju powyżej 35m2 i w mojej akustyce potrafiły w niektórych numerach zadudnić, są to kolumny z bardzo mocnym dołem i szczerze nie słyszałem, aby jakieś grały podobnie w tej cenie to są 4 revelatory i trzeba je niestety mieć czym napędzić, i nie czymś tanim i czymś co skontroluje ten bas, no czuć potęgę dołu, miałem również suba rela t9x to przy pylonach był zbędny. Wieżyczki np, nie mają takiego jebnięcia na dole, ale za to gra fajnie takim soczystym średnim basem z detalem i do tego miękkim bez żadnych buczeń i dudnień i męczących wysokich i to mi się mega podoba w sumie wiesz o co chodzi bo sam szukasz takiego grania. Obecnie przenoszę się do 20m2 i zdecydowałem się na 18 i szczerze odeszło trochę basu, ale jest mniej przytłaczający i jakoś lepiej wybrzmiewa, niestety tutaj trzeba już bardziej rozkręcać volume, przy tamtych kobyłach na denku dawałeś lekko i czuć bylo drive od małej mocy, Obecnie mam denka 2500ne chciałem jeszcze sprawdzić jakiś wzmak czy coś polepsze jak nie to na t chwilę zostają bo szczerze nie ma na co zamienić , sam szajs.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, S!N! napisał:

@ufo27 Jaspery 25 miałem w pokoju powyżej 35m2 i w mojej akustyce potrafiły w niektórych numerach zadudnić, są to kolumny z bardzo mocnym dołem i szczerze nie słyszałem, aby jakieś grały podobnie w tej cenie to są 4 revelatory i trzeba je niestety mieć czym napędzić, i nie czymś tanim i czymś co skontroluje ten bas, no czuć potęgę dołu, miałem również suba rela t9x to przy pylonach był zbędny. Wieżyczki np, nie mają takiego jebnięcia na dole, ale za to gra fajnie takim soczystym średnim basem z detalem i do tego miękkim bez żadnych buczeń i dudnień i męczących wysokich i to mi się mega podoba w sumie wiesz o co chodzi bo sam szukasz takiego grania. Obecnie przenoszę się do 20m2 i zdecydowałem się na 18 i szczerze odeszło trochę basu, ale jest mniej przytłaczający i jakoś lepiej wybrzmiewa, niestety tutaj trzeba już bardziej rozkręcać volume, przy tamtych kobyłach na denku dawałeś lekko i czuć bylo drive od małej mocy, Obecnie mam denka 2500ne chciałem jeszcze sprawdzić jakiś wzmak czy coś polepsze jak nie to na t chwilę zostają bo szczerze nie ma na co zamienić , sam szajs.

No ciezka sprawa z tym.Ja juz nie wiem co kurde kupic.Wlasnie jak jest spory niski dol to zas nie ma tego soczystego wyzszego.Normalnie rece opadaja 😡 kiedys kurde tanie plastiki graly zacnie a teraz sprzety za grube tysiace bucza, piszcza na wysokich tragedia.....juz trace troche zapał i checi na testowanie czegos.Nie wiem moze jeszcze podjade i poslucham te vela 407 i diamond 30 i dam se siana.Bo jednak chyba nie bede zamawial do domu bo nie chce mi sie tego taszczyc i odsylac.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to tak rozumie

42 minuty temu, eMBe napisał:

Chodzi mi o tą tak zwaną drogę która dla wielu jest celem. Wsłuchiwanie się we wzmacniacze, kolumny, kable bo smyczek nie gra "jak powinien" :>>>

No to tak racja ja takiej schizy nie mam ale znam takich co tak maja.Ja szukam ogolnie calosciowo brzmienia ktore mi sie spodoba.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, eMBe napisał:

słuchać muzyki

Bardzo lubię,  ponieważ poprawia mi jakość życia. Małe sale, występy często bez prądu. Kojarzysz o czym piszę?

Średnio co trzeci wieczór, około trzech godzin siedzę w wygodnym fotelu i sensownie spędzam czas przy brzmieniu. Co trzy miesiące zmieniam lampy, często presety w subie.

