Skocz do zawartości

pacio94

Uczestnik
  • Zawartość

    4 203
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez pacio94

  1. W sprzęcie używanym to ja tak średnio jestem oblatany. Trochę już się przeczytało opinii innych, ale nie chcę cię wprowadzać w błąd, więc lepiej zaczekaj. Z Bowersami artur77 powinien ci pomóc, to on proponował właśnie używane B&W róznym osobom.
  2. Atlantyk Jeśli zależy ci tak bardzo na rocku i metalu to rozejrzyj się za Paradigmami, ale może mniejszymi. Poza nimi z czystym sumieniem polecę ci B&W. W twoim przypadku (z nowych, bo nie wiem czy cię używki interesują) będzie to model 685. Naprawdę w takim repertuarze spisują się niesamowicie. Ja kiedy je usłyszałem to pierwszy raz zwątpiłem w trafny wybór JBLa. Naprawdę może bas nie będzie kruszył ścian do tej sąsiadki Berta , ale usłyszysz tyle nowych rzeczy w starych "dobrze znanych" nagraniach, że sam się zdziwisz.
  3. Radi73 akurat ceny elektroniki nie są aż takie złodziejskie w porównaniu do innych krajów europy. Oczywiście w USA czy Japoni pewnie można dostać za 50%, ale co na to poradzimy. W kwestii naszego pięknego kraju i cen to na głośnikach nas dopiero okradają. Dla przykładu mój znajomy Anglik kompletuje sobie sprzęt i kupił głośniki KEFa XQ40 dla przypomnienia u nas cenowo to ok. 12tys/pare. Kto zgadnie ile gość zapłacił, to się po prostu nie mieści we łbie 2500zł !!! Pozostawię to bez komentarza, oczywiście to nie jest tak, że wszedł do sklepu i za tyle były, ale też nie kupował prosto z taśmy produkcyjnej tylko w zaprzyjaźnionym sklepie.
  4. Tak szczerze to żaden z tych. Rozumiem, że szukasz dość mocnego basu (wnioskuję po zestawie 2.1, a nie 2.0). Ogólnie na forach komputerowych wszyscy cię będą zachęcać, a na forach audio zniechęcać. Znacznie lepszej jakości (niż Creativea/Logitecha chodzi mi o same głośniki) są Geniusy czy Microlaby (ewentualnie Red Star, ale to mniej sprawdzona marka). Za 300zł to raczej te pierwsze np. Genius 3000 (chociaż ceny nie znalazłem to powinno byc coś w tych granicach).
  5. BAGIENNIK Sihborx napisał o Pioneerze 51, który kosztuje 1600zł (w porywach 2000zł), więc dlaczego napisałeś o oszczędzaniu na ampie w celu zakupu BR za 4000-6000zł??? RoRo, w którymś wątku zaznaczał ci już, że takie wypowiedzi mało nam pomagają. Piszesz, że zamiast Pioneera czy Denona lepiej kupić LG czy Samsunga, ale nie piszesz już dlaczego, mamy rozumieć, że ty wiesz wszystko i podporządkujcie się... Nie traktuj tego jako zaczepki, ale gdzie się nie poajwisz tylko burzysz wszytko co zostało już powiedziane i tyle. Co do Denona 1800 rzeczywiście z ceną troszkę przesadzili, spokojnie mógłby kosztować tyle co Pionek, ale cóż. Ja używam i jestem zadowolony
  6. Co do długości kabli możesz ewentualnie zastosować jakieś przedłużki (byle nie za długie, całość kabla maks 5m). Podłączenie tego do lapka musi być za pomocą jakiejś przejściówki, czy nie miałeś czegoś w tym stylu w zesatwie z głośnikami??? Powinno się chyba znaleźć, ale nie jestem pewien. Wogóle to się trochę nie klei, bo głośniki nie mają żadnego przejścia w tryb stereo (coś takiego ma np. zestaw słuchawek 5.1 TEACa), więc teoretycznie możesz podpiąć tylko fronty. Szczerz niegdy nie próbowałem czegoś takiego i nie poradze ci nic konkretnie, musisz popróbować.
