
traumeel
Uczestnik-
Zawartość
121 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez traumeel
-
Unison, jestem na podobnym etapie co Ty. Przymierzam się do słuchania z plików. I podobnie jak Ty z pewną rezerwą podchodzę do maliny. Kiedy rozglądałem się za jakąś rozsądną cenowo alternatywą w oko mi wpadł Bluesound node 2i. I jak widzę Koledzy również Ci go doradzają. Nie dziel włosa na czworo, nie kombinuj. Wypożycz, podłącz, posłuchaj, zdecyduj. Innej możliwości zdaje się nie ma.
-
Najwyraźniej Kolega ma wolne 2 tysie które chce nierozsądnie wydać. Rozumiem, że ma "grać" jak komputerowy, ale wyglądać "audiofilsko".
-
The Audio Critic - krytyka współczesnego rynku audio
topic odpisał traumeel na Kraft w Audiofile dyskutują
Hmm... przez 300 lat fortepiany stały sobie spokojnie na kółkach. Te w mieszczańskich salonach i te w największych salach koncertowych. I było dobrze. I oto nagle okazało się, że bez specjalnych podstawek "nie idzie grać". -
Chyba, niestety masz rację! Pianinem Legnica Steinwaya nie zastąpisz.
-
Po drodze mamy jeszcze niebagatelne brzmienie pochodzące "z ręki". Patrz: skrzypce w moich rękach - w rękach ucznia V klasy szkoły muzycznej - w rękach I. Oistracha. Podobnie jak wiesz jest z fortepianem, gitarą i każdym innym instrumentem.
-
Hmm... Gitara z piwnicy VS nagrane instrumenty z o niebo wyższych półek...
-
Czyżbyś nie wiedział, że Gould nie był kompozytorem? Wystarczy, że był genialnym interpretatorem. Każdy artysta porusza się w pewnym, czasem bardzo ciasnym obszarze zainteresowań twórczych. Mówiąc po prostu: pewne kwestie go interesują, a pewne kompletnie ignoruje. I ma do tego pełne prawo! Ostatnią rzeczą której bym oczekiwał od artysty o osobowości i wrażliwości Goulda byłoby uwielbienie Chopina.(To by dopiero była aberracja!) Gdybyś sobie zadał trud prześledzenia jego muzycznych fascynacji być może zorientował byś się, że znajdują się one na przeciwległym biegunie wobec estetyki chopinowskiej. I tyle. Mówiąc obrazowo: Gould gra tę muzykę, którą da się, a może wręcz należy interpretować "z bebechów", a kompozycje Chopina do takich z pewnością nie należą. I należy czasem przyjąć "gorzką prawdę", że muzyka nie zaczyna się ani nie kończy na Chopinie.
-
W wątku poświęconym Gouldowi, należy moim zdaniem przywołać książkę Stefania Riegera pt. Glenn Gould czyli sztuka fugi. http://lubimyczytac.pl/ksiazka/27266/glenn-gould-czyli-sztuka-fugi W moim przypadku, po jej lekturze z nieco innej perspektywy podszedłem do tej niezwykłej muzyki.
-
Może nie o drewnie, a o metalu bo i on potrafi być tajemniczy. Jakiś czas temu, jeden z bardziej znanych naszych saksofonistów wspominał mi o fenomenie brzydkiego starzenia się tego instrumentu. Otóż z czasem każdy saksofon przestaje dobrze grać. I rzecz nie jest ani w stroiku, ani w mechanice części ruchomych. Żadne wymiany części, naprawy, czynności serwisowe w takim przypadku na nic się zdają. Problem ponoć tkwi w samej metalowej "rurze", która po latach gry powoli dokonała swego żywota. Mnie to bardzo zaskoczyło.
-
Dzięki Wojtku za podrzucenie filmu!
-
Zakup Kabli
topic odpisał traumeel na Gołąb w Niezbędne audiofilskie dodatki, czyli kable i inne akcesoria
E tam. Zaraz znajdą się tacy którzy stwierdzą, że eksperyment nie był miarodajny, choćby dlatego, że żona była własna. Cudza żona najprawdopodobniej żadnych zmian by nie usłyszała. -
Dobre realizacje płyt CD.
topic odpisał traumeel na RS75 w (Najczęściej) dobre realizacje i nagrania
Czy to wciąż jest wątek o realizacjach płyt?! Może ktoś z Administracji znów by tu posprzątał? -
Ja do moich Delphinusów zamawiałem standy robione "na miarę" w firmie VAP. http://vap.com.pl/index.html Wyszło znakomicie jakościowo, szybko i za rozsądne pieniądze. Proponuję Ci pójść tym tropem. Są bardzo otwarci na wszelkie indywidualne, nietypowe potrzeby klientów.
