Skocz do zawartości

maxredaktor

Uczestnik
  • Zawartość

    863
  • Dołączył

  • Ostatnio

Informacje osobiste

  • Lokalizacja
    Solar System

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. 7 lutego do kin (nie wiem, czy wszystkich) wejdzie tzw. autoryzowany dokument o Led Zeppelin. Wczoraj na YT obejrzałem zapowiedź:
  2. Też jestem tego ciekaw - gdyby udało Ci się ich posłuchać, będę wdzięczny za informacje.
  3. Z tym trudno dyskutować, to rzecz upodobania. Dodam tylko, że ja ich nie odbieram jak ciemne. Mam dwa modele B&W: PX oraz PX8, oba moim zdaniem grają jasno, jaśniej niż moje słuchawki Audio Techniki SR5 (po kablu).
  4. To może, jeśli masz możliwość, posłuchaj np. Blusounda Pulse M? Przyznam, że sam go nie słyszałem, ale na co dzień korzystam Node'a 2i i bardzo sobie chwalę aplikację BluOS. Dwa Pulse M można sparować, podobnie jak Yamahy, tworząc stereo.
  5. Moim zdaniem warto wziąć też pod uwagę jakość wykonania, tu B&W będą górą.
  6. Widzę, że jest ona do kupienia na Amazonie, podobnie jak i kilkanaście innych pozycji o Dylanie. Nie miałem pojęcia, że jest ich tyle!
  7. Bylem w kinie z córką na filmie o Bobie Dylanie pt. "Kompletnie nieznany". Rozpoczyna się on w momencie przyjazdu Dylana do Nowego Jorku na początku lat 60. Poznajemy tamtejszą scenę folkowo-bluesową, festiwal w Newport, śledzimy znajomość Dylana (świetny Chalamet, który dobrze naśladował głos i zachowanie artysty, doskonale też śpiewał) z Petem Seegerem (równie dobry Edward Norton), Joan Baez i Johnnym Cashem. Kończy się zaś bodaj cztery lata później, kiedy na wspomnianym festiwalu "Dylan goes electric". Bardzo dobrze mi się film oglądało, 2,5 godziny zleciało nie wiem kiedy. Polecam.
  8. Zgadza się. Bardzo lubię całość, warto wspomnieć, że pojawia się tu także Phil Lynott.
×
×
  • Utwórz nowe...