-
Zawartość
10 329 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Angel
-
Dobrze by było jakbyś miał go okazję porównać z przyzwoitym wzmacniaczem stereo. Wnioski mogłyby być ciekawe.
-
Albo zostawiasz kolumny i rozglądasz się za odpowiednim wzmacniaczem. Hegel 200 będzie miał na pewno większą moc i co za tym idzie dynamikę. Zyska na tym swoboda dźwięku, definicja najniższych tonów. Atoll to raczej IN200. NA pewno wyższe modele NAIMa a także ATC SIA2-150, czy jakiś wyższy model Musical Fidelity.
-
Rzeczywiście standy powinny być na ogół masywne, najlepiej z możliwością wsypania piachu lub śrutu ołowianego. Niektóre firmy robią standy drewniano-metalowe albo drewniano-kamienne. Są nawet całkowicie drewniane, ale to wielka rzadkość. Standy drewniane, to raczej stojaki wynoszące tylko kolumny na daną wysokość. Nie zapewnią w większości przypadków dobrej stabilności i tłumienia/wygaszania drgań. Co jest bardzo ważne dla uzyskania dobrych efektów stereofonicznych. A także odpowiedniego brzmienia. Mam nadzieję, że wiesz o tym iż stand powinien wynieść kolumnę na taką wysokość, by głośnik wysokotonowy znalazł się na wysokości Twoich uszu gdy siedzisz i słuchasz? Wyższą szkołą jazdy są standy regulowane, bo pozwalają na precyzyjne dobranie wysokości kolumny względem słuchacza. Niektóre kolumny i dedykowane im standy mają otwory pozwalające skręcić kolumnę razem ze standem (np. Sonus Faber). Daje to większą masę całości, sztywność a także większe bezpieczeństwo kolumny (nie spadnie). Jeśli nie masz możliwości czy środków by zastosować na płyty górne i dolne żeliwa, stali węglowej czy marmuru albo granitu, to pomyśl nad tym by zrobić sandwicha z kilku gatunków drewna, albo innych materiałów. Do przyklejenia kolumn do standów zwyczajowo polecam Blu Tack (do kupienia na Allegro). Substancja plastelinopodobna z której lepisz po 4 kulki i podkładasz pod kolumnę dociskając do standu. Substancja ta nie wysycha, nie niszczy forniru kolumny, daje się użyć wielokrotnie, ma dobre właściwości tłumienne (czyli pośrednio poprawia brzmienie) i dobrze trzyma kolumnę na standzie. Odklejasz jakbyś wykręcał śrubę. Mam, stosuję, polecam.
-
Popieram. Ty chyba Zieluwid, masz wzmacniacz i tuner z tej serii albo bardzo podobne wzorniczo? Na ogół nie polecam amplitunerów, ale ten jest rzeczywiście dobry.
-
Alphardy możesz kupić, bo na początek są świetne, później długo długo nic. A lepsze kable trzeba wiedzieć jakie kupić aby były naprawdę lepsze. Ale będzie dużo, dużo drożej. Co do końcówek bananowych albo widełek jak pisałem w jednym z wcześniejszych wątków najlepsze końcówki, to brak końcówek Tam gdzie się da możesz po prostu odizolować kawałki kabla, lekko skręcić (zgodnie z tym jak się naturalnie skręcał) i zakręcić w zaciskach. Aby taka odizolowana końcówka się nie rozplatała można pobielić cyną (najlepiej z 4% dodatkiem srebra). Jeśli jednak w jakieś zaciski nie da się włożyć gołych drutów, to konieczne są wtyki. Najlepsze byłyby zaciskane hydraulicznie albo choć specjalnym przyrządem jaki mają elektrycy. Lutowanie czy zakręcanie śrubkami nie jest moim zdaniem zbyt dobre, pewne. Sam wtyk bananowy od typowego lepszy będzie typu BFA czyli taki http://allegro.pl/chord-wtyki-bfa-bananowe...4293442364.html O jakim przekroju przewód można tam zamocować przeważnie jest napisane. Co do interkonektów, to trudniejsza sprawa. Qed Qnex 2 są może i dość neutralne, ale moim zdaniem trochę rozjaśnione. Pewnie przy dość łagodnie grających górą Alphardach to nie będzie przeszkadzało, ale można znaleźć także inne kable http://www.hifi.pl/gielda/audio-lista.php?grupa=ic-rca Wszystko zależy od tego co się chce uzyskać (podkreślić, złagodzić) i ile może wydać. No i długość podobno najlepsza 80cm. Nie wiem, nie sprawdzałem. Ja używam metrowych, są najbardziej uniwersalne. Oczywiście na początek mogą być QEDy, ale większość kabli z powyższego linku ma swoje zalety. I tak pewnie za pierwszym razem się nie wstrzelisz w brzmienie i będziesz je wymieniał, albo pójdą do innego zestawu. Jeśli chodzi o wzmacniacz, to oczywiście dobry Rotel albo Nakamichi nie są złe, ale też można rozejrzeć się za innym.
