DiBatonio

Pewno, że każda jest inna. Tylko jaki sens ma pchanie się w taką dziurkę, może pchelkami żeby było dobrze? 🤣 Sennheiser mają zaledwie 50 om impedancji przy tym dość wysoki SPL, czyli nie są żadnym wyzwaniem, a jednak cienko wypadły. Gwarantuję, że gdyby je wpiąć choćby w takiego Moonlighta o którym wspominałem i kolega by się zdziwił. Nie wiem po co ta zaciekła obrona dziurek we wszelkiego rodzaju amplitunerach, CDkach j wzmacniaczach, dobre słuchawki w pełni da się wykorzystać z dedykowanego wzmacniacza i tyle w temacie. Dorabianie teorii do jakiś dodatków w postaci dziurki w amplitunerach jest co najmniej słabe i tyle. Kolega kuba8911 niech sobie zajrzy do Internetu poczyta co z czym się je, by jak najwięcej korzyści uzyskać ze słuchawek i pomyśli. Dobieranie słuchawek do dziurki w tym amplitunerze może nie mieć końca o sensie nie wspomnę. Proponuję trochę poczytać na mp3store, jakieś artykuły na audiofanatyku i podjąć decyzję. Można kupić słuchawki i za 2000 do tego amplitunera i będzie to samo, czyli do doooopy. Nikt nie każe kupować od razu Audeze, czy innych drogich konstrukcji, naprawde za te 1000zl, które Kuba chciałby wydać na słuchawki można coś fajnego złożyć słuchawki + amp/DAC słuchawkowy tylko trzeba rynek wtórny przeczekać. A jak może tyle wydać na sam wzmacniacz, to już można naprawdę wejść w przyzwoity poziom, zobaczy jak zagrają te HD518 z czasem dozbiera na lepsze sluchawki. A może wystarczą mu tylko te co ma 😁 P.S. Kuba jesli chodzi o coś do lapka przyjrzyj się produktom Aune i Fiio na Audeos.pl, masz tam od razu linki do recenzji.

Przyjrzyj się słuchawkom firmy KZ, mają wymienne kabelki w ofercie mają też moduł BT. mp3store.pl, ja mam kilka ich modeli, ale kupione poza granicami, wychodzi taniej, czasem dużo taniej. Całkiem wygodne z kabelkiem pamięciowych za uchem, szkoda że nie piszesz jakie brzmienie preferujesz, czy po cieplejsze stronie, czy bardziej szczegółowe (moze byc męczące). https://mp3store.pl/499-sluchawki?q=Kategorie-Dokanałowe/Marka-KZ Taniej masz poniżej. https://www.gearbest.com/kz earphone-_gear/

