Skocz do zawartości

Angel

Uczestnik
  • Zawartość

    10 329
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Angel

  1. W muzyce nie chodzi o "walnięcie", ale o jak najwierniejsze odtworzenie tego co na płycie. Często jednak modyfikujemy dźwięk według swoich upodobań. Ale oczywiście dynamika i dobre niskie tony są bardzo ważne. Czyli bas a nie bass, bo bass w języku polskim to co innego http://pl.wikipedia.org/wiki/Bass Reszty pasma nie należy jednak lekceważyć. Najwięcej w muzyce dzieje się jednak w średnicy a wysokie tony mają całość odpowiednio dopełnić i umiejscowić. Odpowiednia dynamika i niskie zejścia basu, to zasługa kolumn, wzmacniacza i źródła oraz w mniejszym stopniu kabli głośnikowych i interkonektów (połączeniowych). Bo gra cały system a nie tylko jego jedna część. A system potrafi zagrać tak dobrze jak pozwoli na to najsłabsza jakościowo jego część. Nawet dobry wzmacniacz gdy podłączysz do niego kilka par kolumn, będzie miał trudne zadanie by to wszystko napędzić i często z jedną parą zagra o wiele lepiej niż z kilkoma. Zresztą stereo, to jak pisali koledzy tylko jedna para kolumn. Bo inaczej bałagan na scenie, w odwzorowaniu instrumentów w precyzji ich lokalizacji itp... . W najgorszej sytuacji jeśli zbyt mocno obciążysz wzmacniacz, to się wyłączy (o ile będzie miał odpowiednie zabezpieczenia) albo po prostu spalisz końcówkę mocy. Tak więc jeśli jesteś niezadowolony z brzmienia, to czas sprzedać te kolumny które masz, może dołożyć trochę pieniędzy i kupić jedną parę lepszych kolumn, która przyzwoicie zagra. Wzmacniacz masz całkiem niezły, więc chyba nie w nim należy upatrywać winy.
  2. Denon PMA 720, no taki sobie wybór. Lepszy od Technicsa, ale żadna rewelacja. I za ile ta okazja? Podejrzewam, że w tej cenie można kupić dużo lepszy wzmacniacz. Kolumny wybierane oczami rzeczywiście mogą zwieść. IQ byłyby najlepsze jakościowo z tego zbioru, ale na pewno nie zagrają tak jak lubisz, masz rację, że za duże do Twojego pokoju i przede wszystkim ma powgniatane kopułki średniotonowe. Tannoy 633 może i piękne. Kwestia gustu. Mnie się kojarzą z trumienkami. Ale chodzi tu o dźwięk. A miałem okazję słuchać tych kolumn i stwierdzam, że grają znacznie poniżej przeciętnej. Z Denonem byłyby flaki z olejem. Inne kolumny z takich albo innych przyczyn nieodpowiednie lub słabo grające. Szkoda czasu by szczegółowo opisywać. Może Gale trochę bardziej są w Twoim kierunku. Ale lepiej, z fajnym ociepleniem i nasyceniem zagrają Tannoy M3. Lepsze jakościowo, bardziej neutralne, rozdzielcze i mniej zamulone, gdybyś się jednak uparł na Denona będą Tannoy R2. I chyba jedne z najbardziej pasujących gabarytowo do pomieszczenia 15m2. Niskie tony trochę krótsze niż w M3, ale za to szybsze i bardziej odpowiednie do rocka. O ile kolumny są dobre, to dużo zależy tu od wzmacniacza. One mogą grać nawet z dużo droższym wzmacniaczem i za każdy skok jakościowy mocno się odwdzięczą. Tak że po raz kolejny namawiam. Gdybyś je wybrał, na rozejrzenie się za lepszym jakościowo i brzmieniowo wzmacniaczem. A tak na marginesie. To czemu chciałeś wziąć kolumny Kirsch razem z Tonsilami? Po co Ci cztery kolumny? Może uda mi się znaleźć coś bardziej odpowiedniego, to Ci tu podrzucę. Może koledzy coś znajdą?
  3. Jak już posłuchasz jakiś czas napisz koniecznie jak grają w Twoim zestawie. Czy na tyle zgodnie z Twoimi oczekiwaniami, że jesteś zadowolony?
