Skocz do zawartości

Belfer54

Uczestnik
  • Zawartość

    3 458
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Belfer54

  1. Emeryci to mają dobrze. Proszę o powtórkę. Szymon Nerhing moim zdaniem zagrał pięknie, szczególnie etiudy.
  2. Wojtku słowa te są w jakimś sensie jak miód na moje serce. Bo z niektórych prześmiewczych wypowiedzi wynika, że nie ma sensu się tym hobby zajmować dogłębniej. Kupujesz jakikolwiek wzmacniacz, jakiekolwiek kable, kolumny, cedek - stawiasz toto i gra muzyka. Osoby zajmująca się jakimiś bezpiecznikami, kolcami, granitami w oczach prześmiewców to totalne głupki.
  3. Wojtku wiem jaki jest poziom nie tylko wiedzy polskiej młodzieży, badam to na co dzień, na szczęście nie w szkole. Przykład ze szkoły dotyczący zajęć z wiedzy o Chopinie przytoczyłem a propos Konkursu i tego jaką świadomość ma na ten temat tzw. "przeciętny" Polak, jego dziecko. Tutaj chciałem tez pokazać jaki jest poziom nie tylko wiedzy, ale też świadomości, że żyje się w tym konkretnym kraju, który ma konkretną historię. Nie chce być pompatyczny dlatego nie mówią tu o patriotyzmie. Z drugiej strony mówi się "matkę" ma się jedną .... może zbyt szeroka paralela, ale ... A to, że ktoś pomylił bakłażana ze zwierzęciem, cóż powiedziałbym, że jest to mniejsze zło niż mylenie Chopina z Żeromskim albo gorzej z Ziutkiem z pobliskiego warzywniaka.
  4. Roman lista sal jest. Szkoda tylko, że firmy, które mam zamiar odwiedzić nadal są w Sobieskim. Na Stadionie jest dużo sal, ciekawe dlaczego nie umieścili tam więcej firm. Jak wdać trochę się spóźniają z aktualizacją strony. Jest to jednak olbrzymie przedsięwzięcie.
  5. Wojtku nie wiem, czy wiesz, że producent Delphinusów opcjonalnie wyposaża oryginalne standy pod te kolumny w samoprzylepne podkładki żelowe. Oczywiście w podstawach standów są otwory na kolce.
  6. Cała nadzieja w XVIII Konkursie - już za 5 lat.
  7. Mam wrażenie, że uczestnicy Konkursu są zmęczeni. Jako ciekawostka. Jaką wiedzę mają dzieci – wyniesioną z domu na temat historii Polski, a konkretnie Chopina dowiedziałem się wczoraj od żony. Otóż organizuje w tych dniach dla dzieci klas II (szkoła podstawowa) zajęcia na temat Chopina. Na początku, gdy pytała dzieci kim był, czy się zajmował, żadne dziecko, przepraszam za wyjątkiem jednego nie potrafiło odpowiedzieć na zadane pytanie. Następnie zaprezentowała im kilka utworów m.in. mazurka, poloneza. Efekt był taki, że praktycznie żadne dziecko nie słuchało, nawet to które ma w domu pianino. Milusińscy byli głośniejsi niż muzyka Chopina. Może nic w tym dziwnego w końcu to 7-8-latki. Podobne zajęcia połączone z quizem przeprowadza od kilku lat. Jest załamana poziomem wiedzy współczesnych dzieci. Jak mi powiedziała, dzieci przed laty miały przynajmniej w podstawowym zakresie wiedzę na temat naszego wielkiego rodaka. Czy to wina domu, szkoły, mediów, systemu kształcenia, kadry pedagogicznej i zarządzającej oświatą. Zapewne wszystkiego po trochu. Tak, czy inaczej jest to smutne, że wiedza przeciętnego Polaka jest znikoma na temat Chopina. Jak widać przestajemy być Polakami jesteśmy Europejczykami. Kiedyś każde wydarzenie rocznicowe związane z historią kraju było w szkole mocno nagłośnione. Psia mać w końcu Konkurs Chopinowski jest co 5 lat. Może ruszyliby edukatorzy mózgami – to nie boli, choć nic nie wiadomo – i zorganizowaliby co jakiś czas zajęcia związane z takimi wydarzeniami. Kobayashi - pokazała klasę. W końcu coś się wydarzyło w dniu dzisiejszym.
  8. Fakt pomysł bardzo dziwny. Ja w 99,99% wyłączam reklamy - fonię, chyba, że zapomnę.
  9. Romanie w tamtym wątku pisałem, bo jak jestem na forach tego typu od górą 15-16 widzę, że kultura na forach podupada. Zresztą nie tyko na forach. Jak pamiętasz był i na naszym forum - gdzieś koło 2007 r. - wątek poświęcony jakości postów na forum i sposobu wypowiedzi co poniektórych. Jak widać nauka idzie w las a nie w nas.
  10. Nie jestem zwolennikiem p. Pacuły. Cytując link do artykułu chciałem tylko zaznaczyć, że jest możliwość poeksperymentowania, w ramach którego można poprawić lub spieprzyć.
  11. Jacku ja już słyszałem zmiany, gdy zaaplikowałem bezpiecznik AHP. W mojej ocenie Leben jest wyjątkowo wrażliwy na wszelkie zmiany. Jasne, że można poprawić, można też spieprzyć jego dźwięk. Niestety albo się godzimy na to co daje producent - pisząc skrótowo nie zawsze idąc na maksymalizm - albo sprawdzamy inne możliwości. Wystarczy poczytać artykuł na temat zmian jakie nastąpiły po tzw. tuningu Lebena.: http://www.highfidelity.pl/@main-487&lang=
