Skocz do zawartości

san-sui

Uczestnik
  • Zawartość

    544
  • Dołączył

Wszystko napisane przez san-sui

  1. Dorzucę do pooglądania Katalog produktów z 1990r, których nie widzę wyżej. Zawiera dane i obrazki głównej, z tamtego okresu, Serii DR. Jak: AU-@607, 707, 907DR, oraz pięknie grający X1111 MOS FET (podobny dzwiekiem do B-2102 MOS FET), CD-@717DR, oraz komplet C-2302, B-2302. Jak się uda wgrać .... Nic z tego...? Na ten czas, na pocieszenie 👎, wrzucę utwór z albumu Faithless "REVERENCE" (dwa CD-ki), którego zacząłem słuchać w czasie żałoby, na przednówku, przed Świętami Bożego Narodzenia. Muzyka para "żałobna" ale ... z iskierką nadziei. Miejscami figlarna - prawdziwie wiosenna. Przeciwieństwo Trentemoller? Wg mnie niesamowicie dobrze zrobione sa wszystkie płyty Faithless. Mam kilka zestawów płyt tego zespołu więc wiem co piszę ..... ?? Lepsze basy niż Trentemoller "The Last Resort" 2006 - w moim systemie oczywiscie. 😄 Muzyka przejściowa - wg mnie coś pośredniego między tym co gra Bliss a Trentemoller. 😉
  2. Gram na CD-X711 / 220V. Jest w katalogu, niżej by @Samcro, na Europę. Z tego co wiem to model rozprowadzany głównie w Skandynawii. Niesamowity dzwiek. W moim systemie, oczywiscie. 😄 Nie widzę dużej różnicy z wyższym modelem CD-α907XR / 100V. Z B-2102 MOS FET pokazuje wreszcie co potrafi. CD-X711 to tip-top klon cedeka SANSUI CD-α717D Extra / 100V na Japonię. https://audio-heritage.jp/SANSUI/player/cd-alpha717dextra.html
  3. Życzę wszystkim zdrowych i spokojnych Świąt Wielkiej Nocy i Zmartwychwstania Pańskiego.
  4. Tym wpisem "głuchy nie jesteś", podniosłeś mnie na duchu. Żona twierdzi coś przeciwnego! Szczególnie, gdy mnie zastanie podczas pracy lub podczas słuchania muzyki. 😏
  5. @Czubsi Trudno z tobą polemizować, gdyż na pewno masz dużo większą wiedzę niż ja. Dłużej zajmujesz się powyższym "problemem", szczególnie na temat tego, co i jak jest zbudowane i co z tej budowy może wynikać. Mogę tylko opisywać swoja wrażenie, czyli to, z czym mam do czynienia osobiście, a więc tylko to, co ja słyszę. W dodatku tylko to, co słyszę w swoim systemie, a tego staram się, do porównań, nigdy nie zmieniać. Pod uwagę należy brać także, że każdy ma swoje upodobania i na inne elementy dzwięku zwraca większą uwagę. Porównania te robię, w celu potwierdzenia tego, co czytałem na forum, wyszukując różne opinie. To, że "907 , 907i , 907L , 907L extra mają więcej basu bo .... mają mniej góry", jest bardzo ważne, gdyż produkowane wówczas przez firmę Sansui kolumny SP-X...., budowane były, jak się łatwo domyśleć, właśnie pod takie integry. Wyżej wymienione oraz inne, jak np. AU-X701, X901 (także -X...) itd, które, jak wiadomo, właśnie dlatego, być może, grają "ciemno", czyli z rozbudowanym dołem i "skróconą" górą. Tę górę, jako uzupełnienie, dodają kolumny SP-X... właśnie. Dlatego do w/w wzmaków podpinam bardzo chętnie, te dedykowane kolumny Sansui SP-X...., a nie inne, jako uzupełnienie i wyrównanie pasma. Nasuwa się ważny wniosek: To jak grają te, a jak inne integry Sansui, zależy od okresu ich budowy, co uznać należy za oczywiste. To z kolei związane jest ze swoistą modą tamtego okresu. Wzmaki grały wówczas w literze "V". - "Wysoko" wysterowana góra i dół, z nieznacznie cofniętym środkiem. To trzeba wiedzieć! I brać zawsze pod uwagę, przy opiniowaniu tych produktów. Tego jednakże na pewno nie wiedzą ludzie, którzy