Skocz do zawartości

Perkoz_1

Uczestnik
  • Zawartość

    325
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Perkoz_1

  1. Perkoz_1

    DVD czy CD

    Z moich własnych i niestety nie najlepszych doświadczeń popieram podpowiedzi moich kolegów. Musisz po prostu zdecydować, czy na tym sprzęcie częstszym gościem będzie muzyka czy filmy. Jeżeli jednak muzyka to rewelacyjnym rozwiązaniem jest kupno bardzo dobrego ale droższego CD-ka a za zaoszczędzone pieniądze kup do filmów jakiegoś taniego DVD. Jest teraz na Allegro bardzo dużo dobrych a do tego tanich DVD. Np.wejdź na woj.lubelskie i gościu z Międzyrzecza Podlaskiego sprzedaje Denony 1710 za 349 zł a 1730 ma wystawione za 519 ale jak do niego dzwoniłem to powiedział, że jest w stanie jeszcze obniżyć. Sam męczę się z zestawem DVD ( pisałem o tym w swoich postach w innych tematach) bo w 90 % słucham muzyki. A niestety coś za coś - w DVD pierwszeństwo ma wizja a audio jest daleko w tyle. I obojętnie czy to po optyku, koaksjalu czy po analogu. Jest kiszka.
  2. Nigdy nie siedziałem w temacie Soniaczy i żadnego nigdy nie posiadałem, ale mogę kupić takiego jak w tytule w idealnym stanie ( posiada go totalny pedant i esteta) za 100 zł. a może jeszcze coś utarguję. Wiem, że to starszy model ale czy jest on mi w stanie zastąpić do słuchania muzyki mojego DVD Philipsa 763SA? Czy polepszę sobie jego parametrami i dźwiękiem samopoczucie audiofila w wersji light. Powiem szczerze, że nie zanosi się abym w najbliższym czasie tak zwiększył stan swojego posiadania aby stać mnie było na coś lepszego i nowego. Szukam coś taniego z odtwarzaczy CD a także wzmacniacza. Może ktoś z Kolegów posiada albo posiadał tego Soniaczka i podzieli sie swoją opinią o sposobie jego odtwarzania itd.itp. Na razie grał by z: Amplituner Philips FR984 MatchLine III Kolumny Koda AV 702 A może spiąć się i powalczyć tutaj: http://www.allegro.pl/item331747146_arcam_...alpha_plus.html Tylko do jakiej ceny jest to opłacalne? Wyszedłem już troszkę po prostu z obiegu z cenami.
  3. Od 15 lat i to codziennie słucham Dire Straits oraz solowych płyt Marka Knopflera. Jest to moje uwielbienie i już. I nigdy mi się to nie znudzi. Nikt poza Markiem nie potrafi tak zrobić aby gitara śpiewała ludzkim głosem. I jeszcze to jakieś nieziemskie ciepło tej gitary.W ogóle mógłbym o tym pisać przez kilka godzin. Mam wszystkie płyty z nimi i nim związane. A poza tym to mój inny repertuar od lat też się nie zmienia: Holly Cole, Patricia Barber, Diana Krall. Niedawno odkryłem Madelaine Peyroux oraz Norah Jones. Ale jednym z moich największych ostatnio "odkrytych" natchnień są płyty Anity Lipnickej i Johna Portera. Szczególnie ta ostania "Goodbye" co niby ma być ich pożegnalna płytą. Lubię po prostu spokojną i ciepłą muzykę. Muzykę z tzw.smaczkami.
