-
Zawartość
3 458 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Belfer54
-
Bigman Ja myślę, że "Trójka" nadal trzyma wysoki poziom. Na szczęście nadal pracują tam Ci, którzy w latach kiedy jeszcze w tym kraju nie mieliśmy praw autorskich przedstawiali nam całe dyskografie najlepszych wykonawców rockowych i nie tylko. Czy będzie tak dalej zależy w dużej mierze od tych, którzy decydują o ramówkach w radio publicznym.
-
Audionet Napisz jaki tv poradziłbyś z serii full hd. Pytam ponieważ znajomy chce kupić jakiś telewizor lcd. Myslał o 32". Poradziłem trochę większy format, 42" i aby brał pod uwagę następujące marki: Sharp, Panasonic ew. Sony.
-
Kenishiwata Masz rację. Były czasy, że w publicznej telewizji było więcej programów propagujących dobrą muzykę. Ostatnio TV publiczna jakby obniżyła loty. Na szczęście programy I, II i trójka robią dobrą robotę.
-
Kenishiwata O fajnie, że dołączyłeś.
-
Mejson Nie wiem, czy zauważyłeś, że stworzyłeś wątek z cyklu "scena dwóch aktorów" A co do Grzegorza Wasowskiego to wraz z Wojciechem Mannem tworzą wspaniały duet w niedzielnym programie "Trójki" - "Tanie granie" Fakt dużym szczęściem jest dla nas to że istnieje radio publiczne, oby tylko nikt nie namieszał...
-
Dlatego wydaje mi się, że temat, który zainicjowałeś wart jest kontynuacji, a może poruszy to jakąś strunę w wielu z nas. Może głosy biorących udział w takiej dyskusji dotrą np. do animatorów kultury, do redaktorów prowadzących audycje radiowe, do odpowiedzialnych za ramówki programów telewizyjnych i radiowych? Aby nie tylko radio publiczne i nieliczne prywatne stacje radiowe stały się miejscem, gdzie młody człowiek zetknie się z muzyką najwyższych "lotów" i z prawdziwym przewodnikiem po świecie muzyki. Trzeba w to wierzyć.
-
A może to właśnie czasy w jakich wówczas przyszło nam żyć były inspirujące dla wielu ludzi, którzy stawali się przewodnikami. Ja również miałem to szczęście, że trafiłem na podobnych jak Ty nauczycieli-wychowawców. Może właśnie tamte czasy, kiedy trudno było o dobra materialne i teoretycznie wszyscy mieli po równo mobilizowały wielu społeczników do działania na przekór wszystkiemu. Ta pasja, o której piszesz była też swojego rodzaju protestem przeciwko temu co się wówczas działo. Pracę zawodowa rozpocząłem w końcu lat 70. Tuż przed i w czasie stanu wojennego pracowałem z młodzieżą. Miałem to szczęście, że charakter pracy pozwalał mi na wprowadzanie dodatkowych treści i zajęć również z muzyką. Czasy te wspominam z dużym sentymentem. Wiemy obaj, że obecnie komercja mocno zdominowała również świat sztuki a mecenasów w tym kraju jakoś nie widać a jeśli są to nieliczni. Spróbuj znaleźć firmę, która np. bezpłatnie wynajmie salę na imprezę, którą chciałbyś bezpłatnie zorganizować dla młodzieży. Mimo wszystko są jeszcze w tym kraju miejsca gdzie tzw. społecznicy organizują imprezy dla lokalnej społeczności. Pytasz dlaczego tych społeczników jest tak mało i coraz mniej. A może jest to wina sytuacji w jakiej się znajdujemy. Byłem od lat młodzieńczych społecznikiem, czy stać mnie teraz na to. Otóż nie. Na forum publicznym nie chciałbym jednak pisać o tym.
-
Mejson Oczywiście masz rację, że dom jest najważniejszym elementem edukacji, nie tylko muzycznej. Akurat mnie o tym nie trzeba przekonywać. Od lat walczę z poglądem co poniektórych twierdzących, że szkoła powinna wychowywać. Dla mnie jest to nieporozumienie. Miałem wszakże co innego na myśli. Moim zdaniem obok ewidentnej i podstawowej roli domu powinien istnieć system wychowania muzycznego poza domem. Nie wszystkie rodziny stać ze względów finansowych, kulturowych itp. na to aby przekazać dziecku niezbędna wiedzę z zakresu o którym piszemy. Oczywiście do tego dochodzą jeszcze inne elementy i uwarunkowania. Ja wiem, że pisze o idealnym systemie, bo przecież nie chodzi tylko o kształcenie odpowiednich gustów muzycznych, ale generalne uwrażliwienie na piękno i sztukę szeroko pojętą, ale to już trąci trochę fantazją.