słuchając, np AU-X701, czy X901 wydają opinię na temat ogólny - grania wzmaków Sansui. Opinie te podchwytują trolle, krążące po forach i je powielają miliony razy. Oznacza to tylko, co im uświadamiam, że nie mają nawet "bladego" pojęcia, jak mogą grać wzmaki tej marki. Pamiętać należy także, że: Każda seria gra inaczej i "po swojemu". Takiej gamy dzwięków, szybkości grania i jego charakteru, jakie dała nam firma Sansui, nie dała nam żadna inna. "Dla każdego wg jego potrzeb." - To prawie tak, jak napisał jeden, nielubiany przez nas, filozof. Mogę jednak śmiało napisać, że granie na końcówce daje o wiele większe możliwości. Np. możliwość uzyskania różnych dzwięków z systemu, tylko poprzez zamianę w systemie pre. Uzyskamy właściwie niemal nowy jakościowo system. Podejrzewam, że spowodowane jest to także właściwościami elementów, z których zbudowane jest pre. Pre Sansui C-2105, a także Hitachi HCA-8500MKII, zbudowane są na MOSFetach, które z reguły ocieplają i zaokrąglają ostre dzwięki ale obydwie grają inaczej. To pewnie spowodowane jest klasą wykonania. Natomiast pre Nakamichi tych elementów MOS jest, jak się domyślam, pozbawione i inaczej zbudowane. Może właśnie dlatego daje, wg mnie, bardziej "czyste", bez zabarwień przekazy (??). Jak zwykle .... Wyraznie zaznaczam, że to wyżej, to tylko wyłącznie moje spostrzeżenia. 🙃 Pozdrawiam sympatyków i przeciwników marki SAN-SUI 😀 Na pohybel korona-virusowi!!!
  6. Dla podtrzymania polemiki ..... Słucham muzy i szukam danych, i opinii n.t. B2102 Mos Vintage. Ostatnio trafiłem na taki fragment "wewnątrz jest to samo co w AU-X1111 MOS VINTAGE". Teraz rozumiem dlaczego tak bardzo mi podpasowała jej barwa, dzwięk i inne .... Jestem fanem starych modeli i ich brzmienia. AU-999 i AU-9900, czy też AU-@907i mają, jak na razie u mnie, "dożywocie". Tylko te modele dają sobie radę z przetwornikami 3-5 drożnymi, które, ze swojej natury, grają wysoko dołem ale górą przeważnie powyżej 35 000 Hz. Te przetworniki, często, nie schodzą poniżej 30-40 Hz. Na przetwornikach schodzących do 18 - 29 Hz, które testowałem, te w/w stare modele, dają, nadzwyczaj potężne brzmiące basy ale zarazem szybkie i nie "rozlazłe". "Agresywnie", wg mnie, modele Sansui, np. AU-@907 XR, NRA, praktycznie, na kolumnach grających od powyżej 35-45 Hz, tego, w/g mnie, aż w takim stopniu, nie potrafią. Na DR - tu mniej widoczne. Moim zdaniem są nadto szybkie ale z kolei, niezastąpione do szybkiego, agresywnego grania. Tu uwaga, za Janvideo, z czym obecnie się zgadzam: "modele 907i , L , L Extra i DR są ciut bardziej ,,basowe,, niż następne KX, XR czy MR. Tu wyraznie zaznaczam, że to wyżej, to jest tylko moje zdanie.
  7. W każdej wolnej chwili, ciągle, słucham tego B-2102 MOS. Przewalam po kolei płytki i nie mogę się nadziwić, jak niesamowity jest tu bas. Mam wrażenie, że mury drgają w rytm muzyki, za każdym razem i przy każdej głośności. Odkurzyłem i przełączyłem już kilka starych preampów do B-2102 ale mam nieodparte wrażenie, że to właśnie dzięki pre Nakamichi bas stał się znacznie bardziej mocny i wyraźny. Wyraźny i zarazem niesamowicie kontrolowany, nic nie tracąc ze swojej "giętkości" i lekkości oraz zaokrąglenia jego dołu. W dodatku dzieje się to wszystko na tych, "bez basowych" poprzednio, SP-X-sach, które, muszę przyznać, grają teraz niesamowicie, również bardzo szczegółowo i przestrzennie, a wysokie nie kłują w uszy.