  4. No widzę, że koledzy pokazali Ci sporo możliwości jak dobrze, wygodnie i bezpiecznie kupić sprzęt audio. Decyzję musisz podjąć oczywiście sam. Ja tylko dodam, że nie ma co sprzętu audio kupować oczami. Tylko oczami. Bo można się poważnie naciąć. Co do Taga Harmony. Jasne, że robione w Chinach i po obniżce cenowej nie są to drogie kolumny, ale bez przesady. Tak na zdrową logikę jak mogą zagrać duże (98cm) czterogłośnikowe kolumny po 450zł sztuka? Jak będą wyglądały i pracowały za 5-10 lat? Ja mam w domu w tej chwili trzy pary kolumn. Najmłodsze osiemnastoletnie. Tak samo jak koledzy nie kupię nowych, bo wolę lepszą jakość używanych. Oczywiście napisz do Q21. Oni są na bieżąco w temacie. Nieraz nawet wysyłają coś do posłuchania. Trzeba z nimi pogadać. Myślę, że polecą Ci coś lepszego niż Taga. Może jakieś Indiana Line? Może mają coś na wyprzedaży albo lada moment będą mieć? I rzeczywiście zestawy bardzo często są taniej sprzedawane niż pojedyncze segmenty. A tak w ogóle to skąd jesteś?
  5. A 35 czy A 45 jeszcze lepsze. Ciekaw jestem cen tych klonów. A jeszcze bardziej jak grają.
  6. Co kto lubi. Ja kazałbym zrobić sobie klona Accuphase A-30 albo czegoś innego w klasie A. W sumie podsunąłeś mi ciekawy pomysł. A może by tak...? Zapytaj, zrobiłby coś takiego, za ile?
  7. Tak czy inaczej to dział STEREO a nie MONO. Do czego Ci jedna kolumna? Prawie wszystkie współczesne nagrania muzyczne są zapisywane w formacie stereo. Słuchając mono dużo stracisz. Chcesz wzmacniacz do jednej kolumny by Ci coś tam tylko plumkało? A może ta kolumna to soundbar? Jak napisał RoRo prosimy o dalsze wyjaśnienia i przede wszystkim zdjęcia.
  8. No to swoim starym zwyczajem zaproponuję Ci przesłanie materiałów na temat akustyki i ustawiania kolumn w pomieszczeniu. Bo Widzę, że ustawiłeś chyba najgorzej jak można. Prześlij swój adres mailowy na moje PW o ile jesteś tym tematem zainteresowany. A powinieneś, jeśli nie znasz. Kto ma jeszcze ochotę na te skany i PDFy proszę pisać. "Rozbudowa" stereo do KD (ja to nazywam degradacją ), nie jest taka prosta ja się wydaje. A raczej nie tak tania. Wieżyczkę po prostu sprzedaj a pieniądze dołóż do sprzętu lub muzyki. Grube kable nie muszą być automatycznie dobre. A jakie masz (marka, symbol), tak z ciekawości. Interkonekty (połączeniowe) też są ważne. Ta muzyka z CD będzie ze stacjonarnego czy płyta puszczana bezpośrednio z napędu komputera? Jeśli masz tam wyjście analogowe, to warto pokusić się o dobre interkonekty. A jeśli nie, o lepszą przejściówkę. Są takie, choć swoje kosztują.
  9. Zgadza się. Za 2kzł. wszystko nowe, to kicha będzie. te pieniądze 14 lat temu, to była zupełnie inna siła nabywcza. Chyba bym już wolał dokupić jakieś lepsze kolumny do tego Technicsa i dobre kable. A właśnie, masz jakieś lepsze kabelki, czy tylko takie podstawowe "sznurówki"? W takim budżecie najlepszym wyjściem byłoby kupić wzmacniacz i kolumny z drugiej ręki. Tu jest już szansa, że będziesz miał zdecydowanie lepszy dźwięk niż masz teraz. Bo tak, to zamienił stryjek... A nie boisz się, ze po gwarancji te "nowości" Ci się zepsują i będziesz tak samo płacił jakbyś naprawiał starsze. Z tym, że starsze mają większe szanse na długoletnią bezawaryjność, bo były to na ogół rzeczy z wyższej półki. Co do "rozbudowy" to dałbym sobie siana. Czyli jeśli słuchasz w 85% muzyki pozostań przy dobrym stereo. Tak się też da obejrzeć film. I wiele osób tak robi, nawet tych, które stać na dobre kino domowe i znają się na rzeczy. Ale jak chcesz oczywiście. Pokój niewielki. A kwadratowy, to niezbyt dobrze pod względem akustycznym. Mogą się tam nakładać niektóre pasma, wzmacniać albo osłabiać. Nie masz tego typu kłopotów? Jeśli wolisz podłogowe, to raczej proponowałbym mniejsze, delikatniejsze z mniejszymi głośnikami niskotonowymi, bo możesz mieć za dużo niskich tonów i nic z tym nie zrobisz. Będzie tylko duże buuuum i niewiele więcej. Masz możliwość większego odsunięcia kolumn od ścian? Jakich kolumn używałeś dotychczas? Były to standowe kolumny Technics? Jak i gdzie były ustawione, jaki to model kolumn? Postaraj się odpowiedzieć na jak najwięcej zadanych tu pytań, to łatwiej będzie Ci pomóc.
