Nie musisz koniecznie kuć w suficie . Jest alternatywa : kabel głośnikowy w postaci taśmy. Link niżej.
Ja akurat taki zastosowałem. Jest trochę jednak roboty , ponieważ taśma mimo wszysto odznacza sie na suficie/ścianie a kilku krotne grube pociągnie jej emulsją nie skrywa jej na tyle , by była całkowicie niewidoczna . Trzeba szpachlować. Tak czy siak , mniej roboty niz w przypadku prowadzenia typowego kabla głośnikowego.
Jest jeszcze jeden mankament : taśmę fajnie prowadzi sie w linii prostej, niestety nie jest już tak przyjemnie na kątach. Trzeba kombinować.
https://spacetronik.pl/pl/products/super-plaski-kabel-2x1-0mm-cu-miedz-rolka-15-24m-14795.html?selected_size=1257&gad_source=1&gad_campaignid=22055296469&gclid=EAIaIQobChMI_YrwlYu8jgMVjVGRBR37Qx-4EAQYBSABEgLnWvD_BwE
Z uprifingiem dał bym sobie na Twoim miejscu spokój. To w ogóle się nie sprawdza . Znajomy zastosował to rozwiązanie i po wielu próbach kombinowania , jeżdżenia z frontami efekt był żałosny, pomimo że pomieszczenie i cała reszta wymogów, by tego typu atmos miał rację bytu spełniała określone założenia.