-
Zawartość
2 387 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Markcox
-
żeby była jasność - autor zapytał, jakie ma jeszcze możliwości, stąd między innymi podpowiedź z tymi surroundami w suficie, ale absolutnie pod takim pomysłem się nie podpisuje. Wręcz go odradzam - osobiście wolałbym już samo stereo. Oczywiście @maverick2005 popieram taki pomysł, ale kolega, o ile dobrze zrozumiałem, ma jakiś opór nad wieszaniem na ścianie czegokolwiek - czy to pełnowymiarowych monitorów na uchwytach, czy takich płytszych odmian. Chyba, że się mylę. W każdym razie pomysł jak najbardziej ok. Były jeszcze takie od Heco (chyba 200F). Może jakieś inne "on wall"?!
-
słuchaj, na upartego możesz wpakować te głośniki instalacyjne w sufit, tak jak oznaczyłeś to w pierwszym poście na szkicu i podłączyć je jako surroundy (nie jako kanały atmos), ale musisz wiedzieć, że to będzie kicha i nie zbudujesz w ten sposób właściwej przestrzeni. To będzie taka sztuka dla sztuki, dla samego (trochę bezsensownego) posiadania. A to mocno się kłóci z Twoim oczekiwaniem: Jak nie chcesz wieszać, to możesz surroundy postawić na standach po obu stronach sofy. Inną alternatywą jest po prostu pójście w stereo
-
7.1 to nie atmos, a to nie 7.1 więc wybacz, że się powtórzę, ale i ta wisienka na torcie To jest raczej jakiś szarlatan, a nie kozak. Boże, chroń nas od takich "fachowców"
-
a ja zapytam od siebie - są jakieś dedykowane standy do RP240/250S, czy trzeba "rzeźbić" na własną rękę?
-
taki kastrat, bez surround'ów? Moim zdaniem kompletny bezsens. Ale zrobisz, jak uważasz
-
bo tu należy rozróżnić surroundy (boczne/tylne), od głośników atmos, których miejsce jest właśnie na/w suficie. A w zależności od potrzeb, mogą być dwa, bądź cztery, w zależności od złożoności systemu, jaki chcemy zastosować. Jeżeli nie chcesz pozostać łatwym celem dla tych sklepów audio o których wspominasz, to warto by było trochę się przygotować i zaczerpnąć chociaż podstawowej wiedzy, prawidłowego rozstawienia kolumn, ich terminologii etc. - w innym wypadku jesteś na dobrej drodze do bezsensownego umoczenia "kilku", ciężko zarobionych złotych
-
tak, jak podałeś na załączonym przez siebie szkicu, tylko nie umieszczając ich w suficie, a na ścianie, na odpowiedniej wysokości. Wtedy to będzie w miarę miało ręce i nogi
-
czekaj chwile, bo chyba nie do końca rozumiem zagadnienia. Dostałeś od kolegi Maverick grafikę z prawidłowym rozmieszczeniem 5.1.2. Piszesz, że nie masz możliwości zastosować podstawowych surround'ów, a chcesz pchać się w atmosa?
