Coraz bardziej mam wrażenie, że nie zależy Ci na tym by kogoś przekonać, tylko na wypluwaniu postów w tempie karabinu maszynowego. Ludzie gromadzę się tutaj by dzielić się swoimi amatorskimi doświadczeniami. Część chwalebnie popiera to też wiedza teoretyczną.
Znając ludzkie mechanizmy przyswajania wiedzy, rozumiesz zapewne, że chcą być przekonującym, najlepiej łączyć te dwie strefy. Że to Internet? No cóż, zawsze jest ryzyko, że ktoś jest mitomanem i pisze od rzeczy, ale Ciebie to przecież nie dotyczy, prawda? Trzeba zaryzykować i zaufać.