  4. Temat stary od wieków, czyli od czasu wynalezienia pierwszej płyty chodnikowej. Ale można wymienić tak na szybkiego. Płyty są drogie, bo: - Państwo drze większośc kosztów; - kilku albo kilkunastu pośredników też chce na flaszkę; - sklep też chce na piwo; - jakieś stwory czyli ZAIKS- y tudzież inne mutacje też chce na lody; - ten baran co wymędrkował głupawe zabezpieczenia wyciąga też łapsko na piwo: - firma fonograficzna chce na premie dla zarządu; a na samym końcu zostaje Anita Lipnicka i John Porter co tą muzykę wymyślili i w/g tego co kiedyś czytałem ( może to i nie do końca prawda) procentowo dla nich zostaje "rapę i w japę" czyli z płyty 5 zł. albo i mniej. A za ich ostanią pożegnalną płytę "Goodbye" dzisiaj w MM zabuliłem 34,99 zeta.
  5. AudioMega to dosyć popularna nazwa i jest trochę głosników tej marki, szczególnie na Allegro, ale akurat te to jakieś moim skromnym zdaniem takie dziwadła. Może to wcale dobrze zagrać ale z takim czymś, tym bardziej na Allegro, co zawsze przywodzi mi na myśl kupowanie kota w worku, nie ryzykuj. Jeszcze raz napiszę - kupujesz coś co ma dać satysfakcjonujący dla ciebie dźwięk a nie worek kartofli. Cierpliwości. Znajdź, posłuchaj i zadecyduj. Szklaneczkę meliski i wyluzuj.
  6. A powiedz mi szczerze co Sony ostatnio nie spaskudziło? Trudno będzie znaleźć. Można wymieniać po kolei aż grable popuchną od klepania w klawiaturkę, m.in: - kiedyś TV Trinitron to było arcydzieło - ostatnie jakie były na rynku to już ersatz z montowni rozsianych po całym świecie; - sławna jest też ich ostatnia wpadka z akumulatorami do laptopów - kilkadziesiąt milionów dolców w plecy; - następna kiszka to PlayStation 3 a szczególnie opóźnianie wdrożenia do produkcji i teraźniejsza cena za to gierczydło; - fakt, że jakoś te PS 3 weszło nie przeszkadza Sony utrzymywać ceny na stare konsole na poziomie wręcz śmiesznym. PS 2 kosztuje 500 zł. a przecież to prehistoria; - teraz orgazmu dostają z Blu Rayem za niebotyczna kasę; - itd.itp. Po prostu żółtki postępują ANORMALNIE. Popadli w samouwielbienie. Czyli dla mnie niech idą na drzewo. Spora konkurencja ich dawno wyprzedziła w wielu dyscyplinach.
  7. Poruszając jeszcze kwestię tandetnych oryginalnych płyt to spotkałem sie ostatnio z taką sytuacją, że pożyczyłem od kolegi do posłuchania płytę Anitki Lipnickiej i Johnego Portera "Inside Story". Dostałem załamania nerwowego bo myślałem, że mi sprzęt zaczyna zdychać. Na całej płycie słychać nierównomierne , ostre elektroniczne trzaski. Ale po zmianie płyty na każdą inną losowo wybraną z mojej sporej kolekcji wszystko było OK. Zacząłem rozbierać g... na atomy i doczytałem sie na okładce płyty, że " niniejsza płyta zabezpieczona jest super- programem blebleble i dlatego na niektórych odtwarzaczach może działać do bani" ! Wiecie co? To już jest drobna przesada. Jeżeli takie truchło robi wielka firma fonograficzna to ja ich mam gdzieś i przechodzę na piraty. Bo pytam się - na jakich to odtwarzaczach może toto działać PRAWIDŁOWO? Nadmieniam, że po włożeniu tej płytki do kompa było wsio OK. PORAŻKA !!! Sprzęt audio za kilka tysięcy a jakiś baran z tej firmy fonograficznej zabezpieczenia sobie wymyślił. Po przegraniu na kompie wszystko wróciło do normy. Czy spotkaliście sie z czymś takim?