  8. @czubsi Cieszę się, że podałeś wszystko, jak było, w tym wpisie wyżej. Czytanie całości forum, po kolei, przez wiele dni, poprzez różne, podejmowane tam wątki, trochę jest zagmatwane. Dochodzenie do prawdy nie było i nie jest łatwe. Jak zwykle zresztą, gdyż wiadomości "z drugiej ręki" zawsze są mało wiarygodne. Dołożyłeś spory kawał wiedzy na temat firmy Sansui. To wynika wprost z lektury tego i sąsiedniego wątku. Głównie część okrytą mgłą tajemnicy firmy, a ta jest najistotniejsza, jak się okazuje. Pozdrawiam Pioniera.
  9. Piękne wykonanie. BOLERO Ravel - Orquesta Joven de la Sinfónica de Galicia - Vicente Alberola. Dyrygent EXTRA pozytywny i z rozmachem ....
  10. @MarekB i @Samcromają w tym przypadku rację "najpierw posłuchać musisz koniecznie" by podjąć ostateczną decyzję. Nie wolno się "napalać", a rozważyć możliwości. Do grania podobnego XR-ce pasuje raczej B-2103. Moim "uchem" oczywiscie. 🙃 Mnie XR-ka wpadła od razu w ucho. Choć nie tego szukałem, to jednak została. W muzyce, której słucha u mnie "młodzież", jest po prostu idealna. Przede wszystkim "ostrzejsza" niż inne. Firma Sansui jednego mnie nauczyła. Każdy model wzmaka gra niemal zupełnie inaczej, od poprzedniego i następnego, którego będziesz słuchał. Masz niesamowite możliwości wyboru i doboru do "swego ulubionego" brzmienia. Dodając do tego możliwość dobrania różnie grających głośników, kabli itp., możesz budować zupełnie odmienne zestawy, które potrafią zadowolić niemal wszystkie gusta "lubicieli" tranzystorowych wzmacniaczy. Pisałem wyżej, że moja droga do dzwięku B-2102 MOS była długa, żmudna i kosztowna. Zaczęło się od grania w A klasie. Po drodze kilka wzmaków ze starej stajni Sansui, które mnie ujęły barwą. Kilka b. nisko schodzących głośników, subwoofer oraz kilka końcówek na MosFetach różnych firm. Wszystko w poszukiwaniu lekko "okrągłego", a zarazem ciepłego ale potężnego dołu pasma. Potem okazało się, że ten mój ulubiony, ciepły i zaokrąglony dół pasma mogłem mieć już za sprawą Xavianów. Jednak szukałem dalej. Mogę powiedzieć, że do B-2102 MOS dotarłem za sprawą MosFet-ów i właściwie prawie przypadkiem, za sprawą porządków u @MarekB. Do momentu usłyszenia "własno-usznie" na odsłuchu, trzech końcówek Sansui, nie miałem pojęcia na czym polega ten, opisywany w bardzo długim wątku "Sansui – moja ulubiona marka", wielokrotnie, efekt grania Rikenów, Goldów i boczników. To właśnie ten efekt "katedry" (moja definicja efektu 😁), to dla mnie po prostu prawie że przypadkowy BONUS. Spodziewałem się co prawda czegoś EXTRA ale może nie aż takiego EXTRAsa. Tego EXTRAsa mają niemal wszystkie końcówki i integry z wysokiej półki firmy Sansui, za sprawą zastosowanych w nich części. To wyjaśnia wyżej @czubsi. To spotęgowało mój zachwyt możliwościami brzmieniowymi firmy Sansui! Co do wyboru, proponuję słuchać, w miarę możliwości, wykorzystując każdą sposobność. Jak się okazuje wiele jeszcze może Nas zaskoczyć. Teraz rozumiem długie lata przeróbek i modów robionych przez @czubsi. Szukał po prostu "złotego grala" w marce Sansui. @czubsi Skąd wiedziałeś, że właśnie tam go znajdziesz, za sprawą Rikenów i innych??? Intuicja, "nos", czy tylko prosta wiedza? Słyszałeś TO już wcześniej?
