Markcox

nie, chodzi mi o kwestię podjętą przez autora wątku i zauważoną przez kolegę Momo (ampli KD vs. ampli KD) gdzie przy starciu ampli KD vs. wzmacniacz stereo to jest jeszcze inna inszość. Rozkręcenie gałki we wzmacniaczu stereo do połowy, a w ampli KD na 50 (w skali 0-100), to są dwie różne "pięćdziesiątki". To dokładnie miałem na myśli

zestaw kolumn 5.1 a amplituner stereo. chyba jednak w dalszym ciągu za mało

należy też pamiętać, że czym innym jest np. 60% głośności we wzmacniaczu/ampli stereo, a czym innym w ampli kina domowego.

sub poza szafkę, na podłogę - tu nie ma innych rozwiązań

więc możesz do pozostałych również dobrać coś z Vogels'a, albo też z BTech'a (np. BT77 na fronty i BT15 na centralny)

czyli będziesz bardzo bliski ugotowania całego sprzętu. Nie zapominaj, że elektronika, a zwłaszcza takie klocki, jak ampli KD muszą mieć zapewnioną odpowiednią cyrkulację. Co do kabli, to pamiętaj, że do każdej pary kolumn długość kabla powinna być taka sama

w BTech'u stabilność i trzymanie boczne jest na tyle mocne, że miałbyś problem nawet wyszarpać rękami z niego osadzoną kolumnę. Oczywiście podstawa regulowana w dwóch płaszczyznach. Ale to w przypadku tego rodzaju uchwytów jest (przynajmniej powinno być) standardem. Wybór należy do Ciebie

warte polecenia. Od siebie dodam jako alternatywę uchwyty BTech'a BT77

ta "kosteczka" już jest kilka lat na rynku i ze wsparciem nie ma problemu. Ale np. z takim Fergusonem osobiście mam niemiłe wspomnienia właśnie pod tym względem, stąd moje zdanie w tym temacie było takie, że warto jednak dopłacić i mieć spokój jakaś wskazówka dla potomnych?

o ile dobrze pamiętam, w samym kodi, w ustawieniach audio, powinna być taka opcja, jak (mniej więcej) "dekodowanie dźwięku na urządzeniu zew". Należy ją aktywować, a ampli powinien grać ścieżkę, jaka jest zapisana w filmie. Czekamy oczywiście na kilka zdań wrażeń po obcowaniu z urządzeniem

daj sobie kolego spokój z tymi odbijanymi atmosami. Albo montaż kolumn, jak należy,na/w suficie, albo wcale. I lepiej w pierwszej kolejności zadbać o prawidłowe 5.1, a dopiero do tego dokładać (oczywiście prawilny) atmos, niż iść w jakieś kastracje 3.1.2 Natomiast fronty w kinie do słuchania muzyki stereo to temat rzeka. I miej na uwadze, że nie obejdzie się bez odsłuchów. Coś od MA, Heco, Magnat, a może z Polk'a?! Sam musisz zdecydować, jakie brzmienie jara Twoje uszy

to zabrzmiało zgoła inaczej

oczywiście, że mogą być tak z tyłu. Oczywiście, że mogą być nawet i na wysokości 2m, a nawet w suficie. Ale to wszystko "mogą", ale jeżeli masz inną opcję, to nie powinny. Takie jest moje zdanie. Widzę, że już to sobie w głowie rozplanowałeś i nie bierzesz pod uwagę żadnych zmian w tym planie, szukając u kogokolwiek aprobaty na takie ustawienie, co pozwoli Ci "z czystym sumieniem" wcielić je w życie, żyjąc później w przekonaniu, że jest zaje**ście audio to nie wazony żony, nie powinno się go rozstawiać tam, gdzie akurat wizualnie pasuje. Ma spełniać swoją pewną rolę. Rozumiem też, że jest to salon, pokój dzienny i pewne kompromisy wtedy muszą wchodzić w grę. Ale masz możliwość ustawić to w miarę poprawnie, to rezygnujesz z tego rozwiązania, gdyż nie będziesz musiał "kombinować". Cóż, zrobisz kolego, jak uważasz. Ja się poddaje. Powodzenia

zamienił stryjek...