  7. OK, zgadzam się, że jako takie ściągnięcie plików w celu wypróbowania go. Przesłuchania płyty, sprawdzenia materiału i samej jego wartości jest jak najbardziej na miejscu. Jednak miałem na myśli ludzi, którzy poza takim ściąganiem nie widzą możliwości zdobywania muzyki, a CD uważają za nośniki dla idiotów, którzy nie umieją sobie poradzić z siecią, albo opływają w kasę. Po mału CD staje się swego rodzaju luksusem i dobrem dla najbogatszych, bo dziś młodzieży nie starczy zakup płyty raz czy dwa w miesiącu. Wszyscy musza mieć wszystko, nia ma czasu na skupienie nad materiałem. slowhand Rzeczywiście ta mania głośność, podkolorowań, przesterowań jest dziś spotykana wszędzie. Pop popem, jasne że wydania sprzed wielu lat Madonny czy Jacksona były na dużo lepszym poziomie, ale myślę, że to nigdy nie był gatunek, w którym największą wagę przywiązywano do realizacji. Mnie za to martwi jak w dziedzinie rocka się wiele zmienia, choć np. Stadium Arcadium - RHCP uważam za całkiem udaną, to już Death Magnetic - Metallic-i to jest masakra na całej linii. Dźwięk się zlewa, uderza jakąś wielką masą i jest jednym hukiem, a nie brzemieniem ciężkiej gitary. Dodatkowo w zakresie wysokich częstotliwości słychać wyraźnie przesterowania i to dość pokaźne to już nie jest "distorstion" w gitarce to po prostu jakiś pan w studiu troszką zaszalał, jestem bardzo ciekaw jak brzmi ten album na vinylu. Dla porównania Master of Puppets można słuchać długi czas bez zmęczenia i uczucia dosłownie bólu uszu
  8. slowhand Właśnie, właśnie jakość z dziurek lapka to jest masakra i lepiej wogóle tego nie używać. Każde zewnętrzne urządzenie, które się podłączy kilkakrotnie poprawi jakość. Myślę, że jesli kiedyś dokupisz sobie jeszcze serwer do DACa to CDek wogóle stanie się zbędny vaclav Sory za mały off-top, ale te źródła nowej generacji to bardzo nurtujący temat.
  9. Postaraj się porozstawiać głośniki w rogi pomieszczenia, a centralny usatwić z subem. Wtedy dźwięk powinien być całkiem dobry, bo przy jednym źródle dźwięku (w sensie miejsca) to będzie taka zbitka z zagłuszającym basem.
  10. oktagon Sam rozważam zakup SB. Już od dłuższego czasu całą bibliotekę CD mam na dysku w formatach FLAC i WAV. Muszę powiedzieć, że nawet jak podepnę cyfrowo (kabel optyczny) kartę dźwiękową (Creative Surround 5.1 USB) to jakość dźwięku niewiele ustępuje tej z Blu-Raya, więc każde urządzenie, które nie będzie miało tyle zakłóceń co komp będzie za pewne lepsze. Na pewno fajnie byłoby mieć LINNa Majik DS, albo coś podobnego jednak nie wiem czy warto płacić 10x więcej za podobne urządzenie tylko ze słabszym DACem (koszt dopłaty 1000-3000zł, żeby wyrównać poziom dźwiękowy) co i tak skutkuje wartością zesatwu Logitech + DAC ok. 20-40% Linna.
  11. To jest niestety dzisiejsza smutna prawda. Bardzo łatwo mogę to zaobserwować w swoim środowisku. Wszyscy moi znajomi (może z jednym wyjątkiem, ale to nie jest na pewno osoba nastawiona na super jakość, a raczej na przyzwoitą) muzyki słuchają z komputera, telefonu czy MP3ki. Z jednej strony nawet my audiofile, melomani... sięgamy coraz częściej po źródła cyfrowe jednak cały czas z naciskiem na jakość, a przeciętny nastolatek usłyszy coś w radiu czy u kolegi, zrobi szybki wywiad kto to itd., wraca do domu ściąga całą dyskografię z jakiegoś torrenta czy jakby tego nie nazwać i jest cały uradowany. Później czekają go godziny delektowania się przesterowanym basem z plastikowego zestawu głośników komputerowych. Nie mam nic przeciwko ludziom, którzy nie są specjalnie wrażliwi na samą jakość. Jednak problem może tkwić w coraz mniejszych budżetach przeznaczanych na mastering. Spowodowane jest to przez: 1. mniejsze przychody ze sprzedaży płyt (większość moich znajomych uważa za zboczenie kupowanie płyt CD, pozostawię bez komentarza) 2. świadomość realizatorów o niskich potrzebach jakościowych (wcześniej wspomniane)
  12. Masz zamiar kupić te głośniki czy po prostu chcesz się upewnić, że nic ci się nie spali czy coś? Jeśli to pierwsze to lepiej stwórz jakiś zestaw stereo zamiast bawić się w komputerówki (chyba że nie interesują cię wogóle używki). Niby salka mała jednak zawsze lepiej jest dać zwykłe kolumny, niż zestawy komputerowe (mówię o plastikach Creative czy Logitech, a jak chcesz nowe to obejrzyj produkty Geniusa, Microlaba i RedStara).