  11. @czubsi Ładnie to wyjaśniłeś. Teraz rozumiem dlaczego od razu, od pierwszego dzwięku, aż tak spodobała mi się końcówka B-2102 Mos. Na odsłuchu grała jako pierwsza! Lubię zarówno granie integry AU-@907i, jak i dzwięki grania MOS-Fet-ów. Teraz mam do słuchania dwa w jednym - audio-twix. 😊 Dla mnie ważne jest by granie cieszyło i dawało samą przyjemność, a nie powodowało bólu głowy po godzinie. Problem widzę w tym, że każdy klocek, który mnie cieszy, powoduje, iż ciężko się z nim potem rozstać.
  12. @czubsi Wiem, że odkrywam Amerykę po raz kolejny dla Ciebie ale .... po raz pierwszy dla siebie! Może także dla innych? Podejrzewałem, że duża zasługa takiego dzwięku pochodzi od wnętrzności, co opisałem wyżej. Zdaję sobie sprawę, że większy efekt w przypadku B-2105, oczywiście, zależy tylko od ilości "dobra" we wnętrzu. Ale konkretnie nie napiszę o tym, gdyż nie zaglądałem do środka. Nie robię tego, jeżeli nie muszę. Tym bardziej się tego wystrzegam, jeśli jest ktoś, kto się dobrze na tym zna i potrafi to i owo, fachowo. Co daje MOS-Fet też wiem, gdyż przerobiłem kilka kloców z nimi - pisałem o tym wcześniej. Ich zasługa to np. ładne basy, "ciepłe" granie w kl. A itd (np jak to ma MF A1-X). Wcześniej także na tym forum próbowałem sie cokolwiek dowiedzieć na ten temat (dlatego tu się zalogowałem) ale nie było odzewu. Postanowiłem podrążyć temat "na żywo" - odsłuchy ("przygarnął" mnie Marek 😉). Ludzie są nieufni jeżeli pisze się, że Sansui gra. Ja to wiem, wiedziałem. Chcą poczuć sami. Ja chciałem. Dlatego dotarłem do zródła dzwięku by to "cudo" usłyszeć na własne uszy. Co usłyszałem opisałem dla potomnych. Podałem przykłady. Próbowałem tylko przybliżyć i jakoś "zdefiniować" dzwięk Sansui na MOS-Fet-ach. Co do AU-@907i - jego dzwięk bardzo mi odpowiada, jak każdego starszego kloca Sansui, które nieomal od "zawsze" mam i słucham. Podobnie jak 907XR. DR nie mam i nie porównam, bo byłoby to gdybanie, na podstawie słuchania gdzieś, kiedyś ... Tyle. Porównanie końcówki do 907i pewnie także będzie, jak tylko wróci z servisu. P.S. Barcelona, Grenada, miasteczka Portugalii, Wenecja i potem wiele innych także, otworzyły mi oczy na piękno architektury. Nie opowieści i fotki z netu ....
  13. Niestety nie znam nikogo w pobliżu dla porównania z Accuphase. Jak pisałem, ostatnie porównania tylko z Hitachi zbudowanymi na MOS-Fet-ach, a tylko HMA-8500 na MOS oryginałach została na dłużej. HMA-9500 była niestety mocno "grzebana" i poszukała innego właściciela. P.S. Słucham tej B-2102 MOS. Ciągle nie mogę wyjść z podziwu co te raptem 100W robi z basami na tych SP-X7700 ("głuchych" na BAS!). Miałem zamiar się ich pozbyć .... Cuda, cuda Pane i Panowie. Dla uzupełnienia wyżej podanych przykładów z YouTube. Nie próbujcie przyjmować ich dosłownie, jako dzwięk uzyskiwany z systemów na MOS-Fet-ach, gdyż tam zaprezentowane brzmienie jest mocno przesadzone, w porównaniu do tego co słyszy się z omawianych wyżej końcówek Sansui. To podałem tylko i wyłącznie poglądowo, jako przykłady - co ja uważam za dzwięk "katedry", co mnie przytłacza itp i by przybliżyć różnice między końcówkami. Opisy zawsze są tylko bardzo blade, do tego co naprawdę można usłyszeć, jeżeli się tylko chce do tego przyłożyć ucho, oczywiscie ....