-
i tą tezę powinni wziąć sobie do serca wszyscy poszukujący, którym wydaje się, że można wybrać dla siebie odpowiednie kolumny, tylko i wyłącznie w oparciu o opinie internetowe. jeżeli podeszła Ci sama charakterystyka Klipscha, to akurat tu w ciemno możesz zawierzyć, że z RP260F będzie lepiej, niż z R620F. Dokonaj zakupu przez internet, zabezpieczając się możliwością zwrotu, ale obstawiam, że będzie Pan zadowolony
-
jeżeli atmos, to tylko sufitowe, albo wcale. Szkoda pieniędzy na te "odbijane" wynalazki. Inna kwestia, to ogólnie te Jamo nie są najlepszym wyborem. W tych pieniądzach myślę, że można lepiej
-
Soundbar bym sobie odpuścił. Już lepiej pójść w jakiś mały zestaw np. Tannoy TFX, czy jemu podobne
-
co to były za recenzje? jakie jest ich źródło? uwierz, zanim zakupisz, to najlepiej udaj się sam na odsłuch, jeżeli nie chcesz umoczyć. Na siłę Cię nie będę przekonywał. i słusznie, że pytasz, ale warto też wyciągać logiczne wnioski z odpowiedzi gdybyś poświęcił chociaż chwilę na przestudiowanie tematów już zawartych na forum, nie zadałbyś tego pytania. Ale kontynuując pozostawię to bez komentarza. Nie pozwól sobie na pranie mózgu soundbar będzie lepszy od głośników w samym TV, ale trudno go zestawiać z "pełnowymiarowym" KD, czy stereo Weź do domu, posmakuj, porównaj to później z zestawem, do którego się przymierzasz, a powinieneś zrozumieć różnice. Tu chodzi o ogólną przestrzeń i "oddech' w każdym kierunku - nie o front kolumny wystający kilka cm przed meble. Nie ma z góry założonego dobrego. Ale są pewne zasady, których się nie uskutecznia. I z reguły pchanie jednego sub'a w kąt i do tego jeszcze tak upchanego, to nie jest to, co tygryski lubią najbardziej 300W to w takim metrażu powinien posiadać sam subwoofer. Mam nadzieję, że kiedyś do użytkowników dotrze, że nie po to stawia się sprzęt grający, żeby żyłować go do granic możliwości, tylko, żeby zapewnić jakość dźwięku. Tyle ode mnie, swoje też wyczytałeś, zrobisz jak uważasz.
-
bo od tego jest CEC, a problem masz z ARC. a jakie źródło masz włączone po stronie ampli?
-
ARC nie ma nic wspólnego z innymi "wodotryskami" typu CEC. Weź to powyłączaj i skup się na samym ARC. Włączyłeś na ON tą funkcję, którą wskazał Ci kolega Tomek w instrukcji? Inne źródło nie będzie z ARC, więc tym bardziej nie będzie miało prawa zadziałać EDIT: i doczytaj też w instrukcji, jakie źródło dźwięku powinieneś wybrać w samym ampli, żeby ARC w ogóle zagrał. Zakup nawet pierdyliarda kabli nie zastąpi Ci zaznajomienia się z instrukcją i samym sprzętem
-
już wiele historii widziałem, w których ARC nie działało, jak zakładała teoria, stąd pozwoliłem sobie na wzmiankę, że I raczej nie dotyczy to tylko Yamahy z resztą trudno nawet w takiej sytuacji winić ampli KD, gdyż problem może występować zarówno z jednej, jak i drugiej strony
-
więc czekamy na ruch kolegi Jarka
-
dlatego ja u siebie, jak już wspomniałem, TV używam tylko i wyłącznie jako odbiornik końcowy obrazu. Wszystkie źródła mam wpięte w ampli i nie muszę bujać się z tego rodzaju problemami Jarku, a co w ogóle mówi instrukcja od ampli? trochę napisałeś o ustawieniach w samym TV, a co zrobiłeś w samym ampli? jakie źródło załączyłeś, oczekując na ten dźwięk z ARC?
-
ARC (Audio Return Channel) ma to do siebie, że dla sygnału audio jest wejściem i wyjściem jednocześnie. Więc mając w obu urządzeniach takie gniazda, można przesyłać sygnał dźwięku, zarówno z urządzenia A do B, jak i z B do A. Tyle teoria. Praktyka niestety czasem potrafi płatać różne figle u mnie w każdym razie przy testach z ciekawości działało bez problemu EDIT. to mi umknęło. I przyznaję się bez bicia, że z sygnałem z anteny zew. nie przeprowadzałem. Nawet nie miałbym jak
-
ARC w TV + ARC w ampli = powinno to działać testowałem również u siebie, aczkolwiek nie używam takiego "zestawienia". U mnie TV robi tylko i wyłącznie za odbiornik końcowy do wyświetlania obrazu
-
UE48H6400 ma HDMI ARC, więc teoretycznie to powinno działać. Ale też nie znam Yamahy, więc w ustawieniach nie pomogę. Co w ogóle na ten temat mówi instrukcja?
