audiowit

Żart z nadprzewodnikiem. Ale z polerowaniem...już nie :).

A'propos polerowania miedzi proszę poczytac materialy oyaide. A jesli ktos uwaza, ze to firma audiofilska i marketingowo klamią to odsylam dalej do furukawy. To juz normalna konsumencka firma z kopalniami i hutami.

Widzę umysł zamkniety rowniez na humor

Opowiesz jak było. Zaspiewasz i takietam

Po zmianie interkonektu zmiany czasem są od razu slyszalne i ta zmiana się utrzymuje. Mam też taki, ktory po wpieciu jest szary, bezbarwny. Po jakiejs pół godzinie nabiera barw. Więc Pboczku mozna szybko wymieniać kabelki ale przy ostatecznym wyborze warto dac im czas.

Pboczku, zapytaj Wpszoniaka. On gral na nht.

W tym terminie jestem na Audioshow.

Wallace, nigdy nie oddają 300W. Ale oddają dużo. Azeby szybciej ślizgnoł do nich prąd to są z polerowanej miedzi ;). Dlatego to nadprzewodnik. Wpływ kabli na system moze być tak duzy, ze moze zmatowić dźwiek, ocieplić, oziebić, poprawić holografię, już nie mowiac o obcinaniu skrajów pasm. Doskonale rozumiem Wpszoniaka, ktory mowi o Pionku i Demiurgu choć ja aż takiego mezaliansu bym nie popelnił.

No, no. Tylko ze zeszliscie na temat kabli przesylu cyfrowego, a rozmawialiscie do tej pory o analogowych. To troche inny temat :). Mowcie dalej, dobrze się bawię.

Oczywiscie, Krafcie. Moje kable są z nadprzewodnikow więc 2 ciekie nitki w jednym, a w drugim wiele ale jeszcze cienszych daja radę. W trzecim juz mam 6mm2, w piatym solid cory jakies 2,5mm2 a w szóstym nie wiem. Nie zwracalem uwagi na grubosc tylko na jakość. Wiec Twoja teoria z moimi preferencjami się nie pokrywa.

A do 300W kolumn mam 0.75mm.

Ja dalem.

Gram na czymś takim I takim. Wersja xlr z lampami RCA, Mullard i Marconi. http://www.blog.absolutor.pl/tag/absolutor

Obecnie wszystkie moje tranzystorowe i lampowe koncowki grają z pre lampowymi. Jest to popularne rozwiązanie od dawna, a nie obecna moda. Ma to swoje plusy, minusow nie widzę. Ale latwiej z dedykowanym przedwzmacniaczami. Masz dźwiek firmowy. Do 2105 polecam dedykowane c2105. Zdecydowanie odradzam Technicsa, bo nie zrobili zadnego dobrego pre. Mozesz sprobować lamp. To dobra zabawa.

Kubak powiem Ci, że nie bylbym specjalnie zainteresowany. Bardziej interesowały by mnie stare japonskie bańki mazda, toschiba.

Mars, idziesz dobrym tropem. Jest moment w ktorym kolumny, wzmacniaczbi źródło odpowiadają charakterem i są docelowymi. Wtedy, poznawszy juz swój sprzęt warto sięgnąć po lepsze kable( niekoniecznie droższe) i sprawdzić reakcje sprzetu na zmianę okablowania. Zmiany mogą byc subtelne lub bardzo duże.

Tak, W Pacuła zauwazył artystyczną robotę Pawła. Trafo to b wazny element wzmacniacza lampowego więc skoro Pan W Pacula wspomniał o Khozmo to czemu nie napisać o Trafonice. Kilka telefonow i jest efekt. Fajnie bo Paweł wklada serce w kazdy swój transformator. Najgorsze w tych testach jest to ze kazdy z elementow jest rozkrecany przez P Wojtka. Balem się, ze uszkodzi :). Nie Kuba. Jesli chodzi o lampy z bierzącej produkcji to jestem zielony. Wolę nosy.

Rega, ja teraz w pre mam mullardy ALE made in holland i to zupelnie inne lampy niż te made in uk. A na testy wyslalem pre z bb Dgetter, a to cieplo brzmiace lampy.