-
Czyli kupiłeś najgorsze jakie można , choć miałeś proponowane lepsze i sam nawet wyszedłeś z propozycją sporo lepszych kolumn (AE). Cóż. "Okazja" rzadko znaczy dobrze. Chyba, że słuchałeś, porównywałeś je z innymi i stwierdziłeś, że te są najlepsze. Więc po co Ci coś doradzać, jak sobie doskonale dajesz radę sam? Pomagać można komuś, kto z tej pomocy korzysta. Lepszy wzmacniacz tu nic nie pomoże. Może natomiast pokazać niedostatki tych kolumn, czyli w sumie zagrać gorzej. Bez sensu kolego postąpiłeś. Ja wysiadam z tego tematu.
-
Kenwood nie pasuje do Altusów? A co pasuje? Dobrze, że masz zamiar sprzedać te kalumnie, bo musiałbym Ci je odradzać. Wzmacniacz Duala jest porządnym sprzętem i gra z pewnym ociepleniem, dość pełnym dźwiękiem. Powinien trochę złagodzić toporne, wyostrzone brzmienie Altusów, ale oczywiście składaj jak najszybciej na lepsze kolumny. Szkoda sobie nimi kaleczyć uszu. Jednak pamiętaj, że tego typu vintage'owe konstrukcje jak te wzmacniacze mają już swoje lata i jeśli nic nie było tam robione, to pewnie trzeba będzie za jakiś czas. Czyli czeka Cię pewnie wymiana kondensatorów a może także wymiana potencjometrów. Choć te drugie wystarczy nieraz dobrze przesmarować, zakonserwować.
-
Taa, co racja to racja. Jakby moja kobieta przyczepiła się do sprzętu, to ja bym się przyczepił do jednej z jej "działek". A to zasłony bym wybierał, lub się nie zgadzał na ich kolor a to jej kosmetyki by mi nie odpowiadały Kolego, jeśli poważnie myślicie o byciu razem, to powinna zrozumieć, że w coś co jest dla Ciebie ważne nie może ingerować w ten sposób. Chyba, że naprawdę to dla niej jest równie ważne i razem decydujecie o wszystkim. Wobec tego nie zwalaj na nią odpowiedzialności, tylko napisz, że Ty chcesz, Tobie się coś podoba lub nie. Czy Wam. Nie chcę tu prowadzić poradnika przedmałżeńskiego albo partnerskiego, ale warto się nad taką poważną rzeczą zastanowić. W innym wątku kolega raczej zrezygnuje ze sprzętu o klasę, dwa lepszego, bo żona każe kupić nowy. I nie chcę tu wyjść na gościa, który ma teraz dobrze, bo kobieta mu się nie wcina w te sprawy a nawet jeździ na AS i dokłada się do sprzętu, więc nie wiem co znaczą takie naciski. A właśnie, że wiem, mieszkałem z kilkoma kobietami i bywało różnie, ale dość szybko następowały ustalenia, że sprzęt stereo, to ważna rzecz w moim życiu. Prawie tak ważny jak muzyka. Więc jego konfigurację ustalam ja (jeśli ona nie ma pojęcia o tym) a pokój gdzie stoi zestaw jest podporządkowany jego ustawieniu. I naprawdę się dało. Wierzcie mi dało się mieszkać, żyć. Choć często były to pokoje dzienne, stołowe itp... Przepraszam za off...ale mnie jakoś ruszają takie sprawy
-
ESA Meritum, to starsza konstrukcja i chyba już nowej w sklepach nie znajdziesz. A najnowsze wypusty tej firmy są dla mnie zbyt ofensywnie, agresywnie grające. Jeśli elektronika też ma być nowa, to nic prostszego jak posłuchać jednego kontra drugie co się bardziej spodoba. A co do nacisków, to jak sobie pościelesz, tak się wyśpisz. Czyli tak będziesz słuchał.