  14. Tu słychać dużo lepiej, to "bardziej" i "więcej", w charakterze grania B-2105 z C-2105, w stosunku do innych końcówek na Mos-Fet-ach. Ładnie słyszalny jest tu mega efekt "katedry", który potrafił mnie "przytłoczyć". Bardzo dużo pogłosu, zmieszanego z krótkim echem, z racji odpowiedniego usytuowania mikrofonu pewnie. Pięknie słychać to wyżej na B-2102 MOS. Po przełączeniu jednak na B-2102 (zwykła,) czar pogłosu znikł, jak bańka mydlana i pojawiła się masa dzwieków, a właściwie odczułem to, jakby powstał jeden wielki hałas, w porównaniu do tego co słyszałem wcześniej. To wiele mówi o klasie tych końcówek na MOS-Fet-ach! Powyższe "kawałki" z organami słuchałem, z YouTube, w systemie, poprzez TV, DAC, pre, B-2102 do SP-X7700. Ale w tym ostatnim eksperymencie "lepsze kable" tylko RCA, między pre i końcówką oraz głośnikowe z SP-X7700, reszta zwykła polska miedz i optyczny za "grosze". Dla obydwu końcówek to samo. Jak widać wyżej, o klasie grania decyduje jednak głównie zestaw pre - końcówka - głośniki. DAC MF mam także po sporym "modzie".
  15. Tak "prawie" gra B-2105 z C-2105. Albo nawet jeszcze bardziej .... Cóż ..... Mogę dodać tylko, że "prawie" to wszystko mam teraz w domu, siedząc w miękkim fotelu, ze szklaneczką b. dobrego piwa Bernard 12 .... 🤩
  16. "Efekt katedry" - skojarzenie z koncertami - Katedra w Kamieniu Pomorskim *). *) Międzynarodowy Festiwal Muzyki Organowej i Kameralnej w Kamieniu Pomorskim - latem każdego roku. Tak "prawie" gra B-2102 MOS z C-2105.
  17. Masz B-2103, srebro Marka - jak na talerzu. Tylko tej "katedry" ma dużo mniej. Ale do XR-ki być może da niezłe efekty .... ?
  18. To dają tylko drogie "wnętrzności", m.in. Riken-y. MOS-Fet-y dokładają miękkości i potęgi "dołu". Wówczas mamy "miodzio". Moim zdaniem oczywiście ....
  19. Dzięki. Cieszę się, że potwierdzasz moje odczucia. Znaczy: jest Nas więcej - czujących po swojemu ale ..... poprawnie. 😉 Ten Twój ładny opis dedykuję tym, którzy ciągle twierdzą, że Sansui gra jak "flaki z olejem" lub, że coś tam nie potrafi ..... Przeczytajcie i zapamiętajcie: "907xr. Gra -szybko, mocno, dynamicznie. Dla niektórych może zbyt surowo, ale dla mnie super." Oznacza to tylko jedno (wniosek?): Ogólnie "ludziska" nie znają wcale, jak może grać Sansui (śmieszne, że właśnie Ci mają najwięcej do napisania!). W zależności od modelu i czasu budowy każdy model gra inaczej, a co najistotniejsze, bardzo różnie gra jeden od drugiego, nawet, gdy budowane były w tym samym okresie. Każdy model niesie inny dzwięk, daje inne wrażenia i doznania, choć ma ten sam numer, np. @907, to jednak inne znaczki literowe oznaczają inny jego "charakter". Dla każdego coś miłego, wygładzonego lub wręcz ostrego! Sansui oznacza bardzo duży wybór. Wybór dla każdego w dzwięku i jego niuansów, otoczki, szybkości grania i wybrzmień ..... Mamy podobny "smak ucha"!? 😉 P.S. Dodam, że dobranie do odsłuchu końcówek B-2102, 03 i 05 było bardzo dobre, by usłyszeć różnice dzwiękowe między latami produkcji i zamierzeń firmy oraz ich wysoką klasę. Jestem pewien, że równie dużo "frajdy" będą mieli słuchacze porównujący integry z pod znaku @907. Ciekawe, czy różnice pomiędzy modelami będą równie mocno odczuwalne?
