Redakcja AUDIO

Witam Pablo! Ciszę się bardzo i życzę miłego słuchania

A ja wczoraj byłam na koncercie Friend And Fellow i teraz słucham ich nowej płyty "Lady". I rzecz jasna jestem oczarowana. Gitarka klasyczna (cuda wyczyniał na niej jej właściciel) i niski zmysłowy głos wokalistki. Koncert fantastyczny, niebywale żywiołowy, takiego nagromadzenia pozytywnej energii w jednym pomieszczeniu dawno nie uświadczyłam. Było kilka kawałków z "Lady" i nieco coverów - Nina Simone, Joni Mitchell i Depeche Mode nawet. Polecam bardzo, bardzo wszystkim.

Ja od kilku dni non stop katuję Arms And Sleepers / Matador. Zdradzę, że będą u nas na Zajawkach. Niebywała płyta, klimatem niekiedy przypomina mi Sigur Ros, niekiedy Massive Attack...po pierwszym przesłuchaniu włącza się ją jeszcze raz, i jeszcze, i jeszcze...Siesta 4 czeka, bo dawno nie słuchałam, a po niej Siesta 5

Cieszymy się zatem, że nas znalazłaś i że z nami zostałaś Pozdrawiam Ola PS. Aktualnie w ciszy

W kwestii płyt za posty niestety nie jest tak, że mamy dla Was, co tylko nam w oko wpadnie...Spine, mam nadzieję, nadal będzie działał - pozostało mu jeszcze trochę do zrobienia, o czym przypominam mu każdego dnia

A mi się dziś Mika ze Smolikiem znów przypomnieli Uwielbiam ten kawałek - Who Told You

Jak to jedna? Zaraz zbadam sprawę...

RGG byli u nas na sierpniowych Zajawkach, płytkę mam całą, niezła, choć agresywniejsze brzmienie Levity bardziej mnie przekonuje. Teraz zamierzam zgłębić twórczość Włodka Pawlika, przyznam, że do czasu "Rewersu", o którym wspominałam, była mi obca. Muzyczkę do filmu zdobił wspaniałą, można jeść łyżkami. Teraz czas na "Grand Piano".

WRESZCIE mam chwilę, żeby do Was zajrzeć! Cieszę się bardzo, że udało mi się odwiedzić Sobieski - w zeszłym roku zajrzałam jedynie do Kyriada i wyszłam w niepełni satysfakcji. Teraz było inaczej, no i w jakim towarzystwie! Wspaniale, że mogliśmy się wszyscy poznać i mam nadzieję, że za rok reedycja:) Spine powoli zaczyna działać na forum, zdjęcia widoczne są nie tylko gdy jest się zalogowanym, powalczył też z pojemnością dysku. Pozostaje ostatnie, najbardziej czasochłonne zadanie, ale ma To w pamięci...no i ja obok siedzę Galeria, która jest na stronie głównej, będzie stopniowo uzupełniana.

Dobrze, robię notatki, zabieram aparat i burkę. Choć podejrzewam, że RoRo będzie w audiofilskim szale i pogoni gdzieś z aparatem, hihi. Postaram się zrobić jak najwięcej ciekawych fotek (będę je obrabiać w weekend, dlatego Bert, musisz być cierpliwy). RoRo, zaproszenie do Audioneta dotarło! Nie muszę uruchamiać planu awaryjnego:) A teraz dobrej nocy i audiofilskich snów

...No tak... Ja słucham sobie za to Trójeczki i zaraz mknę do spania. Jutro wielki dzień, trzeba się wyspać i nastroić uszy przed AS:)

Pytanie było bynajmniej nie tożsame z moimi poglądami, chciałam pociągnąć Marco za język:) Widzę, że nie możesz określić się wobec Chylińskiej jak ja wobec Marii Peszek...

Nosz tak tłumaczy:) Gdzie ja ostatnio czytałam, że według jakiegoś profesora-naukowca stany depresyjne wpływają pozytywnie na twórczość... Zatem lepiej pisać, gdy ma się doła:) Chylińska radosna, zatem i tworzy dyskotekowe kawałki:) Jakby tak zliczyć wszystkich malarzy i pisarzy niekoniecznie zadowolonych z życia, to jeszcze okaże się wspomniana teza prawdą

Słówko trafnie wyrwane z mojej wypowiedzi. Zastanawiasz się pewnie, czy "dojrzewaniem" można nazwać zwrot ku lżejszej muzyce dla bardziej masowego odbiorcy, zmianę wizerunku ze zbuntowanego na łagodniejszy, zmianę myślenia na bardziej...optymistyczny? Bo gdyby tak posłuchać, co Chylińska mówi, to stała się dojrzałą kobietą, laską, która może się podobać (niemal cytuję), jest szczęśliwa, spełniona jako matka i żona. Kurcze, brzmi jak z "Rodziny Połanieckich". Popowa, czyli płytsza...?

