Fafniak

Napisałem to co powyżej. Przejrzę jeszcze raz. Jednak nadal uważam, że jest tam masa informacji, które powodują, że jednak obraz nie jest tak jednoznaczny.

Obawiam się, że nie ma znaczenia czy powiedziałby o 244 mln m3 czy o 250 mln sztuk. To tak samo abstrakcyjne dla ludzi nieobeznanych z tematem. Ale robi wrażenie a tylko o to chodziło. Ciekawe że nie wspomniał : ale: Oczywiście artykuł pisany był w 21 roku czyli dane były do 2020 roku. Jeżeli na rok 2021 planowane było 40mln to utrzymując te dane do 2023 dostaniemy 244mln+120mln - 365mln Może moje wyliczenia nie są prawidłowe, bo coś mi się nie zgadza informacja o zwiększaniu wycinki a otrzymanymi sumami (aż do Kopacz wyszło 372mln). Ale chciałem zwrócić uwagę, że po prostu forsowany obraz ma znacznie więcej aspektów niż to próbuje się przekazać. Natomiast to co mnie osobiście najbardziej martwi: Ja nie potrafię stwierdzić czy słusznie zrobiono, czy nie. Wątpię, aby ktokolwiek na forum znał te tematy i miał wiedzę. Posługujemy się głównie przekazami medialnymi... Uważam, że uogólnienie jest najgorszą metodą. I tak sie zastanawiam na ile "plantacje" są gorsze (w dłuższym okresie czasu)(mniej bogate i różnorodne?) bo : Takie moje postrzeganie może być złudne? A że z informacjami z różnych fundacji można się "wkopać" to polecam taki przykład:

Ale to jakoś jest uzasadnione? Co do wycinek drzew. Od małego, czyli pewnie koniec lat 70, chodząc do lasu, widziałem sterty wyciętych drzew. Ta kwestia nie jest tak jednoznaczna jak próbuje się to przedstawiać. Poniżej jeden z artykułów na portalu, któremu ciężko przypisać raczej sympatię dla obecnej władzy: https://oko.press/tusk-mowi-o-250-milionach-drzew-wycietych-za-rzadow-pis-sprawdzamy-prawdziwa-skale-wycinek Polecam przeczytać uważnie. Oglądałem też ciekawe wideo z leśnikiem, który od podstaw wyjaśniał "co jak dlaczego", no ale wiem, że mógł być podstawiony Co ciekawe, będąc ostatnio w Borach Tucholskich, chyba w strefie właśnie takiej nasadzeniowej (tak się domyślam, bo rozstaw drzew taki dość mało naturalny), tyle że starej, zebrałem masę podgrzybków i prawdziwków.

Nigdy nie byłem w stanie wstać rano na grzyby. Najwcześniej to chyba o ósmej byłem. Ale zbiory piękne. Nie znoszę czyszczenia grzybów. Zawsze to spada na mnie

Ja mam. Mam też znajomego, który ma 2 dzieci. Jedno z nich, chłopak, od dawna lubił "dziwne/inne" dziewczyny (dziwne w sensie wyglądu, mało kobieco ubierające się) Efekt? Ma dziewczynę, która uważa się za chłopaka, ale współżyje z nią/nim jak z "normalną dziewczyną". I nie widzą w tym podstawowej sprzeczności. Spotkałem, zobaczyłem, porozmawiałem i uważałem, żeby nie urazić, nie palnąć czegoś. I powiem tak... Oprócz używania rodzaju męskosobowego i ubioru, cała reszta jest całkowicie kobieca. Oczywiście nie jest to profesjonalna analiza, tylko subiektywna obserwacja, wrażenie. To oczywiście jeden przypadek. Jeden z tysięcy. Ale też okazuje się, że coraz więcej ludzi zaczyna mówić głośno o tym, że zostali wmanewrowani w zmiany płci. Mają pretensję do lekarzy, do aktywistów itd.itp. Ostatnio Lew Starowicz też poruszał ten temat (o ile dobrze pamiętam), że środowisko dąży raczej do potwierdzania "inności" niż dokładnej analizy. Czy mieszają? Według mnie tak. Czy istnieje realny problem? Tak, ale wydaje mi się, że jest wyolbrzymiony do granic absurdu i pompowany, bo pozwala istnieć działaczom, politykom i pseudonaukowcom. A w sporcie jest to kosmiczną paranoją.

Nie mieszajmy tak różnych spraw

Śliczności

Ok nie tylko o niego chodzi

Dobrze zrobione kino. Denerwuje ciągle filmowanie na pełnej dziurze. Ale zdjęcia zrobione świetnie. Gra aktorska na 5 z + Dźwiękowo obłęd

Taki fajny facet

O masz....

Jak dla mnie 2049 jest żenujący i to niezależnie od tego czy porównujemy go do oryginału czy do współczesnych produkcji. Próby nawiązania do sposobu narracji z oryginału, po prostu nie wyszły. Niektóre sceny ratowała, ciągnęła do przodu tylko muzyka. Główny bohater, jak dla mnie, nie sprawdził się.

Potwierdzam. Nie widziałem tego wątku. A jest taki śliczny Chyba wyciągnę złotouchego autora wątku z worka z ignorami. Szkoda tracić taką zabawę Te debilne zaślepki cardasa, które kupiłem, żeby wielki "góru idiotyzmów zaślepkowych" nie zarzucał mi, że nie słuchałem, oddałem żonie. Jest szansa, że zrobi z nich kolczyki 🤣. Czyli zaistnieją tam, gdzie ich miejsce, jako biżuteria.

To te, które wetknięte do uszu, poszerzają scenę?

Polecam :

Genialne kino. W otoczeniu tym współczesnym chłamem lśni (30 łat.) https://www.filmweb.pl/film/Upadek-1993-11398

To wybierz najbardziej wydajny procesor niskonapięciowy Dysk SSD - to jest problem bo one się grzeją więc laptop powinien mieć wbudowany radiator do dysku(choć z tego co widze to są to takie pseudo radiatory)

Dobra, nie ciągnijmy tematu bo nie rozumiemy się. W codziennych zadaniach wystarczy nowy procesor i5 i r5600H i już

To są dane sprzętowe. Z czym pracujesz ?

Co oznacza dla ciebie wydajność ? Dla mnie dobrą pracę w DXO , LR, PS I Davinci Dobra praca to dla mnie także 2gi dysk SSD w lapku

Kwestia zdefiniowania "wydajny" w konfrontacji do możliwego czasu pracy na baterii. Niestety, lapki z wingrozą nie mają szans. Nie, nie jestem fanbojem jabłka.

Te założenia praktycznie spełnia macbook air m1 i m2 ALE nie wolno wziąć takiego z najmniejszym dyskiem SSD i 8GB ramu - to droga doi ukatrupienia sprzętu

Wreszcie coś dla mnie