Majtek2013

Kolego S4Home, przeczytaj uważnie post, na który odpowiadasz. Przecież wyraźnie napisałem, że dobór sprzętu używanego byłby pod gust autora wątku a nie mój czy kogoś innego. Jeśli chodzi o łączenie elementów bez odsłuchu: może Ty nie masz w tym doświadczenia ale inni forumowicze mają. Poza tym przed zakupem sprzętu nowego warto posłuchać porządnego zestawu używanego, bo jeżeli po zakupie nówki okaże się po kilku miesiącach, że autor wątku gdzieś dokonał odsłuchu i chce wymienić sprzęt, to na dzień dobry traci 20-30% (a może i więcej) na odsprzedaży. Pomijam fakt, że sprzęt używany za 10k gra o niebo (a może i dwa nieba) lepiej od sprzętu nowego za 10k (no chyba, ze komuś słoń nadepnął na ucho, co się zdarza - wtedy może różnicy nie usłyszeć). To mniej więcej tak jakby porównać komfort jazdy w nowym i pachnącym ...Seicento z jazdą w 10-letniej Vectrze. Nowy po roku przestanie być nowy i czar pryśnie. Można też kupić niektóre elementy używane (kolumny, kable, CD lub DAC) a niektóre nowe (np. wzmacniacz z "bajerami" czyli funkcjami sieciowymi). Ja też na początku mojej przygody z audio byłem w salonie aby odsłuchać nowe zestawy. Mój budżet to było 8kzł i powiem szczerze, że nowe sprzęty w tej cenie grały bardzo przeciętnie. Tylko jeden zestaw grał jako tako. Następnie polecono mi kolumny tej samej marki co w salonie ale inny (lepszy) model i oczywiście używane. Dobór był w ciemno ale gdy cały zestaw trafił w końcu do mnie do domu to zagrał tak jak chciałem czyli tak jak ten w salonie czyli ostro, wyraziście chociaż oczywiście z dużo większą klasą. Ale po roku słuchania stwierdziłem, że wcale nie chcę, żebym grał ostro tylko ciepło i wyraziście. Więc wymieniłem wzmacniacz i CD na inne (jeszcze lepsze) i obecnie wszystko gra tak jakbym chciał. Zauważ S4Home, że moje gusta dojrzały dopiero po roku słuchania a nie w czasie kilku wizyt w salonie audio. Na zmianie sprzętu nie straciłem ani złotówki, ponieważ sprzęt był używany. A czego się po drodze nauczyłem to moje. Od tego czasu minęły 3 lata i mogę powiedzieć, że mam przysłowiową Vectrę a nie Seicento po gwarancji. Oczywiście ja nikogo do niczego nie namawiam. Tylko sygnalizuję różne możliwości, a czy autor wątku skorzysta z tego czy nie to już jego sprawa.

Tego akurat bym się nie bał. Angel (dawniej F1angel) ma tak gigantyczną wiedzę w zakresie sprzętu używanego, że praktycznie się nie myli jeśli chodzi o dobór sprzętu pod kątem oczekiwanego brzmienia. Ważne tylko aby osoba szukająca sprzętu wiedziała jakiego brzmienia szuka, a do tego potrzebne są odsłuchy (np.sprzętu nowego). Jeśli chodzi o stan techniczny to sprzęt za 10 tys. zł to nie byle jaka budżetówka i właściciele tego typu elementów zazwyczaj o niego bardzo dbali. Bardzo rzadko się spotyka sprzęt za taką cenę z felerem (głównie chodzi o elektronikę, która teoretycznie psuje się łatwiej od kolumn), chociaż wykluczyć tego oczywiście nie można. Pewnym środkiem "ubezpieczającym" przed wadą techniczną jest gwarancja rozruchowa, którą można wykorzystać na odsłuchy oraz ekspertyzę w serwisie.

Ja też u muzyce filmowej: świetna audycja autorstwa Pawła Sztompke z muzyką filmową jest nadawana w środy w PR1 w godz. od 20:10 do 21:00. Audycja na prawdę jest świetna. Dużo niesztampowej, często nowej muzyki. W jednym z wydań audycji jej autor zaprezentował to: Sinfonia Varsovia Brass LINK (na tej stronie empik są kawałki utworów, więc można co nieco posłuchać). Dla mnie bomba

Piękny, włoski sprzęt. Nie słyszałem nigdy jak to (Bellini, Donizetti) gra ale jestem pewien, że świetnie, skoro Paganini, którego mam też gra super. Miles, możesz napisać na czym polegają ulepszenia Paganiniego tzn. co chcesz poprawić w dźwięku?