Rega, mozna powiedzieć, ze współudział w powstawaniu bo wszystko bylo konsultowane łącznie z brzmieniem. Kubak, jestem w pracy i poźno wracam więc tylko kawa Jestem bardzo zadowolony ale moglo być jeszcze lepiej. Kwestia lamp. Ja lubię dźwięk neutralny, prawdziwy. Teraz po wymianie lamp w pre i powrocie do pierwotnego drivera w monosach jestem bardziej zadowolony. Tung sol zagęscił brzmienie i zmniejszył separację. No ale cóż czlowiek uczy się na błędach. Ale tez nie twierdze, ze na Tungsolu komus bardziej się nie spodoba Wpszoniak, właśnie nie chcialem za duzo pisać bo byłem w trakcie. Wierzyć. Akurat z Panem Wojtkiem rozmawialem przed testami, przywożac sprzet i po, zabierajac swoj sprzet. Wierzyć. W trakcie testow nie wytrzymalem i wyslalem sms z zapytaniem. I wiedzialem, ze sprzet nie jest najgorszy

Nie wiem Panowie jak Wy ale ja dziś swietuję !!! http://www.highfidelity.pl/@main-3382&lang=

W tym przedziale cenowym unikaj Lappow i Bitnerów. Mocno ograniczaja dynamikę i dźwiecznosć. Dźwiek jest matowy.Tak jak Wpszoniak napisał. Tylko Belden się nada.

A to chyba najlepsza płyta jaką w tym roku słyszałem

W koncu przenioslem Kef 107 do monobloków. Przetarganie 50kg nawet w częściach jest ponad moje sily. Jeszcze trzeba uwazać na sprzet, parkiet itd. Wszelkiego rodzaje muzyki z instrumentami zywymi brzmią bajecznie. Jazz, fantastycznie. Klasyka, Bach, wokale cudownie. ALE!!! Poblemy się zaczynają z duzymi skladami symfonicznymi, metalem, elektroniką z subwooferowym basem. Nie zmieniam swojego zdania. Kef 107 reference są kolumnami ekstremalnie trudnymi. Chcesz mieć wszystko to co Kef ma do zaoferowania to kup tranzystor z trafami wielkosci talerzykow. Nie ma wyjscia. Z tylu kolumny masz napisane czym trzeba je karmić. Przez chwilę nawet myslalem, ze te monosy to idealne połaczenie. Przez chwilę...Jeszcze tak sobie myslę, ze moze tego typu pull-push dalby im radę ale Lorka ze swoimi 17W w pp tez cienko na nich wypada. Reasumujac. Cale pasmo do wyzszego basu i ewentualnie niższy bas przy wolnym tempie jest ok. Ale gubi sie przy ostrej jeżdzie i nie oddaje wlasciwej barwy i odpowiedniej separacji przy bardziej wymagajacych aranżach. Mala poprawka. Kefy są jedynymi 4ohm kolumnami jakie mam. Zapomnialem przelacznik z 8 na 4ohm :). TTeraz od kilku godzin grają na 4ohm i jest o wiele lepiej. Moze nie ma jakiejs super kontroli na basie ale jest wystarczajaca. Niestety kef są za duze do moich 14m2 i jak zejdzie coś mocniej na basie to chce sie wymiotować, a flaki się skrecają ;).

Nostromo, nie sluchaj forumowych teoretykow. Oczywiscie, ze jest rożnica, tylko w sprzecie drogim, bardzo wysokiej jakosci, trzeba wiedzieć, umiec to poskladać. Kazdy błąd jest lepiej slyszalny no i jak się ma taki sprzet to trzeba zapewnić odpowiednie otoczenie poczawszy od platform skonczywszy na pokoju odsluchowym. Ludzie kupują nowe domy, urządzają modernistycznie i wstawiają tam sprzet za 800tyś zł. To recepta na porażkę. Skladaj swoj sprzet w/g swojego gustu. W miarę rozwoju pasji zmieniaj wszystko na miarę swoich mozliwosci i upodobań. Nie daj się wciagnać w jakąś rywalizację. Stad juz bardzo blisko do flustracji. Lej na mody, trendy, teoretyków. Zaufaj swoim upodobaniom i gustowi. Błedy, ktore się zdażą( a zdazą się napewno) przyjmuj z usmiechem. To tylko hobby. Staraj się sluchac różnych systemów. Sluchajac tylko swojego nie zauwazysz niedociagnieć, bo Twoj sluch ma zdolność adaptacyjną. Powodzenia :).

Nostromo, jest powrót. Wystarczy mieć dystans i pamietać o tym, ze to muzyka jest najwazniejsza. Sprzęt to tylko kupa zlomu, ktora nam to umozliwia. No i, ze nigdy nie bedziemy mieli " najlepszego " sprzetu, bo taki nie istnieje. Ja Ci niestety z subem nie pomogę. Nie używam. Moby jest bardziej biegly w tym jak i wielu innych tematach. Podpowiem, ze kiedys sluchalem velodyne i ten daje radę.