HP to strona główna, tak skrócik:) A Root Admin jest bez szans

...ale powiem Ci, że rozumiem wszystkich "wiążących":) Chylińska zrobiła obrót o 180 stopni, a ten gatunek muzyki, znacznie łatwiejszy (w odbiorze również), nie każdemu musi pasować. Ja także nie przyzwyczaiłam się jeszcze do jej nowego image. Teraz Agnieszka staje się pop-gwiazdą i będą jej słuchać nastolatki nad morzem...na okładce Glamour już jest, niedługo zobaczymy ją w fotoreportażu z pokazu mody Macieja Zienia:) Ale nic to...każdy się zmienia, dojrzewa, może mieć nowe spojrzenie na świat i siebie. Ważne, żeby była autentyczna.

Bert, ubolewam, że się nie pojawisz, zdjęcia będę robić przede wszystkim z myślą o Tobie Zamierzam uruchomić galerię w poniedziałek na HP Audio, oby tylko się tego dnia udało. Będą w niej zdjęcia autorstwa mego i kolegi, tak więc sporo do przeglądania. Wszyscy będziemy Twoimi oczami i uszami. Pozdrowienia dla wszystkich!! PS. Jak już zapewne wyczytałeś w wątku, którego podmiotem jest mój druh Spine, nie będzie miał teraz kolega życia, hehe

"Osaczać" to bardzo dobre słowo. Właśnie powiedziałam Spine, że nie dam mu żyć. Niedługo przekonamy się, czy baba rzeczywiście skuteczniejsza niż diabeł. Teraz mój honor w mej sile perswazji i rękach Admina Pozdrawiam:)

Zaproszeń oczywiście już nie ma, zachęcam za to tych, którzy będą mogli zawitać mimo wszystko na AS, do odwiedzenia naszego stoiska w Sobieskim. Znajdziecie nas na parterze:) Ja będę szaleć z aparatem, abyście mogli jak najszybciej zobaczyć foteczki Z pozdrowieniami!

Czy kasa? Może i kasa, choć byłoby to smutne (w przypadku Mam Talent na pewno się z tym nie kryła). Ciężko określić. I ciężko się przyzwyczaić do takiej zmiany - zarówno wizerunkowej, jak i muzycznej. Nie jest to płyta wybitna, nie będzie w moim przypadku należeć do kategorii "wiecznie żywe", za to "czasem do odpalenia", myślę sobie jednak, że nie brak jej pewnej świeżości, którą można wydobyć, nie oglądając się na dawną Agnieszkę. Spora ilość fanów uwięziła Chylińską w jej wizerunku z O.N.A. Ja się próbuję odciąć i może stąd również moja metamorfoza, czyli złagodzenie tonu

Obiecuję, że Spine będzie czuć od dzisiaj mój oddech na plecach. Będę go osaczać ze wszystkich stron, jednak przyznam, że pracą to jest on przywalony. Bert, nie złość się!

Czyżby Marco obrońca tradycji skapitulował? Ja, jak już wspomniałam w innym wątku, nieco się z płytą oswoiłam. Przyznam szczerze, że nawet zaczyna mi się podobać - zupełnie obce są mi takie rytmy, na co dzień słucham innej muzyki, ale...brzmienie ciekawe, wpada w ucho, sporo elektroniki w połączeniu z głosem Agnieszki daje całkiem ciekawy efekt mówiąc szczerze. Teksty może chwilami nieco banalne, ale sumarycznie nie wypadają najgorzej. Osobiste. Widać, że Chylińska przeszła absolutną metamorfozę. Nadal jednak ucho boli, gdy mówi o wzruszeniu z obecności na liście RMF-u. Zobaczymy, co będzie robić w muzycznym życiu dalej. To na razie tyle, pobieżnie bardzo, może się jeszcze wyprodukuję...

Ja dziś Angelique Kidjo "Djin Djin" - radosne rytmy z samego rana zaraz zaczną brzmieć Niezbędna terapia, którą się stosuje w wypadkach paskudnej aury za oknem...wrrr. Ach, no i jeszcze jedno - muzyka w "Rewersie" odlot, podobnie jak cały film!

Witajcie o poranku, mam dwa zaproszenia na AS, więc jeśli któryś z Was reflektuje, to z chęcią je sprezentuję. Kto pierwszy ten lepszy zatem czekam na maile:) aleksandra.bialas@avt.pl

A ja dziś w ciszy...Co do nowej Chylińskiej, to powiem Ci Muzyczny, że powoli kapituluję i zaczynam się oswajać