MobyDick

Problem z pękaniem skóry nie występuje gdy zamiast niej jest w tym miejscu materiał. W większości przypadków, gdy łuszczące się powierzchnie są z ekoskóry wystarczy to co się łuszczy złuszczyć do materiału. W przypadku pałąka nie będzie to mieć wpływu na dźwięk. Takie pady sądzę ze powinny zastąpić obecne: https://pl.aliexpress.com/item/1005001937183337.html . Uważam że z powodu stanu ich pokrycia szkoda wyrzucać takie słuchawki. Możesz poeksperymentować z innymi padami pasującymi rozmiarem. To moze mieć wpływ na dźwięk. Czasem moze go pogorszyć a innym razem poprawić. Sama budowa padów moze mieć znaczący wpływ na brzmienie. Sam fakt perforowania skóry moze zmienić brzmienie. Również grubość padów. Warto o tym poczytać po różnych forach słuchawkowych na świecie. W słuchawkach Brainwavz HM5 wyściełanie pałąka od strony głowy jest z materiału i wtedy taki problem nie występuje bardzo długo. A pady są z założenie zwykle wymienne. Jeśli odpowiada Ci brzmienie Audio-Technica ATH-MSR7b, to zawsze możesz kupić następne w nowszej odsłonie. Jeśli kupisz słuchawki z welurowymi padami i pałąkiem wyściełanym materiałem, to da gwarancję ze nigdy nie będą się łuszczyć. Naturalna skóra jest zwykle znacznie trwalsza od ekoskóry. Takimi słuchawkami są np. z rodziny Philips Fidelio X1, X2 lub X3. To spore słuchawki stacjonarne i do tego otwarte. Podałem je jako przykład. Wybór czarnego koloru pokrycia nieco ułatwia sprawę, bo łatwiej uniknąć dysonansu w różnicach odcieniu nowych wymiennych elementów.

Tu jednak od początku chodziło o dobre stereo przy TV, a nie belkę która trochę poprawi dźwięk w stosunku do zwykle tragicznych głośników telewizora. Soundbary również można kupić w cenie wyższej niż stereo które można osiągnąć w założonym budżecie. Nie znaczy to że wtedy zagrają lepiej. One są po prostu przeznaczone dla tych dla których dźwięk jest mniej istotny.

Wszystko wskazuje na to że słuchawki posiadają wbudowany własny układ dźwiękowy do użycia po podłączeniu przez USB i z jego funkcji można korzystać gdy są podłączone w taki sposób do komputera lub smartphona. Wersja bezprzewodowa tych słuchawek daje jeszcze możliwość podłączenia ich poprzez bluetooth. Gdy podłączysz je kablem jack, wtedy korzystasz z funkcji jakie obsługuje układ dźwiękowy do którego je podłączysz w taki sposób.

Myślę ze w tej dziedzinie cudów nie ma. Im mikrofon dalej od ust, tym bardziej zbiera dźwięki z otoczenia. Takie mikrofony z zasady są kierunkowe. Aby nie było słychać uderzenia naszego oddechu, potrzebny jest filtr pop. W słuchawkach gamingowych zwykle jest on w postaci nakładki z gąbki. Coś takiego mają na wyposażeniu np. Creative Sound BlasterX H5. https://youtu.be/I6JLUZb3QpU

Sam musisz znaleźć swoje brzmienie. Dlatego warto posłuchać różnych modeli. Sporo również zależy od tego do czego ich potrzebujesz i jakiej funkcjonalności oczekujesz. Przykładową opcją innych słuchawek w cenie do 1000 zł mogą być np. Audio-Technica ATH-DSR7BT. Jeśli chodzi o Audio-Technica ATH-ANC900BT warto przeczytać ten artykuł: https://www.audiofanatyk.pl/recenzja-sluchawek-audio-technica-ath-anc900bt/ . Słuchawkom mobilnym stawia się inne wymagania odnośnie charakteru brzmienia.

Moim zdaniem warte uwagi są Maizu HD60 https://pl.aliexpress.com/item/1005001610796815.html . Wersja z ANC jest wprawdzie poza budżetem, za to dostajesz bardzo dobrze wykonane słuchawki o dość uniwersalnym brzmieniu obsługujące aptX HD sterowane panelem dotykowym i ładowane przez USB-C.