to nie chodzi o to, ze nie będą słyszalne, tylko o prawidłowe zbudowanie sceny. To jest jednak 7 metrów od frontów do surround'ów, z tą właśnie 7 metrową "dziurą" po bokach. To nie będzie brzmieć dobrze

to teraz pozostaje właściwe i prawdziwe smakowanie dźwięków. Miłej zabawy

obawiam się, że nie ma takiego rozwiązania, które umożliwi Ci jednoczesną "obsługę" dwóch różnych źródeł na jednym ampli (chyba, że wykorzystanie stref, ale to moim zdaniem nie warte zachodu). Chyba, że się mylę, to sam chętnie poznam takowe

jednak dla zbudowania prawidłowej przestrzeni dźwięku, przemyślałbym umieszczenie surroundów bliżej kanapy, rozstawiając je choćby na wspomnianych przez kolegę wodzu99 standach - za kanapą, po jej bokach.

spokojnie, bez stresów

to jest moc podana przy jednym wysterowanym kanale. Przy obciążeniu pięciu, moc na każdy z nich znacznie spada, więc możesz być spokojny, że tych 165W na kanał na pewno nie uświadczysz

cześć, co prawda w stereo i konkretnych propozycjach nie pomogę - nie moja bajka, ale... ani mi się ważcie Jak masz kolego kupić soundbar, to lepiej za te pieniądze zabierz żonę na kolację - dużo sensowniej wydane pieniądze i więcej korzyści dla obu stron Na pewno konkretna pomoc i sensowne propozycje się pojawią. Co do szczegółów wypożyczenia, to już musisz pisać na PW do kolegów "branżowców".

co znaczy "ciasno"? i czy wybór determinuje tylko wymiar głębokości ampli, czy również pozostałych rozmiarów? też będzie miał ciasno? musisz mieć świadomość, że elektronika musi mieć zapewnioną odpowiednią wentylację, a kolumny muszą mieć czym "oddychać". Upychanie zarówno jednego, jak i drugiego, to nie jest najrozsądniejszy pomysł

cześć, skoro i tak upgrade nastąpi w granicach 12-18 miesięcy (a z doświadczenia wiem, że może się nawet trochę przesunąć ) to na Twoim miejscu, na to "przeczekanie" poszedłbym w używany wzmacniacz stereo (który możesz kupić nawet taniej, a będziesz mógł liczyć na lepsze brzmienie), a i tak później odsprzedasz, z niewielką, bądź żadną stratą, a na docelowy ampli polowałbym, jak już faktycznie po tych 18 miesiącach będziesz miał warunki do postawienia całego kina. 12-18 miesięcy w kontekście ampli KD, to może być epoka i bez sensu teraz zainwestujesz w coś, z czego i tak nie skorzystasz. Ale zrobisz, jak uważasz

Wejścia analogowe dźwięku wielokanałowego do czego innego służą. Więc tego nie zmieniaj. Żeby wymóc puszczenie dźwięku na pozostałe kolumny, to musisz pobawić się samymi ustawieniami w ampli. Nie wiem, jaka terminologia jest zastosowana w Twoim ampli, ale musisz zmienić granie ze "stereo" na np. stereo 5CH, multichanel, czy coś w podobie

1. opinie są takie, że Marantz z nich wszystkich będzie najbardziej "muzykalny". I tak jak w kinie różnice pomiędzy modelami z tej samej "półki" różnych producentów będą trudniejsze do wychwycenia, tak w muzyce może już być inaczej. Wszystko zależy od naszego ucha i naszych preferencji. Skoro kolumny już masz, to wybierz się do jakiegoś salonu na odsłuchy wskazanych przez Ciebie ampli, z zestawem Zensorów i zgraną, dobrze Ci znaną muzyką i sam ocenisz. Znacznie większe zagrożenie widzę w temacie dot. gramofonu. Ampli KD nie do tego zostały stworzone, więc tu będzie słabo. Wręcz nędznie. 2. To już sam musisz sobie odpowiedzieć na to pytanie, jak bardzo "kochasz" swoich sąsiadów Jedno jest pewne, KD bez sub'a traci dużo. Nawet bardzo. Moje zdanie jest takie, że subwoofer w kinie jest elementem niezbędnym i jednym z dwóch najważniejszych kanałów w KD, wraz z centralnym. 3. Tu bym nie przesadzał. Czysta (prawie) miedź, po kilka/naście złotych za metr w zupełności wystarczy. Ale jeżeli lepiej będziesz się czuł z przewodami z ładnym oplotem i napisem w cenie kilkadziesiąt/set złotych za metr, to nic komu do tego. Ważniejszy tu będzie odpowiedni przekrój