  12. Jarku i Koledzy, na kanwie tego co napisaliście o audiofiliźmie i tego co Jarek napisał w poprzednim poście nasunęły mi się pewne refleksje. Otóż po latach przebywania w środowisku osób uważających się za audifili, może rzadziej melomanów zauważyłem pewne zjawisko. Środowisko jest wyjątkowo niespójne i rozwarstwione. Szczególnie widać to na forach związanych z tym hobby. Takiej skali arogancji, buty, nie powiem chamstwa, braku tolerancji i braku życzliwości nie uświadczy się na innych forach, choćby przykładowo związanych z hodowlą psów, kolekcjonowaniem zegarków, czy choćby na forum elektroda.pl. Może wkładam kij w mrowisko. Ale mam wrażenie, że wiele osób nie usłyszawszy wydaje swoje opinie. Poczytawszy gazetki audio, przeczytawszy wypowiedzi na forum wypisuje swoje mądrości. Od lat uciekam przed takimi, między innymi przestałem pisywać przed laty z tego powodu na sąsiednim forum. Jednak przed takimi nie ma ucieczki. Wiem z czego to wynika (zajmuje się zagadnieniami nazwijmy to ogólnie społecznymi zawodowo), nie mam jednak zamiaru podejmować się analizy dlaczego jest tak a nie inaczej, dlaczego co poniektórzy zachowują się jak się zachowują. Moim zdaniem dopóki nie będziemy środowiskiem zwartym, nie będziemy tolerować poglądów innych będziemy nadal mieli problem z właściwą oceną przez osoby nie związane z tym hobby, traktujące nas jak dziwolągi - z góry przepraszam za takie sformułowanie. A wystarczy, że osoba postronna wejdzie na jakieś forum audio i sobie poczyta. Jaki wyciągnie wniosek ....
  13. Zapewniam Cię, że są i inne dobre po względem akustycznym miejsca w tym szacownym gmachu.
  14. Jarku masz racje - niech Panowie sobie wyłożą te 400 zł i wypróbują. Ale jak widać Panowie nie wykładają i nie próbują tylko swoje mądrości okraszone uśmieszkami wypisują. Zastanawia mnie skąd się bierze taka pewność siebie nie poparta praktyką, widocznie "ten typ tak ma".
  15. W instrukcji nic nie ma na ten temat. Mój cedek też stoi pod wzmacniaczem.
  16. Nie wiem jaki jest bezpiecznik w Atollu. Zamierzam, jak złapię chwilkę czasu rozbebeszyć go i sprawdzić. Zaskakuje mnie, że w Ayonie jest aż 5 szt.
  17. Atoll sprzedawany jest z kablami komputerowymi. Przynajmniej cedeki i wzmacniacze.
  18. Jarku przypomnij mi jaki bezpiecznik zaaplikowałeś do Lebena. Ja np. w moim CD Cayina nie mam wogóle bezpiecznika.
  19. Przesłuchania polskich pianistów do konkursu rozpoczęły się bodajże na początku roku. Nie pamiętam dokładnie i nie chce mi się sprawdzać, ale zgłosiło się przeszło 400 pianistów z całego świata, których przesłuchania rozpoczęły się w marcu lub kwietniu.
  20. Drogi Kolego, jak dożyję to sobie wcześniej zarezerwuję miejscówki. Tobie też mogę i przy okazji załapiesz się na kolonie. Jakoś tak nie mogę przyzwyczaić się, że dziś nie ma transmisji z Konkursu, mogliby chociaż pustą salę Filharmonii pokazać. A co to będzie jak Konkurs się zakończy, wolę nie myśleć.
  21. Zapewne jest w tym dużo racji. Cóż w taki razie za 5 lat trzeba stawić się osobiście w Filharmonii Warszawskiej i nie odpuścić żadnego przesłuchania.
  22. Generalnie, tak jak pisze MobyDick długość kabli powinna być taka sama, aby miały takie same parametry. Jednak jeśli jeden z nich będzie minimalnie dłuższy i tak nie usłyszysz różnicy w dźwięku. Jest na tym forum i na innych forach audio, od lat mnóstwo wypowiedzi na ten temat. Przede wszystkim kable powinny mieć właściwą długość, nie mogą być zbyt długie, nie powinny się kłębić gdzieś za kolumnami.
  23. F1angel jak widać jurorzy mają swoje sympatie, my mamy swoje. Tylko to oni zasiadają w komisji sędziowskiej Konkursu a nie my. Poza tym wiadomo, że są gusta i guściska. Ja też nie rozumiem wielu werdyktów, ale czy to pierwszy raz w historii sędziowie, czy jurorzy podejmują dziwne decyzje. Szkoda tylko, że odbywa się to kosztem wspaniałych pianistów i Konkurs, który miał być szanse Wielkim będzie nijaki, A może to my się mylimy i będzie pięknie i wspaniale.
  24. No to mamy 20 uczestników III Etapu Konkursu Chopinowskiego. Wśród nich znalazło się 3 Polaków. Niestety nie znalazł się wśród nich M. Szymanowski i A. Wierciński. Jest za to "ulubieniec" Kolegi Wpszoniaka. Czyżby maczała w tym ręce pani Argerich. Czeka nas kolejne 3 dni przesłuchań. 16 października poznamy pianistów zakwalifikowanych do finału.
  25. Kurka wodna chyba zmienię nick, a tak się przywiązałem do niego. Wojtku chciałbym wiedzieć lepiej i zawsze, wówczas nie popełniłbym tylu błędów w życiu. RoRo ten kolega z tego cytowanego wątku to chyba pomylił fora, a może oddziały. Wracając do Konkursu. Zjawiskowej urody Japonka gra zjawiskowo.
×
×
  • Utwórz nowe...