W wersji przewodowej można je kupić nawet poniżej 130 z wysyłką. Bezprzewodowe to koszt około 250 zł. Jeszcze nie tak dawno kosztowały około 400 zł. To dość częste że słuchawki które produkuje się w dużych ilościach i ich koszt materiałowy jest niski mogą mocno potanieć. Koss UR40 które pierwotnie kosztowały około 400 zł obecnie można nabyć za nico ponad 150 zł. Są oparte o nowszy, bardzo podobny przetwornik co w Porta Pro z membraną z naniesiona warstwą tytanu. Philips Fidelio X3 po wejściu do sprzedaży kosztowały około 1,5 tyś, a obecnie poniżej 900 zł. Podobnie jest u wielu producentów. Więcej płaci się za nowy model. Gdy rynek się nasyca, cenę można obniżyć. Słuchawki o bardzo dobrej relacji jakość/cena dobrze się sprzedają przez długi czas.

Do tego celu powinny nadać się niemal dowolne słuchawki gamingowe z mikrofonem na wysięgniku, który umożliwia umieszczenie go tuż przed ustami. Urządzenie takie które eliminowało by ludzki głos z otoczenia pozostawiając nasz własny praktycznie nie istnieje.

Wybór kolumn to kwestia bardzo indywidualna. Z punktu widzenia elektrycznego nie ma raczej przeciwwskazań. Brzmieniowo raczeni nie widzę ich jako optymalne połączenie, bo to dość bezpieczne kolumny do podłączenia do taniej elektroniki bez dużych wymagań.

Bluedio Hurricane H2 to zupełnie inne słuchawki. Nie znam ich. Są następcami starszych modeli Hurricane, które były znacznie bardziej plastikowe. Te stare bywały wyposażone nawet w radio FM. TMS z wyglądu przypominają bardzo TM. Zewnętrznie różnią się tylko tym że TM mają 2 przyciski o niewielkim skoku, w tym jeden dwustronny ( +/- ). TMS posiadają 2 włączniki przesuwane. Jeden do włączania słuchawek a drugi do włączania ANC. Działanie start/stop uzyskuje się przez stukanie w obudowę lewej słuchawki. Jedne i drugie nalezą do serii Turbine. BLUEDIO H2 wydają się być bardziej funkcjonalne. Do TM i TMS nie dawano na wyposażeniu nawet przewodu pozwalającego podłączyć je przewodowo do gniazda jack 3,5 mm. H2 mają nawet konwerter do standardu stosowanego w samolotach. Możliwe że są dobre. Jednak ten producent często wypuszcza słuchawki o dość odmiennym brzmieniu.

Z tanich słuchawek wokółusznych, ale niewielkich warte uwagi są moim zdaniem Bluedio TM https://www.x-kom.pl/p/442705-sluchawki-bezprzewodowe-bluedio-tm-czarne.html. Zaskakująco dobre dźwiękowo i dobrze wykonane. Jeszcze ciekawsza była ich późniejsza wersja TMS z ANC ale bez przycisków +/- na obudowie. Tyle że nie widzę aby były gdzieś dostępne. Ze słuchawek TWS tego samego producenta Bluedio Fi https://www.ceneo.pl/94433606 . Trzeba się do nich trochę przyzwyczaić, bo dobry bas uzyskują przy szczelności nie tylko na maleńkich silikonowych tipsach, ale i na ich powierzchni obudowy. Dobry dźwięk i wykonanie. Aby nie mieć problemów z ich łączeniem dobrze poczekać aż przejdą procedurę łącznia do końca w swojej ładowarce po otwarciu magnetycznie zamykanego wieczka. A jeśli coś się skopie, trzeba przeprowadzić procedurę resetu. Niestety brak jest instrukcji w naszym języku i trzeba sobie ją sobie przetłumaczyć. W tym bywa z nimi problem.

błąd forum - ten post do usunięcia

Moim zdaniem lepsze odtwarzacze strumieniowe to przede wszystkim mają lepsze sekcje analogowe. Gdy podłączamy go do wejścia analogowego wzmacniacza, ma to istotne znaczenie. Wygoda obsługi już raczej nie zależy od klasy stremera. W przypadku tańszych urządzeń bywa, że musimy się pogodzić z ograniczeniami parametrów wyjściowych sekcji cyfrowej. Problem powstaje wtedy, gdy mamy używać plików o wyższym standardzie niż parametry wyjściowe streamera na wyjściu cyfrowym.