-
Interkonekt
temat odpisał na traumeel w Niezbędne audiofilskie dodatki, czyli kable i inne akcesoria
Ściślej: M&B Audio Cable. Dobry wybór kabli na różne kieszenie. Bez finansowego zawrotu głowy. -
Czy słychać różnicę? Mp3 vs. FLAC i inne ślepe testy
topic odpisał traumeel na Kraft w Audiofile dyskutują
Analogii poszukujesz zbyt daleko. Powstrzymaj rącze rumaki swego umysłu! Swój zestaw buduję TYLKO I WYŁĄCZNIE kierując się moimi kompletnie subiektywnymi wrażeniami. Robię tak dlatego, gdyż wszystkich składowych mojego systemu wyłącznie słucham i nigdy przez myśl mi nie przeszło podłączać ich do jakichkolwiek urządzeń pomiarowych, ani udowadniać sobie własnych ułomności. Słuchanie muzyki ma przynosić mi czystą radość, a nie być przyczynkiem do dzielenia włosa na czworo. Zbyt cenię sobie mój czas by trawić go na pierdoły. A ślepe testy są dla mnie pierdołami pierwszej wody! Nieodparcie odnoszę wrażenie, że Ty i Kraft z uporem wartym lepszej sprawy odmawiacie inaczej niż Wy myślącym prawa do wydawania własnych pieniędzy wg własnych kryteriów. Przeciwko ślepym testom nie mam nic. Róbcie je sobie do bólu. Ale nie każcie mi ich robić, nie wymagajcie od innych by uznali Waszą drogę za jedynie słuszną. Mnie ślepe testy kompletnie nie obchodzą i gwarantuję, że to się nie zmieni. A przy okazji życzę trochę więcej tolerancji. Każdy ma prawo uprawiać swoje hobby za swoje pieniądze na swój własny sposób. Kraft: w tym kontekście Twój dowcip zabrzmiał kiepsko i płasko. Zamiast śmiechu może raczej wywołać kłopotliwe milczenie. Popracuj nad timingiem. -
Czy słychać różnicę? Mp3 vs. FLAC i inne ślepe testy
topic odpisał traumeel na Kraft w Audiofile dyskutują
Bo tak mnie nastrajają wszelkiej maści radykałowie i ortodoksi w doktrynie. -
Czy słychać różnicę? Mp3 vs. FLAC i inne ślepe testy
topic odpisał traumeel na Kraft w Audiofile dyskutują
Wiesz co Fafniak, przypominasz mi światka Jehowy, który ma misję przekonania każdego do swoich jedynych i bezdyskusyjnych racji. Niezależnie od tego czy ktoś potrzebuje "oświecenia" czy nie. -
Czy słychać różnicę? Mp3 vs. FLAC i inne ślepe testy
topic odpisał traumeel na Kraft w Audiofile dyskutują
Nie. -
Czy słychać różnicę? Mp3 vs. FLAC i inne ślepe testy
topic odpisał traumeel na Kraft w Audiofile dyskutują
Mi osobiście szkoda czasu na ślepe testy. A z moimi wszelkiej maści utartymi schematami jest mi niewysłowienie dobrze. Komu natomiast do szczęścia potrzebne są ślepe testy, to niech robi je dniami i nocami. Mi nic do tego. -
Czy słychać różnicę? Mp3 vs. FLAC i inne ślepe testy
topic odpisał traumeel na Kraft w Audiofile dyskutują
Skrajny przykład chamstwa i prostactwa. Mam nadzieję, że Administracja odpowiednio autora tego żenującego wpisu potraktuje. -
Dlatego zamówiłem standy VAP skrojone na miarę pod Delphinusy. Wyszło znacznie taniej i ładniej. (Moim zdaniem oryginalne standy Chario urodą nie grzeszą.)
-
Czy słychać różnicę? Mp3 vs. FLAC i inne ślepe testy
topic odpisał traumeel na Kraft w Audiofile dyskutują
Wiesz dlaczego? Wójt: - Słuchajcie taplarscy, jak wszystkim wiadomo, tam na górce pod głazem leży zakopany koń. Cały ze złota. Tak, czy nie? Filip Pierdun: - Ogon i grzywa śrebrne! Wójt: - A niech będzie że śrebrne - ale reszta ... złoto... Filip Pierdun: - Nie! Kopyta żelazne! Wójt: - No dobra, kopyta żelazne, ogon i grzywa srebrne - ale reszta złoto. Domin: - To Wy uważacie, że ten koń tam jest? Wójt: - A Wy że nie? Domin: - Tego nie mówię... Wójt: - A teraz mi powiedzcie, ile za takiego konia można kupić, no powiedzmy - cukru? No ile wozów? Takich czubatych! Jak z drzewem. Albo z gnojem. ktoś z sali: - Tysiąc! Wójt: - Ha ha ha. A ja wam powiem, że za takiego konia można kupić cukru, smalcu, marmolady, kiełbasy tyle, że wy by za sto lat tego nie zjedli. Domin: - Złoto w świecie drogie... Wójt: - Właśnie. A ja się was pytam, dlaczego nie przekopiecie szpadlami tej górki, co? Filip Pierdun: - Nikt nie próbuje, bo czort pilnuje! Wójt: - Toć macie na diabła święconą wodę. Bo tak naprawdę taplarscy, to nie diabła się boicie, a tego, że nic tam nie znajdziecie, o. I skończy się bajanie - o smakołykach, strojach, dworach... -
Czy słychać różnicę? Mp3 vs. FLAC i inne ślepe testy
topic odpisał traumeel na Kraft w Audiofile dyskutują
Tak się składa, że w moim domu są dwa flety poprzeczne (żona jest absolwentką szkół muzycznych): jeden, to niklowany Amati, a drugi to srebrna Yamaha. Flety brzmią na moje niewprawne ucho zasadniczo różnie. Żona twierdzi, że gra na Amati to udręka, natomiast Yamaha "sama gra".