-
Mejson Ukazałeś problem, który jest można powiedzieć odwiecznym problemem ludzkości. To jakiej muzyki słuchamy jest złożonym problemem, a w procesie kształtowania gustów muzycznych bierze udział wiele czynników. Należałoby również zadać pytanie dlaczego taka a nie inna muzyka, czyli tzw. papka prezentowana jest przez tzw. "pastuchów". Odpowiedź na to pytanie na pewno znasz. Moim zdaniem sytuacji takiej nie są winni tylko prezenterzy radiowi, ale również system kształcenia muzycznego rozpoczynający sie od przedszkola. To w małym dziecku kształtujemy wrażliwość na muzykę i na sposób jej odbierania. Człowiek bez muzyki to człowiek ubogi. Można powiedzieć, że muzyka narodziła sie wraz z początkiem "ludzkości" a może i wcześniej. Na pewno łatwiej nic nie robić w kwestii kształtowania gustów muzycznych, bo to mniej kosztuje a przy okazji paru cwaniaków w konsekwencji wzbogaci sie na podawaniu beznadziejnej papki muzycznej mniej "wyrobionym" słuchaczom żądnym melodii, rytmu i zabawy z tym związanej. Bo człowiek nie może żyć bez muzyki. I może to zabrzmi pompatycznie ale cały wszechświat to rytm i muzyka. Pytanie tylko jakiej muzyki chcemy. Przepraszam, że może tak mało składnie, ale poruszyłeś bardzo ważny problem i nie da się na zadane pytania odpowiedzieć krótko. Myślę, że pozostali forumowicze dołączą do dyskusji ciekawe spostrzeżenia i cenne uwagi.
-
Sebse Spotkałem się z takim problemem powiedzmy to w innym miejscu "kontaktów wirtualnych". Z pośród proponowanych tam kolumn wymieniano Eltax Liberty3+, Liberty1+, klon ESA Ostinato 2000, Dali Concept 6. Z własnego doświadczenia proponowałbym posłuchać AA Phoebe II oraz podstawkowe Acoustic Energy Evo One.
-
RoRo Hasło pamiętam jak najbardziej. Na szczęście jakość telewizora Otake przewyższała jakość wypowiedzianych słów Telewizor był cholernie solidny, przez wiele lat u mnie funkcjonował a później u mojej mamy. Pozdrawiam Noworocznie
-
A ja dzisiaj na jazzowo Miles Davis & Quincy Jones-Live At Montreux Kupa dobrego i solidnego jazzu z 1993 roku. Jak zwykle wspaniała trąbka Milesa Davisa.
-
Swoje płyty CD przechowuje w dużej części na regałach. Ponadto zakupiłem w Ikei dwa półki/wieże Benno. Niestety w różnym czasie stąd są w w różnych kolorach. Ponadto na allegro kupiłem szafka na przechowywanie płyt CD i DVD. [attachment=227:szafka2.jpg] Ale niestety to nadal nie to o co chodzi.
-
Kopytko to jest żółte gniazdo cinch. Na schemacie w sekcji oznaczonej litera "J". Tam gdzie jest napisane kamera wideo. A co chcesz połączyć do video in?
-
Audionet bo w Pewexie raczej audiofile, przynajmniej ci słabiej uposażeni nie kupowali. Kaseciak to był mój pierwszy i ostatni zakup w tym przybytku. O przepraszam jeszcze w Baltonie kupiłem telewizor Otake. Czy ktoś pamięta taką firmę. Ten telewizor miał wbudowany wzmacniacz stereo.
-
Oicmoh Ciekaw jestem jak gra Rotel RA-05. Używałem kiedyś Rotela RA-02, obecnie stoi u syna, grał bardzo szczegółowym dźwiękiem z mocno zarysowaną góra. U mnie grał z podstawkowcami Acoustic Energy Evo One.
-
A to mój pierwszy deck kasetowy, kupiony w ówczesnym Pewexie, czyli Pioneer CT-F500 [attachment=222:Pioneerctf500.jpg]
-
Bert dzięki za wiadomość. Zdjęcia niestety ściągałem w tym formacie ze strony http://oldradio.pl/ Niestety nie znalazłem jeszcze wszystkich gramofonów, ale to już coś.
-
Bert jestem na tropie Thorensa 2001, ale jak możesz i będziesz miał chwilę wolną walnij mi na priva coś na temat tego Roksana. A to moje gramofony, oczywiście nie wszystkie, z którymi walczyłem [attachment=214:Bambino2B.jpg][attachment=215:MisterHit.jpg][attachment=216:Bern ard.jpg][attachment=217:Daniel.jpg] [attachment=218:fonicaWG580.jpg][attachment=219:fonomaster.jpg][attachment=220:f ryderyk.jpg]
-
Bert to niezły sprzęcik wówczas miałeś. Ja przerobiłem tyle tego, że już nie wiem co było po kolei. Jednego czego żałuję to, że nie robiłem dokumentacji fotograficznej. Teraz muszę grzebać po internecie i wyszukiwać na stronach ze sprzętem vintage modeli, które przewinęły sie przez moje ręce.
-
To i ja nie napiszę nic odkrywczego. Również wolę słuchać muzyki wieczorem lub nocą z przyczyn, o których wyżej wspomniano. Misiulek a ja słucham muzyki z żoną
-
Audionet No to rewelacja. Nieźle to wykombinowałeś. Mój pierwszy "poważny" sprzęt to ten na obrazku [attachment=212:polonez.jpg][attachment=213:polonez2.jpg] Produkowany przez Diorę w latach 1956-1958 pierwszy polski odbiornik z gramofonem. Pamiętam, że podłączałem do niego dodatkowe głośniki, które wymontowałem z jakiegoś starego radioodbiornika. To na nim słuchałem płyt szelakowych na 78 obrotów oraz pierwsze pocztówki dźwiękowe.
-
RoRo Oczywiście moje pytanie: czy ma sens takie słuchanie muzyki połączone z inną czynności? było trochę prowokacyjne. To normalne, że wykonując inne czynności słucham muzyki "w tle".