Skocz do zawartości

Redakcja AUDIO

Admin
  • Zawartość

    1 283
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez Redakcja AUDIO

  1. Dzień dobry,

    nic nie jest tajne, byłam na urlopie 😉 Oto odpowiedź, jakiej udzielił na Twoje pytanie Radek Łabanowski.

    Pozdrawiam,
    Ola

    Wartość umieszczana na tabliczkach znamionowych (w tym przypadku przytoczone 250 W) urządzeń dotyczy przeciętnych (a zarazem zostawiających producentowi pewną dowolność) warunków ich użytkowania, a nie (co wydawałoby się oczywiste) sytuacji maksymalnego poboru mocy. Zdarza się, że producenci wzmacniaczy stosują dwie wartości, najbardziej popularną przeciętną (dotyczącą normalnego użytkowania) i maksymalną, ale przeważnie nie chwalą się (tą drugą) w tak eksponowanym miejscu jak tabliczka znamionowa. O ile kiedyś takie praktyki były częstsze to w czasach gdy pożądana jest energooszczędność lepiej błysnąć jak najniższym poborem mocy (choćby tylko w trybie czuwania).

    Aby dotrzeć do deklarowanej przez producenta maksymalnej wartości poboru mocy należy poszukać znacznie "głębiej", zajrzeć do instrukcji obsługi, specyfikacji technicznej, czasami takie dane dostępne są w instrukcjach serwisowych. Zresztą nie każda firma je publikuje, ale akurat Yamaha często to robi. I tak dla przytoczonego modelu R-N803D wartość mocy maksymalnej (pobieranej z sieci zasilającej) wynosi 450 W. Jak można to odnieść do zmierzonej przez nas mocy wyjściowej 2 x 207 W?

    Wydaje się, że wciąż coś tu nie gra, przecież zastosowane w tym wzmacniaczu układy (końcówki mocy w klasie AB) nie mają aż tak wysokiej sprawności by relacje poboru mocy do mocy wyjściowej uznać za wiarygodne. Wszystkiemu winna jest jednak wciąż zbyt daleko idącą powierzchowność naszej analizy, a może "kreatywność" samej Yamahy. Wróćmy jeszcze na moment do specyfikacji fabrycznej i wspomnianych 450 W, które obłożone są pewnym warunkiem. Taka wartość poboru mocy dotyczy bowiem obciążenia 8 omowego (o 4 omach Yamaha nie wspomina). Zgodnie więc z przeprowadzonymi przez nas pomiarami moc wyjściowa R-N803D dla 8 omów (i dwóch kanałów) wynosi 2x 133 W. Wynikająca z tej (wciąż uproszczonej) zależności sprawność wzmacniacza jest wprawdzie dość wyśrubowana, ale możliwa do uzyskania.

  2. Zły to ptak, co własne gniazdo kala, jak to się mawia. Oj Piotr, ładnie to tak pisać o papce na forum Audio? :) Temat Audio Critic odblokowałam, jednak jeśli znów rozmowa zakończy się awanturą, to go zablokuję. A tak przy okazji - kiedyś dostałam informację prasową, w której była cytowana jedna z czołowych postaci audiofilskiego świata mówiąca, że liczą się przede wszystkim odsłuchy. Że trzeba słuchać, słuchać, słuchać... To forum jest forum audiofilskim, a Ci powoli się wykruszają, ponieważ m.in. są wyśmiewani i muszą udowaniać osobom, które nie zawsze mają takie samo doświadczenie, że nie uprawiają czarnej magii. Tematy stricte audiofilskie zamierają, popularnością cieszą się te "kontrowersyjne", które często kończą się sporem. Jeśli dzielicie się na dwa obozy, to może przyjmijcie, że tak jest i postarajcie się znaleźć wspólną płaszczyznę gdzie indziej? Bo inaczej wiele osób faktycznie pomyśli, że audio to voo doo, a poza tym szare i nudne, a wszyscy siedzący w temacie kłócą się jak w Kargul z Pawlakiem. 

    Pozdrawiam serdecznie,
    Ola

  3. Kiedy w połowie 2016 roku przetestowaliśmy ostatnią kolumnę wolnostojącą poprzedniej serii Monitor, oznaczonej indeksem v7, napisałem, że "za rok Paradigm pokaże prawdopodobnie już coś nowego i spotkania z Monitorami zaczną się od nowa". Skoro pomyliłem się o rok, to znaczy, że pomyliłem się... niewiele, bo kolumny są wymieniane co "ładnych" kilka lat, chociaż nie trzeba było być prorokiem, aby to przewidzieć - seria v.7 pozostawała ostatecznie w sprzedaży aż 8 lat. Więcej na www

    paradigm-monitor-se-6000f-audiocompl-fot1.thumb.jpg.0ba366c365828894c3ad90845faee1a7.jpg

  4. Mission jest jedną z dwóch firm w tym teście, mających pochodzenie brytyjskie, a obecnie należących do koncernu IAG (International Audio Group). "International" ma tutaj znaczenie dość szczególne, bowiem właścicielami są Chińczycy (pochodzący z Tajwanu), produkcja odbywa się w Chinach (kontynentalnych), za to wszystkie marki, którymi koncern "się zaopiekował", pochodzą z Wlk. Brytanii.

