Cała aktywność
Strumień aktualizowany automatycznie
- Ostatnia godzina
- Today
-
@kaczadupa Adam, sorry ale płyta Ani „Samotność po zmierzchu” nie jest wysokich lotów realizacją, szału ni ma. Płyta do auta się nada. W sumie mógłbym napisać, że” jakość” jest taka ile za nią zapłaciłem (35zł). No sorry. A kilka utworów znam z radyjka, teraz tę panią kojarzę. (i podziękuję) Czyli to nie to co myślałem, że kasztani MQA na Tidalu. Już o tej godzinie nie będę wyciągać zewnetrznego napędu, żeby zrobić rip płyty i sprawdzać w MAAT DRoffline, ale za dnia to zrobię. Zobaczymy, czy potwierdzi się ta „jakość” w programie. Na szczęście kosztowała mnie „guziki”. Ale posłucham przy okazji przez głośniki, tak jak obiecałem 😉
-
Czyli jednak… Ech…. Nie są, pisałem już na jakie wytwórnie warto spojrzeć. To akurat prawda jeśli chodzi o filmy i seriale. W twojej ocenie może tak, są polscy wykonawcy, których albumy były realizowane tu w Polsce i świetnie się ich słucha. Nie mówię tu o tych, którzy poszli w komercję i których słuchamy najczęściej w radio.
- Wczoraj
-
Może dlatego współczesne nagrania i mastering są tak ciulowe? Może dlatego w polskich filmach dialogi są do tego stopnia niezrozumiałe, że muszę oglądać je z napisami? Polski "inżynier dźwięku" to jak papuaski neurochirurg. Taki sam oksymoron. I Bogu dziękować, że w końcu naród przejrzał na oczy! W końcu dzięki Chińczykom (tanie drabinki rezystorowe) można posłuchać muzyki w komforcie i bez stresu. W całym jej pięknie i majestacie. Do czasu wprowadzenia technologii drukowanych drabinek byliśmy skazani na konstrukcje na 40-letnich chipach, których zapasy nie są nieskończone. A teraz można technologię R2R pchać wreszcie do przodu i "sky is the limit". Mój człowiek! Też wolę Targety od nowych wydań czy (Boże, uchowaj!!!) remasterów. Ale muszę jednocześnie przyznać że nowy remix "Animals" Floydów jest GENIALNY!!! Amen! Ale brzmienia The Cure nawet na R2R nie trawię.
-
O, to bardzo ciekawa opinia. Chyba się z nią zgodzę - tak samo dobrze. 😃 A na poważnie - one różnicują nawet kable cyfrowe. Przy PMC TB2+ różnicy nie słyszałem i grałem na USB od drukarki ze sklepu komputerowego. Teraz też gram na jakimś kablu USB no name dostarczonym razem z Singxerem ale ładnie wykonanym i wyraźnie grającym lepiej od Audioquesta, który muli w porównaniu.
-
Twórca ktory zdaje sie twierdzi ze z każdym wzmakiem graja tak samo
-
Tak mialem jak kiedyś wracałem z koncertu jazzowego bandu z Bostonu, trąbka mi wyświdrowała ślimaki w uszach aż miło. A kilka lat temu dałem się namówić na rapera Sariusa w poznańskiej Arenie, nagłośnienie tak przewalone, że wyszliśmy w połowie koncertu, nawet młody partnerki zakochany w Sariusie nie dał rady. Dlatego wolę posłuchać u siebie na Moonach, choć czasem wyskoczę na jakiś koncercik w Sali Ziemi na TP. Dawno nie byłem w Blue Nocie. A teraz patrzaj 😉 dziś muzyczna noc z paniami 🤭 i sluchawkami. Najpierw Ania Dąbrowska, a później moja jedna z ulubionych wokalistek stara plyta sprzed lat - Anita Baker "My Everything" wydawnictwo BluNote, album chyba znany starszym kolegom 😉
-
O, to ciekawe! Który od Harbeth?
-
OTÓŻ TO!!! Pomiary nie grają. A ASR to raczej sekta niż obiektywny portal. Ja osobiście kieruję się pomiarami. Zasadę mam prostą: im gorzej coś się mierzy, tym większa szansa na lepsze granie. Sprzęt w 100% neutralny jest w 100% nudny. Po posłuchaniu tego filmiku dostrzegam różnicę na korzyść Naima. Bezdyskusyjnie. Ale biorąc pod uwagę 40-krotną(!!!) różnicę ceny: czegóż innego można się spodziewać? Bądźmy poważni. Mnie zaskakuje inny fakt: że Fosi wgl nadaje się do takich porównań. Co do chęci posiadania... ja kupiłem Fosi. Nie po to, żeby mi grało, tylko po to, żeby wygrzać przetwornik. Z ciekawości oczywiście odpaliłem. I zatkało mnie. To nie jest dźwięk za 100€. To nie jest dźwiek do jakiego nas przyzwyczaiła budżetówka do powiedzmy 2000€. Ten dźwięk jest lepszy. Obiektywnie. Bez fajerwerków, za to uczciwie gra. https://rumble.com/v6uxpdb-you-will-be-shocked-folks-chantal-fosi-shock.html Mi tam się Fosi podoba. Gdybym nie miał kasy na lepsze zabawki to spokojnie z Fosi mógłbym żyć.