  8. Jakos mi sie nie chce wierzyć, że w Kielcach sprzęt jest drogi.I nie wierzę, że nie ma w Kielcach sklepów EuroAGD i MediaMarkt.Czasmi maja w nich niezłe wyprzedaże. warto byc cierpliwym. I dam ci dobrą radę. Jeżeli chcesz kupić na Allegro to kupuj tylko nowy sprzęt i najpierw sprawdź komentarze sprzedającego. Jeżeli używany to szukaj tylko i wyłącznie na aukcjach wystawionych w Kielcach lub najbliższych twojemu zasięgowi okolicach. Zawsze możesz dogadać się ze sprzedającym na tzw.wizję lokalną. Przecież nie będziesz jechał posłuchac do Jeleniej Góry lub Szczecina. A tak zawsze masz klienta na miejscu. Jak klient bedzie miał sumienie czyste to cię zaprosi do chaty i zobaczysz i posłuchasz na co chcesz wydać kasę. Ja też zawsze jak coś kupuję na Allegro to tylko w woj.lubelskim lub najbliższym ościennym. I dobrze na tym wychodzę ( tak ostatnio wyrwałem kolumny w Radomiu). Jeżeli spełnisz te warunki to masz dużo mniejsze szanse na wtopę kasy na brudne złomowstwo od jakiegoś krętacza i szuji. Mój kolega tak ostatnio kupił używkę DVD Pioneera. W opisie miał być cud - a przyszedł totalny złom i brud. A swoją drogą to też wybrałbym Yamahę. Jest ciepła. Pioneer z zsady jest dużo bardziej wrzaskliwy. Choc to też nie jest reguła.
  9. I tutaj odnośnie okablowania zgadzam sie z kolegą w 100 %. Niestety, zarówno smutna rzeczywistość, założenia konstrukcyjne producentów danego sprzętu oraz poziom cenowy tegoż sprzętu są wyznacznikami sensu lub bezsensu inwestowania w kable. W sobotę sam zrobiłem proste doświadczenie. Otóż przez cały czas mam spięty odtwarzacz DVD z Ampli zwykłym z MM kablem optycznym Prowire bodajże za 59 zł. No ale jako , że taka "profanacja" nie dawała mi spokoju, a jakimś cudem znalazłem w prtfelu lewe 300 zł. oraz wiedząc, ze pogoda na wheekend będzie do bani udałem się do audiofilskiego sklepu w celu wypożyczenia do testów jednego lub dwóch markowych interkonektów. Założeniem moim postawionym przed sprzedawcą była radykalna poprawa średnicy oraz utemperowanie (skrócenie) niskich tonów. Sprzedawca nie wnikając za bardzo w moją bazę sprzętową najpierw zaproponował jakieś QED-y za 300 zł. a po przedstawieniu przeze mnie kwestii mojego posiadania wymyślił, że na bank mój system uleczą albo Straight Wire Musicable II za 175 zeta lub Tara Labs Prism 200a za 125 zł. Pożyczyłem obydwa kabelki.Bawiłem się w podłączanie i odłączanie przez cały wheekend wspierając się jeszcze dla porównania tanim interkonektem Prolinka za 69 zł też z MM. I co ? Totalne ZERO efektów. Trzeba było by chyba być Stradivariusem aby wyłapać jakąkolwiek różnicę pomiędzy tymi interkonektami, oczywiście w jakości dźwięku a nie w wyglądzie. Mało tego, z wielką rozkoszą powróciłem do do pierwotnego podłączenia po taniutkim optyku bo przy takim połączeniu dźwięk z mojego systemu jest o co najmniej o 50 % lepszy od wersji ortodoksyjno - audiofilskiej po interkonektach.. Wniosek z tego nasuwa się sam - jak producent zrobił coś wcale na tamte czasy nie taniego, ale przeznaczonego z zasady do kina domowego to żebym sie skichał, MF-a albo Krella z tego nie uczynię. Na Star Wars przelot krążownika republiki ma przygniatać i amen. Tor audio po analogu w takim segmencie jest po prostu tylko i wyłącznie przymusowym dodatkiem ( bo jakoś trzeba było wykorzystać elementy płyty głównej). I dlatego nie trzeba dać się ogłupić słowu pisanemu i mówionemu i zawsze podchodzić do takiego tematu polegając tylko i wyłącznie własnemu słuchowi. Inną sprawą jest okablowanie głośnikowe. tutaj uważam z własnego doświadczenia, że nawet przy tanich kolumnach i badziewnym sprzęcie zainwestowanie w dobre kable po góra 20 zł za metr jest bardzo mądrym posunięciem. Sam zamieniłem niedawno swoje "sznurki do bielizny" marki Jamo po 2,50 za metr na Supry Classic po 19 zł. za metr ( tylko kolor tych szwedzkich kabli mnie zabija - majteczkowo błekitny - czyli kabelek dla kochających inaczej Nawet akceptowalność mojej małżonki wysiadła przy tym błękitku). Prawda jest taka, że poprawę zauważył by każdy komu jeszcze pozostało co najmniej 75 % sprawności słuchu.