  10. Co do Twoich warunków, to trudno powiedzieć. Poczytałeś pewnie coś o akustyce więc sam wiesz. Jasne, że lepsze będę tu kolumny z otworem b-r od frontu albo konstrukcje z obudową typu zamkniętego (bez otworów). Tannoy M5 potrzebują dobrego wzmacniacza, który odpowiednio zapanuje nad niskimi tonami. Bo inaczej będzie on duży, ale wolny, mułowaty. A tak częściowo się stanie jeśli postawisz taką kolumnę w rogu pomieszczenia. I nie pomogą tu raczej żadne ustroje. Przy takim ustawieniu, oprócz budowy kolumn o jakiej pisałem wyżej widziałbym takie konstrukcje, które grają bardzo delikatnie, "krótko" na dole. Czyli jeszcze delikatniejsze podłogówki albo kolumny standowe. Jeśli miałbyś możliwość wypróbować jakieś kolumny u siebie w pokoju, to byłoby najlepiej. I tak proponuję Ci zrobić. Ale wcześniej musisz kupić wzmacniacz, abyś miał czym je napędzić. Później będziesz szukał (z naszą pomocą) kolumn blisko Twojego miejsca zamieszkania i pytał sprzedających, czy jest możliwość wypróbowania ich u Ciebie, bo masz trudne warunki akustyczne i nie wiesz czy dobrze zagrają. Jeśli jednak nie chcesz tak zrobić, to chyba jedynym w miarę rozsądnym wyjściem będzie rozglądanie się za kolumnami standowymi. Bo moim zdaniem lepsza jest sytuacja w której niskich tonów mamy trochę za mało niż trochę za dużo. Jak jest za mało da się słuchać, można tylko odczuwać lekki niedosyt. Gdy za dużo raczej nie da się słuchać, bo dominują cały przekaz.
  11. Tak, że usuwanie tego typu wpisów na bieżąco i czasowe banowanie niesfornych to chyba najlepszy pomysł. Bo rzeczywiście można wylać dziecko z kąpielą.
  12. Normalnie końcówka powinna być odkręcona na maksimum, by wpływ rezystancji potencjometru/ów nie degradował jej brzmienia. Przedwzmacniacz wówczas przejmuje całość kontroli nad siłą wzmocnienia. Tak więc jeśli sterujesz głośnością w domenie cyfrowej, czyli z komputera, też tak powinno być. Z tym, że laptop albo odtwarzacz z jakiego w nim korzystasz (no właśnie z jakiego?) też powinien być odkręcony na maksa. Wówczas korzystasz z głośności albo w odtwarzaczu albo w laptopie zaczynając od minimalnego ustawienia aż dojdziesz do satysfakcjonującej Cię głośności. Oczywiście przed każdym odsłuchem musisz sprawdzić na jakim poziomie masz ustawione wzmocnienie w kompie aby nie zniszczyć kolumn nagłym impulsem, gdyby wszystko było ustawione na maksimum.
  13. Zaraz, chwilę, momoencik. Nie tędy droga!!! Kto Ci polecił te Daytony? To badziewko jak się chce coś nagłośnić a brak kasy. To tak jakbyś w zimową śnieżną i mroźną noc zamówił taksówkę a podjechałaby ryksza bez dachu. Da się dojechać? No pewnie tak. Ale w jakich warunkach??? Nie wiem z jakich forów korzystałeś ale tu jest forum Audio. I pewne standardy obowiązują Muzyka jakiej słuchasz na pewno wymaga lepszej jakości prezentacji o ile oczywiście nie stałeś blisko wybuchu pocisku artyleryjskiego Raczej zapomnij o Technicsach. Sherwood już lepiej. Ale możesz też wziąć pod uwagę wzmacniacze Fine Arts z serii V, Teac, NAD, Rotel, Luxman (powyżej L-4xx), Nakamichi albo Sansui. Wiele z nich ma dobrej jakości pre phono (gramofonowe). Do 20 m2 potrzebujesz albo dobrych kolumn standowych ewentualnie podłogowych. Standowe będą potrzebowały podstawek (standów), które będą stabilne, masywne. W tym budżecie będzie Ci łatwiej kpić dobry wzmacniacz niż kolumny. Oczywiście, że sprzęt z drugiej ręki zagra dużo lepiej niż nowy w takiej samej cenie.
