-
Zawartość
1 944 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez slaw0001
-
No cóż, nie ukrywam, że spodziewałem się więcej, po tym jak grupa Onkyo/Pioneer wszem i owem informuja o niemalże przełomowej implementacji Tidala w wersji Master! Z tym, że jego obsługa softwerowa pozostała na poziomie komputera Odra! Brakuje tylko czytnika kart perforowanych! To najbardziej boli, że samo ustrojstwo gra miodnie, ale jego sterowanie...
-
Nowy firmwear do zassania. Zmiany jak dla mnie niezauważalane. Może dzwięk troche bardziej przestrzenny, ale może to tylko autosugestia. Wg, opisów do dziś Tidal tylko odtwarzła pliki mqa a od dziś jest już Master, czyli .... odtwrza pliki MQA. Hmm, całkiem duża zmian. ? Jak ktoś się czegoś dopatrzy to prosze dzielić się informacjami. Niestety fatalna obsługa Tidala pozostała bez zmian. No i dalej buczy ??
-
Cześć Gosiu, Niesmiało chciałbym napomknąć, że nie każda niespodzianka dobrze się kończy. Z mojego doświadczenia wiem, że w tej dziedzinie poszukiwania, dokonywanie próbnych odsłuchów, konfrontowanie z innymi audiofilami (czyli "gonienie króliczka") jest nie mniej ważna jak już samo posiadanie sprzętu. Jeżeli kupisz coś co mu nie przypasuje.... , to tak jak on by kupił bardzo drogą sukienke Tobie na prezent a zupełnie Ci nie pasującą. Proponuje w prezencie ładnie zrobiona kartkę "Akceptacja na zakup sprzętu audio in blanco" :) Gwarantuje banana na twarzy i spokój z chłopem przez pół roku
-
Oczywiście nie wiem na 100% czy ma to coś wspólnego. Tak tylko kojarzę fakty. Czy tego nie miałem? Biorąc pod uwage jak mnie to obecnie drażni, oraz, że u innych włacicieli N-50AE tego nie ma, to raczej cecha nabyta. Jutro chyba ma być nowa aktualizacja, to sie może "naprawi"
-
Kolego, czy po instalacji ostatniej aktualizacji nie pojawiło sie u Ciebie brzęczenie/buczenie z okolic transformatora? Ja niestety mam ta przypadłość i wrażenie, że zaczęło sie to właśnie gdzies w okolicach po październikowej aktualizacji.
-
OK, Dzięki. Ale, żeby była jasność, to pytanie dotyczy jakości na wyjściu USB. Opiszę dokładnie problem. Mam DACa na którym dzwięk na wejściu USB maim zdaniem jest zdecydowanie lepszy niż na wejściach Coaxial i toslink. Idea jest taka aby Malina była takim konwerterem z wejść cyfrowych (toslin/coaxial) na wyjście USB. https://botland.com.pl/pl/raspberry-pi-karty-dzwiekowe-i-hifiberry/13084-hifiberry-dac-dsp-karta-dzwiekowa-do-raspberry-pi-332bazero-4260439550576.html i https://botland.com.pl/pl/raspberry-pi-karty-dzwiekowe-i-hifiberry/12132-hifiberry-digi-io-karta-dzwiekowa-do-raspberry-pi-32ba.html Dobra. To jest jasne. Obsługa, wygląd itp. OK, ale trudno mi uwierzyć że w warstwie dzwiękowaej Malina nie posiada żadnych wad?
-
No to jak już mówimy tyle o Malinie to może rozszerzyć temat o konkretne porady techniczne, co by ludziska w kąpieli schłodzić i co by złapali oddech. To zacznę. 1. Mam już DAC i chciałbym połączyć go po USB z Maliną. Czy aby odtwarzać Tidala, pliki z HDD (DSD) to wystarczy podstawowa wersja Maliny czy potrzebna jest też nakładka z kartą dźwiękową? 2. Są nakładki z wejściami cyfrowymi coax/spdif i czy po podłączeniu do nich źródła np. CD uzyskam sygnał na wyjściu USB do połączenia z USB w DAC-u? 3. Pytanie filozoficzno/retoryczno/typu "kij w mrowisko". Jeżeli Malina to takie cudo za max 1000 to co my kupujemy w takim np. Pioneer N-50AE za trzy/cztery razy więcej? Po co są te osobne obwody zasilania, potężne kondensatory, solidne ekranowania itp? Czy rzeczywiście Malina nie ma wad? (chodzi o jakość dźwięku). Z góry dziękuję za wypowiedź
-
Jak bedziesz miała możliwość, to posłuchaj również Audio Technica A990Z. Można wytargować za niewiele ponad 1000 a mogą Cię do siebie przekonać.
-
Swoją droga to moje małe odkrycie - jakość dzwięku z komórki z appką "USB Audio Player Por". Rewelacja! Włacznie z przesyłem Tidala w wersji MQA (oczywywiście musi być DAC z dekoderem MQA). Tak, na S2 jest zdecydowanie lepiej, ale NAD też nie obrzydza mi słuchania. To były słuchawki testowe krążące po różnych sklepach w sieci więc zakładam, że more-less były wygrzane. W każdym bądź razie miałe frajdę z ich słuchania.