-
Ja bym chyba zaryzykował. Ale oczywiście Ty tu rządzisz A odtwarzacz NAD za 100zł też chyba można wziąć o ile jest w pełni sprawny. To nie pieniądze. Na początek mógłby być. Z czasem możesz doskładać na lepszy.
-
Infinity takie czy inne, albo nawet kolumny ELAC, czy można by było poszukać innych, bo na nich świet kolumn się przecież nie kończy potrzebują dobrego wzmacniacza. Nie napisałeś z czym to będzie grało, Twoja sprawa. ale byle g... takich Infinity nie napędzisz. No i ich dźwięk jest dokładny, ale czy ciepły? Raczej trzeba by je łączyć z mocno ocieplonym wzmacniaczem.
-
Mnie tam by było szkoda większej sumy na nowe CA i IL. Może i grają dobrze, ale przecież można dużo lepiej. Szybki rzut oka tylko na giełdę hifi.pl i mamy wzmacniacz NAIM Nait 5i-2 http://www.hifi.pl/ogloszenie/audio/32/169785.php Odtwarzacze CD NAIMa są dostępne, często się pojawiają A do tego świetne polskie i dość niedrogie kolumny na głośnikach Vifa czyli ESA Meritum 2 http://www.hifi.pl/ogloszenie/audio/27/167416.php Wygląd, proszę bardzo, jak dla mnie lepszy. Mniej nachalny. Szkoda, że do Electrocompanieta ECI 2 trudno by było dobrać odtwarzacz CD http://www.hifi.pl/ogloszenie/audio/27/167306.php Widzę oczywiście Infinity Kappa 8.2i sII (można by poszukać lepszego modelu za niewiele większe pieniądze) czy Dynaudio Audience 82, ale tu już zastanawiałbym się nad naprawdę dobrym, wydajnym prądowo wzmacniaczem. Bo z byle czym zagrają, ale dobrze tylko z odpowiednimi. Są też Audio Physic Virgo. Dobry niezbyt ostry wzmacniacz do nich i jest super. Albo KEF Reference Two. To tylko niektóre http://www.hifi.pl/gielda/audio-lista.php?grupa=kolumny3000
-
Interkonekty (połączeniowe) czy głośnikowe łączy się zazwyczaj zgodnie z biegiem napisów na koszulce kabla. Czyli interkonekty od źródła do wzmacniacza np: CD ---> (początek napisu)PROLINK(koniec napisu) --->WZMACNIACZ a głośnikowe od wzmacniacza (początek napisu) do kolumn (koniec napisu). Na koszulce interkonektów albo głośnikowego jest czasem strzałka, to łączymy zgodnie z tym co pokazuje, czyli w kierunku w jakim biegnie dźwięk.