  20. "Najstarszy MOS zabrzmiał najlepiej" dla mnie, gdyż "wychowałem się" (w audio) na starszych modelach z lat 70-tych i 80-tych, w tym głównie Sansui. Znam je prawie "na wylot" w kwestii, jak potrafią grać. Nie mogłem strawić tych neo-nowoczesnych klocków. Pewnie stąd moje nastawienie i przekonanie do takiego, a nie innego dzwięku. Ale mimo to Sansui Alpha to jednak nie jest wyjątek. 😀 B-2105 gra ponadprzeciętnie. To oczywiste! Dlatego nie poświęciłem jej zbyt dużo tekstu. To najbardziej "obdarzona" nieprzeciętnym dzwiekiem końcówka, jaką kiedykolwiek słuchałem. Słuchałem jej najkrócej. Ale .... W tym przypadku "efekt katedry" jest tak duży, że zauważa się go momentalnie, od pierwszego dzwięku, bez zbędnego wsłuchiwania się. Nawet w porównaniu do B-2102 MOS ma go dużo więcej. Ale w tej chwili mnie on przytłacza. Według mnie, jest go nazbyt wiele. Z takim "mocnym" dzwiękiem musiałbym się oswajać przez dłuższy czas. Moim zdaniem, wyżej opisane, bardzo mocne efekty "katedry" końcówek, to b. duża zasługa pre, którym było C-2105. Prawdopodobnie także jest zbudowane na MOS-Fet-ach. Ono było używane w systemie podczas wcześniejszych odsłuchów i porównywania B-2102 z B-2103 i z B-2105. Stawiam tezę, że z innym, bardziej neutralnym pre, również B-2105 zagra inaczej, z mniejszymi rezonansami, bardziej "przyjaznie" - dla mnie. W moim systemie nie było tego pre, a jednak efekt "katedry" w B-2102 MOS był bardzo wyrazny i dobrze słyszalny, tym bardziej, że porównanie było do B-2102 (zwykłej). Najmniej efektu "katedry" jest w B-2103. W porównaniu do B-2102 MOS i B-2105, można powiedzieć, że właściwie go prawie nie ma. 🤥 Dlatego w pierwszym opisie pozwoliłem sobie na porównanie wszystkich końcówek do bardziej dostępnych klocków, by je jakoś uszeregować: B-2102 MOS - do AU-9900 B-2103 - do AU-@907XR B-2105 - do ?? No właśnie, do czego z Sansui? Trochę przypomina modele najstarsze, z lat 70-tych ale ma bardzo duużżoo tego "COŚ", co jest tu extra premią.
  21. Dziekuję Marek za wielokrotne możliwości słuchania. Podziękowania należą się także @Samcro. Warto było! P.S. Właśnie ten "czarny koń" (ze stajni Sansui) pewnie początkowo przeważył moje nastawienie o modelu. Jednak zaskoczyły mnie jego różne przebarwienia, rezonanse, wygładzenia i takie tam smaczki, które właściwie sprawiają, że piękną staje się treść słuchanych dzwięków.
  22. Porównanie B-2102 (zwykła) z B-2102 MOS VINTAGE System składa się z tych samych elementów, oprócz końcówek mocy, te zmieniają się. Okazało się, praktycznie, że moje odczucia są identyczne, jak w czasie poprzedniego, opisanego już odsłuchu. Pierwsze wrażenie, o którym pisałem wcześniej, pozostało. B-2102 (zwykła) gra szybko, szczegółowo z bardzo krótkim basem (na głośnikach Sansui SP-X7700 lub SP-2500A, naprzemiennie). Gra przestrzennie ale z szeroko rozłożoną stereofonią. Grała jak zwykle .... Dodam, że zamiana głośników nie powodowała tak wielkiej różnicy w dzwiękach, jaką dawała zamiana końcówek. Po włączeniu B-2102 MOS w system pomieszczenie wypełniło się dzwiękiem, "powietrzem akustycznym", tak, jakby go bardzo przybyło. Dzwięki pojawiły się wszędzie, w każdym zakamarku (efekt katedry!), a jednocześnie robią się jakby lekkie i .... kolorowe. Ostre wysokie stają się leciutko aksamitne, przyjemne dla ucha (nie kłują w bębenki, na głośnikach SPX....!). Podobnie na średnicy i na dole, dzwięki robią się