Mam dwie pary kolumn, dwa systemy lampowe.
Muzyka i brzmienie bardzo się lubią, bardzo się różnią. 
 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, ufo27 napisał:

Nie wiem moze jeszcze podjade i poslucham te vela 407 i diamond 30 i dam se siana

Jak będziesz to niech Ci podłączają wszystko jak leci, no ja się mega zawiodłem na tej nowej odsłonie Diamondow , zrobili kolejnego jazgotnika z wokalem i też mi się nie chce już sprawdzać kolejnych kolumn bo po prostu nie ma sensu są robione dla audioświrusow, a nie dla czerpania przyjemności z muzyki, choć bardzo chciałem posłuchać jeszcze proaców oraz spendora - zawsze jak jechał na odsłuch to musiałem wyłączać radio w samochodzie bo przecież jak później z niego wysiadłem, zapamiętałem dźwięk i włączyłem te same numery to był porażka na całej lini. W furze piękny bas, czyściutki tworzący fundament, a nie jakiś dodatek,wysokie na miejscu tam gdzie powinny być, szybujące w tle i nieprzeszkadzające a w salonie totalne gówno, jeszcze zrozumiałbym to jakby te kolumny kosztowały 100-200 zł , a nie takie pieniądze. Mój sąsiad w ostatnie dni ciepła robił grilla i wyciągnął ze strychu jakieś stare kolumny , żeby sobie grały w tle i kurde jak one plumkały, zero jakiś kabli wzmacniaczy za kupe hajsu  ustawiania z linijką tylko podłączone pod stary wzmak dinem i napieprzało lepiej , niż te wszystkie z salonów xd

Aha jak ktoś ma słuchawki z iPhona oraz iPhona i zna ten dźwięk  to również kolumny nie są w stanie dojechać do takiego grania, ręce opadają.

Edytowano przez S!N!
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, S!N! napisał:

 

Byłem w tym salonie i chyba jedna z najlepszych w jakich gościłem - bez spięcia dupy i bez audiofilskiego bełkotu, ogólnie bardzo fajna inicjatywa na filmie .

Najbardziej w tym filmie podoba mi sie to, ze niektorzy nie pamietaja nazw i modeli swojego sprzetu sprzed lat, ale dzwiek sa w stanie opisac bez wahania. Kreatiwa, masakra.

Kolejny, ktory zaczal opowiadania od Unitry i na dzisiaj ma 6 sztuk klockow z lat 70, a slucha na Pearlach 25 i Opalach 23? Mozna? Mozna, Tyle lat i dopiero zaczyna chlop poszukiwania :)

Nie wiem, jaki sens mial ten test, dziwny byl :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 5.10.2024 o 11:23, Tomasz Kluczynski napisał:

Czemu ty tak w ciemno ludziom głupoty polecasz, tak ciemno grające kolumny nie każdemu pasują, a już w porównaniu do Veli to porażka. Ja bym na twoim miejscu wybrał Vele, bo dla mnie grają lepiej od Diamondów, ale żeby zdecydować najlepiej musisz zrobić odsłuch porownawczy. W razie czego Vele w wersji Mk 2 czyli 407.2 sprzedasz bez większej straty, a w przypadku Diamondów ta strata będzie większa. 

Zdecydowanie tak.

Dnia 5.10.2024 o 11:31, ufo27 napisał:

Nigdy nie mialem ani nie slyszałem Castle.Jesli faktycznie ciezko je potem pogonic to wole nie ryzykowac.Każde kolumny co mialem to do max 3tyg i sie sprzedaly.Dali h400 to kilka dni i bylem 3tys do przodu 👍

No to Castle odpada. Bardzo cieżki produkt. Przejdzie zapewne reformy ale jeszcze nie teraz.

Dnia 5.10.2024 o 11:44, Gargan napisał:

B&W swobodnie i naturalniej.

Nooo z ta naturalnością to tak bym uważał.

Dnia 5.10.2024 o 12:18, Gargan napisał:

ale też nie ostre jak B&W

Aha :/ To szybka zmiana zdania :D

 

14 godzin temu, eMBe napisał:

Problemem większości jest to że zamiast słuchać muzyki to słuchają sprzętu. Współczuję.

Prawda!

Na Audio Show to widać i to w każdej sali.

2 godziny temu, S!N! napisał:

 

Byłem w tym salonie i chyba jedna z najlepszych w jakich gościłem - bez spięcia dupy i bez audiofilskiego bełkotu, ogólnie bardzo fajna inicjatywa na filmie .

Bo idzie konsekwentnie w swój pomysł. Innym tego brakuje.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, no_i_fajnie napisał:

Najbardziej w tym filmie podoba mi sie to, ze niektorzy nie pamietaja nazw i modeli swojego sprzetu sprzed lat, ale dzwiek sa w stanie opisac bez wahania. Kreatiwa, masakra.

No i co z tego? Też nie pamiętam kolumn, a grały zacnie i potrafię opisać tamten dźwięk, mogłeś się zapisać na test i byś tam błyszczał.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, S!N! napisał:

No i co z tego? Też nie pamiętam kolumn, a grały zacnie i potrafię opisać tamten dźwięk, mogłeś się zapisać na test i byś tam błyszczał.

Tylko co mial na celu "blind test"? Tylko opisywanie dzwieku? Moglem sie zapisac, ale raz, ze nic o tym eksperymencie nie wiedzialem, a dwa, ze codziennie slucham tych kolumn, takze nie potrzebuje :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...