  13. Wiadomo kwestia budżetu. Mnie interesował jeszcze Pioneer, tylko że ich ceny są chyba trochę oderwane od rzeczywistości, na tym samym poziomie trzeba wydać z 1000zł więcej. Co prawda w AUDIO bardzo wychwalono model 71 (możesz przeczytać test w dziale "Testy"), ale cena jakieś 6500zł to zdecydowanie za dużo moim zdaniem. Wiadomo Pioneer w KD jest niesamowicie zaawansowany i trzyma świetną jakość, jednak chłopaki cenią się troszkę za wysoko (moim skromnym zdaniem ).
  14. Tak, a do dźwięku COAXIAL (lepszy), albo OPTICAL. W dekoderze nie ma COAXIALa, więc musisz użyć tego teoretycznie gorszego, albo wogóle zostać przy samym HDMI, bo to już nie będzie różnicy w sumie.
  15. Nie ma różnicy jaką masz głośność system sam to uwzględnia w obliczeniach
  16. sihborx Miałem dokładnie taki sam problem pod koniec zeszłego roku, już kupowałem ONKYO, ale okazało się, że średnio się go da załatwić i stanęło na Denonie. Po pierwsze cena jest najniższa (4500zł; Yama 5000; ONKYO 4800), po drugie zasilanie jest tak samo dobre jak w ONKYO, a lepsze niż w Yamaszce. Dalej w jednym z ostatnich numerów AV było porównanie Den vs Yam i wyszło na to, że dźwięk kino podbnie, stereo: Den, wideo: Yam. Jednak moim zdaniem zdecydowanie trudniej wychwycić niuanse w obrazie filmu niż w dźwięku płyty CD
  17. ONKYO 806 - Yamaha RX-V1900; Denon AVR2809 706 - RX-V863; AVR2309 606 - RX-V565 (może 663); AVR1909 To wszystko jest dość umowne i np. może się okazać, że u danego producenta za tę samą cenę masz większą moc, albo lepsze zasialnie itp. itd. Ciężko jest to tak dokładnie określić. Szczególnie w klasach między 1500-3000 jest bardzo tłoczno, dlatego w ostatnim punkcie napisałem ten nawias przy Yamaszce.
  18. Dobra, po kolei. Jaki masz budżet i czego słuchasz? Nie wiem co rozumiesz po pojęciem hi-end, ale MP3 do niego się ma nijak. Czy masz wogóle jakieś zbiory na CD, czy całość twojej biblioteki to ten popularny, stratny format? Microlab rzeczywiście byłby dobry, ale przy odpowienim nakładzie kasy można by zbudować normalny system hi-fi (wzmak + kolumny). Jednak ważną sprawą jest tu karta dźwiękowa. Dobrym rozwiązaniem byłoby przejrzenie oferty ESI i M-Audio znajdziesz tam zewnętrzne karty USB (ceny od 300 do xxxx zł), które naprawdę polepszą dźwięk, bo integry to jest najgorsze co może spotkać audiofila czy melomana. Jak odpowiesz będziemy zastanawiać się dalej...
  19. Nie, nie, nie COAXIAL i OPTICAL to są kable do przesyłu dźwięku COMPONENT to sam obraz HDMI obraz i dźwięk (jednak obraz w najwyższej jakości, a dźwięk jest gorszy od tego z COAXIALa) Zatem podpinasz: N - amp: OPTICAL i COMPONENT/HDMI (obojętnie, który do obrazu, bo jakość jest ta sama) DVD/BR - amp: COAXIAL i COMPONENT/HDMI (tak jak wyżej w przypadku DVD, a jeśli BR to HDMI)
  20. Teoretycznie oba obsługują Divx, nie jestem w stanie ci powiedzieć jak to działa, bo nie mam filmów w takim formacie, więc nie miałem możliwości sprawdzenia tego. Podejrzewam, że 610 będzie lepsza jako taki kombajn, gdyż z tego co słyszałem to jest jakiś portal, na którym goście tworzą nakładki itp. właśnie dla Pioneera, a głównie dla 610 i 410. Co do mkv to nie znam wogóle formatu, więc nie pomogę. PS: Nie masz możliwości sprawdzenia tego w jakimś salonie, chodźby tam gdzie kupujesz kable? Co ostatecznie z głośnkowymi dla frontów i centera?