Nie nie ma sensu, po części można się zgodzić z MobyDick, można dobrać słuchawki z niską impedancją, ale z wysoką skutecznością SPL, tylko trzeba pamiętać, że taka dziurka w sprzętach jest zazwyczaj dodatkiem i zazwyczaj nie trafiony. Nie można kawałka płytki udającej wzmacniacz słuchawkowy podłączonej do dziurki uznać za pełnowartościowy wzmacniacz słuchawkowy. W wielu miejscach o tym pisałem i powtórzę tutaj, miałem kiedyś DAC C.E.C. z taką właśnie dziurką, przypomnę tylko, że DAC w momencie pojawienia się na rynku kosztował ponad 12 tys, jakie było moje zdziwienie kiedy wpiąłem się w dziurkę słuchawkami HD600 i nie dało się tego słuchać, bułowatość basu, brak w ogóle przestrzeni, wysokie jak by przyduszone kocem, mając pod ręką pudełko zwane wzmacniaczem od Earstream Moonlight tylko utwierdził mnie w przekonaniu, że dziurka jest g... warta. Wiem, że to 300 omowe słuchawki, tylko że nawet taki mobilny Astell&Kern AK70 potrafi je w miarę napędzić i da się słuchać. Podobnie było z innymi słuchawkami, nawet bardziej przyjaznymi pod względem parametrów. Mam Ci ja 3 wzmacniacze słuchawkowe i kilka słuchawek i z doświadczenia wiem, że dziurka do słuchawek w sprzęcie stacjonarnym to tylko dodatek, fajnie że jest, ale co z tego, podobnie jak daki we wzmacniaczach. Obecnie mam taką dziurkę w Moon 250i i nie jest to granie jak z dedykowanego wzmacniacza, nawet z takimi Audeze LCD X o impedancji 20 om, co prawda nie grzewczą one skutecznością na papierze, ale AK70, czy taki Dragonfly daje radę z nimi. Może to kwestia osłuchania, może ktoś kto nigdy nie miał do czynienia ze wzmacniaczem słuchawkowym, powie że taka dziurka mu wystarczy, tylko nigdy się nie dowie co traci. @Kuba8911 powiem tak, ten tysiąc podzielilbym na 2 za połowę kupił sluchawki, a za druga połowę wzmacniacz słuchawkowy, może nawet z dakiem masz możliwości dzisiaj tyle, że nie wiadomo co wybrać. Jeśli się nie boisz rynku wtórnego, to za tego tysiąca coś fajnego trafisz na początek przygody ze słuchawkami. P.S. Nie oczekuj, że amplituner za 2tys zaoferuje Ci dobry poziom grania z dziurki do słuchawek. Tak to nie działa, nie nie. Twoje słuchawki nie są jakimś demonem wymagającym od wzmacniacza 50 Om i SPL 108 to Dragonfly zrobi z nimi co chce, nie wspomne o jakimś DAPie. Myślę, że jakikolwiek wzmacniacz dedykowany z tymi słuchawkami pokaże Ci to o czym pisałem wyżej.

Większość fajnych, czy audiofilskich słuchawek zagra tragicznie z takiej dziurki. Nie widziałem jeszcze wzmacniacza, CD playera nawet do 10 tyś i więcej, żeby jeśli ma taką dziurkę grało z niej dobrze. Chcesz fajne granie ze słuchawek "stacjonarnych", to musisz doinwestować do wzmacniacza słuchawkowego, kwestia ceny i doboru słuchawek, ale na rynku jest tyle konstrukcji, że naprawdę coś wybierzesz od kilkuset zlotych do kilku tysięcy złotych. Tutaj szkoda kasy na słuchawki za 1tys do takiego amplitunera z dziurką,

Z poprawnego punktu widzenia akustycznego, żaden mebel nie powinien stać przed linią kolumn na drodze głośniki słuchacz, a tu mamy taflę stolika, czy ławy. Stereo może kosztować i 50tys, ale jak akustyka kuleje, to zawsze będzie coś nie teges.

Nie mają większego wpływu, napewno lepsze to niż puste ściany, ale nie oczekiwałbym większych zmian. Dyfuzory są wyliczanie na konkretny zakres częstotliwości w konkretnych przedziałach pasma i większość z nich to głębokość studzienek 10-11 cm, ale są też głębsze. Te panele posiadają profile/przetłoczenia, które oscylują mniej więcej 1-2,5 cm może ździebko więcej, nie będzie to działać nie wiadomo jak.

To nie wyśmiewane tylko stwierdzenie. Jasiu syfokles, pewno po 15 latach interes nie poszedł, albo chłopa zwolnili, więc teraz wylewa swoje żale. Powtórzę to jeszcze raz, wystarczy zobaczyć w zakładkach na stronach firm poprawiających akustykę "nasze realizacje" galerie zdjęć, gdzie najczęściej lądują Dyfuzory 2D lub mieszane 2D z 1D i wszystko jasne. Natomiast syfokles dyskredytuje wiedzę innych i nie mówię tu o sobie, chociaż też do mojego wpisu się odniósł, pytanie czy w ogóle ma pojęcie o czym piszę, bo narazie raczy wszystkich swoimi teoriami. A ja twierdzę, że lokacja 2D lub 1D i 2D za linią kolumn za sprzetem na srodku sciany robi bardzo dużą robotę, jeśli chodzi o lokalizację na scenie, jak i inne aspekty poprawy brzmienia. Zamiast teoretyzować o pomiarach, lepiej sprawdzić na sobie i ustawić Dyfuzory tam gdzie trzeba, a póżniej dyskutować.