Nadal nie rozumiem czemu miało by służyć umieszczenie subwoofera na półce nad ziemią. Zmniejszy to tylko nieco jego efektywność. Więcej sensu miało by umieszczenie na nim napisu np. : Perfect Bass . Bo to raczej niczemu nie zaszkodzi. Najwyżej obniży jego wartość przy odsprzedaży .

Tylko po co ta półka? Jeśli brak jest miejsca na podłodze, wtedy rozumiem. Z powodów akustycznych najlepsze miejsce na subwoofer jest w rogu pokoju, na podłodze. Jeśli ma on przenosić nie tylko subbas, ale również pozostałe części basu, wtedy ustawia się go zwykle w rejonie kolumn z którymi współpracuje. Subwoofer można jeszcze wbudować w ścianę lub podłogę. Spotkałem się kiedyś z ekstremalnym rozkazaniem gdzie gigantyczny subwoofer wykorzystywał objętość piwnicy pod pomieszczeniem odsłuchowym. Na półeczce stawia się często subwooferki od maleńkich zestawów komputerowych, bo zwykle przetwarzają spory zakres niskich częstotliwości wchodzący czasem i w dolne średnie tony.

Nadajnik audio bluetooth najlepiej podłączyć do wyjścia cyfrowego. Do tego potrzebny były DAC który posiada takie wyjście lub po prostu słuchawki bluetooth podłączać do laptopa bezpośrednio do jego modułu bluetooth lub jeśli takiego nie posiada do adaptera USB. Pozostaje jeszcze możliwość podłączenia adaptera bluetooth do wyjścia analogowego np. wyjścia na magnetofon w przedwzmacniaczu. Jeśli takiego brak, pozostaje jeszcze rozgałęzienie wyjścia na końcówkę mocy. To wyjście traktowałbym jako rozwiązanie gorsze.

W przypadku pracy subwoofera, nie trzeba go izolować od drgań pomieszczenia jak gramofon. To on generuje największe wibracje. Ważne aby nie drgał swobodnie w żaden sposób, bo to moze wzbudzać harmoniczne o wyższych częstotliwościach. Z tego powodu dobrze było by go przytwierdzić np. śrubami do podłogi lub ściany. To jednak sprawi że jego wibracje będą przenoszone na przyległe ściany. Wibroizolatory i ciężkie płyty pośredniczące stosuje się tylko po to aby nie przenosić drgań dalej, co może przeszkadzać otoczeniu i wprawiać w wibracje inne przedmioty z otoczenia. Sprężyste mocowanie suboofera o niskiej częstotliwości drgań własnych wydaje się bzdurne.

Zazwyczaj wystarcza aby stabilnie stały na ziemi i aby nie stawiać na nich wazonów i kwiatków w doniczkach. Można je postawić na wibroizolatorach lub pośredniczących jeszcze płytach o sporej masie. Półki na subwoofery nie są raczej dobrym pomysłem.

Koss Porta Pro skonstruowano jako małe składane słuchawki profesjonalne do pracy w terenie, a Philips Fidelio serii X są topowymi stacjonarnymi słuchawkami otwartymi tego producenta, o budowie która ma zapewnić maksymalny komfort. Jednak łatwość ich wysterowania sprawia że bywają używane ze sprzętem przenośnym.

