Bogusław 66

Dobrze napisane. Sporo osób na budżetowym sprzęcie mocno kombinuje i uświadamia innych, że różnicy być nie może, oczywiście bazując na własnych doświadczeniach i testach budżetowych kabli. Taka, jest niestety rzeczywistość.

Powiem, że sam chętnie bym spróbował swoich sił (uszu) w takim teście. Chwilowo to nie możliwe, ale w końcu zawieje wiatr odnowy i będzie bardziej bezpiecznie, a wtedy zapraszam na kawę. Fajnie będzie jak ktoś podmieni mi kabel a w rewanżu ja podmienię sieciowy gościom.

Kto słyszy- nie mierzy, kto nie słyszy? musi zmierzyć, bo jakoś trzeba to wytłumaczyć.

hmmm... wywiad (video) fajny, i trochę mądrych słów padło. I o dobrym sprzęcie i o definicji Audiofila i o płytach, a raczej różnych wydaniach tego samego tytułu. ---------- To, że muzycy wybierają właśnie tej, a nie innej firmy instrument? to powszechne zjawisko, no wiadomo, na początku drogi musi być tanio, ale ze wzrostem sławy i pieniądza ......... jest progres instrumentalny i nie przypadkowy.

A gdyby nie głupi Orlen, to Roberto już by tam był w Haas ---------- Czytając między słowami w tym wywiadzie co podlinkowałem, można wnioskować, że są dwie linie ataku= WRC i coś jeszcze, może to i NASCAR? - Hamiltonek jest na rozdrożu, bo Merc nie chce mu płacić kasy jaką żąda, przez kryzys, a mają na podorędziu młodego 22latka.

Parę śmieszków z ubiegłego sezonu. https://www.formula1.com/en/latest/article.watch-the-funniest-moments-of-the-2020-f1-season-starring-norris-ricciardo.2zd8Sqq9kdD6JuVxCqJyq9.html Są tez inne podsumowania sezonowe.... https://www.formula1.com/en/latest/article.watch-the-top-10-dramatic-moments-of-the-2020-f1-season.1oA6qte5ccznQqZeRHByNS.html

Ja również życzę ..... wszystkim Melomanom, Audiofilom i Forumowiczom, wszystkiego dobrego, w tym nowym 2tys21 roku. Sezon zakupowy i upgrade`owy 21 uważam od poniedziałku .... za otwarty 🙂

Wywiad z Robertem https://sportowefakty.wp.pl/formula-1/884338/robert-kubica-dalbym-sobie-medal

hehe .. no tak. No wiesz, Autor jedzie na pożyczonych obecnie, sam już pożycza i testuje inne, czy kupi taki czy inny komplet i tak potrzebuje drutów głośnikowych. Wiadomo, jak to jest z tą sprzedażą towaru obecnie, może się okazać, że grajki jeszcze chwile postoją, a gdyby udało się utrafić w coś lepszego(odpowiedniejszego) od tych pożyczonych drutów, to czemu nie. Zobacz, ile to już skrzynek przetestował nasz kolega Jarek i ciągle nie to, a może się okazać, że nie znajdzie odpowiednich, ale próbuje. Dajcie autorowi też popróbować.

@Inferno Potwierdzam, nie widziałem pokoju i jego rozkładu. Gdy pomieszczenie jest jakie jest, mały test na kablach niczemu nie zaszkodzi. Nie mówimy o jakiś drogich kablach, tylko małej próbie poprawy za jeszcze nie duże pieniądze, jeśli się uda ... będzie progres, Super, jeśli nie? to kable wracają do salonu, kasa do kieszeni i wszystko pozostaje po staremu, ten mały test nic nie kosztuje. PS. Jeśli znacz "cechy charakteru" kabla, nawet po zmianie sprzętu, można odpowiednio je zamieniać i dopasować.

no właśnie, dlatego tak .... nieśmiało proponuje. Jak już sam się przekonałeś, idzie trochę korekty wprowadzić kablami, trzeba tylko się wstrzelić dobrze.

Nie, niestety. Ale jak najbardziej posłuchaj, bo może to dobry trop. Niektórzy mówią by mieszać producentów kabli, ale jest sporo testerów co korzysta z kabli jednego teamu mówiąc, że wzajemnie się uzupełniają i jako samotne gdzieś w systemie, to już nie to. Nordost? też tak ..... nie całkiem, on potrafi osuszyć granie, trochę "gra" bez wyrazu. Ale to cecha tych podstawowych drutów, bo im dalej, wszystko sie zmienia. Ja testowałem xlr do ok3k i brakowało mi zawsze dociążenia, ogólnie za jasno, ale poza niskim zakresem reszta grała już fajnie, ale nadal za jasno dla mojego SETa.

Kable Tellurium Q czy Cardas wykluczyłem jako pierwsze. To co ja bym osobiście spróbował to ..... Nordost. Co prawda, nic nie wiem o głośnikowych, ja testowałem XLRy, nie pasowały, bo to trochę za jasne granie jak dla mnie, ale bas się pilnował.