  14. No oczywiście , że kolumny używane, Bo nowe w tym budżecie, to wyrzucanie pieniędzy w błoto. Chyba, ze stać Cię wydać 2-4 razy więcej pieniędzy na naprawdę dobrze grające.
  15. No, Miguell widzę, że kolumny sprzedane. Tylko nie mów, że Ty je kupiłeś, bo Ci pogratuluję Ale też będę się niepokoił, ponieważ szkoda byłoby tak zacnych kolumn pod amplituner KD. Nawet Topowy. Choć to byłoby najmniejsze zło. Śmiałbym się (oczywiście pozytywnie), gdybyś i do salonu kupił dobry, wydajny wzmak stereo by napędzić te kolumny. Mógłbyś mieć wówczas dwa zestawy stereo. Jeden w salonie do mocnego grania (rock, symfonika). Drugi w małym pokoju do bardziej romantycznych klimatów (ballady, wokalistyka, jazz, małe składy itp.). Ale ja tu snuję fantastyczne wizje a może to zupełnie ktoś inny kupił te kolumny
  16. Hmm, idąc takim tropem można zbłądzić Ale być może zagra to na tyle dobrze, ze Ci się spodoba. Choć rzeczywiście jeśli nie, to nie wykluczone, że winowajcą mogą być kolumny.
  17. Jacek75, przecież większość wzmacniaczy pracuje w klasie AB, klasa A, D lub inne są właśnie rzadszym zjawiskiem. Choć ta ostatnia coraz częściej się pojawia. Poza tym zgadzam się z tym co napisałeś. Pioneer a-30 to jeden z najlepszych i najbardziej uniwersalnych nowych wzmacniaczy w tej cenie. A kolumny w takim budżecie, to już niemal katastrofa. oczywiście po komputerowym czy miniwieżowym (choć nie dotyczy to najlepszych miniwież) pitu-pitu mogą się wydawać super. Ale tak naprawdę w dobie wzrastających cen surowców i robocizny nawet w Chinach sprzęt hi-fi (i nie tylko) na niższych pułapach cenowych zaczyna przypominać coraz bardziej atrapy a nie poważne konstrukcje. I stąd kolego Blackhorseman pisałem o sprzęcie z drugiej ręki. A nie mam w tym żadnego interesu by Ci taki polecać. Możesz zawierzyć naszemu (w tym i mojemu) doświadczeniu w tym temacie albo nie. Kupisz nówki, popachną rok, dwa świeżością i jak się skończy gwarancja pewnie niedługo padną, bo tak są obliczone. A za naprawę będziesz bulił tak samo jak za starszy sprzęt. Z tym, że starszy, który był kiedyś z dużo wyższej półki tak szybko się nie psuje. Ale składaj na lepszy. Tylko po co płacić 3-4 razy więcej za coś, co można mieć taniej? Więcej Cię nie będę przekonywał. Chcesz nowy, postaram się i ja doradzić coś najlepszego. Jakiegoś jednookiego w kraju ślepców.
  18. A ja myślałem, że w audio chodzi o to by dobrze grało Jeśli miałbym się czegoś obawiać, to co najwyżej kupna odtwarzacza CD z rynku SH, bo dużo w takim odtwarzaczu ruchomych części i laser się zużywa. Ale Twój wybór, Twoje pieniądze.
  19. Ilość watów w kolumnie, to tylko jej wytrzymałość na niezniekształcony sygnał o takiej mocy. I paradoksalnie dużo "mocniejsze" kolumny tym bardziej jeśli będą miały więcej albo większe głośniki mogą zagrać ciszej. Albo szybciej usłyszysz zniekształcenia, jeśli podepniesz pod nie zbyt słaby/mało wydajny prądowo wzmacniacz. Zakładamy oczywiście, że kolumny są o tej samej impedancji (oporność w omach) oraz skuteczności (podawanej w decybelach). To tak w dużym skrócie i uproszczeniu.
