-
Zawartość
1 946 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez slaw0001
-
Przekonałeś mnie 👍
-
Generalnie nikt tu nie panikuje, ale nie da się ukryć, że temat "wchodzi na banię" i jak obserwuję moich znajomych, to nie jestem w tym odosobniony. Mam potrzebę na taką ekspresję i na siłę nie będe udawał, że nic sie nie stało. Jednocześnie zapewniam, że nie zamierzać stać w kolekach ani po paliwo ani do bankomatu ani po papier toaletowy. 👍 Sory kolego, ale o co chodzi z tymi sumeniami i co tu takiego się dzieje w tym, że trzeba go zamykać? Są inne i zdecydowanie bardziej "krwawe", także tego.
-
Finał Ligi Mistrzów 2022 zostanie rozegrany w Paryżu po tym, jak Rosja została pozbawiona meczu po inwazji na Ukrainę Rosja również została pozbawiona wyścigu Formuły 1
-
Wydaje mi się, że nic tak teraz nas nie łączy jak hasło: J....ć putina. Także tego... 🙂🤘
-
"Kumpel Putina Roman Abramowicz został skutecznie pozbawiony możliwości ponownego zamieszkania w Wielkiej Brytanii" - czytamy w "The Sun". Tylko takie działania, uprzykrzajace życie jego świcie mogą przynieść skutek. Musi przestać się im opałać.
-
Dziś pojawiła się nowa Beth Hart, ale w tym wydaniu mnie nie zachwyciła. Generalnie trochę mnie irytują wszechobecne próby "symfonizacji" muzyki rockowej i z resztą nie tylko tej. https://tidal.com/browse/album/203207218 "T2"? He, He tu już zostało tylko "maso".
-
Mi niestety nasuwa się taki klimat
-
Jestem przekonany, że Ty sobie zdecydowanie lepiej radzisz z pomiarami i wykresami niż ja. Ja, jak sadzę lepiej za to rozumiem naturę człowieka, jego możliwości i ograniczenia. Kablosceptycyzm to u mnie rzecz nabyta i jest wynikiem wielu, myślę, że dziesiątków nazwijmy to szumnie "testów", które doprowadziły mnie do konkluzji, że pewne elementy tzw. toru są bez większego znaczenia, a tzw., jakość tworzy się głównie w naszych umysłach. I to, co jest trudne dla wielu do akceptacji, bez naszego świadomego udziału i kontroli
-
Jest w tej wypowiedzi troszkę irytującej pryncypialności. Ale niech CI będzie. Ja linię podziału widzę zupełnie gdzie indziej. Dzielę muzykę na dobra i złą i pod "dobrą" nie podstawiam tylko takiej co lubię, ale również "aż/tylko" szanuję. Unikam jak ognia szufladkowania gatunkowego, podgatunkowego, odłamów i frakcji. Oczywiście rozumiem ważną dla wielu osób potrzebę systematyzacji wiedzy o tym czego słuchają, ale ja już chyba mam to za sobą. Nie ma też w sobie busoli, która by wskazywał mi kierunek wyboru czy nowe, stare, rok, jazz, klasyka itp. Po prostu "just flow", słucham co mi się na ucho nawinie. Po prostu szukam przyjemności.
-
Super. Szacun za wiedzę gościa i Twoją, ale powiedz dlaczego Tobie się to podoba? (zakładam, że podoba).
-
Na pewno energię!