Dzięki za wpis. Nie wiedziałem, że ktoś jeszcze na forum ma ten odtwarzacz. Odnośnie usterki: koncepcja, że to AA zawodzi wzięła się stąd, że już dwukrotnie lądował on w serwisie z takimi samymi objawami: najpierw sporadycznie przerywał tak jak teraz, następnie przerywanie się nasilało (także przy mniejszych poziomach głośności) aż wreszcie przestawał grać wogóle. Wizyta w serwisie rozwiązywała problem: coś polutowali, coś poustawiali w laserze i znów grało normalnie. Ale być może nawarstwiły się w tych przypadkach dwie usterki: odtwarzacza, która została naprawiona i wzmacniacza, która istnieje nadal. Kto wie? Tylko co w Densenie B100 mogłoby się zepsuć? To dość prosta konstrukcja bez "bajerów".

Cześć Koledzy, Pojawił się w moim odtwarzaczu AA Paganini mk I pewien problem: przy odtwarzaniu dynamicznych utworów, w szczególnie głośnych momentach i przy gałce głośności wzmacniacza na godzinie 11.00 (czyli bardzo głośno) zanika na ułamek sekundy dźwięk. Zdarza się to dwa-trzy razy w trakcie jednego utworu. Sytuacja ta nie zdarza się przy dynamicznych utworach przy gałce głośności poniżej godziny 11.00 oraz przy spokojnych utworach. Mój serwis jest bezradny. Wysunęli tezę, że być może laser przy dużym poziomie głośności drga i na moment traci precyzję odczytu. Pytali czy mam podłożony filc pod odtwarzacz? (nie mam). Dodam jednak, że moje kolumny to Cantony RC-L a wzmacniacz to Densen B100 więc jakiegoś gigantycznego łomotu powodującego drganie szyb w oknach nie ma. Laser w odtwarzaczu był wymieniony 2 lata temu na dokładnie taki (chyba nie najtańszy): KSS-210A LINK. Rozmawiałem ze sprzedawcą tego lasera i powiedział mi, że nie zdarzyło się, żeby ktoś go reklamował. Pytanie do Was: co się mogło stać? Jaka jest przyczyna tej usterki? Będę wdzięczny za podpowiedzi.

Jest jeszcze jedna istotna zaleta kupowania od firmy na odległość: nawet gdy sprzęt jest sprawny to można go zwrócić w ciągu 14 dni bez podawania przyczyny. Czyli możesz Eddi wykonać odsłuchy i jeżeli Densen Ci się nie spodoba to po prostu go oddajesz.

Eddi, pojawił się Densen B100: LINK . Sprzedawca udziela 14-dniowej gwarancji rozruchowej. Poza tym sprzedawcą jest firmą, czyli przysługiwałyby Ci 2 lata rękojmi.

Ja też wezmę kolegów z S4Home w obronę. Mają dwie zalety: 1. Doradzają także jeśli chodzi o sprzęt używany, co jest dość nietypowe jak na przedstawiciela branży (w końcu z tego pieniędzy nie ma); 2. Propozycje sprzętu nowego są na prawdę interesujące: przemyślane, jest ich dużo i nieraz są bardzo oryginalne (pamiętam ciekawe propozycje S4Home jeśli chodzi o nowy wzmacniacz lampowy) - nawet jeżeli postronny czytelnik nie jest zainteresowany kupnem to lektura niejednokrotnie wciąga. Pozdrawiam. PS. Sam mam sprzęt używany, gdyby się ktoś pytał.

Densenów B100 ostatnio było do sprzedaży na kopy. Zamieść może ogłoszenie na hifi.pl, że chcesz go kupić i powinien ktoś się zgłosić.

Myryada mi120 miał Profi, więc pewnie miałby dużo do powiedzenia. Są też recenzje na AS. Niestety ten model pojawia się na rynku b. rzadko.

Polecam coś z Yamahy. Ja mam model TX-950 (rs) i gra wybitnie. Kupiłem ją za 200zł ale ostatnio ceny tego modelu w Polsce szaleją. Zamiast tego mógłbyś mógłbyś poszukać innego wysokiego modelu.

Cześć, Gratuluję zakupu. Jak już posłuchasz zestawu to napisz jakie są Twoje wrażenia. O podłączeniu kontrolera możesz poczytać w tym wątku: LINK.

W uzupełnieniu postu #1: pod pojęciem "ebay" rozumiem: ebay.co.uk ebay.de ebay-kleinanzeigen.de To takie małe uzupełnienie.

Ewidentnie nie ma. Ale znalazłem w necie archiwum z tym wątkiem. Teraz jest tutaj: http://forum.audio.com.pl/index.php?showtopic=44955 Steel, możesz poczytać.

