Skocz do zawartości

j23

Uczestnik
  • Zawartość

    168
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez j23

  1. A tak wyglądają audiofilskie testy KABLI: "dziś z kolegą audiofilem wierzącym we wpływ kabli (tak jak ja) na brzmienie muzyki robiliśmy odsłuchy i porównywanie sprzętu. (...) Dodatkowo porównywaliśmy to czego nie widać, tzn kabelki (zmiana XLR na RCA) oraz zmianę wejścia w DACu z USB na RCA. Zmiany były słyszalne" [emoji23]
  2. Kompatybilność elektromagnetyczna (ang. ElectroMagnetic Compatibility – EMC) – zdolność danego urządzenia elektrycznego lub elektronicznego do poprawnej pracy w określonym środowisku elektromagnetycznym i nieemitowanie zaburzeń pola elektromagnetycznego zakłócającego poprawną pracę innych urządzeń pracujących w tym środowisku. Oznacza to spełnienie trzech kryteriów: 1. urządzenie (system) nie powoduje zakłóceń w pracy innych urządzeń (systemów), 2. urządzenie (system) nie jest wrażliwe na zakłócenia emitowane przez inne urządzenia (systemy), 3. urządzenie (system) nie powoduje zakłóceń w swojej pracy. Środowisko elektromagnetyczne jest to miejsce użytkowania urządzenia określone poziomem i charakterem zaburzeń pochodzących od ich źródeł. Źródłami tymi mogą być obiekty emitujące fale elektromagnetyczne celowo (np. nadajniki radiowe, telewizyjne lub radiolokacyjne) lub przypadkowo (np. urządzenia AGD). https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Kompatybilno%C5%9B%C4%87_elektromagnetyczna
  3. Jak to wśród dobrych znajomych, którzy choć mają wspólną pasję, to sposób realizacji już niekoniecznie ten sam.
  4. Nic takiego nie napisał. To podobnie jak ze stwierdzeniem, że "wszystkie wzmacniacze grają tak samo" No ale o tym jest inny wątek, gdzie Redakcja może przerzucić ten off top.
  5. Podobnie ja. Różnicę pomiędzy kablem głośnikowym 1.5 mm² a 2.5 mm² też zauważyłem i do dziś stosuję - co więcej, jest to ciągle ten sam kabel
  6. To pytanie należałoby zadać "branży", na pewno uzyskasz satysfakcjonującą odpowiedź [emoji4]
  7. Ja mówię, że jedni słuchają muzyki, a drudzy dźwięków.
  8. Bi-wiring działa, tylko kable trzeba prawidłowo podłączyć. Większość jedną parą puszcza niskie a drugą wysokie, zamiast jedną parą czarne a drugą czerwone.
  9. "Jest tylko cienka czerwona linia między rozsądkiem a szaleństwem."
  10. Dużo zależy od Moderacji, jeżeli nie pozwala wchodzić sobie na głowę przez zgłaszających wpisy, to i trolle odpuszczają. Gdyż celem trolla jest zniszczyć DYSKUSJĘ. Emocjonalnymi to one się stają jak ktoś ma w tym geszeft. Wtedy zaczynają się prowokacje i zgłaszanie wpisów. Znamienne, że dopóki nie było tych wszystkich "manufaktur", to można było gadać z każdym i o wszystkim. Audio to piękne hobby, tylko nie dajmy się zwariować
  11. Ale to w przypadku uszkodzenia nośnika, a tu masz brudny czytnik - czyli wszystko jest do D... Magnetyczne na magnesach neodymowych możnaby pewnie zrobić. A powietrzne to wiadomo, dętka
  12. Tylko skąd dane oryginalne jeżeli ich nie można w ogóle odczytać? I może ten DSP głupieje?
  13. To już musi być jakiś zupełnie beznadziejny transport CD. A może deseczki z IKEA?
  14. Przecież stempur to branża, a branży wszystko gra [emoji14] No właśnie. Tylko dlaczego nie stosują "audiofilskich kabli"? Jak najbardziej możliwe. Po prostu, ze względu na stopień zabrudzenia soczewki, dochodziło do INTERPOLACJI sygnału.
  15. Panowie w High Fidelity powołali się na opóźnienia różnych częstotliwości, przy różnicy w długości kabli od 40 cm do 1 metra. To już dałem szansę na zmierzenie największej wartości. Wpływ pojemności, przy tych różnicach i biorąc pod uwagę że wzmacniacz i odtwarzacz to normalne Hi-Fi, również uważam za nieistotny. Ten "test organoleptyczny" przypomina mi pewną anegdotę. Profesor AM pyta studenta i studentkę "Czy penis ma kości?" Studentka: Tak. Student: Nie. Profesor: Pan zdał, a Pani się zdawało. I taka zagadka: "co z kolei pozwala uniknąć konieczności łączenia odrębnych modułów przewodami mającymi niepożądany wpływ na brzmienie" ?
  16. Od czasu jak Fremer zrejterował przed Randim w 2007, przestałem wierzyć opisom "humanistów" [emoji14]
  17. Ależ oczywiście, że IC się kupuje "na metry"... 0.6, 1, 2, 3, 5 m. Natomiast "z metra", czyli że szpuli, to już raczej nie. Co do dmuchania na zimne, to oczywiście. Analog to analog. Cyfrowy mam 1m. To jakie są różnice w prędkości przepływu sygnału, powiedzmy 50 Hz i 15 kHz, na odcinku jednego metra? I co na to próg percepcji?
  18. Typowa chałupa w UK ma stropy na legarach, a w Polsce stropy to żelbeton. Owszem, zestrojone w zadanym przykładowym pomieszczeniu. I charakterystyka zmierzona w komorze wcale nie będzie płaska. Audiofile mają tendencję do przegłuszania pomieszczeń, co Ken podniósł już kilka lat temu. I może faktycznie niedługo będą wyglądać tak
  19. No comments... A za 100 dają Glenfiddicha Przyłączam się do gratulacji dziesięciotysięcznikowi
  20. Nie. Aczkolwiek zmieniając wzmacniacz, kupiłem "audiofilskie" 60 cm
×
×
  • Utwórz nowe...