-
Muzyka na żywo nie da się zastąpić . Ale zawsze jest jakaś namiastka. M.I.G. Music 2021, Po prawie 50 latach ktoś wpadł na pomysł, by to wydać na CD.
-
A Tobie co? Wzięło cie na przeglądanie wątku od początku? Po 10 dniach w popularnym wątku, wspominać co ktoś napisał to trochę dziwne. Dawno o tym zapomniałem, i wydawało mi się, że pisałem o tym w odpowiedzi na post Marcina. Była to trochę skrótowa odpowiedź, oczywiście widzę tych błędów więcej, ale sens wypowiedzi był inny.
-
Albo uśrednione do poziomu na jakim być może da się słuchać. Marcin słyszałem R2R nie robi na mnie wrażenia, o jakim się pisze po forach, no sorry. Swojego DSa nie zamieniłbym na jakieś R2R za kilka tys. a tym bardziej na jakieś tanie R2R. Wiesz jak to jest…”każda pliszka swój ogonek chwali” 😉 Na AS jest milion opinii w wątkach o R2R vs DS, czytałeś, pisałeś, ja też, są też opinie ludzi z branży nagraniowej, wiesz przecież o kogo chodzi i spróbuj go przekonać do R2R, no nie przekonasz, bo gość wie na czym jadą realizatorzy dźwięku w studiach Tobie się podoba, a na mnie nie robi wrażenia i nie widzę żadnej wyższości nad dobrym, a tym bardziej drogim DS, o tym też była mowa na forum obok. Przecież i tak gra cały system 😉
-
Nie wiem co udowadnia, może jak ten od harbeth, ale słuchałem tych nagrań i nawet na słuchawkach słychać roznice taką ze z naim słucha sie super, a tego z fosi nie chciałbym mieć... Całe lato, aczkolwiek przy obecnych temperaturach sugden by nie narzekał 😄 A naimem sie jaram, mozna lepiej, precyzyjniej, szybciej... ale nie ma sie do czego przyczepić. Jest muzyka i ogień
-
Pisałem już, nie mam klotza i nie miałem, ale rodowód tych kabli pochodzi ze studiów nagraniowych, złącza Neutrika też. Sam mam zupełnie inne okablowanie i do tego drogie, co nie musi oznaczać, że nie doceniam tych taniutkich. Ja tylko w dyskusjach kablarskich uchodziłem za takiego, co słucha kabli, otóż nie słucham od lat, bo skończyłem się okablowywać już dawno. A muzyki zawsze słuchałem i czy to był streaming, czy CD zawsze potrafiłem usiąść do całych albumów i zatopić się w muzyce. Zupełnie inaczej to wygląda przy jakiś spotkaniach, bo wtedy skacze się po audiofilnych kawałkach. W sumie to nie ma nic wspólnego z czerpania przyjemności z muzyki.
-
marcinmarcin zaczął obserwować Najtańszy DAC/Amp R2R - FiiO K11 R2R - już dostępny | Q21
-
Zdaniem testera - rozkłada. Gdybym handlował chińszczyzną to też bym tak twierdził. Z tego co słyszałem na YT, to Fosi jeszcze trochę musi nad brzmieniem popracować. Ale, cholerka... są blisko! Za 100€!!! Ludzie! Kto to widział???
-
Cześć naimowiec.
-
I koniec koncertu. Głuchy w pień wrócił ale zadowolony Spodziewałem się romantycznego grania o miłości a był taki ogień, że się w pale nie mieści. A perkusista… nie wiem co bierze ale też to chcę, co za niewyżyta bestia Pamiątkowe zdjęcie. LemON
-
Nic nie rozkłada 😉
-
O, moje Fosi! Ten klient od Qualio wrzucił w YT test, w którym ZA-3 rozkłada Supernaita za ponad 4000€. No, tak dobrze to nie ma. Nawet na YT było słychać lepszą barwę i nasycenie z Naima, ale sam fakt, że kosztujące czapkę śliwek Fosi gra w takiej lidze mocno daje do myślenia. Tak u mnie Fosi gra Claptona: "wzmacniacz" za 100€, no ja nie mogę... czego tu się czepiać? https://rumble.com/v6uykw9-fosi-za-3-killer-in-bugdet-class..html IMO w dobie tych śmiesznie tanich Chinoli zakup czegokolwiek w Klasie AB tak do 2000€ nie ma żadnego sensu. Dostaniecie ładniejszą obudowę i bardziej prestiżową nazwę producenta, ale nie lepszy dźwięk. Chińczycy pozamiatali. Aż strach pomyśleć, co będzie, gdy się zabiorą za wyższe przedziały cenowe.