-
wymiana okablowania jest częstym tningiem kolumn. jesli pzreprowadzona umiejętnie, to nie ma się czego obawiać. na pewno zmienia trochę brzmienie, barwę dźwięku, bo po to się właściwie to robi. Jeśli poszło w stronę większej precyzji czy przejrzystości wysokich tonów, to w sumie przynajmniej częściowo rozwiązałoby to, czego się w tych kolumnach obawiałeś. Zapytałbym sprzedającego co się jego zdaniem zmieniło w brzmieniu kolumn. A także z czym u niego grały (elektronika, okablowanie). Super by było gdyby miał jakiś dokument z tej firmy, potwierdzający wymianę okablowania w kolumnach. W ostateczności jeśli sprzedający dodaje oryginalne kable wewnętrzne, to zawsze można wrócić do stanu pierwotnego o ile nic nie było grzebane w zwrotnicy. A wzmacniacz jeśli w pełni sprawny oraz w ładnym stanie, to naprawdę w tej cenie warto. Oczywiście poproś o zdjęcia (ze wszystkich stron) i jeśli możesz pokaż tu na forum, przyjrzymy się jak to wizualnie wygląda.
-
W sumie mógłbyś. Jeśli nie zależy Ci na jakości dźwięku a na funkcjonalności a cena jest dobra, to czemu nie. Ty decydujesz.
-
A dlaczego Elaci miałyby nie poradzić sobie z przestrzenią, to bardzo przestrzennie grające kolumny No wiem, chodzi o powierzchnię pokoju. 25m2 to wcale nie tak dużo. Nawet solidne, większe monitory z mocnym napędem potrafią dobrze poradzić sobie w takim pokoju. Mam wrażenie, że mylisz wielkość kolumn z ich jakością i możliwościami. Poza tym Infinity, JBLe a szczególnie Audiovectory nie zagrają wcale szczególnie ciepło. A czemu te Infinity stanowią łakomy kąsek, co w nich szczególnego? Dobrze grające kolumny tej firmy cenowo plasują się dużo wyżej. I na pewno nie warto kupować kolumn z wgniecioną kopułką wysokotonową. Tak pisze sprzedający. Pierwszy raz czytam o takiej kopułce Pomyliło mu się z nakładką przeciwpyłową, która to jest, ale w głośniku średniotonowym, średnio-niskotonowym albo w niskotonowym. I tu rzeczywiście by to specjalnie na dźwięk nie wpływało. Za 1600zł możesz mieć lepsze kolumny a na pewno bardziej odpowiadające Ci brzmieniowo. Szkoda, że nie napisałeś z jaką elektroniką będą grały. I kilku innych rzeczy. Czytałeś temat "Pierwsze posty..."? http://forum.audio.com.pl/Pierwsze-posty-i...-to-t35663.html
-
Nikt Ci tu tego być może wyraźnie nie napisał, ale w tym dziale i chyba na forum nie zajmujemy się wieżami lo-fi tego typu. Dlatego, że tego typu grajpudełka nie dają dobrego dźwięku. Niektóre może trochę lepiej zagrają inne gorzej. Jedne jaśniej inne ciemniej, ale ogólnie na tyle słabo, że nie ma się nad czym rozwodzić. I na ogół koledzy proponują poszukanie takiej, której funkcjonalność najbardziej do Ciebie przemawia, jest Ci potrzebna. Ewentualnie która Ci się podoba wzorniczo. Może weźmiesz pod uwagę coś takiego jak kolega Jacek75 Ci wcześniej zaproponował. A ja mam tu podobną. http://allegro.pl/zestaw-amp-cd-denon-f100...html?source=mlt I to ma szansę dobrze zagrać, pod warunkiem, że zakupisz jakieś przyzwoite kolumny, np. Tannoy M1 jak polecał kolega Zieluwid, albo coś tańszego o ile budżet nie pozwala. Do takiego zastawu można dokupić magnetofon kasetowy. Ma też wejście na gramofon (PHONO) I możesz do tego podłączyć gramofon, bo odtwarzacz na winyle tak się właśnie nazywa. A odtwarzacz CD nie rysuje płyt, ponieważ laser nie ma bezpośredniego, fizycznego styku z płyta. Porysować ją możesz tylko Ty wkładając czy wyjmując z/do odtwarzacza albo pudełka. No może odtwarzacze z ładowaniem typu szczelinowego mogą porysować płyty, ale w powazniejszym sprzęcie raczej się tego nie stosuje. Jeśli już, jest to dobrze dopracowane.