Jestem tam i mam nieodpartą chęć odpisania jegomościowi. Najbardziej ubawiło mnie jego twierdzenie: 15 lat pracowałem w salonie hi-fi, hahahahahahaha. Pewno uważa, że to go uprawnia do bycia najlepszym z najlepszych, jebłem śmiechem. Znam osobiście kogoś, kto pracował w takim salonie, a twierdzi, że przewody nie maja zadnego wplywu na brzmienie, przewalal setki denonufffff i innych technicsuuuufff, pewno to ten sam rodzaj doświadczenia, jakim raczy nas pan syfokles, a sorry miało być sofokles 😂😂😂😂 Ten gość jedyne co potrafi z siebie wycisnąć, to sok z buraka. 🤣🤣🤣

Sofokles jest frustratem, może sam założył firemkę "akustyka coś tam" z dotacji unijnych, a takich wyrosło trochę w tym kraju, jak grzybów po deszczu. Tak się składa, że ten miszcz gientkiej szpady wywołał mnie do tablicy, tylko że sam bredzi jak popieprzony, większość, jak nie wszystkie realizację tak właśnie umieszczają Dyfuzory 1D i 2D, chociaż zazwyczaj te drugie, właśnie na ścianie za sprzętem po środku bazy między kolumnami. Można też za kolumnami, warto spróbować. Pierdolenie, że to bzdura, jest taką samą bzdurą. Polecam takie ustawienie nie tylko, ze względu na to, większość realizacji tak jest wykończonych, ale dlatego, że działa i to lepiej niż niejeden kabelek w systemie. Janusz od akustyki nie przeczytał jeszcze całego Internetu... podajmy mu więc trochę informacji, bo się podnieca jak stara dupa. A moze narodzil sie nam nowy Refuktor szumu od akustyki 😂😂😂 https://rms.pl/baza-wiedzy/716-akustyka-pomieszczen https://www.stereolife.pl/archiwum/artykuly-lista/poradniki-lista/3816-wszystko-o-akustyce-pomieszczenia-odsluchowego

2D ladnie uzupełnia 1D poprawia sie scena, lokalizacja, glębokość, góra szlachetnieje i "uspokaja", 1D przez to, że dość nisko strojony poprawia też czytelność w niższych rejestrach. Ćwierćwalce w narożnikach są, bo są nie biegałem z nimi, ale warto o nich pomyśleć w kontekście zamiennika pułapek basowych. Za słuchaczem mam jeszcze 4 szt 2D 60x60 co daje mi powierzchnię 120x120, sufit gdybym robił od nowa to raczej skyline niż OMNIBOUNCE Nyquisty, ale trza się tym zadowolić.

No nie wiem. Generalnie każde pomieszczenie ma swoją częstotliwość rezonansową, każde ma inną co prawda, ale zawsze jest to gdzieś od 35-100 Hz czasem więcej. U mnie najbardziej 75Hz i nie w każdym miejscu, na mody własne pomieszczenia ustawieniem kolumn nie zdziałasz zbyt wiele. Można zapuścić sampler testowy z całym pasmem od np.10Hz do 20kHz i sobie pochodzić po pokoju złapiesz gdzie i jaki zakres się wzbudza.

1D mam dość nisko strojony, studzienki szerokości ok. 77mm, najgłebsza 20cm jak dobrze pamiętam dolny zakres jest dość nisko w każdym bądź razie górny zakres zazębia się z dolnym 2D. Boki jeszcze tył piramidki na ramce wypełnionej wiatą tlumiącą, żeby troszkę zwiększyć zakres pochłaniania, bo te działa na ale w wąskim zakresie na górze. Czas pogłosu chyba coś koło 0,8 może trochę mniej z tym nie ma co przesadzać w warunkach jakie potrzebujemy nie warto schodzić do 0,4 tak to można w studio nagraniowym. Nikt tu zdjęcia nie wrzucił, dlaczego ja miałbym. Mogę na priv. P.S. Nie oczekuj szału, bo mam świadomość, że to nie jest mistrzostwo świata, ale jest bdb chociaż będą jakieś zmiany. Dziś stoi trochę inny wzmak niż na zdjęciach, ale muszę wykopać aktualne to podeślę.