-
https://www.facebook.com/reel/3152534291563947/?mibextid=rS40aB7S9Ucbxw6v Narkotyki, alkohol, kac... to ciężka praca 🤣
-
No i proszę! 😁 . A na sąsiednim forum ktoś pisał, że kabelki są tyle warte ile zawiera się w ich nazwie ,czyli "kloc". A tu kolega @DiBatonio, który byle czego nie wpina ,chwali. Warto czytać,a jeszcze lepiej słuchać
-
Dzisiejsze posty
-
@kaczadupa Adam, sorry ale płyta Ani „Samotność po zmierzchu” nie jest wysokich lotów realizacją, szału ni ma. Płyta do auta się nada. W sumie mógłbym napisać, że” jakość” jest taka ile za nią zapłaciłem (35zł). No sorry. A kilka utworów znam z radyjka, teraz tę panią kojarzę. (i podziękuję) Czyli to nie to co myślałem, że kasztani MQA na Tidalu. Już o tej godzinie nie będę wyciągać zewnetrznego napędu, żeby zrobić rip płyty i sprawdzać w MAAT DRoffline, ale za dnia to zrobię. Zobaczymy, czy potwierdzi się ta „jakość” w programie. Na szczęście kosztowała mnie „guziki”. Ale posłucham przy okazji przez głośniki, tak jak obiecałem 😉
-
Czyli jednak… Ech…. Nie są, pisałem już na jakie wytwórnie warto spojrzeć. To akurat prawda jeśli chodzi o filmy i seriale. W twojej ocenie może tak, są polscy wykonawcy, których albumy były realizowane tu w Polsce i świetnie się ich słucha. Nie mówię tu o tych, którzy poszli w komercję i których słuchamy najczęściej w radio.
-
Przez il Dottore · Napisano
Może dlatego współczesne nagrania i mastering są tak ciulowe? Może dlatego w polskich filmach dialogi są do tego stopnia niezrozumiałe, że muszę oglądać je z napisami? Polski "inżynier dźwięku" to jak papuaski neurochirurg. Taki sam oksymoron. I Bogu dziękować, że w końcu naród przejrzał na oczy! W końcu dzięki Chińczykom (tanie drabinki rezystorowe) można posłuchać muzyki w komforcie i bez stresu. W całym jej pięknie i majestacie. Do czasu wprowadzenia technologii drukowanych drabinek byliśmy skazani na konstrukcje na 40-letnich chipach, których zapasy nie są nieskończone. A teraz można technologię R2R pchać wreszcie do przodu i "sky is the limit". Mój człowiek! Też wolę Targety od nowych wydań czy (Boże, uchowaj!!!) remasterów. Ale muszę jednocześnie przyznać że nowy remix "Animals" Floydów jest GENIALNY!!! Amen! Ale brzmienia The Cure nawet na R2R nie trawię. -
Przez il Dottore · Napisano
O, to bardzo ciekawa opinia. Chyba się z nią zgodzę - tak samo dobrze. 😃 A na poważnie - one różnicują nawet kable cyfrowe. Przy PMC TB2+ różnicy nie słyszałem i grałem na USB od drukarki ze sklepu komputerowego. Teraz też gram na jakimś kablu USB no name dostarczonym razem z Singxerem ale ładnie wykonanym i wyraźnie grającym lepiej od Audioquesta, który muli w porównaniu. -
Marcin, ależ ja to wszystko mam też u siebie kolego z DSem jaki siedzi w Moonie 380 D DSD, tylko to nie ten rząd wielkości i ceny o jakim jest ten wątek.