-
Witam. 5 do 10kzł to całkiem ładna sumka na zestaw stereo. Ale ja swoim starym zwyczajem polecę jednak sprzęt używany, jeśli zależy Ci na jak najlepszej jakości dźwięku, bo wiadomo, że kupując kolumny przykładowo za 3kzł prawdopodobnie jest, ze kosztowały kiedyś 2 albo 3 razy więcej. A co za tym idzie są solidniej zrobione, z lepszych komponentów a przez to powinny prezentować dźwięk dużo wyższej klasy niż nowe w podobnej cenie. W tych przedziałach cenowych kupisz już sprzęt na ogół bardzo zadbany, bo droższego stereo nie kupuje jakiś młodzian by straszyć nimi pół osiedla w sobotę po południu Proponował bym przeznaczyć ok. 50% budżetu na kolumny, 25% na wzmacniacz a resztę na odtwarzacz CD i gramofon. Kable kupisz na końcu. Jakieś dobre, ale niedrogie, bo i tak pewnie po jakimś czasie korygując brzmienie zechcesz je zamienić na lepsze, albo choć inaczej grające (wpływające na dźwięk). 30m2, to całkiem sporo i proponowałbym się raczej zbliżyć do 10kzł o ile Cię na to stać. Jeśli chodzi o sprzęt jednej firmy to myślisz o samej elektronice, czy całym systemie? Bo jakoś niewiele takich firm przychodzi mi do głowy, które produkowałyby naprawdę godne polecenia kolumny i elektronikę. No może ATC, Burmester, MBL, TAD, ale to dużo (dużo, dużo) większe pieniądze. Amplituner Yamahy oddałbym do serwisu Yamahy. Wygoogluj sobie gdzie jest najbliższy. Być może taniej a nie gorzej będzie znaleźć inny serwis w Twojej okolicy. A tak w ogóle, to uzupełnij w swoim profilu skąd jesteś. Łatwiej będzie czegoś szukać, coś polecać.
-
Cena naprawdę bardzo przyzwoita, tym bardziej właśnie, że ze standami.
-
Kolumny niezłe. Ale oczywiście można poszukać innych. Ja znalazłem bardzo ciekawy, uniwersalny i dobrze grający wzmacniacz Arcam Delta 290. http://www.hifi.pl/ogloszenie/audio/31/169298.php Sprzedający pisze, że ma do nie go odtwarzacz Arcam Alpha 5. Całkiem niezły, trochę przyciemniony, "analogowo" i przyjemnie grające urządzenie. Z jaśniejszymi kolumnami w stylu AE albo EPOS mogłoby zagrać bardzo dobrze. Ze starszych można by też pomyśleć o Cantonach, Arcusach czy nawet Quadralach z serii Phonologue. A kabelki w zależności od zestawu i potrzeb.
