-
Zawartość
65 -
Dołączył
-
Ostatnio
O Piotrek608
- Urodziny 08.11.1972
Informacje osobiste
-
Lokalizacja
Wrocław
Ostatnio na profilu byli
2 532 wyświetleń profilu
-
Panowie to to nic:-) W swoim czasie "będomc" jeszcze w miarę młodym elektronikiem miałem przyjemność otrzymać do przeglądu wzmacniacz Sony TA-F707ES czyli całkiem zacny sprzęt również na mos-fetach , zdaniem właściciela bardzo się grzał. Sprawdziłem no i faktycznie mocno ciepły- "ale przecież wzmacniacz był w niemczech przed sprzedażą w pełnym przeglądzie" Badam go czysty, ładnie odkurzony prądy spoczynkowe ustawione idealnie.. a grzeje się. Co się okazało, niemiaszek był leniem, zamiast wymienić pastę termo przewodzącą, po prostu ślicznie pędzelkiem obmalował nową bialutką pastą obrysy tranzystorów i podkładki mikowej aby fajnie to wyglądało na zdjęciach. DA SIĘ??? i cyk kaska wpada, a gupi polaczek kupuje! Panie niemiec płakał jak sprzedawał co z tego że licznik dwa razy kręcony, be-emka jak nowa😁
-
Dokładnie nie poddawaj się , sam mam pokój 3,20x5m czyli długa kiszka (patodewelopera z lat 2000) i jakoś to trochę okiełznałem, a to fotelik, a to duży kwiat w rogu, bogata zasłona w oknie , duży dywan ( ten dał najwięcej) i jakoś zaczęło to grać, a kilka obrazków na pustą ścianę i będzie git.
-
Tam w środku jest smar i kulka z łożyska z tego co pamiętam. Chyba ten smar od długiego leżenia się zamienił w korodującą mazię i rdza "zgrzała" te elementy ze sobą. Najsensowniej było by to potraktować na jakiś czas odrdzewiaczem i może po kilku godzinach moknięcią w końcu odpuści, można delikatnie opukać rączką od wkrętaka lub młotkiem z tworzywa sztucznego. Miałem coś podobnego z 9 lat temu . Potem normalnie , czyszczenie, nowa kulka nowy smar i było ok .
-
Fajny transformator ... ech kiedyś to umieli robić😁
-
O dokładnie taki powinien być kierunek rozwoju! Heco Celany "siódemki" to znakomite kolumny na długie lata świetnie grające, wyglądające i wykonane bez księgowego na karku.
-
Co co?? Ostro grający Sansui.. no czego jak czego ale nigdy żaden wzmak Sansui nie jest ostry , bardziej to potrafi pokazać jakość źródła.. dla draki kiedyś zapiałem w system wysokiej klasy odtwarzacz cd marki Denon model DCD 460 i spodziewałem się dramatu i tragedii a tu DAŁO SIĘ TO SŁUCHAĆ .. co ciekawe do eksperymentu właśnie posłużył mi Krzyśka MOD-Mos , Wzmacniacz dzielnie pokazał że źródło jest bieda edyszyn, ale starał się nieco zakryć braki stereofonii czy niezbyt mocne 3D sceny w głąb. Wiecie coś jak matka która widzi że córka no nie jest najładniejsza w klasie😁
-
To fakt , że słuchałem te drugie Maestro i nie przypadły mi do gustu, są dziwnie strojone, kiedyś wybiorę się do salonu posłuchać nowsze Maestro3 ponoć bardziej je dopracowali. I tak już jest nieźle bo popracowali nad tą wysokotonówką kopułkową bo wcześniejsze wersje no nie były najlepsze. Ale chyba wiele zależy od pomieszczenia bo dla mnie Maestro 2 grały strasznie średnicą bo tam jest ten średnio tonowy większy i na dodatek na górze co chyba podbija efekt. Dużą robotę robi też wygrzanie ich jakiś czas, ale używki to już powinny grać normalnie.
-
Martin jak kupisz dojdą to się pochwal, bo nie będe sciemniał, w tych słuchawkach "coś" jest na rzeczy i dźwięk ich mi się zapamiętał a to u mnie rzadki objaw. Cena z USA jest kusząca i warta grzechu. 🙂
-
Mineły 2 lata od ostatniego wpisu w tym klubie, dziwne to trochę bo w Tonsilu dość dużo sie działo, pojawiły się trochę nowym modeli , lub owianych nieco legendą czyli Harmony i słynne Bolero 300, widocznie na tym forum jest słaba reprezentacja użytkowników. Ja dołączę z momi Maestro S kupione w 2022 roku po silnym kryzysie zdrowotnym, na zasadzie "no coś w domu musi grać" wręcz po namowach małżonki. Wtedy kosztowały ok 2000zł za parę dziś pato inflacja zrobiła swoje i cena oscyluje chyba w granicach 2500zł za parkę. W tej cenie ja się spodziewałem strasznej lipy i tandety oraz skrzynek z paździerzu 8-10mm. (pracuję w przemyśle meblarskim więc na bieżąco znam trendy w oszczędnościach) Kolumny przyszły solidnie zapakowane w kartony z grubej tektury obłożone styropianowymi narożnikami, więc całkiem dla ludzi i waga ok 30k sztuka wyraźnie dała mi znać, że to nie paździerz 10🙃 Wykonane są bardzo klasycznie nieco jak w latach 2004-10 , żona wybrała czarne jako najmniej gryzące w oczy, poprzednie Phonary Credo S100 które miałem miały kolor trumny jak mówiła i to był jeden z głównych powodów ich sprzedaży, pomijam jakość maskownic w kolumnach za 18000zł to była pomsta do nieba. Na szczęście TONSIL bardzo