Adamc

Chyba padł mi odtwarzacz CD Onkyo DX 7711 Elektronik jeszcze walczy ale słychać już gasnącą nadzieję w głosie. Grał pięknie, aż zaczął przerywać, potykać się itp. Pierwsza hipoteza to laser, ale po wymianie brak poprawy. Teraz szukają tropu ale coś marnie to widzę. Jeśli okazałoby się, że zmiana konieczna to czego szukać ? Resztę elektroniki mam raczej miękko i ciepło grającą (MF Elaktra E100, Spendor Prelude) więc szukam neutralnie lub nieco twardziej grającego CD. Do 700 zł na zakup wyskrobię, jeśli będzie warto Używanego szukam (oczywiście). Pozdrawiam

Co do rozterek - nowy czy używany - przeczytaj moje wnioski z wprowadzanych zmian. Może Ci pomogą zdecydować. http://forum.audio.com.pl/index.php?s=&...st&p=100678

Kaset słucham sporadycznie choć mam ich dość dużo ale magnetofony mam "od zawsze" i jak pisze RoRo - nie ma tragedii ze stanem kaseciaków. Jak ze wszystkim - i zadbać i zniszczyć można wszystko niezależnie od wieku więc jak się nie trafi pechowo na złom to zwykle wymiana pasków to największe naprawy.

Przyglądam się temu JVC KD-A7 , teraz jeden jest ale ceną chyba nieco przesadzili - ponad 700 zł. Korektora ze względu na sam wyświetlacz nie kupię; już sam wyświetlacz bym wolał nabyć i kombinować, jak to podłączyć, żeby świeciło ale aż takim gadżeciarzem chyba nie jestem

Dzięki Wam za zainteresowanie i tropy różne Mam magnetofon z "wycieraczkami" pięknymi, a ostatnio przyszedł mi do głowy taki wyświetlacz i pomysł, że może by tak taki kaprys sobie sprawić Co do fotki to oczywiście wytropiłem, że to korektor i zresztą nabrałem wątpliwości czy nie pomyliło mi się w pamięci i czy takie analizatory tylko w korektorach były - ale kto pyta nie błądzi Poszperam, popatrzę tam gdzie wskazujecie i jakbym coś upolować chciał to się pochwalę

Dzięki Ja po polsku wpisałem i niewiele mi to dało

Czy ktoś z Was wie w jakich magnetofonach kasetowych w charakterze wskaźników wysterowania były analizatory widma audio (coś takiego jak na fotce,po jednym na kanał) ? Wdzięczny będę za informacje najchętniej oczywiście o konkretnych modelach ale i za trop jakikolwiek podziękuję ładnie

Prawdę mówiąc nie przyszło mi nigdy do głowy, żeby sobie ją zaprzątać tym, jak ktoś nazywa, definiuje,opisuje t co lubię robić. O sobie najchętniej w kwestii audio mówię, że muzyki lubię słuchać i słucham dużo. Rozmawiałem kiedyś z zawodowym finansistą z USA - na pytanie, co robię gdy nie pracuję odpowiedziałem, że muzyki słucham. On na to, że " to znaczy - czas marnujesz". Ja mu, że nie bo muzyki słucham, on znowu swoje i tak jeszcze raz dokoła. Dałem spokój bo jego zdanie w kwestii muzyki nie jest dla mnie istotne. Może mi się nawet gościa żal nieco zrobiło, że bez muzy żyje. I tyle.Słucham ile słuchałem, a on dolary liczy. Moje prawo, jego prawo. Z drugiej strony podejmowanie dyskusji z krytykującymi ignorantami, obawiam się że tylko napędzi wodę na ich młyn. Większość z nich pisze co pisze bo nic mądrzejszego do powiedzenia nie mają i reakcja na ich teksty da tylko pretekst do pisania dalej i o to im może chodzić - nakład jest nakład Podsumowując - wolę muzy posłuchać niż angażować się w takie spory.

Czy to, co na pierwszym zdjęciu widać pod TV to dekoder ? Jeśli tak to radziłbym raczej do niego podpinać wzmacniacz. Nie sądzę, żeby telewizor miał jakieś wyszukane systemy emisji dźwięku w środku, a poza tym podpięcie wzmaka do dekodera eliminuje jednego pośrednika w torze i to samo już jest ok. Co do nowego sprzętu - z jednej strony Cię rozumiem (magia gwarancji), z drugiej jednak za relatywnie niewiele warte papierki (gwarancja) rezygnujesz z naprawdę poważnej różnicy w brzmieniu (na niekorzyść nówek niestety). Sam zmieniłem kilka lat temu nowy sprzęt (kupiony za ok 7.000) na leciwe używki (świetny wzmacniacz ok.25 letni i znakomite kolumny w podobnym wieku w sumie kosztujące ok 2.200). Gra lepiej. Jeśli już o gwarancję chodzi to znacznie lepszą, bezpieczniejszą i pewniejszą formą jest poszukanie sprytnego elektronika, który w razie draki poratuje, niż ta papierowa,która rzadko się przydaje bo sprzęt sam z siebie raczej się nie popsuje (jak Ty zepsujesz to gwarancja nie działa), a po roku czy dwóch zostajesz z gorszym sprzętem i bez gwarancji. o tak ku refleksji

Ja w miejscu tego przycisku mam gniazdo słuchawkowe.