  20. No i co Pjk, podjąłeś już jakąś decyzję, zastanawiasz się nad wyborem. Oczywiście popieram zdanie kolegów na temat Altusów. Miejsce zabytków jest w muzeum. Nawet te najnowsze "zabytkowo" grają
  21. Jakiego Fine Artsa kupiłeś? I za czyją namową? Ja namawiałem owszem na wzmacniacz V 3, jako bardzo niedrogi a dobry. O amplitunerze stereo natomiast tylko wspomniałem, że mógłbyś spróbować ale podałeś jakieś inne urządzenia i stwierdziłem, że tamte będą lepsze. To tak dla jasności, żeby nie było...
  22. Jeśli idzie o jakość dźwięku, choć i tak ma on jak dla mnie trochę techniczny, "studyjny" rys lepiej być może poszukać w tej cenie używanych kolumn aktywnych zarówno wyżej podanej firmy jak i Genelec, ATC, Yamaha, czy inne. Ale faktycznie bardziej uniwersalne i chyba przyjemniej grające będą kolumny pasywne do zastosowań domowych oraz jakiś wzmacniacz. I to niekoniecznie CA. Bo są lepsze. Szczególnie jeśli bierzesz pod uwagę zestaw z drugiej ręki. Wiadomo. Używane były kiedyś często o wiele droższe i co za tym idzie są lepsze jakościowo. W cenie do 2kzł można by złożyć naprawdę dobrze już grający system.
  23. Farin, nie sądzę, by pokój z wykładziną podłogową na całej powierzchni ani nawet gruba ziarnista tapeta (jej wpływ jest minimalny) dały taki efekt. Musiałoby być o wiele więcej elementów pochłaniająco-rozpraszających w pokoju by uzyskać efekt przetłumienia. Moim zdaniem nasze mieszkania są raczej zbyt słabo wytłumione niż za mocno. A dziwnie się mogło słuchać, bo wieżyczka niskiej jakości, więc i niskie tony słabe a całość ginęła być może w sporym pomieszczeniu. Ty moim zdaniem w tym ustawieniu będziesz miał spory kłopot. Problem umeblowania nie jest porażający, ale niezwykle istotny i nie lekceważyłbym go. Lewa kolumna wtłoczona w róg pomieszczenia będzie dość znacznie podbijała niskie tony. Bliskość ściany z lewej strony może przesunąć Ci równowagę sceny stereo a bliskość tylnych ścian też nie służy dobrze dźwiękowi wysokiej jakości. Nie będę się tu rozpisywał dlaczego, co i jak. Jeśli interesuje Cię ten temat a powinien, bo to podstawa, wyślij mi na PW swój adres mail. A ja prześlę Ci ciekawie i dość przystępnie napisane, i okraszone rysunkami artykuły na temat akustyki. Będziesz wiedział dlaczego i jak ustawiać kolumny by dobrze zagrało. Co do pomysłów z zasłonięciem od strony kuchni, to jeśli nie można dać tam choćby krótkiej ścianki (nie musi być do sufitu) to możesz postawić regalik/kratkę, który wypełnisz książkami, płytami, czasopismami, i innymi rzeczami pochłaniającymi i rozpraszającymi dźwięk. Na górze mogłyby stać gęste rośliny doniczkowe. Może być też ozdobny parawan z ciekawą i zróżnicowaną fakturą skrzydeł. Dodatkowym atutem byłaby możliwość takiego postawienia go, by stworzyć zygzak. Jeszcze jeden atut, to możliwość złożenia tego ustrojstwa, gdy nie słuchasz. Lewa ściana powinna być tak czy inaczej zaopatrzona w dość solidne panele tłumiące lub tłumiąco-rozpraszające (z przewagą tłumienia/pochłaniania dźwięku). A przed oknem gęsto udrapowane ciężkie kotary, np z aksamitu. zasuwane oczywiście tylko na czas słuchania muzyki. Za sofą ściana też jest zbyt blisko. dobrze byłoby odsunąć mebel choć na kilkadziesiąt cm od niej. Można za kanapą dać wówczas półkę z płytami, książkami filmami itp. (u mnie tak jest). Albo jeśli nie mógłbyś odsunąć mebla, to za głową na ścianie musisz dać niezbyt głęboką taką właśnie półkę/kratkę albo najlepiej jakiś dość gruby absorber dźwięku. Pacio94 polecał bodajże stosunkowo niedrogą wełnę Isover, dedykowaną do tego typu zastosowań. Może tez być naturalna wełna owcza, ale jest ona dużo droższa, choć zapewne