jakby lekko zaokrąglone. Bas i bębny zaczynają brzmieć tak, jak powinny, jak podczas słuchania na żywo koncertu, w sali koncertowej. Brzmią z lekkim ale bardzo krótkim rezonansem, łatwym do zauważenia ale zarazem nie "wyciągniętym" ponad miarę. To lubię. Obydwie końcówki grają równie szybko, z podobną werwą, szczegółowo. Charakteryzuje je b. dobre stereo. Wydaje się, że rozmieszczenie dzwięków w przestrzeni ma jednak lepsze końcówka na MOS-ach. Dzwięki przenikają się, współgrają ze sobą, uzupełniają się. Pełna synergia dzwieków. Nie są rozdrobnione na oddzielne fragmenty, zlewają się w jednolitą całość. To także lubię. Ponowne włączenie B-2102 (zwykłej), powoduje, że powietrza dzwiękowego, jakby lekko ubywa. Wybrzmienia wyostrzają się nieznacznie, tak, że dzwięki zaczynają, jakby, lekko razić ale nie są męczące na tyle, by nie dało się słuchać dłuższy czas. Gra dobrze. Podkreślam, że powyższe odczucie jest tylko moje osobiste. Odczucie w pełni subiektywne. Inni słuchający, opisane wyżej różnice, dostrzegli po pewnym, krótkim czasie słuchania ale jednak na pewno dostrzegli. Im dłużej słuchali, tym różnice wydawały się bardziej oczywiste. Składam to na "karb" słabego osłuchania i oswojenia z dzwiekiem. Słucham codziennie, po kilka godzin. 😀
  23. To wyżej, jak najbardziej zgadza się z moimi odczuciami. Puszczę wreszcie "parę z gwizdka" na temat ostatniego odsłuchu, który odbył się u @Samcro. Dziękuję. Było "spoko i fajnie". Krótko. Moje pierwsze wrażenie z porównania końcówek mocy na MOS-Fet B-2102, 2103 i 2105 (grały z Pre C-2105). Najlepiej, jak DLA MNIE! grała B-2102MOS. To pewnie było od razu widać! Tak! Na takie granie byłem "z góry nastawiony". Nic na to nie poradzę. Grała tak, jak tego oczekiwałem, a nawet lepiej niż oczekiwałem, czyli dla mnie SUPER. Pierwsze wrażenie: dzwiek B-2102, podczas odsłuchu, przypominał mi "dołem" starą integrę AU-9900, tylko że należałoby dodać tu efekt pogłosu katedry. Pierwsze co rzuca się od razu "w uszy" to piękny pogłos olbrzymiej katedry. Tego nie oczekiwałem aż w takim stopniu. To właśnie zasługa MOS-Fet-ów. Pewnie także zastosowanych "niebieskich i brązowych" elementów wewnątrz. Jest on tu na TIP-TOP. Bez przesady, jaką charakteryzuje się (jak dla mnie!) najwyższy model B-2105 ale i bez lekkich braków, jakie w/g mnie ma, w tym zakresie, także wyższy i nowszy model B-2103. B-2103 jest niemal zupełnie pozbawiona tego "smaczku"- pogłosu katedry, w porównaniu do innych słuchanych MOS-Fet-ów. Dla mnie gra jak .... lekko zmiękczona, lepszymi "wnętrznościami", integra AU-@907XR, szybko, krótko, bez zbędnych, mocnych "fajerwerków". Słuchane końcówki są szczegółowe. Bardzo ładna średnica i wysokie. Ale B-2102 MOS zarazem, co ważne dla mnie, ma ładny, dzwięczny, lekko zaokrąglony, nisko schodzący bas. Taki bardzo lubię! P.S. Do tej pory słuchałem sporo końcówek na MOS-Fet-ach. Ostatnio np. marki Hitachi, a mianowicie HMA-8500 MKII i 9500. Na marginesie, jak dla mnie HMA-8500 jest lepsza. Ale to tylko moje odczucia i w moim systemie. Jednak nie ma prostego porównania do Sansui B-2102 MOS.
  24. Starsze modele to dopiero tragedia z podłączeniem przewodów głośnikowych. O bananach zapomnij, a 2,5 m2 trzeba specjalnie przygotować by wpiąć - nie wchodzą.
  25. Do porównania, odsłuchu w systemie (na razie). Czeka na starszego brata - B2102. Będzie szybkie porównanie.
×
×
  • Utwórz nowe...