Straight - to najlepsza opcja bo masz podany dźwięk źródłowy bez ingerencji ulepszaczy itd. Tylko tej opcji używam do filmów, natomiast jak coś poleci muzycznego z nośnika zewnętrznego itp.. to wtedy pure direct.
Miałem podobny dylemat. U mnie wybór padł na Cariny, głównie z tego samego powodu, co pisał Piotr. Bowersy wydają się bardziej detaliczne, analityczne, jasne. Mi ta droga w ogóle nie odpowiadała, choć np. mojemu tacie spodobało się na tyle, że nie tak dawno pokusił się na serie 700
Cariny to z kolei granie takie pełne, ciepłe i przyjemne. Też mi się wydaje, że Cariny mają więcej basu względem Bowersa. Pozostaje kwestia tego, co bardziej przypadnie Ci do gustu.
Trzymałem go włączonego 2 godziny i zaskoczył z aktualizacją. Potwierdzam działa connect z jakością losless.
Al co ciekawe dalej z aplikacji na telefon nie da sie sterować. "nieznany bład -6"
Co w takiej sytuacji? To jest to jak dawno nie był włączany? Tomek jakis pomysł ?
Paweł-dzięki za odpowiedź.
Celowo nie pytałem o koszty i dostępność podzespołów do modyfikacji, bo pamiętam swoje rozmowy z Piotrkiem (PioOs), że nie zamierzał liczyć ile na to poszło -liczą się efekty 👍 i z nich był zadowolony.
Zaś temat rozsądnych (nie patrząc finansowo-tylko jako zrealizowany cel) i przemyślanych polskich modyfikacji Sansui to kawał historii wartej opowiedzenia w odpowiednim czasie i towarzystwie (osobowo-trunkowym 😎).
A Twoje modyfikacje zaczęły się Sansui, od kolumn Jamo -czy jeszcze wcześniej?
Pozdrawiam