Ja ostatnio znajduję się pod urokiem Nari Boine , m.in. płyta "Leahkastin" https://www.youtube.com/watch?v=NcAVPGpeQck

Żeby umożliwić zaproponowanie czegoś pasującego do Twoich preferencji brzmieniowo - odsłuchowych to musisz coś o nich napisać Wzmacniacz, który podajesz za punkt odniesienia zagra zupełnie inaczej z różnymi zestawami kolumn o różnych pomieszczeniach nie wspominając, więc nie jest to żadna informacja o Twoich preferencjach. Chcesz pomocy - musisz się nieco wysilić i opisać (tak jak umiesz) brzmienie jakiego szukasz.

Też o tym rzekomym przegrzewaniu się czytałem i też się niepokoiłem ale nic nigdy takiego się u mnie nie zdarzyło, a gram nim dość dużo. Mocy ma chyba 70 W na kanał, ale co ważniejsze - pobór mocy 300W więc raczej mu nie zabraknie O impedancji nic nie wiem, na obudowie nic o tym nie piszą. U mnie gra na 8 omowych Spendorach.

Będziesz miał z niego radość słuchania Jakbyś szukał pilota to Logitech Harmony współpracuje bez zarzutu, a ma możliwość (zależnie od modelu) obsługiwać kilka urządzeń

Popatrz tu http://allegro.pl/musical-fidelity-e100-wz...5400198345.html i decyduj szybko bo te wzmaczki rzadko bywają i krótko czekają

Sam mam ADAMA i duży sentyment do tego gramiaczka ale cena powyżej 600 zł to przesada, a 1400 to śmiech na sali, nawet jakby w podwójnie gabinetowym stanie był . I to z wkładką raczej nie najlepszą (eufemizm) ... Ten sprzedawca specjalizuje się w cenach raczej dowcipnych

Nadaje się do jazzu tak jak każdy inny uczciwy gramofon zaopatrzony w sensowną wkładkę. Tutaj obawiałbym się wkładki właśnie - nietypowa jest i nie wiem jak z dostępnością tego typu wkładek. Prościej pewnie jest (i większy wybór ) jeśli wkładka jest typowa czyli uniwersalny uchwyt 1/2"

Bardzo proszę

Pomieszczenie wielkie ale kolumny nie powinny być za małe. Piszą o nich zresztą, że charakteryzują się potężnym basem. Dwa głośniki niskotonowe po 17 cm to może nie gigant ale zabraknąć nie powinno. Wydaje mi się, że przede wszystkim ustawienie i ew akustyka pomieszczenia (umeblowanie i wyposażenie o którym nic nie piszesz) mogą tu szkodzić. Optymalne ustawienie to trójkąt równoboczny tworzony przez kolumny i słuchacza. Poeksperymentuj z ustawieniem kolumn, skręceniem ich w osi pionowej. A tu masz nieco fachowego materiału o akustyce LINK

Jakoś nie pomyślałem, że obowiązek tysiaka wydać Ja bym tego Bernarda brał i porządną wkładkę kupił. ADAMY w kosmicznych cenach, większość z dziwnego komisu w Częstochowie. Sam mam ADAMA i zwykle polecam ale rozsądna cena to ok 500 zł, nie 1000 czy więcej. W DANIELACH sensorów nie lubię - kiedyś miałem i nieco świrowały.

Ja natomiast nie byłbym sobą gdybym rodzimych konstrukcji nie zaproponował. Tym razem nie ADAM bo ceny nieco kosmiczne (nie wiedziałem, że taki drogi gramiak mam ). Za to można tańsze znacznie i dobre kupić, a za resztę wkładkę poważną. http://allegro.pl/unitra-fonica-gs-431-ber...5257060125.html lub http://allegro.pl/gramofon-stereo-hi-fi-un...5254171693.html

Słusznie prawisz f1angel, dekoder prosto do wzmacniacza i telewizor dźwięku nie psuje Ja bym kupił raczej starszego PC, np tego - sam takiego mam i gra bardzo fajnie. Zostaje całkiem ładna suma na kolumny

Ostatnio na angielskim e-buy widziałem ze 3 MF E10, w tym dwa w rozsądnej cenie

Musical Fidelity E11 lub E10 spokojnie poradzi sobie z ostrzejszym graniem. Nie mówiąc o E100, którego na e-buy można za ok 1000 zł z przesyłką kupić.

Zdecydowanie lepsze są te, które Tobie lepiej brzmią. Dość lakonicznego posta napisałeś więc wiele pozostaje w sferze domysłów i domyślam się właśnie, że skoro masz taki wybór konkretny to masz kolumny w zasięgu, a zatem w możliwości odsłuchu. Bierz płytkę z ulubioną muzą (albo kilka) i zasuwaj słuchać. Niczym innym się nie kieruj.