Tu mamy połączenie kilku rzeczy ... Atoll + CA = ciepło, miło i muzycznie, ale bas może być problemem. inna sprawa to kolumna + pomieszczenie i jej mody. Jeśli wszystko ze sprzętu ma zostać, to zostają próby na kablach głośnikowych, niestety nie mam pomysłu co mogło by się tu sprawdzić. A czy @tsp daleko mieszka od trójmiasta?

Zapewniam, że na badziewiu z drutów, będzie dudniło na amen. Przeczytałem pobieżnie temat i moim podejrzanym jest Atoll. Jeśli Autor faktycznie mówi, że nie jest to duże zjawisko i występuje dudnienie na "mocniejszej" muzyce, to można jednym kompletem dobrać coś odpowiedniego z drutów, bez kupowania upiększacza dźwięku czy wymiany mieszkania na nowe. Niestety, tu bez testowania metodą prób i błędów się nie obejdzie. Mamy na forum kolegę, który walczył z podobnym zjawiskiem po cichu, kleił w rogach pokoju gąbki zwane Bas trapami, a nie tak dawno, przy jakiś testowanych kolumnach, zrobił wpis, że jednak można dobrać kolumny pod pomieszczenie i nie ma dudnienia. No nic .. jeśli obecny sprzęt, kolumny mają zostać to trzeba coś poszukać w głośnikowych. Jeśli kolumny są do wymiany? to wpierw kolumny potem druty. Pozdrawiam.

Też mam podpięty optykiem TV pod DAC, czasami coś tam poleci na nagłośnienie, czy jakiś film z NC+ czy gry z PC, a nawet ..... kolędy, ale to tylko jako dodatek i nic więcej, nie upierał bym się mocno w ramach tego połączenia na jakość Audio.

Rozumiem. A tak po prawdzie ... czy to do re rozwiązanie z tym graniem przez TV? O ile rozumiem sygnał audio z płyty DVD czy Blu, wypuszczony z Playera prosto na DAC, to nie spodziewał bym się super jakości z YouTube brane z toslinka z TV. To dość mocno skompresowany sygnał, tylko czy to mp3 czy flac? Nie wiem, nie znam się na tym. Toslinka ma ograniczenie, albo 5.1 w wersji 48k, albo stereo max 96k. Dopiero od nie dawna jest wersja rozszerzona do 192k dla optyka, ale to tyłku u wybranych producentów i sprzętów audio, pamiętam, że testowany przeze mnie mct 80 to potrafił. Nawiąże jeszcze do sygnału audio w pakietach, idą asynchronicznie czyli raczej nie będzie bitprefect.

Nie wiem czemu 44,1 jak TV i playery Blu-ray, DVD i dźwięk na nich zawsze pracują na 48k.

Wesołych Świąt. Ho,ho,ho.

No proszę jak ładnie. Bravo LG PS Ja też nie jestem za MQA i .. korzystam z Qobuz.

No nie całkiem. Tą opcje zaznaczamy, gdy nasz DAC rozpoznaje sygnał MQA i potrafi go dekodować, ale chyba Twój nie potrafi, więc odhacz tą opcje i pozwól procesorowi PC dekodować sygnał MQA do sygnału natywnego pierwszej warstwy, czyli do 96k.

No, kiedyś tak było i .... jest nadal. To, dlatego do DAC dodaje się własny sterownik, który omija mixer systemowy. Z tym MQA idziesz za daleko. Pierwsza warstwa do 96k jest dekompresowana systemowo, czyli w procesorze PC, a nawet LG 30 już to potrafił, co do powyżej 96k .. jest specjalny kawałek krzemu, mają go takie DACi jak Mytek, czy Lumin, ale tym się nie przejmuj, bo gdy używałem ów Tidal, pomimo ich bogatej reklamy co do samego bez "stratnego" MQA i próbkowania do duże wartości, nie spotkałem tam dużo materiału powyżej 96k. Jeśli Twój DAC nie posiada dekodera MQA to dostajesz "tylko" zwykły flac 44,1 i nic ponad to, nie wiem tylko jak jest w bitach, czy 16, czy 24bit.

Jesli regulujesz siłe głosu przez Win? to przepuszczasz sygnał przez systemowy mikser, co zawsze wydłuża ścieżkę sygnału, a taka regulacja volume może powodować degradacje sygnału. Nie wiem też czy słusznie przełączyłeś kodek MQA na DAC zewnętrzny, czy Twój DAC obsługuje taki sygnał? ja na stronie nie widzę takiej informacji.

To słuszne podejście do tematu, ale trzeba brać pod uwagę, żeby "później" nie płacić drugi raz, bo jak to mówią "chytry traci dwa razy" . Heco przy dwóch nisko tonowych głośnikach trochę prądu pragnie.

hehe .. temat założony, tylko po to by ktoś potwierdził, że "nie ma co szaleć" I tak rodzą się kolejne mity, nie słyszałem, nie sprawdziłem ... ale już wiem, że nie warto. a faktem jest, że do Yamaha na pewno nie kable Audioquest. tylko Molodika