-
Zawartość
903 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez maxredaktor
-
Płyta dwukrotnie przesłuchana i dodana do ulubionych. Podobnie jak @Grzesiek202 proszę o więcej
-
https://www.slazag.pl/dzis-dzien-metalowca-na-gornym-slasku-i-w-zaglebiu-zawsze-mielismy-co-swietowac
-
Dodałem sobie do posłuchania. Pierwsze cztery utwory przesłuchałem w pracy i spodobały mi się. Wieczorem zapoznam się bliżej z jego twórczością. Grazie mille, signore.
-
-
Słuchawki nausze BT - 1000 zł
topic odpisał maxredaktor na dave88 w Słuchawki i wzmacniacze słuchawkowe
Warto jeszcze dodać, że bardzo długo wytrzymują na jednym ładowaniu, do 60 godzin. -
@Grzesiek202 Mam to wydawnictwo. Widzę tylko, że opłacało się poczekać, wcześniej to było "Pięć oceanów"
-
Ja poznałem dzięki streamingowi, od którego uciekasz
-
Zgadza się
-
Podobnych kaw możesz znaleźć wiele, przynajmniej w polskich sklepach internetowych powinno być ich sporo. Nie wiem, jak u Ciebie. Pierwszy przykład ze sklepu dość popularnego w kawowej blogosferze i forach specjalistycznych, z podobnymi nutami zapachowymi. Ale jest też parę palarni speciality, które z pewnością znajdą coś podobnego. Jedną z najstarszych tego typu palarni w Polsce prowadzi Andrzej Kiełbasiński, czyli Mastro Antonio. Polecam jego produkty.
-
Chciałem grzecznie skomentować wpisać @nowy78, ale nie potrafię. Więc się powstrzymam. Rosjanie mieli gigantyczne zapasy złota, zbierane latami w Funduszu Narodowego Dobrobytu (sic!). Kilkaset ton. Jeszcze 12 miesięcy temu mieli 360 ton, zaś w tym roku już 170. Zysk ze sprzedaży złota poszedł do zbrojeniówki.
-
Z nowych rzeczy w tej cenie przyszedł mi jeszcze do głowy, oprócz wspomnianego Wiima, Powernode Edge: https://www.tophifi.pl/stereo/odtwarzacze-sieciowe/bluesound-powernode-edge.html
-
W dzisiejszej "Gazecie Wyborczej" jest ciekawy wywiad z był wiceszefem Służby Kontrwywiadu Wojskowego. Całość jest tu. Zamieszczę jedynie fragmenty: Putin nie zaatakuje państwa natowskiego? - To zależy, czy będziemy silni. Czy też będziemy balansować między strachem, chaotycznymi decyzjami i głosami narodowych wyborców, których interesy nie zawsze są zbieżne. Wojna służy prowadzeniu polityki, jest ostatecznym narzędziem do uzyskania określonych celów. I prowadzi się ją wtedy, gdy jest szansa na sukces. Putin ocenił, że inwazja na Ukrainę się uda. Pomylił się w swoich ocenach, co wykazuje słabość Rosji. Rosję osłabił, wzmocnił NATO, ale wstrząsnął strukturą bezpieczeństwa Unii i świata. Wojna w Ukrainie rezonuje we wszystkich obszarach — od gospodarek poprzez układy polityczne. A nowy prezydent Ameryki burzy dotychczasowe schematy sojusznicze. - Nie ma co dywagować, tylko koncentrować się na naszych celach — Polski, Unii, Europy, wschodniej flanki. Dziś naszym celem jest niepodległa i na tyle silna Ukraina, aby Rosja nie była w stanie skutecznie dokonać ponownej inwazji, rozbić jej ani przejąć. Ukraina jest dla nas buforem bezpieczeństwa. Bez silnej gospodarki, niezależności, szczególnie energetycznej, nie będziemy mieli mocnych sił zbrojnych i obronności. Budowanie zdolności obronnych, które są elementem odstraszania, to teraz nasz priorytet. I drugi równoległy cel to sojusze polityczno-strategiczne. Harmonijny blok współdziałania ze Stanami Zjednoczonymi, które są najsilniejszym członkiem NATO i posiadają istotny czynnik balansujący potęgę nuklearną w świecie. Trump będzie rządził jeszcze cztery lata, więc nie bardzo długo. Warto myśleć o sojuszach jako o partnerstwie państw i wartości, a nie tylko nazwisk, które przeminą. To już prorosyjski prezydent USA? - Jest proamerykański, wyczuwa nastroje w Stanach Zjednoczonych, wśród swoich wyborców. Ale też wśród swoich europejskich zwolenników, których przekaz rozbija jedność Wspólnoty. To do nich mówił w Monachium wiceprezydent USA J.D. Vance. Paradoksalnie rozbicie Europy jest korzystne i dla Trumpa, który konkuruje z Unią, i dla Putina, który z nią walczy. A Europa, zamiast skupiać się na oburzeniu, powinna robić swoje. - Tym bardziej że mamy mnóstwo zewnętrznych sił inspirowanych przez Rosję, celujących w osłabianie naszej wiary w NATO, sojusznicze ustalenia i zobowiązania. Widać wpływ narracji rosyjskiej, która od kilku dni niemal przelewa się przez europejskie, ale i polskie media. Ma sprzyjać utwierdzeniu nas w przekonaniu, że Ameryka nas opuściła, a NATO nas nie obroni. Że czeka nas Jałta, że trzeba opuścić Sojusz Północnoatlantycki, a Amerykanie już się pakują z Polski. To wypróbowane metody wojny hybrydowej i dezinformacji. Ma w nas posiać wątpliwość, że nie damy rady, że może trzeba się z Putinem dogadać. To jest zarządzanie strachem. Mamy być przerażeni, mamy być beznadziejni, mamy się załamać - wtedy łatwiej się nami zarządza. Nie krytykować Unii, za stratę czasu, że się nie przygotowywała się na rządy Trumpa i że Rosja ją uśpiła? - Przede wszystkim sprawdzać wszystkie informacje, dane, szczegóły, zanim wypuści się w przestrzeń publiczną opinię, że "Unia pokonana", "na kolanach", "upokorzona". Każdy - czy to ekspert, polityk, wojskowy czy dziennikarz - musi mieć świadomość wagi swoich słów. I że są ludzie podatni na takie tytuły, którzy nie doczytają potem już dalszej części artykułu, nie dotrwają do końca przemówienia polityka. A niepewność zasiana w ich świadomości, kiełkować będzie strachem i niewiarą w państwo.
-
I wina mają bardziej niż przyzwoite