-
Jeżeli jeszcze nie wybrałeś to może Ci jakoś pomogę, gdyż ostatnio dokonywałem wyboru właśnie wśród części wypisanych przez Ciebie słuchawek. Wybór był w dwóch etapach. Pierwszy odsłuch zrobiłem w sklepie na ich sprzęcie (NAD Bluesoun + DAC Moon) i słuchałem Senheiser 650 i 660S, Audio Technica A990Z i X oraz Audioquest Nigthawk. Założony budżet max 1600zł. Dodatkowo niby przypadkiem zostawili mi jeszcze Audio Technica A1000Z za prawie 2,5tys. No cóż... niestety zacząłem od tych ostatnich i reszta testów była bez sensu, bo w każdy coś już brakowało. Nawet już zacząłem kombinować jak t zdobyć jeszcze 1000zł i może kupić te A1000Z, ale się nie złamałem i podszedłem do prób po raz drugi. Tym razem zamówiłem Audioquest NightOwl do tego zabrałem mojego DAC pro ject per S2 dig i poprosiłem o wzmak NAD 356. Jak źródło robiła komórka po kablu OTG i USB i oprogramowanie USB audio player. Po "czarnym piątku" w sklepie niewiele zostało tak więc do porównania miałem tylko A990Z. Powiem tak. Tym razem było świetnie. Pierwszym razem generalnie byłem rozczarowany jakością dźwięku praktycznie wszystkich słuchawek, w szczególności przełom środka i góry był ciasny, bez powietrza bez szczegółu. Bas był różny, ale najlepiej kontrolowany był w A1000z. Ty razem w obu przypadka pojawiła się przestrzeń, szczegóły, słodkie skrzypce i krótki, kontrolowany bass tak jak lubię. Generalnie lubię muzykę która brzmi szczegółowo, ale raczej matowo, bez długich wybrzmień i lepkiego, rozlazłego basu, taką bardziej studyjną niż koncertową I to właśnie obu przypadkach otrzymałem, z tym, że w A990Z wszystko było bardziej, lepiej a w szczególności zakochałem się w basie. Dokładnie taki sam słyszałem wcześniej w o 1000zł droższych A1000Z. Pozostała kwestia wyposażenia. A990Z nie maja nic dodatkowego, ale maja 3m kabel vs, Audioquest NightOwl i krótki sztywny kabel od razu do wymiany. Na głowie obie pary leżały bez zarzut. Wybór podyktowany był jednak jakością dźwięku i tu nie miałem (jak nigdy) wątpliwości i od prawie tygodnia wygrzewają się u mnie A990Z.
-
No tu chtba sytuacja uległa zmianie. Tu sa dwa przykłady nakładek I/O https://botland.com.pl/pl/raspberry-pi-karty-dzwiekowe-i-hifiberry/13084-hifiberry-dac-dsp-karta-dzwiekowa-do-raspberry-pi-332bazero-4260439550576.html https://botland.com.pl/pl/raspberry-pi-karty-dzwiekowe-i-hifiberry/12132-hifiberry-digi-io-karta-dzwiekowa-do-raspberry-pi-32ba.html ale faktem jest, że nigdzi nie znalazłem info czy da sie sygnała z wejścia digital przesłać do USB jako wyjście.
-
Po pierwsze, bo już oba urządzenia posiadam. Być może jak sie przekonam do maliny to sprzedam streamer, ale obecnie poszukuje rozwiązań do bieżącego układu. Po drugie nie tylko ja z tego korzystam a Malina póki co jest jak mi się wydaje jednak troszkę bardziej wymagajaca w obsłudze. A wracając do mojego pytania.... ...czy możesz podzielić się swoja wiedzą?
-
OK dzięki, ale ten wydaje sie już bardziej kompletyny. https://botland.com.pl/pl/raspberry-pi-karty-dzwiekowe-i-hifiberry/12132-hifiberry-digi-io-karta-dzwiekowa-do-raspberry-pi-32ba.html Pytanie tylko czy mój tok rozumowania jest słuszny. To co chcę osiągnąc to taką sama jakość jak przy połączeniu laptopa z DAC-em po USB. Jeżeli połączę streamer N-50AE coaxialem do Maliny a Malinę do DAC-a po USB czy powyższy cel mam szansę osiągnąć czy np. ograniczenia w budowie in/out coaxial-a to uniemożliwiają?
-
Nic niestety jak wyżej nie znalazłem, ale będę drążył temat dalej. W związku z tym stety/niestety "usłyszałem" duużą różnicę jakościową na DACu między wejściem USB (+laptop) a pozostałymi (+N-50AE; Panasonic DVD-S 100) to tak kombinuję co by tu włożyć pomiędzy aby wszystko przekierować na wejście USB. Czy "malina" dałaby radę?
-
Na Malinie można taką aplikację zainstalować? A co z plikami DSD? Też czyta?
-
No to inaczej. Czy "mailna" może odtwarzać Tidala MQA oraz czy może miec wejścia wejćia cyfrowe oraz czy przepuści pliki DSD?
-
No ja nie używam kompa, a potrzebuję jeszcze jedno wejście cyfrowe do podłaczenia dekodera przez DAC-a
-
Pytanie trochę obok dyskusji. Czy ktoś z drogich forumowiczów wie czy są jakiegoś rodzaju przejściówki, konwertery żeby można było połączyć wyjście dygital (coaxial/optyk) z wejściem asynchronicznym USB w DAC-u?