-
Pacio94, nie zgodzę się z Tobą, że muzyka z mp3 puszczona z komputera zabrzmi tak samo jak zgrana na CD i puszczona z odtwarzacza. Danych tu się rzeczywiście nie interpoluje (choć są takie programy i efekty bywają ciekawe). Ale chodzi o to, że te same "wykastrowane" już przez format mp3 nagrania puszczone z komputera (bez pośrednictwa DACa) grają gorzej niż nagrane na CDR w formacie audio i puszczone z odtwarzacza CD. Bo w odtwarzaczu korzystają z jego DACa i to jednak brzmi lepiej. Jak dla mnie. To przecież tak samo jak mp3 puszczone bezpośrednio z komputera na wzmacniacz a poprzez niezły DAC. Chyba nie muszę Cię przekonywać, że przez przetwornik gra lepiej, choć żadnych dodatkowych informacji w teorii nie przybyło. Ale zgadzam się z Tobą, że przeciętny użytkownik, nie tak zblazowany audiofil-stereofil jak ja, przy zmianie "transportu cyfrowego", jak to nazwałeś, nie usłyszy większej różnicy w jakości dźwięku. I tu śmiało można grać z komputera (choć polecam pliki co najmniej formatów bezstratnych) wspomaganego zewnętrznym DACem. A odtwarzacz CD można kupić dla wygody. Tayamo, Jak napisałem wyżej dla wygody korzystania warto kupić odtwarzacz, ale naprawdę jakiś niedrogi, jeśli tych płyt będzie niewiele. Albo będą to CDRy. Szczególnie przekonwertowane z mp3 na Audio. Odtwarzacz Denon DCD-720AE, to dość przeciętnie grający odtwarzacz. Szczególnie jeśli myślisz o nowym, to szkoda kasy. Wystarczy dobrze poszukać i za 300, no 400zł da się kupić nie gorzej a może nawet lepiej grający, używany, starszy. Chyba, że zamierzasz słuchać płyt w jak najlepszej jakości. I będziesz kupował oryginalne albo w najgorszym wypadku z takich kopiował, czy ostatecznie "zrobione" będą z FLACów i WAVów. Albo też jak proponuje Pacio94, skoncentruj się na dobrym DACu i będziesz miał lepszą jakość bezpośrednio z komputera i innych urządzeń.
-
W tej sytuacji racja. Jeśli raczej nie będziesz używał odtwarzacza CD, to nie ma co silić się na jego kupowanie. Lepiej kupić dobry odtwarzacz BR a do poprawy jakości dźwięku z komputera porządny DAC, najlepiej z kilkoma różnymi wejściami. Odtwarzacz CD czy tuner analogowy możesz dokupić później. Po 200 - 300zł nawet. A spełnią dobrze swoją funkcję. By uzyskać jak najlepsze brzmienie skoncentruj się raczej na maksymalnie dobrych kolumnach i wzmacniaczu. To da największy przyrost jakości dźwięku.
-
Tylko nie zabrudź soczewki lasera, gdybyś pryskał czymś w sprayu.
-
To zależy skąd i dlaczego taki trzask się wydobywa. Jesli nic więcej złego się nie dzieje, spróbuj to zignorować. Taki trzask może pochodzić także z układu prowadnicy szuflady odtwarzacza. Nieraz wystarczy przesmarować zębatki preparatem WD-40 albo olejem czy smarem silikonowo-teflonowym.
-
Na pewno musisz poczekać aż się wszystko wygrzeje, ale także zrobić dłuższe sesje odsłuchowe. To że gorsze jakościowo nagrania potrafisz zweryfikować na lepszym sprzęcie, to nic dziwnego. Niestety lepsza jakość obnaża niedoskonałości nagrań, albo ich kompresję (np. mp3). Co do góry, to oczywiście musisz się przyzwyczaić do nowego typu prezentacji. Więcej to nie zawsze znaczy lepiej. Gdyby jednak brakowało Ci góry, była mało dźwięczna proponuję zamienić kable na takie, które ja doświetlają albo wręcz eksponują. Jak pisałem najtaniej będzie z Nameless a lepiej ze srebrnymi kablami. A sprzętu na razie nie wyłączaj nawet na noc. Wzmacniacz przycisz tylko do minimum. Ja tak robiłem z niektórymi wzmacniaczami oraz odtwarzaczami CD i grały sporo lepiej niż po długiej pauzie i zaraz po włączeniu. Dobry DAC, to rzeczywiście może być rozwiązanie. Zbieraj pieniądze. Ale także korzystanie z plików bezstratnych typu Flac czy WAV zamiast mp3 powinno przynieść znaczne efekty na plus.