-
Przez marcinmarcin · Napisano
Twórca ktory zdaje sie twierdzi ze z każdym wzmakiem graja tak samo -
Przez marcinmarcin · Napisano
Dla mnie R2R różnicuje właśnie o niebo lepiej... każdy kawalek gra inaczej, wszędzie jest inny bas itp itd... czy qutest czy vega jak robiliśmy ostatnie porownania grały wszystko z tą samą manierą, a stary rock czy metal tak samo suszyły -
Tak mialem jak kiedyś wracałem z koncertu jazzowego bandu z Bostonu, trąbka mi wyświdrowała ślimaki w uszach aż miło. A kilka lat temu dałem się namówić na rapera Sariusa w poznańskiej Arenie, nagłośnienie tak przewalone, że wyszliśmy w połowie koncertu, nawet młody partnerki zakochany w Sariusie nie dał rady. Dlatego wolę posłuchać u siebie na Moonach, choć czasem wyskoczę na jakiś koncercik w Sali Ziemi na TP. Dawno nie byłem w Blue Nocie. A teraz patrzaj 😉 dziś muzyczna noc z paniami 🤭 i sluchawkami. Najpierw Ania Dąbrowska, a później moja jedna z ulubionych wokalistek stara plyta sprzed lat - Anita Baker "My Everything" wydawnictwo BluNote, album chyba znany starszym kolegom 😉
-
Przez il Dottore · Napisano
OTÓŻ TO!!! Pomiary nie grają. A ASR to raczej sekta niż obiektywny portal. Ja osobiście kieruję się pomiarami. Zasadę mam prostą: im gorzej coś się mierzy, tym większa szansa na lepsze granie. Sprzęt w 100% neutralny jest w 100% nudny. Po posłuchaniu tego filmiku dostrzegam różnicę na korzyść Naima. Bezdyskusyjnie. Ale biorąc pod uwagę 40-krotną(!!!) różnicę ceny: czegóż innego można się spodziewać? Bądźmy poważni. Mnie zaskakuje inny fakt: że Fosi wgl nadaje się do takich porównań. Co do chęci posiadania... ja kupiłem Fosi. Nie po to, żeby mi grało, tylko po to, żeby wygrzać przetwornik. Z ciekawości oczywiście odpaliłem. I zatkało mnie. To nie jest dźwięk za 100€. To nie jest dźwiek do jakiego nas przyzwyczaiła budżetówka do powiedzmy 2000€. Ten dźwięk jest lepszy. Obiektywnie. Bez fajerwerków, za to uczciwie gra. https://rumble.com/v6uxpdb-you-will-be-shocked-folks-chantal-fosi-shock.html Mi tam się Fosi podoba. Gdybym nie miał kasy na lepsze zabawki to spokojnie z Fosi mógłbym żyć. -
Muzyka na żywo nie da się zastąpić . Ale zawsze jest jakaś namiastka. M.I.G. Music 2021, Po prawie 50 latach ktoś wpadł na pomysł, by to wydać na CD.
-
Przez Tomasz Kluczynski · Napisano
A Tobie co? Wzięło cie na przeglądanie wątku od początku? Po 10 dniach w popularnym wątku, wspominać co ktoś napisał to trochę dziwne. Dawno o tym zapomniałem, i wydawało mi się, że pisałem o tym w odpowiedzi na post Marcina. Była to trochę skrótowa odpowiedź, oczywiście widzę tych błędów więcej, ale sens wypowiedzi był inny. -
Albo uśrednione do poziomu na jakim być może da się słuchać. Marcin słyszałem R2R nie robi na mnie wrażenia, o jakim się pisze po forach, no sorry. Swojego DSa nie zamieniłbym na jakieś R2R za kilka tys. a tym bardziej na jakieś tanie R2R. Wiesz jak to jest…”każda pliszka swój ogonek chwali” 😉 Na AS jest milion opinii w wątkach o R2R vs DS, czytałeś, pisałeś, ja też, są też opinie ludzi z branży nagraniowej, wiesz przecież o kogo chodzi i spróbuj go przekonać do R2R, no nie przekonasz, bo gość wie na czym jadą realizatorzy dźwięku w studiach Tobie się podoba, a na mnie nie robi wrażenia i nie widzę żadnej wyższości nad dobrym, a tym bardziej drogim DS, o tym też była mowa na forum obok. Przecież i tak gra cały system 😉
-
Przez marcinmarcin · Napisano
Nie wiem co udowadnia, może jak ten od harbeth, ale słuchałem tych nagrań i nawet na słuchawkach słychać roznice taką ze z naim słucha sie super, a tego z fosi nie chciałbym mieć... Całe lato, aczkolwiek przy obecnych temperaturach sugden by nie narzekał 😄 A naimem sie jaram, mozna lepiej, precyzyjniej, szybciej... ale nie ma sie do czego przyczepić. Jest muzyka i ogień -
Pisałem już, nie mam klotza i nie miałem, ale rodowód tych kabli pochodzi ze studiów nagraniowych, złącza Neutrika też. Sam mam zupełnie inne okablowanie i do tego drogie, co nie musi oznaczać, że nie doceniam tych taniutkich. Ja tylko w dyskusjach kablarskich uchodziłem za takiego, co słucha kabli, otóż nie słucham od lat, bo skończyłem się okablowywać już dawno. A muzyki zawsze słuchałem i czy to był streaming, czy CD zawsze potrafiłem usiąść do całych albumów i zatopić się w muzyce. Zupełnie inaczej to wygląda przy jakiś spotkaniach, bo wtedy skacze się po audiofilnych kawałkach. W sumie to nie ma nic wspólnego z czerpania przyjemności z muzyki.
-
-
Dzisiejsze tematy