  10. Witam serdecznie. Zabieram zdanie w tym temacie jako świerzynka ale kolega prosi o opinie na temat SACD to może i ja wniosę jakiś wkład w tą polemikę. Otóż z wielka nieśmiałością nie zgadzam się z opiniami, że na odtwarzacz DVD z SACD trzeba wydać prawie tysiaka. Osobiście z racji nędzy finansowej jestem posiadaczem stricte nieaudiofilskiej marki a mianowicie Philipsa z modelem DVD 763SA, który nota bene na Allegro można w idealnym stanie wyłapać za niecałe 150 -200 zł. W Philipsie jest to taka swoista najwyższa półka bo z serii MatchLine III. Powiem szczerze, że zarówno jako DVD jak i odtwarzacz CD z SACD sprawuje się toto wyśmienicie. Natomiast co do jakości dźwięku z SACD powiem tak - na sprzęcie tzw.budżetowym ( choć jakoś nie lubię tego pojęcia bo dla jednych budżet może być przy 2000 zł. zarobków a dla drugich przy 20 000 tys. miesięcznie) albo z niskiej półki i tanim to SACD prawie w ogóle nie rozwinie skrzydeł.Ja na swojej mizerocie w amplitunerze ( też Philips z tej serii) oraz na kolumnach Koda AV 702 musze dobrze wysilać wyobraźnię i receptory słuchowe aby zauważyć jakąkolwiek różnicę.A mam kilka płytek SACD. Następny problem to taki, że nawet w tak dużym zadupiu jak Lublin jest coraz trudniej znaleźć ulubioną muzykę na SACD. W EMPiK-u wytrzeszczają oczy, że ktokolwiek sie o to pyta a w MediaMarkcie powiedzieli mi wprost, że wycofują się z takiej egzotyki bo nikt im tego nie kupuje. Owszem, po ciężkiej walce z tysiącami płyt znalazłem w końcu kilka w SACD ale 99 % to muzyka poważna za którą powiem szczerze jakoś nie przepadam. Jedyną porządną płytką którą ostatnio wygrzebałem w MM to Eric Clapton "Slowhand". I plaża. Wiem, że gdzieś po Polsce jeszcze można dorwać Dire Straits bodajże "On Every Street". Dlatego chyba rzeczywiście jest to już martwy format nie warty wydawania tysiaka na odtwarzacz. Lepiej kupić za półtorej stówy jakiegoś używkę Philipsa lub Soniacza i pobawić się tym formatem póki jeszcze gdzieś to można znaleźć. Pozdrawiam.
  11. Przepraszam. Mea culpa. Obiecuję poprawę. A dla uspokojenia idę posłuchać muzyki. Nic tak nie uspokaja jak Norah Jones lub Dire Straits. Przeciwnika w powyższych konwersacjach też przepraszam uprzejmiaście i z godnością. Daliśmy sobie po razie i jest klawo. Tak ma być w kraju nad Wisłą. Niech żyje muzyka !!!
