RafalCT Napisano 4 godziny temu Autor Udostępnij Napisano 4 godziny temu 3 minuty temu, Rafał S napisał: Rafał, nie znam ani tych konkretnych monitorów , ani CXA60. Natomiast miałem w domu kilka innych modeli Dynaudio i CXA61 (niestety nie równocześnie). Ich charakter moim zdaniem z grubsza do siebie pasuje. W każdym razie, nie ma tu jakiejś oczywistej niezgodności typu: połączenie analitycznego pieca z takimi samymi kolumnami lub jednego i drugiego wyraźnie po ciepłej tronie. Do tego, sądząc po cenie, wzmacniacz i kolumny są podobnej klasy, więc nie ma też mezaliansu. Co się rzuca w oczy, to te ww. 40cm z tyłu. Dynki zwykle lubią trochę więcej miejsca. Ale z drugiej strony - po bokach mają go u Ciebie dużo i ogólnie jest to sensowny metraż dla tych gabarytów kolumn. Druga rzecz to niezbyt duża skuteczność kolumn i ich impedancja (piszesz, że 4 omy). CXA60 nie jest jakimś mocarzem, ale jeśli nie słuchasz b. głośno ani nie masz nadzwyczajnych wymagań co do otwartości dźwięku, kontroli itp., to ok. Podsumowując - system dobrałeś dosyć prawidłowo na miarę budżetu i warunków mieszkaniowych. Możesz teraz popróbować z ustrojami, jak radzą koledzy. Poza tym - zawsze da się lepiej za więcej, ale nie zawsze warto, bo przyrost jakości maleje a do tego zwykle krok w górę łączy się z krokiem w bok. No i droższe zabawki wymagają doszlifowania całego toru, a nie każdy chce spędzić życie poprawiając jakieś detale. Masz rację Muzyki słucham cicha max godzina 10 na gałce głośności. Pokombinuję jeszcze z ustawieniem monitorów i skupie się na słuchaniu muzyki oraz poszerzaniu kolekcji płyt. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
soberowy Napisano 4 godziny temu Udostępnij Napisano 4 godziny temu 16 godzin temu, kaczadupa napisał: Chyba nie miałeś jeszcze u siebie Bowersa. Jak nie miałeś to czasem nie bierz do domu bo będziesz musiał się grubo tłumaczyć z tego co teraz napisałeś. Wszystko spoko, ale jednak wokale, na których myślę wielu z nas zależy można sporo lepiej. Przede wszystkim ważne jest jakiej muzyki słuchamy i pod dane gatunki dobierać kolumny. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RafalCT Napisano 4 godziny temu Autor Udostępnij Napisano 4 godziny temu (edytowany) 13 minut temu, soberowy napisał: Wszystko spoko, ale jednak wokale, na których myślę wielu z nas zależy można sporo lepiej. Przede wszystkim ważne jest jakiej muzyki słuchamy i pod dane gatunki dobierać kolumny. Słucham najwięcej muzyki bez wokali, skupię się na ustawieniu optymalnie głośników i przejdę do czerpania przyjemności z słuchania muzyki a nie sprzętu. Edytowano 4 godziny temu przez RafalCT 3 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Guzeppe Napisano 4 godziny temu Udostępnij Napisano 4 godziny temu 1 godzinę temu, Rafał S napisał: Może być ciężko z odległością 1.5m. Czy rzeczywiście potrzeba aż tyle? Rozumiem, że podawane przez producentów wartości minimalne ok. 70cm mogą być naciągane dla zachęcenia nabywców, ale czy 1m nie wystarczy? Nie mam akurat zapisanych wszystkich źródeł, które czytałem na temat QRD (czy ogólnie dyfuzorów) i sensowności ich stosowania w małych pomieszczeniach, więc nie podrzucę Ci teraz linka. Na szybko odpytałem AI i takie podsumowanie mi wypluło: Cytat Praktyczne zalecenia: W praktyce wiele źródeł sugeruje prostą zasadę: minimalna odległość od 6 do 10 stóp (1,8 do 3 metrów) między pozycją odsłuchową a dyfuzorem QRD na tylnej ścianie, przy założeniu typowych projektów dyfuzorów (np. QRD N7 lub N13, skutecznych od 200–500 Hz). Ta odległość pasuje do większości małych i średnich pomieszczeń odsłuchowych i zapewnia, że efekt rozpraszania dyfuzora jest słyszalny bez artefaktów fazowych. Na przykład: Dyfuzor QRD zaczynający działać od 325 Hz (długość fali ≈ 3,5 stopy) sugeruje minimalną odległość od 7 do 10,5 stopy. Niektórzy eksperci dodają margines bezpieczeństwa (np. 50% więcej odległości), co zwiększa bazową rekomendację 6 stóp do 9 stóp dla pewności. Na forum są wpisy naszego ulubionego akustyka (dr. inż. Bartek Chojnacki) i rzeczywiście wspomina on o minimalnej odległości 0,7-1m. Zapewne zależy to od konkretnego dyfuzora (głębokości studni -> częstotliwości w zakresie których działa dyfuzor). 52 minuty temu, RafalCT napisał: akustyka na moje ucha mam poprawną jak na moje możliwości. Nie chcę, żeby zabrzmiało to arogancko, ale jeśli masz gołe ściany w miejscach pierwszych odbić, to z dużą dozą pewności można założyć, że nie masz poprawnej akustyki. I rozumiem Cię, bo kiedyś też myślałem, że u mnie nie jest źle. Dopiero po zmianie usłyszałem, jak gigantyczną różnicę robią pianki (a to nie jest pewnie nawet 1/3 tego, co wypadałoby zrobić w kwestii akustyki). Jeśli brzydzisz się pianek, to możesz iść tradycyjnie w stronę bardzo ciężkich zasłon (jakichś welurowych, może nawet podwójnych) i dywanów (na podłodze; na ścianach to chyba tylko w Rosji 😜), choć to raczej będzie klejenie plasterka. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RafalCT Napisano 4 godziny temu Autor Udostępnij Napisano 4 godziny temu 4 minuty temu, Guzeppe napisał: Nie mam akurat zapisanych wszystkich źródeł, które czytałem na temat QRD (czy ogólnie dyfuzorów) i sensowności ich stosowania w małych pomieszczeniach, więc nie podrzucę Ci teraz linka. Na szybko odpytałem AI i takie podsumowanie mi wypluło: Na forum są wpisy naszego ulubionego akustyka (dr. inż. Bartek Chojnacki) i rzeczywiście wspomina on o minimalnej odległości 0,7-1m. Zapewne zależy to od konkretnego dyfuzora (głębokości studni -> częstotliwości w zakresie których działa dyfuzor). Nie chcę, żeby zabrzmiało to arogancko, ale jeśli masz gołe ściany w miejscach pierwszych odbić, to z dużą dozą pewności można założyć, że nie masz poprawnej akustyki. I rozumiem Cię, bo kiedyś też myślałem, że u mnie nie jest źle. Dopiero po zmianie usłyszałem, jak gigantyczną różnicę robią pianki (a to nie jest pewnie nawet 1/3 tego, co wypadałoby zrobić w kwestii akustyki). Jeśli brzydzisz się pianek, to możesz iść tradycyjnie w stronę bardzo ciężkich zasłon (jakichś welurowych, może nawet podwójnych) i dywanów (na podłodze; na ścianach to chyba tylko w Rosji 😜), choć to raczej będzie klejenie plasterka. Mój salon jest dość zabudowany, duży narożnik, duży regał z płytami, dywan na "podłodze", firanki, została mi jedna ściana do zagospodarowania. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rafał S Napisano 3 godziny temu Udostępnij Napisano 3 godziny temu 32 minuty temu, RafalCT napisał: Słucham najwięcej muzyki bez wokali Napiszesz coś więcej? Dynaudio raczej nie sugerują fana elektroniki, więc pierwsze skojarzenia to klasyka i jazz. 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kaczadupa Napisano 3 godziny temu Udostępnij Napisano 3 godziny temu 17 minut temu, soberowy napisał: pod dane gatunki dobierać kolumny. Zależy o jakim modelu Bowersa mówimy. Markowy @MMarek hi end od Bowersa pokaże wokale całkiem ok. Model na który ja czekam z pewnością ma swoje ograniczenia. A to, że nie ma kolumn idealnych to jasna sprawa. Powiem więcej, moje ATC tak chwalone za średnicę czy wokale dla mnie mają troszkę podbarwiony środek, minimalnie ujednolicają barwę, ocieplają i w ten sposób „ratują pod kątem zwykłej przyjemności” suche realizacje itp. ale na tle takiego Eposa ES7N nie da się nie zauważyć, że tonalnie środek ATC jest „zmysłowo” ale podbarwiony (i nie mam tu na myśli tylko wokali). Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RafalCT Napisano 3 godziny temu Autor Udostępnij Napisano 3 godziny temu (edytowany) 19 minut temu, Rafał S napisał: Napiszesz coś więcej? Dynaudio raczej nie sugerują fana elektroniki, więc pierwsze skojarzenia to klasyka i jazz. Muzyka filmowa (Hans Zimmer, John Williams, Howard Shore, Vangelis, itp) Pink Floyd, U2, Dire Straits, rok lata 70 do 90, trochę metalu ale też klasycznego Elektronika Jean-Michel Jarre, Kraftwerk Jezz Miles Davis, John Coltrane, itp Muzyka klasyczna co wpadnie w ucho Lubię różne gatunki muzyki, nie zamykam się w bańce jednego gatunku, nie trawię hip-hop oraz rapu i polskiej muzyki z pola Moim zdaniem DynAudio Emit 20 uważam za uniwersalne głośniki, słucham rożnych gatunków muzyki i nie odczuwam braków, Edytowano 3 godziny temu przez RafalCT Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pairtick Napisano 2 godziny temu Udostępnij Napisano 2 godziny temu (edytowany) 2 godziny temu, RafalCT napisał: Muzyki słucham cicha max godzina 10 na gałce głośności. Tu bym akurat polemizował, czy 10 na gałce głośności to cicho 🤔 Zmierz jakąś apką na telefon, ile dB w miejscu odsłuchu. A jeżeli chodzi o DAC, to masz we wzmacniaczu Wolfsona 8740. Ładnie brzmiący scalak. Masz może we wzmacniaczu jakąś możliwość regulacji filtrów? Bo to może być najprostsza droga do eliminacji "syczenia". Edytowano 2 godziny temu przez pairtick Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RafalCT Napisano 1 godzinę temu Autor Udostępnij Napisano 1 godzinę temu 54 minuty temu, pairtick napisał: Tu bym akurat polemizował, czy 10 na gałce głośności to cicho 🤔 Zmierz jakąś apką na telefon, ile dB w miejscu odsłuchu. A jeżeli chodzi o DAC, to masz we wzmacniaczu Wolfsona 8740. Ładnie brzmiący scalak. Masz może we wzmacniaczu jakąś możliwość regulacji filtrów? Bo to może być najprostsza droga do eliminacji "syczenia". 10 godzina to max przy słuchaniu muzyki. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.