  21. Po pierwsze dźwięku z COMPONENTa nie ma to jest tylko kabel video, a dźwięk dostarcza ci COAXIAL, albo OPTICAL. Przez HDMI prześlesz każdy sygnał audio o zwykłego PCM stereo, przez DD czy DTS do LPCM, D True HD czy DTS HD. Jakość obrazu z tych dwóch typów kabli jest identyczna (przy identycznym kablu oczywiście ). HDMI ma jeszcze tą przewagę, że masz możliwość sterowania źródłami za jego pomocą (działa to chyba podobnie do SCARTa, czyli np. przy włączeniu źródła ekran przełącza ci się w dany tryb), jednak nigdy tego nie używałem, więc nie podpowiem ci więcej. Co do suba to żadnego kabla w komplecie nie będziesz miał. Jednak tu nie ma problemów typu: jaki kabel wybrać, potrzebujesz po prostu kabla 1RCA - 1RCA, albo 1RCA - 2RCA. W instrukcji, którą znalazłem napisali, że można i tak, i tak, ale jakoś tak pokrętnie to przedstawili. Ja użyłbym kabla "Y" (1RCA - 2RCA), tylko zastanów się ile on musi mieć długości. Pamiętaj, że sub powinien stać możliwie blisko kolumn frontowych i, że na kablu RCA im dalej przesyłasz sygnał tym więcej go tracisz. Jego długość nie powinna przekraczać 5m, a najlepiej jakbyś się na 3m wyrobił.
  22. Nie wiem czego jeszcze oczekujesz. Chyba mnie trochę źle zrozumiałeś, zamiast wmurowywać kable, wmuruj samą rurkę. Nie będzie jej widać tak jak chciałeś i będziesz miał w późniejszym czasie mozliwość przeciągnięcia dodatkowych kabli. To jest chyba najlepsze rozwiązanie w każdej sytuacji, jeśli chodzi o ukrywanie kabelków.
  23. pgyjas Kaczorowi chodził o ten z pierwszej aukcji (A-1000). Ten drugi przez ciebie znaleziony, pochodzi z najnowszej serii YAMAHY bądź co bądź bardzo wychwalanej, ale myślę, że zauważyłeś małą różnicę cenową
  24. Tak czysto teoretycznie opcja numer 1 powinna być lepsza. Jednak jest jeden warunek tą ścianę po prawej stronie (z oknem) musisz jakoś zaaranżować. Dobrym pomysłem byłoby ustawienie szafek symetrycznie po obu stronach pokoju, a na okno powinna pójść jakaś gruba zasłona. Warto byłboby, żebyś pomierzył sam, w których miejscach masz wczesne odbicia i rozstawienie tak szafek, żeby stały właśnie w tych miejscach. Pamiętaj jednak, że to ty sam musisz to ostatecznie poustawiać i nikt z zewnątrz nie jest w stanie ci pomóc. Jakbyś chciał poszerzyć swoją wiedzę o akustyce i mieć mały poradnik przy ustawianiu to przeczytaj: Artykuł 1 (akustyka) Artykuł 2 (ustawianie stereo)
  25. Dzięki za poparcie, a co do tych 100...Hz to każdy producent ma inne podejście do tematu, nie sądzę, że to jest zupełnie bezużyteczne czy coś, ale warto samemu to przetestować. Przecież dodatkowy 1000zł można przeznaczyć na inny sprzęt, albo po prostu zaoszczędzić. Mogę powiedzieć, że w Sharpie, którego używam (LC-52XL2E) to rzeczywiście poprawia jakość, a jak się jeszcze puścić dobry materiał (z Blu-Ray np. zachwycił mnie koncert Queen - Live at Montreal i film "Z archiwum X: Chcę wierzyć") to naprawdę obraz ma taką, ostrość i płynność, że aż to się dziwne wydaje na TV
×
×
  • Utwórz nowe...