A nie wystarczy Ci obejrzeć realizacje acousticmanufakture lub acousticlab? Temat ogólnie dostępny, wystarczy wygooglać realizacje adaptacji akustycznych, jest też dużo poradników w tym temacie. Te częstotliwości ruszysz pułapką basową, ale możesz się zdziwić jakie rozmiary może ona przyjąć 😁

@audiowit zgadza się za sprzętem, panowie którzy negują tego typu ustawienie najzwyczajniej teoretyzują i tyle. Proponuję zastosować takie ustawienie, a wtedy wyrażać swoje teorie, bo ja mam z przodu przed sobą na środku za sprzętem na odpowiedniej wysokości byle nie na samej podłodze, bo to mija się z celem i komplet 4szt za sobą ok. 1,5m za plecami jakoś trudno mi ocenić wpływ tych za mną, za to wpływ dyfuzorów przede mną jest bardzo efektowny. Boki co innego, tu dobrze się sprawdzają 1D, ja akurat mam co innego, a sufit OMNIBOUNCE od Nyquista, a narożniki ćwierćwalce.

Najlepiej to 4 szt tworzące kwadrat za linią kolumn na środku bazy, za sprzętem, czyli na ścianie za kolumnami. Tam dyfuzor 2D robi najwięcej roboty. Nieprawdą jest, jak już ktoś pisał, że sufit jest najdalej od np. kolumn, bo licząc iż standardowo wysokość pomieszczenia ma ok. 2,5 m to zakładając iż np. kopułka kolumny jest na ok. 90 cm licząc od podłogi zostaje nam do sufitu 1,5. Jak to się ma do odległości ściany za słuchaczem? Sufit jest równie ważny jak reszta ścian, czy podłoga.

A jaki bezpiecznik na gniazdka masz w skrzynce? Chodzi mi o amperarz i charakterystykę.

@wpszoniaku Ja mam zatyczki AQ, ale nie pokusiłem się na przeprowadzenie testu, zresztą mam zaślepione tylko 2 pary jedną w końcówce i jedną w streamerze w dacu nie mam wolnych RCA, a XLR zatyczek nie mam. Testowałeś może zatyczki AQ?

Wojtku (wpszoniak) podziwiam Cię za cierpliwość, nie szkoda Ci czasu na dyskusję z fafniakami i jemu podobnymi. Fafniak masz wszystkich słyszacych za idiotów tylko dlatego, że ty nie słyszysz? A co do tego kim jestem się.jax to sir jax, a DiBatonio to DiBatonio nie wiem o co Ci chodzi. Ty naprawdę uważasz, że nie wiem jakie promieniowanie emituje telefon komórkowy? Nie tłumacz mi tego typu rzeczy jak krowie na rowie, chyba że w ten sposób próbujesz się dowartościować lub przedłużyć "męskość". Podziwiam skąd Ty bierzesz siły i energię na te wszystkie wywody i prawdy objawione w celu nawrócenia słyszących na jedynie sluszną drogę jaką gloszą bum 1234, czy reduktory szumów. Tego wątku już od dawna nie da się czytać. Miłej zabawy ja wysiadam z tego wagonika. P.S. Fafniak nie odpowiadaj mi na ten post, nie musisz...

Fafniak, a co ja mam badać w domowych warunkach? Zamiast podniecać się naukowym bełkotem i powoływać się na szkolną wiedzę najzwyczajniej weź sprawdź te dwa konkretne przewody i tyle. To najprostsza droga, tylko nie kombinuj jak masz w zwyczaju z antenami, komórkami, zacznij słuchać muzyki i porównaj te dwa kable. Znam Cię kolego z innego forum i wiem jakie potrafisz mieć problemy natury technicznej jeśli chodzi o sprzęt audio, nieraz i nie dwa byłem tego świadkiem, a ty tu wyjeżdżasz z pomiarami i rzeźbirz odsłuchy kabli cyfrowych przytykajac je do anten routerów, komórek i innych temu podobnych, a później oglądasz światu że nic nie słyszałeś. Weź dwa kable ze skrajnych półek cenowych lub wspomniane przeze mnie AQ USB Cinnamon i Carbon i sprawdź w dobrze przygotowanym systemie, bo słabo przygotowany lapek lub inne źródło plików to średni pomysł, zazwyczaj dlatego wielu tak szybko rezygnuje z zabawy w pliki. Pozdrawiam

Wojtku, chyba bardziej od Queda bardziej pomiarom wierzy Supra, przecie oni robią kable dla medycyny.

