-
Zawartość
7 120 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez KrólKiczu
-
Jakiej wielkości pomieszczenie? Czy słuchałeś do tej pory czegokolwiek? Na jakiej funkcjonalności zależy Ci w tych urządzeniach.
- 10 odpowiedzi
-
- 1
-
-
- kolumny
- amplituner
-
(i %d więcej)
Tagi:
-
To teraz coś jeszcze ode mnie: @kaczadupa słyszy ogromny wpływ wzmacniaczy, nie słyszy kabli. Uznaje tylko tranzystory. @audiowit słyszy wszystko - kable, wzmacniacze, kolumny, akustykę robi na ucho. Dobiera wszystko sonicznie i ma klasowe granie. @Kraft nie słyszy wzmacniaczy, za to kolumny potrafi opisać z iście poetyckim zacięciem. @Bogusław Kożyczkowski wierzy, że okablowanie mysi kosztować grube tysiące bo ono przynosi jakieś gigantyczne zmiany. Mógłbym tak jeszcze wymieniać Bóg wie ile, ale po co? To teraz pytam - kto ma rację 🤪?
-
@Adi777, jest gdzieś na forum taki wykres przedstawiający wzrost jakości w stosunku do cen. Pewnie jest to spore uproszczenie, ale warto się z nim zapoznać. To co napisał @Karaluch też jest dużym uproszczeniem, ale pewnie w tym sporo prawdy. Pomijając fakt, że w oczach innych audiofili stajemy się kimś "lepszym" i godnym wstapienia do ich grona, sami czujemy się lepiej, bo oto mamy coś wyjątkowego, niedostępnego dla przeciętnego Kowalskiego. A mówiąc poważnie - myślę, że wszystko zależy od tego jak odbieramy dźwięk i czego oczekujemy kupując droższe klocki. Niektórzy (wystarczy przejrzeć forum) spodziewają się Bóg wie jakiego efektu, zmieniając jeden element systemu na droższy. Jak się później okazuje, przeskok jest, ale nie tak wielki jak oczekiwała dana osoba. Inni natomiast dla niewielkiej poprawy jakiegoś aspektu brzmienia, który dla zwykłego odbiorcy muzyki jest nieistotnym niuansem, są gotowi zapłacić grube tysiące. Problem tego forum jest taki, że jedna i druga grupa stara się na siłę wmówić wszystkim, że ma rację.
-
@audiowit, generalnie uważam, że większość z nas to mili faceci, którzy w realnym świecie są zupełnie innymi ludźmi niż tutaj. Niestety, problem z forum jest taki, że po pierwsze możliwość wyrażania swoich emocji jest ograniczony a po drugie cześć osób, będąc anonimowymi, czują większą "moc" niż mają naprawdę 🙂. Stąd błahe problemy, wyrastają do poziomu wojny. Aczkolwiek czasem trzeba dać upust swoim emocjom 😉.
-
Nie, wg mnie chodzi o coś zupełnie innego. O to mistyczne "dobre brzmienie". Pytam więc, czym ono jest? Czy jest jakiś przepis na nie? Bo jak pokazalem w poprzednim poście, doświadczeni audiofile łączą różnie brzmiące kolumny ze wzmacniaczem tej samej marki. Dalej, dochodzi do tego źródło, kable, akustyka. Może własne "predyspozycje" słuchowe. I robi się niezły misz-masz. Drodzy znawcy, opracujcie może jakąś receptę na złożenie dobrego systemu, bo na razie niczego takiego na forum nie znalazłem. Jedynie szydzenie typu "Janusze audio"
-
Po raz kolejny musisz sobie i innym pokazać ile to kasy włożyłeś w swoje audio. A ja po raz kolejny zapytam - słuchałeś tego marantza czy z góry założyłeś, że to gówno 🙂? Bo przecież to nie angielskie i nie audiofilskie. To jak powinien być dobrany wzmacniacz do kolumn, żeby było ok? Kuźwa, jedni łączą naima z pmc, inni z atc. A przecież wg jeszcze innych to zupełnie inaczej grające kolumny 😁.
-
Był fajny temat o tym ile trzeba przeznaczyć na dobre brzmienie. Czym jest to dobre brzmienie? Ile osób tyle odpowiedzi. Ile trzeba przeznaczyć, tu już było ciekawiej. Co ciekawe, słuchałem drogich zestawów w profesjonalnie zrobionych salonach i kuźwa, z butów mnie to nie wyrwało. A może warto zwrócić uwagę, że nie każdy potrzebuje tego samego? To że ktoś lubi żeberka, nie znaczy że ma nimi uszczęśliwić cały świat. Ale to co dla Ciebie jest dobre nie musi być dobre dla kogoś innego. Przykład - chcę pójść do kina na "dobry" film. Poleć mi coś.
-
A teraz do meritum. Czytam to forum od kilku lat i przeraża mnie to, że osoby zaczynające swoją przygodę z audio nie mogą liczyć tutaj praktycznie na żadną pomoc. Bo z jednej strony usłyszą, że mają za mały budżet, z drugiej że nawet jeśli budżet ok to niewłaściwie go dzielą, a z trzeciej jak już nawet budżet i jego podział jest ok, to wtedy akustyka do dupy. I bądź tu mądry.
-
Mam takie dziwne wrażenie, że audiowit, Kraft, kaczadupa i kilku innych kolegów rości sobie tutaj prawo do tego by uznawać ich wybory za jedynie słuszne. Jeden robi akustykę pod własne uszy, drugi twierdzi, że wzmacniacze grają tak samo, a trzeci że jak nie kupi się wzmaka za pierdylion zł to nie będzie grało 🤪.
-
Ale ja nie neguję tego, że to nie gra. Tylko za chu... nie wiem naczym polega to klasowe granie i chociaż pytam, nie mogę się dowiedzieć. Z wpisów doświadczonych kolegów, nasuwa mi się wniosek, że to klasowe granie jest czymś w stylu prawdziwej miłości. Trzeba jej doświadczyć na własnej skórze, żeby wiedzieć czym jest.
-
Proszę o usunięcie mojego konta.
-
Mariusz, ale o jakich argumentach piszesz? Skoro dla jednego argumentem są pomiary, dla drugiego to co on słyszy a dla trzeciego psychoakustyka, pogoda i nastroje. Dopóki jedna strona nie zaakceptuje tego, że ta druga ma prawo do swojego zdania w pasji, która jest tak mało "mierzalna", dopóty będą trwać spory i gównaburze.