Do dynaudio potrzebujesz mocnego, wydajnego wzmacniacza. Z amplitunerem i jest tak sobie. Dybaudii często grają z elektroniką droższa od siebie.
Canto to moim zdaniem granie podobne z tym że konstrukcja nie wymaga tak wielkiego nakładu prądu. Grzegorz to fan konstrukcji lampowych stąd takie podejście.
Kef natomiast to granie najmilsze z ciepłym dźwiękiem mniej detaliczne ale można go słuchać godzinami. Nie zaskoczy ci takim blaskiem, stereofonią czy detalami. Ale po 10 godzinach grania będziesz czuł że odpocząłeś przy muzyce.
Piotr