Link do wątku: LINK

Koniecznie napisz do RoRo. Kiedyś stworzyłem wątek "Jak sprowadzać sprzęt z UE" i tam szczegółowo było napisane co i jak ale niestety w trakcie porządkowania forum zniknął cały dział z tym tematem. Myślę, że wątek był dla wielu osób przydatny więc byłoby dobrze gdyby został przywrócony.

Cześć. O połączeniu Canton RC-L + Densen B100 mogę napisać tak: dynamika, ciepło, plastyczność dźwięku, brak mułowatości, dobre niskie tony, nic nie kłuje w uszy, nie męczy. Zacny dźwięk. A nieco rozwijając: kupując taki zestaw chciałem, żeby grał dobrze przede wszystkim muzykę elektroniczną z jej wybrzmieniami, które podobno są najtrudniejsze do oddania. Z perspektywy oceniam jednak, że ten zestaw gra dobrze każdy rodzaj muzyki, z metalem włącznie – nie jestem może jakimś fanem metalu ale raz po raz słucham Metalliki i jest bardzo dobrze. Uniwersalne połączenie w dobrej cenie (za 4k zł można kupić Cantony RC-L i Densena B100). Niższe modele Cantonów faktycznie grają dość ostro i chłodno. Natomiast Cantony RC-L to klasa średnia/wyższa i w porównaniu z niższymi modelami takimi jak np. GLE 496 gra zupełnie inaczej czyli tak jak napisałem w pierwszym akapicie. Sam byłem zdziwiony, że kolumny tej samej marki grają tak diametralnie różnie. Modelu Ergo 690 nie słuchałem ale sądząc po cenie powinny grać gorzej od RC-L. CT100 także nie znam - może Profi coś napisze? Minusem Cantonów RC-L jest to, że trzeba je sprowadzić z Niemiec (za pomocą przesylarka.pl jeżeli są oryginalne kartony lub osobiście). Nie każdemu się chce podejmować taki wysiłek.

Wydaje mi się, że stoimy po tej samej stronie barykady Profi, czy mógłbyś napisać z jakich elementów składa się obecnie Twój system oprócz Cantonów Digital 1 (wzmak, źródło, okablowanie)? Będzie to dla mnie (a pewnie także innych fanów Cantonów) pouczająca lekcja, która się przyda w momencie zainwestowania w ten model. Z tego co pamiętam to poprzednio słuchałeś Cantonów Digital 2 z dwoma wzmacniaczami Myryad Mi 120 (jeden jako pre- a drugi jako końcówka).

Witaj DamianRyn, nasunęło mi się kilka uwag. Jeśli chodzi o poszukiwanie ofert w Niemczech to ebay.de to tak naprawdę dwie odrębne strony internetowe: ebay.de oraz kleinanzeigen.ebay.de (coś jak polskie olx). Więc trzeba sprawdzać obydwie. Większość ofert Cantonów Digital a także wzmacniaczy ASR Emitter znajduje się na kleinanzeigen.ebay.de (nie jestem pewien ale chyba w przypadku wzmacniaczy ASR Emitter dzielą się one na wzmacniacze zasilane z baterii oraz zasilane z sieci – trzebaby się dopytać naszego kolegi Profiego). Przykładowa oferta: LINK (zasilany z baterii?). A jak nie ten to pojawi się inny. Druga sprawa to sprzęt jaki chcesz kupić. Jeżeli celujesz w Cantony Digital, to możesz też szukać modelu 2 (lub 2.1) – jest trochę mniejszy od modelu „1” (i trochę tańszy) ale występuje częściej niż „1” a z tego co pisał ostatnio Profi wynika, że różnica w brzmieniu pomiędzy ww. modelami jest prawie żadna. W tej chwili jest jedna oferta LINK ale nie polecam jej – korespondowałem miesiąc temu ze sprzedającym, wynegocjowałem cenę 1000 euro i gdy chciałem wysyłać po kolumny spedytora sprzedający napisał, że kolumny są w … Grecji i najpierw musi je sprowadzić do Niemiec. Więc wobec tych kombinacji zrezygnowałem z zakupu. Trzecia kwestia to budżet. Moim zdaniem jeżeli nie masz ok. 10 tys. zł wolnych środków, teraz lub w jakiejś rozsądnej przyszłości, to nie pchaj się w Cantony Digital (zakładam z grubsza: 800-1000 euro na kolumny + do 1000 euro na porządny wzmacniacz + reszta na źródło i okablowanie). Pamiętam takiego kolegę z forum, który kupił Cantony Digital 2 ale nie było go stać na odpowiedniej klasy wzmacniacz i niestety kolumny potem sprzedawał na allegro – zapewne reszta sprzętu z tymi kolumnami sobie nie poradziła (nie napisał wprawdzie o tym na forum ale myślę, że tak właśnie sytuacja wyglądała). Ale jeżeli poszukujesz neutralnych kolumn potrafiących oddać głębię dźwięku, w szczególności basu, na którym Ci zależy, to może zastanów się nad propozycją F1angela zakupu Cantonów RC-L? W Niemczech jest ich na pęczki. Za kolumny w stanie gabinetowym z kontrolerem, maskownicami i kartonami w komplecie zapłacisz do 550 euro + koszt transportu. Koszt takiego zestawu z Cantonami RC-L w zależności od jakości pozostałych elementów wyniósłby Cię w granicach 4,5 – 5,5 tys. Zł. Jak by Ci te kolumny jednak nie podeszły to w Polsce bez problemu je sprzedasz w cenie, za jaką je kupiłeś (włącznie z kosztami transportu). W tej chwili znalazłem jedną ofertę, gdzie z opisu wynika, że mają kontroler i są w stanie bdb: LINK. Niestety nie ma oryginalnych kartonów (OVP) ale jak poczekasz trochę to na pewno pojawią się jakieś z kartonami (bardzo przydatne w transporcie).