  12. Nic takiego nie napisalem wiec nie przypisuj mi czegos czego nie powiedzialem. Odpowiadalem na post DEVILa. Ze Magnat moze sie bardziej liczyc w swiecie audio niz Koda, bo maja bardziej zroznicowana oferte i celuja w wyzszy pulap cenowy jak i brzmieniowy czego koda nie robi. Ale nie podwazam jego zdania. Odpowiedzialem jedynie na jego własna teorie, swoja teoria, ktora jest raczej bardziej wiarygodna. Ale jak ma on takie sowoje zdanie to i tak go nie zmienie. Chcialem mu tylko nieco uswiadomic ze nieco sie myli. Widze ze masz trudnosci ze zrozumieniem. Wiec napisze to jeszcze raz. Przy takich gabarytach i przedziale cenowym 2000zl, roznica 400zl to jest nic. Wnosek jest taki ze kolumna za 2000zl moze zagrac tak samo jak za 2400zl albo i lepiej. A ty sie tu spierasz o jakies 400zl i ze Koda robi swietne kolumny za 2400, a nie za 2000 jakby to byla jakas kolosalna roznica! Jak widac to ty, tu chyba najbardziej przywiazujesz wage do kosztow, a nie ja i chcesz zabłysnąć. I nie wiem czemu tu przytaczasz odrazu Magnaty? Masz jakis uraz z dziecinstwa czy jak? - Własnie. W tej cenie. Cenie 400zl. - Jak koda tak sie liczy w sprzecie audio to dlaczego nie maja nawet w swojej ofercie kolumn powyzej 2tys. Tylko jakies same budzetowki. - No to 2400zl. Co za roznica. - Co to jest 400zl przy takich gabarytach kolumny??? Czlowieku. Zejdz na ziemie. To co powyżej cytuję to kto pisał? Ksiądz Korba z Wałcza ? I kto tutaj ma uraz z dzieciństwa? A błyszczeć to nie muszę w przeciwieństwie do co poniektórych "fachowców" z tego forum bo nie jestem audiofilem zadufanym we własne posiadanie tylko melomanem co słucha muzyki a do tego dużo czytającym i odpowiedzialnym za to co pisze.
  13. 1.Twoja teza - Koda to chłam bo robi tylko budżetówkę i żadnych kolumn powyżej 2000 tys. zł; 2.Moja odpowiedź - link udowadniający, że robi kolumny za więcej niż 2000 zł. i to bardzo porządne i wysoko oceniane; 3.Twoja odpowiedź - że za 2400 zł. I pytasz co za różnica; 4.Mnie nie chce się już dyskutować na takim poziomie merytorycznym; 5.Ty jednak zagrywasz dalej czego dowodem jest powyższy post nijak się mający do prośby naszego kolegi odnośnie prostej porady. Skutek jest taki, że proszący o radę Kolega z Forum odniesie wrażenie ( po zanalizowaniu wszelakich twoich tez i teorii), że na forum piszą tylko same nababy co dla nich 400 zł. to pikuś a muzykalność zespołów głośnikowych mierzy się w gabarytach skrzynek i w kasie na nie wydanej a nie w paśmie przenoszenia, skuteczności i neutralności lub muzykalności.Lubisz Magnaty ( a musisz lubić, bo cokolwiek widzę w stopkach twoich postów) to przynajmniej nie rób wody z mózgu komuś kto pytał o co innego. Tak jak w muzyce - neutralność jest wysoce wskazana a nie zacietrzewienie.Ja podałem jeszcze jednego linka do Dali 104 poza Kodami bo zdaję sobie sprawę, że rynek głośników jest bogaty i nie składa się tylko z Magnatów. Bo inaczej było by strasznie na świecie nuuuudno........
  14. Rzeczywiście. Maleńka. Na takie " kontrargumenty" biorąc pod uwagę tematykę przewodniego postu nie chce mi się już odpowiadać. Do usłyszenia.