zdrowsza. Zakładam, że nie bierzesz pod uwagę innej możliwości ustawienia mebli w pokoju? Bo jeśli tak, to pewnie dałoby się postawić to inaczej i znacznie korzystniej, czyli kolumny po obydwu stronach okna/drzwi balkonowych. Miałyby wówczas dość podobne warunki pracy z tyłu i po bokach. Łatwiej by można też zawiesić jakieś dyfuzory (półki z różnościami albo mniej lub bardziej profesjonalne ustroje akustyczne) w miejscach pierwszych odbić dźwięku. Sofa wówczas stałaby tyłem do aneksu kuchennego, co też byłoby korzystniejsze niż teraz. Bo miałbyś jeszcze sporo przestrzeni za głową, czyli ścianę nie tak blisko jak teraz planujesz. Zestaw z elektroniką nie musi w tym wypadku stać pomiędzy kolumnami, może nawet z boku Twojej sofy. Oczywiście kable głośnikowe musiałyby być jednakowej długości dla lewej i prawej kolumny. Byłby tylko kłopot z telewizorem. W tej konfiguracji nie mógłby zawisnąć, czy zostać postawiony centralnie. A dywanik rzeczywiście powinien być większy a także dość gruby. Najlepiej o zróżnicowanej fakturze splotu albo typu shaggy. I nie pod stolikiem, choć tam też może być, ale najlepiej zaczynający się przed linią kolumn i zasłaniający trochę więcej niż tylko miejsce pierwszych odbić dźwięku. Tak nawiasem pisząc stolik przed miejscem odsłuchowym też nie jest najlepszym rozwiązaniem. Ale poczytaj o akustyce.
  24. Podobno niegrzecznie jest odpowiadać pytaniem na pytanie, ale ja w dobrej wierze Napisz proszę dlaczego chcesz akurat kolumny aktywne, co Ci one dadzą (albo co myślisz, że dadzą). Chodzi o miejsce, zminimalizowanie ilości sprzętu, czy ilość połączeń? Jakiego brzmienia poszukujesz? Mam być jaśniejsze, ostrzejsze, bardzo wyraziste czy konturowe, albo też miększe, dobrze wypełnione, soczyste, cieplejsze, bardziej gładkie i płynne? Zdajesz sobie sprawę, że w tej cenie znakomita większość takich kolumn to są niewielkie monitory i choć są to na ogół konstrukcje studyjne, dobrze by było postawić je na solidnych, masywnych standach. Na biurku, czy jakiejś komodzie też pewnie zagrają, ale moim zdaniem gorzej (efekty stereofoniczne). I pamiętaj, że głośniki wysokotonowe powinny być na wysokości uszu siedzącego słuchacza. Jeśli o tym wiesz, to ok, może ta informacja przyda się innym.
  25. Miguell, no to trzeba poszukać amplitunera KD z najwyższej półki. One grały w stereo na poziomie całkiem niezłych już wzmacniaczy. Tu przykład takiego ampli: http://allegro.pl/wzmacniacz-kina-domowego...4441828942.html Kolumny do kina zaproponowane przez Pacio94 pewnie nie najgorsze, ale oczywiście można poszukać lepszych, takich które lepiej zagrają w stereo. Ale niekoniecznie z kolei mogą oddać potęgę efektów kina domowego. I tu także się zastanów, czy chcesz rozwijać regularne 5.1? Są osoby, w tym redaktor naczelny znanego pisma o tematyce hi-fi, które filmy oglądają/słuchają w stereo. Czyli dobry wzmacniacz stereo i dwie kolumny. A na pewno nie wynika to z niewiedzy czy braku możliwości finansowych zakupu dobrego KD. Czasami jest to faktycznie niechęć do zagracenia salonu 6 kolumnami i metrami kabli. Z zestawem do 15m2 rzeczywiście jest tak, że jeśli ma dać najlepsze efekty jakościowe, to trzeba tam niestety wyłożyć największą część budżetu. A przynajmniej nie mniejszą niż na KD w salonie. Bo często dobry dźwiękowo wzmacniacz i kolumny są dość drogie a nie pokazują tego (swojej wartości) wyglądem czy wielkością. A żona ma po części rację. Nie zaniedbuj innych spraw, bo ona zamiast przekonać się do Twojej pasji, znielubi ją. Może jedźcie razem na zakupy i niech ona wybierze kolor płytek? Majtek2013, Twój nowy awatar jest fajny i bardzo a'props nicku.
×
×
  • Utwórz nowe...