    Dalekowschodni inwestor wykorzystał najlepszy okres dla takich przejęć, gdy kilkanaście lat temu rynek Hi-fi był w kryzysie, częściowo ekonomicznym, częściowo "mentalnym". Wcześniej dobrze prosperujące i renomowane brytyjskie marki, a było ich bez liku, miały wówczas różne problemy, więc gdy ktoś "położył pieniądze na stół", przeprowadzały się nawet na drugi koniec świata" >> Więcej na www

    mission-lx4-audiocompl-fot1.thumb.jpg.82fa85d98102063708bb81467c89fc00.jpg

  5. Dobry wieczór wszystkim,

    niestety nie powiodło się przywrócenie tematu @Kraft, a ponadto straciliśmy zawartość forum z ostatniej dobry :( Jest mi bardzo przykro, nie damy rady odtworzyć tematów i postów z ostatnich 24 godzin. Przepraszamy za kłopot, zabieram się za sprawdzanie forum, czy aby na pewno wszystko jest OK.

    Pozdrawiam,
    Ola

  6. @Kraft, ze statystyk wynika, że postów od wczoraj powstało około 200. To, o czym mówisz, jest niewykonalne, nie dam rady tego ogarnąć, skopiować i napisać do X osób, zwłaszcza że posty powstają na bieżąco. I mowa nie tylko o tematach nowych (choć to nie problem), ale o kontynuowanych. Wolałabym nie czyścić forum z tego, co powstaje, bo się zrobi bałagan :(Jest mi bardzo przykro. Możecie założyć taki nowy temat w ramach kontynuacji skasowanego? A ode mnie w ramach przeprosin płyta dla Ciebie. Zaraz napiszę na PW.

  7. O do licha, PRZEPRASZAM!! Nawet nie zauważyłam, w nic nie gram, to nie spiek :/ Wczoraj usuwałam spam, zaznaczałam wszystkie posty na danej stronie, po czym odznaczałam te, które mają zostać. Jedyne wytłumaczenie jest takie, że ten temat niechcący pominęłam. I go wyrzuciłam. Można go przywrócić, ale zniknie cała treść napisana na forum od momentu, w którym temat zniknął.  

  8. Dzień dobry o poranku,

    ze względu na to, że dyskusja zaczęła odbiegać od tematu i jest przesycona sformułowaniami odbiegającymi od powszechnie uznawanych za kulturalne, część postów została usunięta. @Arturas, język Twoich wypowiedzi zdecydowanie przekracza granice, jakie tu sobie wyznaczyliśmy. Możliwość pisania zostaje Ci odebrana na 2 tygodnie. 

    Pozdrawiam,
    Ola 

  9. Chociaż nie jest to stricte debiut firmy na łamach AUDIO, a testów Davisów zaliczyliśmy nawet nie jeden, lecz... dwa, to po kilku latach od tych "wydarzeń", mało kto już chyba o nich pamięta, tym bardziej, że wcześniej wokół Davisów nie działo się nic. I nie było to zaniedbanie ani nasze, ani żadnego dystrybutora. Firma nie była obecna na naszym rynku, a i to nie wynikało z jej lekceważenia, ile z marginalnego znaczenia - przynajmniej na rynku hi-fi, rynku sprzętu dla użytkowników, nawet audiofilów, jednak nie hobbystów, samodzielnie składających konstrukcje własne lub według dostarczonych planów. Davis specjalizował się w produkcji samych przetworników. Pojawiło się też na ich bazie sporo projektów DIY, co ostatecznie powinni również wziąć pod uwagę zainteresowani tylko "gotowymi" kolumnami.

    https://bit.ly/2EjK0El

    davis-acoustics-balthus-50-audiocompl.jpg

  10. Najnowsza seria Oberon jest już szóstą w ofercie Dali, i to licząc tylko serie konwencjonalnych (pasywnych i "skrzynkowych") konstrukcji. Widząc, jak duńska firma świetnie radzi sobie z nowymi tematami - awangardowym designem (Fazon), głośnikami instalacyjnymi (Phantom), małymi głośnikami Bluetooth (Kubik), a nawet poważnymi kolumnami aktywnymi z transmisją bezprzewodową wysokiej rozdzielczości (Callisto) - kolejny "miot" kolumn tradycyjnych (w ogólnych założeniach) nie może być odczytany jako brak pomysłów czy możliwości, aby realizować przyszłościowe koncepcje. Najwyraźniej, wedle decydentów Dali, przyszłość mają też właśnie "normalne" kolumny, co czytelników AUDIO chyba ucieszy. A duńska firma ma siłę, aby rozwijać ofertę w wielu kierunkach.

    https://bit.ly/2SLiclf

    dali-oberon5.jpg

  11. Można tę propozycję Triangle traktować "na luzie", a nie jako wskazówkę, że firma znowu zmienia paradygmat. Nie da się jednak ukryć, że to model niskobudżetowy, który w założeniu producenta ma się sprzedawać dobrze, a nie ma dla niego w ofercie alternatywy - brzmiącej inaczej. "Ciepło i dynamika dźwięku Triangle" - to hasło przewodnie serii Plaisir, ale rzeczywisty charakter jak i firmowe tradycje lepiej oddawałoby hasło "Bas, detal i dynamika". Zresztą w innym miejscu sam producent zmienia front, pisząc, że Kari "dostarcza dźwięk żywy i detaliczny, wyróżniający dla Triangle". Tutaj zgoda. A jeżeli tak, to czy nazwa serii - Plaisir (czyli przyjemność) - jest trafiona? Co kto lubi... Emocje to też przyjemność, chociaż nie zawsze łatwa.

    https://bit.ly/2EF50Wm

    54104-triangle-plasir-kari-audiocompl-fot1.thumb.jpg.4b136953b973ff4d30cfd59472e80869.jpg

  12. Cześć :)

    Tak sobie pomyślałam, że zauważycie ikonę na belce menu, mimo wszystko chciałam powiedzieć, że od niedawna istniejemy na Instagramie - aktualnie mamy niecałe 500 obserwujących li tylko dzięki ruchowi organicznemu, zatem dołączajcie, jeśli na IG jesteście ;) 

    Pozdrawiam serdecznie,
    Ola

×
×
  • Utwórz nowe...