odrobił lekcję z zakresu maskownic i jak u rzadko którego producenta dzisiaj (dotyczy się to równiez kolumn za nawet 15-24 tys zł za parę) są one wzorowo i solidnie wykonane -brawo! Czemu piszę o maskownicach a no właśnie żonka nie akceptuje gołych głośników i już, dla nas to ważne. Same kolumny wykonane dokładnie , z mdfu 18mm maja na pokładzie 2 niskotonowe głosniki GDN17/50 tylko śmieszna sprawa.. idealnie w otwór po tych głośnikach wpasowywuje się jednostka Scan Speaka 18W czyli ichnia 18cm, ba nawet otwory sie zgrywają! W osobnej komorze sa głosniki średniotonowy i wysokotonowa miekka kopułka w otwór której znowu idealnie pasuje Scan Speak D2606 !! Te głośniki scana trafiły do mnie przy okazji montażu małych podłogówek dla jednego z kolegów miał zacięcie do staolarki ale jak stwierdził "za lutownicę to się nie łapie" Dżwiękowo po dwóch latach to są bardzo fajnie grające kolumny o znacznie lepszym wykonaniu niz sugerowała by to ich cena, nawet nie wygrzane nie grały jakoś źle choć po sprzedazy Credo spodziewałem się silnego załamania nerwowego...nic takiego nie nastąpiło i nie grozi mi. Moocny bas, świetna efektywnośc nawet z wzmacniaczem 2x13W grają juz potężnie, do tego szeroko rozciągnieta scena, bardzo dobrze wychodzi na nich pop, szybki rock, i nawet Jazzowe Fourplay. Środek wykonany solidnie, fizelina gruba, solidne zwrotnice z polipropylenami, osbna komora jak pisałem i grube deski . Dla zainteresowanych serdecznie polecam nawet z drugiej ręki chodza za grosze po 1200zł para a warte są z 3000! gdyby to były kolumny robiione w azji (nie chiny te są już za drogie) przez francuza, brytyjczyka czy niemca co dziś jest powszechne kosztowały by ok 6-7tys zł i dorobili by do nich tonę shito makretingu jakie to one są brzmiące i sam wybitny (tu dowolne nazwisko znanego guru audio) przy nich grzebał długie miesiące😁
-
Tak bo tam jest taki optoizolatorek i gdy gra muzyka to on załącza magiczną "optical class A" dzięki temu genialnemu rozwiązaniu bardzo dużo wzmacniaczy serii "60" ląduje w serwisach lub na dziale "uszkodzone " na allegro . Drugą fajną rzeczą w serii 60 jest zasilanie wzmacniacza 220V AC bez możliwości przestawienia na 240V .. dziś w dobie fotowoltaiki nie raz w domu miałem 248V .. teraz połączmy kropki w takim np PMA 1060 mamy w tym momencie wszystko na granicy śmierci bo na kondensatorach głównych mamy po 65V DC a są one na 63V... wiadomo ileś tam wytrzymają...
-
Słuchałem może z 15 minut u znajomego z forum ( ogólnie pojechałem do niego kupić częściowo uszkodzony odtwarzacz cd) jedyne źródło jakie miał to była właśnie dziurka w tym odtwarzaczu ( denon 1560) . Słuchawki były już nieco grane ok 2 mce, i bardzo mi się podobały , duża scena jakby nieco lekko zaciemniona ale w sumie perfekcyjnie czytelna. Gdyby nie cena z kosmosu to byłby zakup numer 1 . Co do użytkowania to fakt na co dzień używam HD-650 Senków i przy Sony sennki wydają się wiotkie i lekkie. Ale Sony zrobiło to tak że tej "wielkości" tak nie czuć. Tak czy siak świetne słuchawki , po pół roku użytkowania jak się wygrzeją i rozklepią na głowie imho rewelacja. No i oczywiście dobry wzmacniacz słuchawkowy mile widziany , szkoda że nie zabrałem wtedy swojego forum 608 to już by je ruszyło z kopyta.
-
No i niestety Czubsi ma rację .. jakieś dwa lata temu na życzenie jednego z moich serdecznych kolegów wziąłem na warsztat Diorę WS442 co to jest każdy wie , wzmacniacz był brudny, ze spalonymi stopniami końcowymi, potencjometry też były do wymiany więc mówię do kolegi ,że trochę u mnie postoi bo trzeba go totalnie rozlutować , umyć spirytusem i wyskrobać pcb, no kupa roboty będzie zanim to zagra. I rzeczywiście tydzień roboty ciężkiej i umornej jak nic. Po tym wzmacniacz jak nowy, dobre w tym wszystkim,że do dziś ON-semi nadal produkuje stopnie końcowe w śmiesznej cenie po 4zł sztuka można kupić 50 sztuk w lasce i dobrać czego brakuje nam w sansui bo Toshiba sobie w ch.. poleciała i zakończyła produkcję (za to powinni mieć wpierd**) Tak czy siak nasza biedna bura i brzydka Diorka wprawiła mnie i kolegę w szczere osłupienie, to wcale nie był taki zły wzmacniacz za jaki go powszechnie uważano. Więc panowie jakby taką 30 letnią DR, XR czy MR potraktować podobnie ( a pacjent dużo lepszy i z niebo lepszych elementów) to podejrzewam, że mocny progres by człowiek na tym uzyskał , jedyne co to miesiąc grzebania jak nic bo to duży skarb jest🙂
-
Jak to mówi mój kolega Jurek .. bo to Piotrku ma być prawdziwe 20 watów🙂
-
Do kogo oni adresują sprzęt audio w tej cenie??? Chyba dla kosmitów🤩