No ale jedna kolumna SC-L waży 25,8kg a jedna RC-L 33,3kg. Więc jakaś minimalna różnica w dźwięku chyba jest. Ja słuchałem RC-L z Rotelem RA980BX za 1000zł i grało bdb. Teraz słucham na poleconym przez F1angela Densenie B100 i jest świetnie (dynamicznie i plastycznie). Tutaj jest egzemplarz za 1800zł: LINK.

@Mrozu, Ale cena tych SC-L z allegro (3200zł - podaję dla potomnych gdyby oferta się zakończyła) jest kompletnie z sufitu. Nie dziwota, że nie znajdują nabywcy. W Niemczech kosztują 400 euro: LINK1 LINK2 LINK3. Wszystkie powyższe oferty z Niemiec mają kontroler w komplecie i na pierwszy rzut oka ich stan wygląda na gabinetowy (trzeba by to jeszcze zweryfikować). @Sound, SC-L różnią się m.in. tym od RC-L, że kontroler SC-L nie daje możliwości regulowania tonów wysokich i niskich (więc w zbyt małych pomieszczeniach mogą przytłaczać). Natomiast kontroler modelu RC-L (które kosztują o 100 euro więcej od SC-L) ma dwa pokrętła do regulacji tonów wysokich i niskich. Co do innych szczegółów to tutaj Profi jest ekspertem. RC-L brzmią bardzo dobrze, chociaż u mnie (grają z Densenem) brakuje w nich trochę rozdzielczości (może mam za słabe interkonekty? - QED qunex 2). Co nie zmienia faktu, że to wysokiej klasy kolumny o uniwersalnym charakterze (można słuchać na nich zarówno rocka jak i wymagającej muzyki elektronicznej).

Faktycznie najlepiej jest kupować kolumny po odsłuchu (najbliżej Ciebie: jakiś forumowicz z Poznania ma te Cantony). Z drugiej strony ja swoje RC-L sprowadzałem z Niemiec w ciemno bez odsłuchu na podstawie wyłącznie pozytywnych ocen kolegów z forum (głównie Profiego, który zapoczątkował na forum fascynację tymi kolumnami) - te dobre opinie forumowiczów się potwierdziły w praktyce. A gdyby się jednak nie potwierdziły to na allegro/olx bez problemu mógłbym je sprzedać za 2700-2800zł czyli za tyle ile zapłaciłem za kolumny i transport z Niemiec.

Na przykład tutaj: LINK1 LINK2 LINK3. Można też szukać na ebay.de, ale akurat w tym momencie ceny są tam zbyt wygórowane. Zadbane kolumny (bez jakichkolwiek uszkodzeń) i z kontrolerem w komplecie można znaleźć w cenie do 550 euro. Oczywiście dużym ułatwieniem w transporcie z Niemiec byłoby, gdyby sprzedający posiadał oryginalne opakowanie (niem.: OVP = Originalverpackung). W Polsce Cantony RC-L pojawiają się rzadko.

Drodzy Koledzy, Zgłaszam się z problemem jak w tytule wątku: mam w swojej "kolekcji" parę płyt winylowych. Jest ich za mało, żeby inwestować w gramofon, więc chciałbym je przegrać na CD. Pytanie jest takie czy orientujecie się gdzie możnaby po przystępnej cenie zlecić taką usługę (na odpowiednim poziomie jeśli chodzi o jakość)? A może ktoś z forumowiczów mógłby wykonać takie zlecenie? Płyt jest 10 sztuk. Pozdrawiam.