-
cześć, a co od listopada udało Ci się odsłuchać? Bo jak na ten moment zakładasz tematy, dostajesz podpowiedzi, po czym wracasz i znowu szukasz czegoś nowego
-
niestety wymienione przez Ciebie Jamo, tak jak jeszcze radzą sobie w kinie, tak w muzyce nie zbierają pochlebnych opinii. Subwoofera nie możesz tak ukisić, ani w kącie, ani w punktach A. Z resztą z tak poupychanymi kolumnami również - czy to monitorami na półkach, czy podłogowymi - możesz mieć problem akustyczny, co już zaznaczyli Ci koledzy z Q21. Dźwięk powinien mieć trochę przestrzeni, powinien mieć czym oddychać. Tego musisz mieć świadomość. Wąskie rozstawienie frontów względem miejsca odsłuchu, również nie jest zbyt korzystne dla zbudowania przestrzeni. I błagam Cię, nie przytaczaj tu porównania rozstawienia frontów do soundbara
-
wyższa matematyka ? Jeżeli jesteś zaznajomiony z brzmieniem Klipscha i ono Ci pasuje, to ja poszedłbym bardziej w kierunku RP (260F), niż kolumn z serii R
-
przy kalibracji powinien
-
i tu właśnie uruchamia się temat (ampli KD do stereo), który może trwać bez końca, a który mógłbyś sam dla siebie uciąć szybko, poświęcając chociaż godzinę na wizytę w salonie audio generalnie ampli KD został stworzony do nieco innych czynności, niż smakowania stereo - oczywiście to robi i zagra, ale pytanie, czego w tej kwestii Ty oczekujesz. Jednym to w zupełności wystarcza, inni oczekują jednak czegoś więcej, czego ampli KD nie jest w stanie im dać. Biorąc pod uwagę mocno teoretyczny "forumowo-branżowy" kalkulator, typowy wzmacniacz stereo zagra lepiej od ampli KD, będąc w cenie 1/3 wartości takiego ampli. Dlatego niektórzy idą na kompromisy idąc w ampli KD z pre out + wzmacniacz stereo do frontów (tu odpowiadając na Twoje pytanie, możesz, ale nie musisz mieć oddzielnych kolumn do stereo) i wtedy wykorzystują ten wzmacniacz do stereo, jak i odciążenia samego ampli przy projekcjach filmowych (zasilając fronty, więc dla ampli pozostaje zasilenie centralnego i surround'ów), jeszcze inni idą w wyższe półki ampli KD (np. Arcam, Anthem), które w stereo (podobno) radzą sobie lepiej, niż ich "popularni" bracia, jeszcze inni w procesory i końcówki mocy. Sam u siebie posiadam ampli KD Pioneera z serii SC-LX87 opartego na Klipschach i w kinie mnie miażdży, w odsłuchu muzyki (głównie elektronicznej, klubowej) jak dla mnie w 100% spełnia swoje zadanie. Wiem, że mógłbym lepiej, ale (przynajmniej na ten moment) nie potrzebuję. Generalnie temat rzeka... To co na pewno mogę Ci podpowiedzieć, jeżeli chodzi o zastosowanie typowo kinowe, to najważniejszymi (tu znowu podkreślę - moim zdaniem) kolumnami są centralny i subwoofer (w przypadku Twojego metrażu nawet się nie zastanawiaj i bierz pod uwagę zakup dwóch sub'ów). Warto o tym pamiętać, gdyż często ludziom wydaje się, że centralny służy tylko do "dialogów" (nic bardziej mylnego) i traktują ten element po macoszemu, a sub'ów nie potrzebują, bo przecież postawią sobie "wielkie" frontowe podłogowe kolumny. Podsumowując te wypociny Nikt Ci na to pytanie z pełną odpowiedzialnością nie odpowie. Każdy może tylko przedstawić Ci swoje własne odczucia w tej kwestii, ale już w oparciu o te kilka postów tego tematu, jak i setki tematów innych widać, że odczucia są naprawdę różne. I każde są prawdziwe. Miłej "zabawy"