W tym układzie PRZEPRASZAM.

@Fafniaku Faktycznie jesteś dość mocno oderwany od rzeczywistości, wystarczy sprawdzić dwa podane przewody, a nie pitolić bo reduktor tak powiedział. Tak Cyfrowy też musi być wygrzany bardzo mocno te zmiany słychać na Carbonie, wiesz też mi się nie chce dyskutować, nie wiem tylko co przekazać tym ludziskom na których właściwie zrobiłem testy, bo przecie bez sugestii potrafili odróżnić brzmienie na tych dwóch kablach. W sumie co mi tam, poczytaj sobie: "Dlaczego kable USB w ogóle miałyby „brzmieć”, skoro transmisja jest cyfrowa, a wiec zero-jedynkowa? Otóż transmisja cyfrowych sygnałów audio tym różni się od transmisji cyfrowej danych, ze nie chodzi wyłącznie o to, by z jednego końca kabla po prostu „przepchnąć” pakiet danych bez utraty choćby jednego bitu – nieważne w jakim czasie. Rzecz w tym, żeby przetwornik c/a otrzymywał absolutnie czysty, niezniekształcony przebieg zero-jedynkowy o nieskończenie stromych zboczach, taktowany z minimalnym jitterem (rozmyciem czasowym). O ile na precyzje taktowania kabel nie ma wpływu, o tyle na jakość sygnału prostokątnego – jak najbardziej. Nie zapominajmy, ze przebiegi cyfrowe sa z natury bardzo „szybkie”, co oznacza, ze maja znacznie szersze pasmo niż sygnały analogowe audio. To narzuca określone wymagania na szerokość pasma przewodu. Nie bez znaczenia jest tez ekranowanie – wszak bez niego każdy kabel (cyfrowy w szczególności) działa jak antena." P.S. Nie pokazuj reduktorowi, bo się przekręci Mowa o USB audio, nie o HDMI, poza tym sugerujesz, że poddając testowi różne osoby chwaliłem się ceną lub sugerowałem czego się spodziewać nie mówiąc o testach, o których nie mam pojęcia bo akurat USB audio AQ nie widziałem? Ale skoro tak to czytasz wybiórczo, albo bez zrozumienia. P.S. Bardziej się postaraj, bo jak na razie nawet nie połechtałeś mojego ego. Kolumienki wybrane, nie zapomnij o akceptacji żonki pfffffffff???

Nie wiem skąd pochodzi miedź, wiem jak wpływa na brzmienie w odróżnieniu od Carbona, Cinnamona już nie mam Po co ta gadka, sprawdź w porządnym systemie niekoniecznie swoim podane przeze mnie Audioquesty (byle wygrzane) i wróć do dyskusji. Więc nabyć amerykańska , może spodoba się żonie jak głośniki

Taaaaa, a jakie to przewody? Bo pewien reduktor też robił test przewodów cyfrowych, jak dla mnie o kant d... roztrzaskać, bo różnice między nimi były zaledwie 15-50zł, czyli wszystkie z jednej i tej samej jakości chińskiej miedzi. Po co te routery ,anteny i telefony? Przecie wystarczy chwycić za zwyklaka i jakiś z okolic 1tys zł, po co te niby zakłócenia? P.S. Rozumiem, że w/g ciebie ja i pięć innych osób ulegliśmy jakimś halucynacjom słuchowym, nie napiszę zbiorowym, bo każda z tych osób była w różnym czasie, nawet się nie znały, ba nawet o sobie nie wiedziały w sensie, że uprzedzałem iż już z kimś innym robiłem testy.

Nie czytaj prac, sprawdź.