Z tego co wiem to w systemach dźwięku przestrzennego cyfrowego wprowadzono 80 Hz jako dolna częstotliwość pasma przenoszenia kolumn kanału centralnego i kanałów nazywanych często pogłosowymi ( niezbyt trafnie ) z możliwością braku ich filtrowania w ogóle. Systemy analogowe przewidywały ze te kanały będa filtrowane od dołu wyżej i z tego co pamiętam było to chyba coś około 120 Hz. Górne pasmo przenoszenia kanałów efektowych również było ograniczone. THX to jeszcze systemy analogowe z głośnikami tylnymi dipolowymi i pasmem przenoszenia kolumn z ograniczanym stopniowo zakresem góry pasma. W systemach kina cyfrowego subwoofer jest przewidywany jako kanał efektowy i wtedy teoretycznie nie musi mieć filtra dolnoprzepustowego. Wtedy realizator dźwięku określa jakie częstotliwości zostaną w nim zapisane. Jeśli doprowadzimy do niego sygnał LFE moze być on miksem subniskotonowego kanału efektowego i ograniczonych od góry pasma dźwięków przeniesionych na niego z innych kanałów, odciążając je od nich. Subwoofer aby działał optymalnie najlepiej gdy przenosi częstotliwości których długość fali jest większa niż rozmiary pomieszczenia. Gdy częstotliwości są wyższe również percepcja naszego mózgu słabo interpretuje miejsce z którego pochodzą. Informacje te dostarczają wyższe harmoniczne źródeł dźwięku. Zakłócają je jednak zniekształcenia które produkują subwoofery. Gdy są kiepskiej jakości to produkują ich sporo i na ich podstawie słyszymy gdzie stoją. Źródłem takich zakłóceń mogą być również postawione na nich przedmioty, lub te stojące blisko wpadające w drgania.

Wiele tanich subwooferów jest budowanych tylko po to aby uzupełnić dolny zakres kiepskich kolumn do kina domowego i zapewnić jakoś efekty basowe w filmach. Tam wymagania nie są duże odnośnie jakości. Bas z nich moze być bardzo rozwlekły. Ważniejsze są zwykle możliwości osiągania wysokich poziomów głośności.

Generalnie to subwoofer powinien przetwarzać zakres częstotliwości których nie przenoszą już kolumny kanałów L i P. To one powinny przenosić zakres wyższych częstotliwości niż subwoofera.

LFE ustawia się gdy chcemy pominąć filtr dolnoprzepustowy w subwooferze pozostawiając pełną regulację wzmacniaczowi/amplitunerowi kd z setupem wyjścia na sub. Bardzo często i ono jest filtrowane do wyższej wartości niż umożliwiające regulację tej wartości. Jeśli ustawisz LFE i podłączysz do Q5 pro to albo bas będzie przez niego ograniczony do 200Hz lub górnego pasma przenoszenia tego suba, jeśli ma ono niższą wartość. Nie robił bym tego jeśli nie masz kolumn z odcięciem górnoprzepustowym równie wysoko. Oczywiście Magnat Beta Sub 20A jest jak każdy subwoofer. Odradzał bym podłączanie do Q5 pro wyjściami wysokopoziomowymi. Jego końcówka mocy jest 4-rokanałowa i po 2 z nich są połączone szeregowo najprawdopodobniej w układzie symetrycznym. To sprawia że na wyjściach głośnikowych czarnych nie ma masy. Należało by wtedy podłączyć sub do wyjść głośnikowych czerwonych i masę pod np. masę wyjścia subwoofera (zewnętrzny styk).

LFE ustawia się gdy chcemy pominąć filtr dolnoprzepustowy w subwooferze pozostawiając pełną regulację wzmacniaczowi/amplitunerowi kd z setupem wyjścia na sub. Bardzo często i ono jest filtrowane do wyższej wartości niż umożliwiające regulację tej wartości. Jeśli ustawisz LFE i podłączysz do Q5 pro to albo bas będzie przez niego ograniczony do 200Hz lub górnego pasma przenoszenia tego suba, jeśli ma ono niższą wartość. Nie robił bym tego jeśli nie masz kolumn z odcięciem górnoprzepustowym równie wysoko.

200Hz to granica basu w muzyce i w zasadzie nie stosuje się wyższych częstotliwości w regulacjach subwooferów. Zazwyczaj są one ograniczone do niższych wartości. Raczej nie stosuje się podziału wyżej niż 180Hz. Te 200 Hz sprawi że powyżej tej wartości tłumienie filtrowania będzie silniejsze. Przenoszenie do 200 Hz sprawia że subwoofer przenosi cały bas a nie tylko subbas. Takie podziały można spotkać chyba tylko w niewielkich głośnikach komputerowych.