  15. Trzeba najpierw sobie poszukać aby pisać, że produkuje "same jakieś budżetówki". Oj produkuje, i to wyśmienite powyżej 2000 zł.: http://www.polpak.com.pl/pl/index.php?katg...amp;podkat=82#x Mało tego to jak się poszuka to się zobaczy, że też są oceniane bardzo wysoko.
  16. Żeby całkowicie nie być posądzany o samochwalstwo to podaję link na Allegro na aukcje kolumn które jakbym miał dzisiaj kasę to brałbym w ciemno: http://www.allegro.pl/item325378891_audiof..._150w_4ohm.html Kiedyś je słyszałem i powiem szczerze, że takich cudeniek teraz sie już nie robi. A może wysupłasz te pare groszy więcej? Uwierz - na te Dali warto.
  17. Chyba troszkę się nie zrozumieliśmy. Nowe fronty 702 kosztują ok.1000 zł. Komplet do kina prawie 2000 zł. Pisałem, że po okazyjnej cenie 400 zł. bo tak można jak się poszuka te kolumny trafić. Nie jestem też z tych co na siłę zachwalają to co sami mają, bo tak jak pisałem powyżej audiofilskim hobby param się od co najmniej 30 lat i wiele w życiu widziałem i słuchałem no i miałem w posiadaniu. Tylko, że zawsze punkt widzenia zależy od punktu mienia. I nie łechtają mnie w podbródek od dawna takie stricte metafizyczne doznania, że im więcej kasy wydasz to tym bardziej jesteś happy. A po drugie obracawszy się od tylu lat w audiofilskim światku wiem doskonale, że duży procent "audiofili" nie wydaje ogromnej kasy na sprzęt po to aby doznawać przyjemności słuchania muzyki, tylko wydaje po to aby samemu sie dowartościować i być lepszym od znajomego czy sąsiada. Kolega prosił o radę to starałem mu się podpowiedzieć a nie licytować, że "właśnie - w tej cenie". On nie ma środków na Sonusy Fabery lub Bethoweny.
  18. Witam po raz pierwszy na tym forum. Do niedawna też miałem podobny problem który spowodowany był katastrofalnym brakiem pieniędzy na swoje audiofilskie hobby. Po prostu dla ratowania budżetu domowego zmuszony zostałem sprzedać swoje kilkunastoletnie śliczne kolumny podstawkowe Mission 772 za ok.800 zł i poszukać coś o połowę tańszego. Poszperałem na Allegro i znalazłem Kody AV 702 za 400 zł. komplet, dosłownie nówki. Kupiłem je w ciemno i powiem szczerze był to jeden z najlepszych pomysłów w moim kilkudziesięcioletnim audiofilskim życiu. Znajomy pozazdrościł mi tych kolumn i kupił też Kody ale 707 ( komplet do kina czyli 5 szt. za 850 zł w sklepie). Też rewelacja. Czyli nawet jak tanio nie trafisz 702 to bierz 707 same fronty.Zapłacisz też ok. 400 zł. a może i mniej.I to za nowe w sklepie. Jak zaraz odezwą sie na tym forum oponenci, że Koda jest beeee to zapraszam do WSZYSTKICH dostępnych testów w necie i w prasie audiofilskiej. Zawsze najwyższe oceny. Bez najmniejszego wyjątku. Biją na łeb w tej cenie wsio co na ziemi istnieje. I z własnego doświadczenia podam, że jakośc i ilość niskich tonów jest porażająca a do tego rewelacyjna średnica i wysokie. Tak jak napisał recenzent w jednym z testów - zaproś znajomych, nastaw jakąkolwiek muzykę a jak zapytają się ile za nie dałeś to podaj obojętnie jaką cenę do 2000 tys, zł i tak uwierzą. A do tego ładne skrzyneczki.
×
×
  • Utwórz nowe...